eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody...bo jeździć to trzeba umieć...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 61

  • 41. Data: 2014-07-02 08:56:02
    Temat: Re: ...bo jeździć to trzeba umieć...
    Od: kosmos <a...@u...pl>

    W dniu 2014-07-01 19:40, atm pisze:

    > Wiedzial czy podejrzewal z kim ma do czynienia, niech kosmos sam sie
    > wypowie. Czasem wystarczy rzut oka na osobnika i jego sposob bycia, zeby
    > w z duza trafnoscia okreslic z kim sie ma "przyjemnosc".
    > Jest roznica miedzy wpuszczeniem goscia na nietutejszych numerach a
    > kims, kto z premedytacja omija ustwione w kolejce samochody liczac na
    > to, ze sie wcisnie....bo ma Audi...A4.

    Może tak dla uporządkowania, dwie kwestie:
    1. Za mną było wolne miejsce, więc nie było ryzyka, że ktoś go nie wpuści.
    2. Nie miałem pojęcia, z kim mam do czynienia - niby skąd, a poza tym co
    mnie to...
    Przyznaję, od samego początku domyślałem się czego można się spodziewać
    (czyli "wyścigu"). Podobnie jak kolega Shrek (i gość z audi) często sam
    staję na pasie, który za skrzyżowaniem się kończy i próbuję wyprzedzić
    tych z lewego. Ale jak się nie uda, to nie mam do nikogo pretensji, bo i
    o co?


  • 42. Data: 2014-07-02 09:09:36
    Temat: Re: ...bo jeździć to trzeba umieć...
    Od: "Axel" <n...@s...mu>

    "Tomasz Gorbaczuk" wrote in message
    news:op.xibw1tgrg01fvf@l-089.harvard.local...

    W dniu .07.2014 o 19:11 Tom N <3...@2...191155.invalid> pisze:


    >
    >> Dla mnie nie do pomyślenia jest to, ze będąc na prawym pasie wciskam gaz
    >> do
    >> oporu i usiłuję wjechać przed dynamicznie ruszającego na lewym pasie.
    >> Nie muszę hamować, zatrzymywać się -- wystarczy, że nie wcisnę gazu i
    >> wjadę
    >> za niego, zawsze tak robię i w każdej sytuacji - widzę, że dla Ciebie to
    >> nie
    >> do pomyślenia ...

    > Ja taką sytuację obserwuję codziennie i dlatego znam motywy wciskającego
    > się: jak nie wjedzie przed pierwszego z lewego pasa - następni go już nie
    > wpuszczą (bo nie, nie mają żadnego w tym interesu, dokładnie jak Kolega
    > kosmos), dojedzie do końca zwężki i będzie czekał do "usranej śmierci".

    Prawie codziennie wjeżdżam na prawy, kończący się za skrzyżowaniem pas (koło
    pomnika Lotnika i Al.Krakowska/Hynka w DC) i w 90% przypadków wjeżdżam bez
    problemów przed tego na środkowym, a w 10% widzę, że się nie zmieszczę,
    odpuszczam pod koniec i wjeżdżam za niego - nigdy drugi tak szybko nie
    rusza...

    --
    Axel


    --
    Axel


  • 43. Data: 2014-07-02 09:28:37
    Temat: Re: ...bo jeździć to trzeba umieć...
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Wed, 02 Jul 2014 08:56:02 +0200, w <lp0ae4$8oo$1@node2.news.atman.pl>, kosmos
    <a...@u...pl> napisał(-a):

    > Przyznaję, od samego początku domyślałem się czego można się spodziewać
    > (czyli "wyścigu").

    No tak, niestety, to wiele wyjaśnia...


  • 44. Data: 2014-07-02 09:29:32
    Temat: Re: ...bo jeździć to trzeba umieć...
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Wed, 02 Jul 2014 08:47:56 +0200, w <lp09uv$837$1@node2.news.atman.pl>, kosmos
    <a...@u...pl> napisał(-a):

    > Według Ciebie ja powinienem zdjąć nogę z gazu a on nie - nie bardzo
    > rozumiem dlaczego.

    Niestety, zgadzam się z tobą, że chyba nie rozumiesz :).


  • 45. Data: 2014-07-02 09:30:45
    Temat: Re: ...bo jeździć to trzeba umieć...
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Tue, 01 Jul 2014 21:58:17 +0200, w
    <53b312da$0$2357$65785112@news.neostrada.pl>, anacron <a...@a...pl>
    napisał(-a):

    > Pamiętaj, że mam kamerkę w samochodzie, miałem
    > dziś wrzucić na YT, ale poczekam, aż niektórzy posnują swoje genialne
    > teorie. :)

    Tylko zrób fps x5 albo x10, żeby wszyscy nie posnęli...


  • 46. Data: 2014-07-02 10:56:19
    Temat: Re: ...bo jeździć to trzeba umieć...
    Od: kosmos <a...@u...pl>

    W dniu 2014-07-02 09:29, r...@k...pl pisze:
    > Wed, 02 Jul 2014 08:47:56 +0200, w <lp09uv$837$1@node2.news.atman.pl>, kosmos
    > <a...@u...pl> napisał(-a):
    >
    >> Według Ciebie ja powinienem zdjąć nogę z gazu a on nie - nie bardzo
    >> rozumiem dlaczego.
    >
    > Niestety, zgadzam się z tobą, że chyba nie rozumiesz :).
    >
    Miło mi, że się zgadzamy.


  • 47. Data: 2014-07-02 11:11:49
    Temat: Re: ...bo jeździć to trzeba umieć...
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:o...@l...harvard.local..
    .

    > Ja pierdziele - przecież to nie ma żadnego znaczenie kto pierwszy ruszył,
    > kto dynamicznie a kto ślamazarnie. Chodzi o zwykłą uprzejmość - widzę, że
    > komuś się pas kończy, chce wjechać przede mnie - to go puszczam.

    Widzę że mi się pas kończy to zwalniam i wjeżdżam _ZA_ jadącego sąsiednim
    pasem. To jest normlane i tak stanowią przepisy.

    > Nie muszę hamować, zatrzymywać się - wystarczy, że odejmę gazu.

    Nie musze bez sensu przyciskać gazu do dechy i hamować - wystarczy że
    popatrzę jakim tempem jedzie pojazd na sąsiednim pasie by płynnie wjechać
    _ZA_ niego.

    > Zawsze tak robię i w każdej sytuacji - widzę, że dla Ciebie to nie do
    > pomyślenia ...

    ROTFL. Bronisz próby wymuszenia pierwszeństwa i jeszcze coś przebąkujesz o
    myśleniu ???

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 48. Data: 2014-07-02 15:19:32
    Temat: Re: ...bo jeździć to trzeba umieć...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "anacron" napisał w wiadomości
    >Rozróżniasz pseudo zabudowany od zabudowanego? Pomijając, że
    >wyprzedzałem go zawsze na wyjściu z zakrętu, czyli on hamuje
    >drastycznie
    >ja dojeżdżam i na końcu zakrętu bez zwalniania do przodu, ale
    >oczywiście
    >masz już swoją teorię. Pamiętaj, że mam kamerkę w samochodzie, miałem
    >dziś wrzucić na YT, ale poczekam, aż niektórzy posnują swoje genialne
    >teorie. :)

    No i gdzie ten film ? Ciekaw jestem co go tak drastycznie hamowalo :-)

    J.


  • 49. Data: 2014-07-02 16:00:17
    Temat: Re: ...bo jeździć to trzeba umieć...
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-07-01 21:59, mk4 pisze:
    > On 2014-07-01 17:33, Michał Jankowski wrote:

    > No i nastepny obszar zabudowany i znow pilujemy za nim 50.
    > Chamstwo ja nic.
    >

    A jaki problem go wyprzedzić jak zwalnia do 50 i jechac po swojemu?

    --
    Pozdrawiam
    Lewis


  • 50. Data: 2014-07-02 17:27:04
    Temat: Re: ...bo jeździć to trzeba umieć...
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2014-07-02 15:19, Użytkownik J.F. napisał:

    >> Rozróżniasz pseudo zabudowany od zabudowanego? Pomijając, że
    >> wyprzedzałem go zawsze na wyjściu z zakrętu, czyli on hamuje drastycznie
    >> ja dojeżdżam i na końcu zakrętu bez zwalniania do przodu, ale oczywiście
    >> masz już swoją teorię. Pamiętaj, że mam kamerkę w samochodzie, miałem
    >> dziś wrzucić na YT, ale poczekam, aż niektórzy posnują swoje genialne
    >> teorie. :)
    >
    > No i gdzie ten film ? Ciekaw jestem co go tak drastycznie hamowalo :-)
    >
    Obawa przed fotoradarem na terenie zabudowanym.


    Pozdrawiam

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: