-
51. Data: 2024-09-17 19:17:32
Temat: Re: Żyrandol w wersji ze ściemnianiem.
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 17 Sep 2024 18:03:19 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> efektywności włókna w funkcji napięcia (to się mierzy szybko i
> łatwo)
> i przebieg żywotności w każdym punkcie pomiaru (to wymaga trochę
> czasu
> obróbki statystycznej), od razu wszystko można zobaczyć. Jeszcze
> trzeba
> znać cenę żarówki i cenę prądu, ale wszystkie rachunki są na
> poziomie
> licealnym.
Czyli to co oszczędzi się na sprawności pójdzie na zakup kolejnej
żarówki (upraszczając) + koszta utylizacji nowych elektrośmieci?
Często spisek żarówkowy jest jednocześnie zestawiany ze spiskiem
drukarkowym lub innym przykładami planowanego postarzania. Domyślam
się, że spisek drukarkowy to też bzdury bo producenci jedynie dbają o
to byśmy nie meczyli się długowiecznym sprzętem.
--
Marek
-
52. Data: 2024-09-17 19:28:01
Temat: Re: Żyrandol w wersji ze ściemnianiem.
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 16.09.2024 o 21:42, J.F pisze:
> On Mon, 16 Sep 2024 21:31:06 +0200, Pixel(R)???????????? wrote:
>> W dniu 16.09.2024 o 11:52, Piotr Gałka pisze:
>>>> W Kauflandzie były "żarowki LED E27 ściemnialne".
>
> [...]
>
>>> Nie zamierzam się doktoryzować na tym temacie.
>>> Mam też uraz :) do sterowania fazowego z dzieciństwa.
>>
>> No to "wjadę" w temat. Nie myślałeś o zastosowaniu kondensatora
>> szeregowo do "żarówek" LED? Proste i nieskomplikowane. Ja tak gdzieś
>> uczyniłem w sensie, że mam podwójny włącznik i jeden włącza pełną fazę a
>> drugi leci szeregowo przez kondzia (nie pamiętam wartości) ale zmieścił
>> się do puszki pod włącznikiem.
>
> A szkoda, ze nie pamiętasz, bo mi tak wychodzi szacunkowo z 5uF.
> Tzn tak na 40W w LED ..
>
> 400V wystarczy, czy za mało?
>
> Bo to nie takie znów małe bydlątko
> https://www.tme.eu/pl/details/mkp13-4.7u_400/kondens
atory-polipropylenowe-audio/miflex/mkp13g547g-b/
To jest do audio, niekoniecznie nadaje się.
-
53. Data: 2024-09-17 19:32:12
Temat: Re: Żyrandol w wersji ze ściemnianiem.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 17 Sep 2024 19:17:32 +0200, Marek wrote:
> On Tue, 17 Sep 2024 18:03:19 +0200, Jarosław
> Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
>> efektywności włókna w funkcji napięcia (to się mierzy szybko i
>> łatwo)
>> i przebieg żywotności w każdym punkcie pomiaru (to wymaga trochę
>> czasu
>> obróbki statystycznej), od razu wszystko można zobaczyć. Jeszcze
>> trzeba
>> znać cenę żarówki i cenę prądu, ale wszystkie rachunki są na
>> poziomie
>> licealnym.
>
> Czyli to co oszczędzi się na sprawności pójdzie na zakup kolejnej
> żarówki (upraszczając) + koszta utylizacji nowych elektrośmieci?
Ale elektrownia też śmieci.
> Często spisek żarówkowy jest jednocześnie zestawiany ze spiskiem
> drukarkowym lub innym przykładami planowanego postarzania. Domyślam
> się, że spisek drukarkowy to też bzdury bo producenci jedynie dbają o
> to byśmy nie meczyli się długowiecznym sprzętem.
Drukarki to inna sprawa.
Ilość numerów, które producenci tam schowali, jest duża.
Ale ... takie np narzekanie, ze teraz pralki nienaprawialne.
Bo łożyska zatopione w plastiku bębna i niewymienne.
Hm ... producentowi obniza koszty produkcji. Klientowi ... może
podnosi jakość, bo nie ma wycieków itp.
A łożyska ... wytrzymają, ile wytrzymają. Moze 20 lat, może 10, może
5, moze 2. Przy ilu latach to będzie spisek?
Inna sprawa, ze ostatnio pralkę kupiłem. No i zabierali od razu starą.
To w samochodzie mieli kilka odebranych, i na oko były całkiem
niestare.
Moja, a dokładniej taty pralka, miała blisko 40 lat.
Fakt, że ją kilka razy musiał naprawiać, ja bym ją już dawno wyrzucił,
bo za często :-) Ale widać lubiał.
Znajomej nowa pralka przetrwała ok 5 lat. Coś z łożyskami chyba.
I nie wiem - taka norma, czy przypadek ...
J.
-
54. Data: 2024-09-17 19:45:50
Temat: Re: Żyrandol w wersji ze ściemnianiem.
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 17.09.2024 o 19:17, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>> Natomiast obu można skusić reklamą "nasze żarówki wytrzymują
>>>> 2 razy dłużej" :-)
>>>
>>> "Spiskowcy" się umówili, że właśnie takich tekstów w reklamach
>>> nie będą dawać. Bo akurat to klient może łatwo zweryfikować,
>>> a kosztu prądu dla tej żarówki ani jej wydajności raczej nie.
>>
>> Tak łatwo, to żywotnosci nie zweryfikuje
>
> A kto tu niedawno pisał, że "żarówki palą się częściej niż dawniej",
> czy coś podobnego? Ludzie mniej więcej wiedzą, jak często wymieniają
> żarówki, nie muszą w kajeciku notować dat. Gdyby jakaś firma wyłamała
> się z tej "zmowy", łatwo byłoby zauważone, że jej wyroby świecą
> dłużej. I być może utrwaliłby się model oświetlenia jak w tej remizie
> -- coś tam się ledwie żarzy w bańce, prąd żłopie bez opamiętania.
> Za to świeci sto lat.
>
Nodobra a jak wytłumaczysz taki myk? Kiedyś w suficie kuchennym miałem
halogeny przez 10 lat...ale zmieniłem je na LED i nawet jest jaśniej.
Problem w tym, że mam 10szt i dokładnie po 2 latach (gwarancja) i
tygodniu w ciągu tygodnia padło osiem sztuk :) Padały "po kolei" ale nie
wszystkie naraz. Po 2 miesiącach pozostałe dwa LED też padły. Nawet je
rozebrałem z ciekawości i okazuje się że jedna z diod dostała przerwę we
wszystkich 10 sztukach co skutkowało brakiem świecenia. Nawet chciałem
podmienić, żeby 5szt działało...ale musiałbym dokupić takie same. Tak,
kupiłem następne/lepsze ale inny producent. Rok minął i świecą jeszcze,
zobaczymy za rok :)
--
Pixel(R)??
-
55. Data: 2024-09-17 19:50:30
Temat: Re: Żyrandol w wersji ze ściemnianiem.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 17 Sep 2024 19:17:06 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>>> Natomiast obu można skusić reklamą "nasze żarówki wytrzymują
>>>> 2 razy dłużej" :-)
>>>
>>> "Spiskowcy" się umówili, że właśnie takich tekstów w reklamach
>>> nie będą dawać. Bo akurat to klient może łatwo zweryfikować,
>>> a kosztu prądu dla tej żarówki ani jej wydajności raczej nie.
>>
>> Tak łatwo, to żywotnosci nie zweryfikuje
>
> A kto tu niedawno pisał, że "żarówki palą się częściej niż dawniej",
> czy coś podobnego?
No takie było wrażenie, że co chwila wymieniałem.
Ale jak mówimy o 1000h, to jak to zweryfikować?
Zeszycik czasu pracy wprowadzić?
> Ludzie mniej więcej wiedzą, jak często wymieniają
> żarówki, nie muszą w kajeciku notować dat.
1000h to moze być rok. Moje były w łazience, to raczej dłuzej.
Nie zapamiętasz, szczególnie jak masz kilka w żyrandolu.
Chyba, ze to się skróci do 100-200h, zamiast wydłużyć np do
deklarowanych 1500, w "lepszym" typie.
P.S. Pare razy kupiłem jakies "lepsze" żarowki do samochodu.
I też miałem wrażenie, ze krótko pracowały.
Bo zwykłych żarówek to nie pamiętam kiedy wymieniałem, a te to
pamiętałem, ze "niedawno".
> Gdyby jakaś firma wyłamała
> się z tej "zmowy", łatwo byłoby zauważone, że jej wyroby świecą
> dłużej.
A to tym bardziej nie. Jak się spali, to wiesz o tym, jak swieci, to
zapominasz :-)
Poza tym jaki z tego zysk dla firmy? Chce więcej zarobić, to musi
klientów przekonać reklamami. I wszyscy konkurenci się dowiedzą.
Przy czym reklama nie musi być całkiem prawdziwa :-)
No chyba, żeby zrobić jakiś szeptany marketing ... troche trudno.
Jak będzie masowy, to konkurencja usłyszy, przebada ... nie wiem jakie
tam kary przewidywała umowa.
> I być może utrwaliłby się model oświetlenia jak w tej remizie
> -- coś tam się ledwie żarzy w bańce, prąd żłopie bez opamiętania.
> Za to świeci sto lat.
prędzej klient zauważy, ze ta "nowa setka" to ciemniejsza jest, niż ta
co juz ma w żyrandolu. I mamy antyreklamę.
I znów - można reklamować "nasze żarówki dają więcej swiatła -
oszczędzaj pieniądze". I część klientów szybko zauważy, ze naprawdę
jaśniejsza w żyrandolu jest.
kiedy zauważą, ze trzeba je częściej zmieniac? Może nigdy, jesli nie
przesadzą z żywotnością.
P.S. To zakłada, że mamy żyrandol z kilkoma żarówkami obok siebie.
Czy naprawdę tak było, czy jedna żarówka zwisała z sufitu?
W dużych i bogatych domach pewnie było ich kilka, ale oni mogli na
drobne pieniądze nie patrzeć, a żarówki służba zmieniała :-)
J.
-
56. Data: 2024-09-17 20:08:40
Temat: Re: Żyrandol w wersji ze ściemnianiem.
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 17 Sep 2024 19:32:12 +0200, "J.F"
<j...@p...onet.pl> wrote:
> Ale elektrownia też śmieci.
Podkręć jasność wypowiedzi...
--
Marek
-
57. Data: 2024-09-17 20:11:37
Temat: Re: Żyrandol w wersji ze ściemnianiem.
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 16 Sep 2024 20:50:54 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F napisał:
> (...)
>> Akurat żarówki są tak mało wydajne, ze naprawdę - powinni tego
>> zabronić :-)
>
> Po co zabraniać? Dzisiaj mało kto chciałby wracać do żarówek. Ale są
> wyjątkowe przypadki, że żarówka lepsza. Na dalekiej północy, w czasie
> nocy polarnej, to najlepsze źródło światła. W dodatk często wystarcza
> do ogrzania pomieszczenia. A tak trzeba dodatkowy grzejnik.
Dodam jeszcze to, z czym się spotkałem:
"Stare" świetlówki miewały problem z widmem.
Jak ktoś siedział w jakichś kolorach (czyli drukarnia, preprinty, dywany,
krawiectwo itp) to zdarzało się, że oryginalnie czerwony robił zię brązowy,
albo brązoway robił się zielony. Albo jeszcze inaczej.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
58. Data: 2024-09-17 20:34:49
Temat: Re: Żyrandol w wersji ze ściemnianiem.
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 17.09.2024 o 20:11, Adam pisze:
[...]
> Dodam jeszcze to, z czym się spotkałem:
> "Stare" świetlówki miewały problem z widmem.
> Jak ktoś siedział w jakichś kolorach (czyli drukarnia, preprinty, dywany,
> krawiectwo itp) to zdarzało się, że oryginalnie czerwony robił zię brązowy,
> albo brązoway robił się zielony. Albo jeszcze inaczej.
>
>
Tak niekoniecznie. To zależy indywidualnie od człowieka w sensie
postrzegania barw. Miałem kiedyś taką koszulkę, która dla 50% ludzi była
lekko fioletowa a dla innych brązowa. Co ciekawe, to przeważali faceci
dla lekkofioletowego a kobiety widziały tam brąz :)
Lubiłem tą koszulkę bardzo, bo lubiłem jak się ludzie wkurwiali, gdzie
podtykałem im paletę barw z opisem i się okazywało, że mają "błędne
spojrzenie" :) Koszulka oczywiście była lekko fioletowa :)...sprawdzone
z paletą barw.
Najbardziej zabawne było jak 2 osoby, różnie widzące kłóciły się o kolor
mojej koszulki :)
Aha, sprawdzałem ten efekt przy różnym świetle i zawsze były różnice w
ocenie, nawet przy świetle słonecznym.
--
Pixel(R)??
-
59. Data: 2024-09-17 21:08:44
Temat: Re: Żyrandol w wersji ze ściemnianiem.
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 17.09.2024 o 19:50, J.F pisze:
> On Tue, 17 Sep 2024 19:17:06 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
...
>>
>> A kto tu niedawno pisał, że "żarówki palą się częściej niż dawniej",
>> czy coś podobnego?
>
> No takie było wrażenie, że co chwila wymieniałem.
> Ale jak mówimy o 1000h, to jak to zweryfikować?
> Zeszycik czasu pracy wprowadzić?
W automatyzacji :-)
-
60. Data: 2024-09-17 21:15:50
Temat: Re: Żyrandol w wersji ze ściemnianiem.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> efektywności włókna w funkcji napięcia (to się mierzy szybko
>> i łatwo) i przebieg żywotności w każdym punkcie pomiaru (to
>> wymaga trochę czasu obróbki statystycznej), od razu wszystko
>> można zobaczyć. Jeszcze trzeba znać cenę żarówki i cenę prądu,
>> ale wszystkie rachunki są na poziomie licealnym.
>
> Czyli to co oszczędzi się na sprawności pójdzie na zakup kolejnej
> żarówki (upraszczając) + koszta utylizacji nowych elektrośmieci?
Za bardzo upraszczając -- wtedy nie znano pojęcia "elektrośmieci".
Ponadto to, co "pójdzie na zakup kolejnej żarówki", jest kroplą
w całej oszczędności. Stuwatowa żarówka w swoim tysiącgodzinnym
żywocie pochłaniała sto kWh energii. Pięćdziesiąt złotych to było.
A sama żarówka kosztowała złotówkę lub mniej. Można jej minimalnie
wydłuzyć włókno, wtedy stanie się niemal wieczna, ale potrzeba
będzie drugiej pożeraczki pięciu dych, bo efektywność spadnie o
połowę. Te krzywe funkcji są naprawdę mocno strome (dzisiaj już
były przytaczane dane liczbowe).
W latach siedemdziesiątych bywałem u rodziny na Górnym Śląsku.
Zwróciłem uwagę na to, ze żarówki tam jakieś takie inne niż u nas
w mieszkaniu w Warszawie, mocno nienowe, często chyba pamiętały
Bieruta. Światło też dawały inne. Ale tam napięcie w sieci rzadko
było powyżej 190V, ludzie mieli przy telewizorach różne wymyślne
stabilizatory, bo inaczej te wszystkie pentody nie dawały rady.
Jak ktoś chciał walczyć ze Spiskiem Żarówkowym, zawsze mógł przy
pomocy autotransformatora.
> Często spisek żarówkowy jest jednocześnie zestawiany ze spiskiem
> drukarkowym
Co świadczy wyłącznie o ignorancji zestawiającego. Drukarki to już
produkt zaawansowanej technologii, producenci nie umawiają się,
każdy pilnie strzeże swoich rozwiązań. Technicznych i marketingowych.
Tylko antyspiskowcy tacy sami. Najfajniejsi są "cwaniacy tonerowi".
Nowa drukarka kosztuje 200 zł, a toner do niej 250 zł. Ale ich się
nie przechytrzy, nie kupią tonera, kupią kolejną nową drukarkę, bo
taniej. Z tym że toner w nowej starcza na pół ryzy, a kupiony osobno
zadrukuje cztery i więcej. Ja mam taką drukarkę nabytą kilka lat
temu, wciąż ma startowy toner. Dzisiaj nie drukuje się wiele, taki
sprzęt jest ludziom potrzebny, sypanie tonera na full byłoby bez
sensu. Kiedyś drukowałem więcej, miałem w domu sprzęt heavy-duty,
drukował choćby ryzę dziennie, nie psuł się, toner starczał na długo.
I dzisiaj nie ma problemu z kupieniem takiego, nawet małonakładowe
książki się tak drukuje. Ale mało kto taki potrzebuje w domu. Gdzie
ten spisek?
Jarek
--
Skarpetkami chcą nas, panie, powyzabijać. Ale nie mnie! Te żółte kurduple
za chude są w żółtych uszach. Patrz pan. O, widzisz pan? Kupuję... u tych
gupków, tę ich taniochę uciskową. Iii ciach! Żyletką gumki. I skarpetka
bezuciskowa, zdrowa. Bezuciskowe skapetki, zdrowe, bezuciskowe.