eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polipbraki w szkieletach - Kanada/USA
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 100

  • 31. Data: 2008-04-11 07:19:12
    Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
    Od: "Marcin Kuczera" <m...@l...usun-to.pl>


    >> Nie wiem czy mowisz to jako operato czy jako user,
    >> zgodze sie z korzystaniem 24h/7 (na zasadzie chwilowego wysycenia),
    >> ale faktyczne wysycenie tego 24h/7, to inernet by po prostu nie istnial.
    >
    > Jak to by nie istniał? A jak firma kupuje dostęp do światłowodu, to niby
    > po to, aby wysycać taką rurę tylko od czasu do czasu?

    oj, podzielmy sieci na klientów końcowych/indywidualnych i klientów
    hurtowych.
    To co opisałeś to klient hurtowy, zupełnie inna kategoria.
    W tym przypadku im więcej weźmie, tym lepiej, bo płaci za każdy megabit.

    > Jak najbardziej wysycam łącze 24/7 - może nie zawsze w 100%, ale zawsze
    > jest to przynajmniej kilkanaście procent, a często kilkadziesiąt.

    o, a Twój sąsiad wysyca swoje łącze wtedy kiedy Ty nie wysycasz..
    Czujesz różnice ?

    Marcin





  • 32. Data: 2008-04-11 07:24:23
    Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> Jak to by nie istniał? A jak firma kupuje dostęp do światłowodu, to niby
    >> po to, aby wysycać taką rurę tylko od czasu do czasu?
    >
    > oj, podzielmy sieci na klientów końcowych/indywidualnych i klientów
    > hurtowych.
    > To co opisałeś to klient hurtowy, zupełnie inna kategoria.
    > W tym przypadku im więcej weźmie, tym lepiej, bo płaci za każdy megabit.

    A ja niby nie płacę? Zeskanować może i udostępnić w sieci moją umowę?

    >> Jak najbardziej wysycam łącze 24/7 - może nie zawsze w 100%, ale zawsze
    >> jest to przynajmniej kilkanaście procent, a często kilkadziesiąt.
    >
    > o, a Twój sąsiad wysyca swoje łącze wtedy kiedy Ty nie wysycasz..
    > Czujesz różnice ?

    A tak, zgadza się. Ale to jest już kwestia złodziejstwa operatorów,
    którzy każdy kupiony megabit sprzedają de facto wielokrotnie.

    Nawet swego czasu zadawałem sobie trud pełnego wysycania łącza 24/7,
    otwarcie informując na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, iż robię to w
    proteście przeciwko złodziejskiej polityce operatora - ale mi się już
    znudziło.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 33. Data: 2008-04-11 07:28:12
    Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
    Od: K <...@...c>

    Any User pisze:
    >>
    >> o, a Twój sąsiad wysyca swoje łącze wtedy kiedy Ty nie wysycasz..
    >> Czujesz różnice ?
    >
    > A tak, zgadza się. Ale to jest już kwestia złodziejstwa operatorów,
    > którzy każdy kupiony megabit sprzedają de facto wielokrotnie.
    >
    > Nawet swego czasu zadawałem sobie trud pełnego wysycania łącza 24/7,
    > otwarcie informując na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, iż robię to w
    > proteście przeciwko złodziejskiej polityce operatora - ale mi się już
    > znudziło.
    >
    >

    lol ? ...i na tym zakonczymy.


  • 34. Data: 2008-04-11 07:31:54
    Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
    Od: Lukasz Trabinski <l...@t...nospam.net>

    Any User <u...@a...pl> wrote:

    > Nawet swego czasu zadawałem sobie trud pełnego wysycania łącza 24/7,
    > otwarcie informując na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, iż robię to w
    > proteście przeciwko złodziejskiej polityce operatora - ale mi się już
    > znudziło.

    Rotfl. Szacunek, to naprawde przewrotne i perfidne bylo. Podejrzewam,
    ze operator sie okrutnie przejal?

    --
    ŁT


  • 35. Data: 2008-04-11 07:47:33
    Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
    Od: "Marcin Kuczera" <m...@l...usun-to.pl>

    > A tak, zgadza się. Ale to jest już kwestia złodziejstwa operatorów, którzy
    > każdy kupiony megabit sprzedają de facto wielokrotnie.

    czekaj czekaj, to Co ty tu robisz ?
    Idź na jakąś grupe dot. neostrady, bo tutaj to w większości złodzieje
    lub pracownicy złodziei siedzą (jak np ja).

    Marcin



  • 36. Data: 2008-04-11 08:49:53
    Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
    Od: Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl>

    Any User <u...@a...pl> wrote:
    > >> A niby dlaczego? Pytam z perspektywy zwykłego użytkownika.>
    > >> Przecież łączem może iść dużo innych dużych danych, nie tylko p2p.
    > >
    > > Osobiście jestem przeciwnikiem degradowania jakiegoś specyficznego ruchu, a
    > > innego nie. Przykładowo jeżeli chcesz zużyć więcej ciepłej wody pobieranej
    > > z eletrkociepłowni, to jesteś rozliczany za metr sześcienny tejże wody, a nie
    > > że operator wodociągowy czy inna spółdzielnia mieszkaniowa limituje ci dopływ
    > > tejże.. Potrzebujesz więcej, płacisz więcej - prosta i jasna zasada.
    >
    > Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli płacę,
    > to chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.

    Jak to się ma do twojej teori o uczciwości firm "z definicji",
    ich dążeniu do maksymalizacji zysku oraz bezczelnemu okradaniu ich
    przez kogokolwiek, kto wykorzystuje produkt/usługę niezgodnie
    z pierwotnym założeniem producenta/dostawcy?

    Pozdrawiam,

    Krzysztof Oledzki

    --
    Krzysztof Olędzki
    e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
    Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
    Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)


  • 37. Data: 2008-04-11 08:52:55
    Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
    Od: Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl>

    Any User <u...@a...pl> wrote:
    > >> Jak to by nie istniał? A jak firma kupuje dostęp do światłowodu, to niby
    > >> po to, aby wysycać taką rurę tylko od czasu do czasu?
    > >
    > > oj, podzielmy sieci na klientów końcowych/indywidualnych i klientów
    > > hurtowych.
    > > To co opisałeś to klient hurtowy, zupełnie inna kategoria.
    > > W tym przypadku im więcej weźmie, tym lepiej, bo płaci za każdy megabit.
    >
    > A ja niby nie płacę? Zeskanować może i udostępnić w sieci moją umowę?

    Poproszę.

    > >> Jak najbardziej wysycam łącze 24/7 - może nie zawsze w 100%, ale zawsze
    > >> jest to przynajmniej kilkanaście procent, a często kilkadziesiąt.
    > >
    > > o, a Twój sąsiad wysyca swoje łącze wtedy kiedy Ty nie wysycasz..
    > > Czujesz różnice ?
    >
    > A tak, zgadza się. Ale to jest już kwestia złodziejstwa operatorów,
    > którzy każdy kupiony megabit sprzedają de facto wielokrotnie.

    Popatrz, to tak jak ze "złodziejstwem" firm produkujących oprogramowanie,
    które każdą wyprodukowaną aplikację sprzedaje wielokrotnie.

    > Nawet swego czasu zadawałem sobie trud pełnego wysycania łącza 24/7,
    > otwarcie informując na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, iż robię to w
    > proteście przeciwko złodziejskiej polityce operatora - ale mi się już
    > znudziło.

    Inni userzy twojego łącza byli zadowoleni, że zdegradowałeś im jakość
    połączenia?

    Pozdrawiam,

    Krzysztof Oledzki

    --
    Krzysztof Olędzki
    e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
    Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
    Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)


  • 38. Data: 2008-04-11 08:53:38
    Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli płacę,
    >> to chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.
    >
    > Jak to się ma do twojej teori o uczciwości firm "z definicji",
    > ich dążeniu do maksymalizacji zysku oraz bezczelnemu okradaniu ich
    > przez kogokolwiek, kto wykorzystuje produkt/usługę niezgodnie
    > z pierwotnym założeniem producenta/dostawcy?

    Akurat operatorzy lokalni najczęściej uczciwi nie są. Jak taki operator
    kupuje od swojego dostawcy 1 megabit, to niech ten megabit sprzedaje
    raz, a nie np. 50 razy, bo to jest fikcja.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 39. Data: 2008-04-11 08:54:58
    Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> Nawet swego czasu zadawałem sobie trud pełnego wysycania łącza 24/7,
    >> otwarcie informując na wewnętrznych grupach dyskusyjnych, iż robię to w
    >> proteście przeciwko złodziejskiej polityce operatora - ale mi się już
    >> znudziło.
    >
    > Rotfl. Szacunek, to naprawde przewrotne i perfidne bylo. Podejrzewam,
    > ze operator sie okrutnie przejal?

    Nie przejął się w ogóle (przynajmniej publicznie). Przejęło się za to
    kilku dyskutantów na grupie dyskusyjnej tego operatora.

    Natomiast operator przynajmniej na mnie nie zarobił - a nawet ileś tam
    stracił. I bardzo dobrze.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 40. Data: 2008-04-11 08:55:29
    Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> A tak, zgadza się. Ale to jest już kwestia złodziejstwa operatorów, którzy
    >> każdy kupiony megabit sprzedają de facto wielokrotnie.
    >
    > czekaj czekaj, to Co ty tu robisz ?
    > Idź na jakąś grupe dot. neostrady, bo tutaj to w większości złodzieje
    > lub pracownicy złodziei siedzą (jak np ja).

    Co nie oznacza, że nie mogą podjąć rzeczowej dyskusji, dlaczego ich
    pracodawcy robią to, co robią.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: