-
1. Data: 2009-06-13 17:28:49
Temat: Zwarcie w silniku
Od: "pluton" <z...@g...pl>
Witam,
Moj silnik wibracyjny odmowil dzialania.
Sasiedzi zostawili go na deszczu i kazda
proba wlaczenia konczyla sie zwarciem i wywaleniem bezpiecznikow.
Rozkrecilismy te klatke przylaczeniowa gdzie wchosdza kable, wysuszylismy,
lacznie z wydrapaniem i wcisnieciem na nowo tej izolujacej pasty
(taka szara, lepka).
Silnik zadzialal, zostal skrecony i zostawiony na noc na dworze,
ale przykryty.
Nastepnego dnia przy probie wlaczenia znow zwarcie: ida iskry
gdzies miedzy 1 a drugim przewodem.
JAk to osuszyc//usunac zwarcie ? Czy musi ten silnik obejrzec jakis spec ?
Zwarcie musi byc gdzies glebiej, bo na kazda srubke nalozylem podkladke
z tasmy izolacyjnej, tak ze kable nie dotykaly tej pasty.
Chyba ze ta pasta jakos zlapala wode i przewodzi...
W razie czego mam fotke tej puszki przylaczeniowej.
--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification
-
2. Data: 2009-06-13 18:48:38
Temat: Re: Zwarcie w silniku
Od: "Jd." <j...@i...pl>
Użytkownik "pluton" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h10n7p$j1g$1@inews.gazeta.pl...
> JAk to osuszyc//usunac zwarcie ?
Osuszyć w suszarce komorowej - ogrzać do 105 stopni i potrzymać parę
godzin.
> Czy musi ten silnik obejrzec jakis spec ?
W takim stanie zapewne tak - po wyszuszeniu trzeba ocenić stan izolacji i
być może przwinąć stojan niestety.
> Zwarcie musi byc gdzies glebiej, bo na kazda srubke nalozylem podkladke
> z tasmy izolacyjnej, tak ze kable nie dotykaly tej pasty.
> Chyba ze ta pasta jakos zlapala wode i przewodzi...
Co to za pasta? Zwykły Olkit raczej nie ma atestu jako masa do wypełniania
muf...
--
==========###-###*###-###==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom j...@i...pl
==========###-###-###-###==============
-
3. Data: 2009-06-14 20:14:06
Temat: Re: Zwarcie w silniku
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 13 Cze, 19:28, "pluton" <z...@g...pl> wrote:
> JAk to osuszyc//usunac zwarcie ? Czy musi ten silnik obejrzec jakis spec ?
Tak by było najrozsądniej, kilkukrotne zwarcie mogło poszarpać
mocno izolację, jeżeli nawet będzie chodził po wysuszeniu
to pewnego dnia ktoś może ucierpieć, a to już nie będą przelewki...
Pzdr.
L.
-
4. Data: 2009-06-15 20:09:48
Temat: Re: Zwarcie w silniku
Od: "Jeffrey" <s...@p...onet.pl>
pluton wrote:
> Moj silnik wibracyjny odmowil dzialania.
> Sasiedzi zostawili go na deszczu i kazda
> proba wlaczenia konczyla sie zwarciem i wywaleniem bezpiecznikow.
czyli sprawdziło się bardzo mądre ludowe porzekadło : "dobry zwyczaj -
nie pożyczaj"
teraz musisz go wysuszyć (o ile nie jest za późno) i tym razem dobrze
zadławić przewód
jeffrey
-
5. Data: 2009-06-15 20:37:38
Temat: Re: Zwarcie w silniku
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
> pluton wrote:
> > Moj silnik wibracyjny odmowil dzialania.
> > Sasiedzi zostawili go na deszczu i kazda
> > proba wlaczenia konczyla sie zwarciem i wywaleniem bezpiecznikow.
>
> czyli sprawdziło się bardzo mądre ludowe porzekadło : "dobry zwyczaj -
> nie pożyczaj"
> teraz musisz go wysuszyć (o ile nie jest za późno) i tym razem dobrze
> zadławić przewód
>
> jeffrey
>
Jest i nowa wersja porzekadła.
Pożyczyć a nie mieć to to samo.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl