eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZostawić zimowe?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 101

  • 91. Data: 2011-03-17 16:58:08
    Temat: Re: Zostawić zimowe?
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Jakub Witkowski wrote:

    > W dniu 2011-03-17 15:32, Massai pisze:
    >
    > > Uważam, że ktoś kto mówi "wiedząc że mam słabsze opony, jadę
    > > ostrożniej, w związku z tym jestem chroniony przed negatywnymi
    > > skutkami" dowodzi swojego braku wyobraźni, skoro nie potrafi sobie
    > > WYOBRAZIĆ (podkreślenie, a nie krzyk, żeby pokazać związek pomiędzy
    > > "wyobraźnią" a "wyobrażeniem sobie czegoś") sytuacji, w której mimo
    > > ostrożnej jazdy - przydałyby mu się opony lepiej dostosowane do
    > > nawierzchni i warunków, a wręcz takowe opony mogłyby mu (lub komuś)
    > > uratować życie lub zdrowie.
    >
    > Ale to samo można by powiedzieć o jeździe samochodem starszym, z
    > gorszymi hamulcami, strefami zgniotu, pozbawionym poduszek
    > powietrznych, wreszcie z oponami gorszymi, bo tanimi. Zawsze jest
    > wymiana: cena za bezpieczeństwo, i indywidualny akceptowalny prógu
    > ryzyka.

    Oczywiście.
    Ja zwracam tylko uwagę że trzeba z tej ceny i obniżonego bezpieczeństwa
    zdawać sprawę, a nie mówić "jadę wolniej, więc nie ma podwyższonego
    ryzyka".

    --
    Pozdro
    Massai


  • 92. Data: 2011-03-17 18:34:49
    Temat: Re: Zostawić zimowe?
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Wed, 16 Mar 2011 20:33:52 +0100, w <ilr3r1$727$1@mx1.internetia.pl>, Artur
    Maśląg <f...@p...com> napisał(-a):

    > >>> Będzie też minimalnie większe zużycie paliwa - może google coś powie o jakichś
    > >>> miarodajnych testach.
    > >>
    > >> Ciekawe - piszesz o minimalnie większym zużyciu paliwa i podpierasz się
    > >> w tej opinii testami w googlu, które ktoś ma sobie sam poszukać?
    > >
    > > W sumie wystarczy podręcznik do fizyki... no, może tej wyższej.
    >
    > LOL - dobre :) W którym podręczniku fizyki (no może tej wyższej)
    > publikują testy z Googla? Chętnie poczytam - szczególnie o tych
    > miarodajnych, co to mówią o minimalnie większym zużyciu paliwa.
    > Chociaż tam może podadzą w stosunku do jakich wyników (i czego)
    > badań ma być to minimalnie wyższe zużycie paliwa...

    Różnice w zużyciu to już masz nawet między letnimi.
    To już sobie możesz wyguglać bez problemu. Dla ułatwienia -- różnice to
    dziesiąte części litra.

    A jeżeli potrzebujesz miarodajnych dowodów, że opona zdecydowanie bardziej
    lepka niż letnia będzie stawiała większe opory toczenia, to musisz to sobie
    załawić we własnym zakresie. O ile ktoś będzie chciał ci tłumaczyć, że ziemia
    je okrągła. Mnie twoje _przekonanie_, że jest inaczej, zupełnie loto :).

    > >>> I po prostu rozważ, zależy po czym i jak dużo jeździsz, zakup wielosezonówek
    > >>> np. Goodyeara...
    > >>
    > >> Chociaż jeden racjonalny wniosek/porada ...
    > >
    > > Tobie nawet jeden się nie zdarzył.
    >
    > Cierpisz widzę...

    Ja nie. Ty tak, ale nie wiem na co.


  • 93. Data: 2011-03-17 19:18:48
    Temat: Re: Zostawić zimowe?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-03-17 18:34, r...@k...pl pisze:
    > Wed, 16 Mar 2011 20:33:52 +0100, w<ilr3r1$727$1@mx1.internetia.pl>, Artur
    > Maśląg<f...@p...com> napisał(-a):
    >
    >>>>> Będzie też minimalnie większe zużycie paliwa - może google coś powie o jakichś
    >>>>> miarodajnych testach.
    >>>>
    >>>> Ciekawe - piszesz o minimalnie większym zużyciu paliwa i podpierasz się
    >>>> w tej opinii testami w googlu, które ktoś ma sobie sam poszukać?
    >>>
    >>> W sumie wystarczy podręcznik do fizyki... no, może tej wyższej.
    >>
    >> LOL - dobre :) W którym podręczniku fizyki (no może tej wyższej)
    >> publikują testy z Googla? Chętnie poczytam - szczególnie o tych
    >> miarodajnych, co to mówią o minimalnie większym zużyciu paliwa.
    >> Chociaż tam może podadzą w stosunku do jakich wyników (i czego)
    >> badań ma być to minimalnie wyższe zużycie paliwa...
    >
    > Różnice w zużyciu to już masz nawet między letnimi.

    No popatrz.

    > To już sobie możesz wyguglać bez problemu.

    No, wujek gugiel i ciotka wikipedia.

    > Dla ułatwienia -- różnice to dziesiąte części litra.

    Nie wiadomo w którą stronę i w porównaniu do czego.

    > A jeżeli potrzebujesz miarodajnych dowodów, że opona zdecydowanie bardziej
    > lepka niż letnia będzie stawiała większe opory toczenia, to musisz to sobie
    > załawić we własnym zakresie. O ile ktoś będzie chciał ci tłumaczyć, że ziemia
    > je okrągła. Mnie twoje _przekonanie_, że jest inaczej, zupełnie loto :).

    Kiepsko, kiepsko. Piszesz o jakichś różnicach (nie wiadomo w stosunku
    do czego), następnie coś bredzisz że jest to opisane w książkach do
    fizyki wyższej, następnie twierdzisz, że ja twierdzę coś zupełnie
    przeciwnego i do tego jest to moje przekonanie. Problem masz i to
    dość poważny, ponieważ powyżej sam napisałeś, że Twoje twierdzenie
    o wyższym zużyciu jest tylko przekonaniem i nie masz na to dowodów
    - obowiązek udowodnienia Twojej teorii zwalasz na mnie. Widzisz, ja
    na samym początku pytałem na jakiej podstawie twierdzisz, że pytająca
    koleżanka będzie miała wyższe zużycie paliwa. Jak widzę twierdzisz
    tak tylko na podstawie swojego przekonania.

    >> Cierpisz widzę...
    >
    > Ja nie. Ty tak, ale nie wiem na co.

    Na ba - wcale mnie Twoje wnioski nie dziwią.



  • 94. Data: 2011-03-17 20:00:28
    Temat: Re: Zostawić zimowe?
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Thu, 17 Mar 2011 19:18:48 +0100, w <iltjqd$3nb$1@mx1.internetia.pl>, Artur
    Maśląg <f...@p...com> napisał(-a):

    > >> Cierpisz widzę...
    > >
    > > Ja nie. Ty tak, ale nie wiem na co.
    >
    > Na ba - wcale mnie Twoje wnioski nie dziwią.

    Już wiem :). Jak wiesz, że nie masz racji, to pozostaje ci czepiactwo i
    trollowanie. Nie martw się -- dorośniesz.


  • 95. Data: 2011-03-17 20:01:44
    Temat: Re: Zostawić zimowe?
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Thu, 17 Mar 2011 19:18:48 +0100, w <iltjqd$3nb$1@mx1.internetia.pl>, Artur
    Maśląg <f...@p...com> napisał(-a):

    > > Różnice w zużyciu to już masz nawet między letnimi.
    >
    > No popatrz.
    >
    > > To już sobie możesz wyguglać bez problemu.
    >
    > No, wujek gugiel i ciotka wikipedia.
    >
    > > Dla ułatwienia -- różnice to dziesiąte części litra.
    >
    > Nie wiadomo w którą stronę i w porównaniu do czego.

    Ja tam mogę ciebie dokształcić, ale nie wiem czy jesteś wypłacalny...
    I czy w ogóle masz zdolność do czynności...


  • 96. Data: 2011-03-17 20:39:02
    Temat: Re: Zostawić zimowe?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-03-17 15:32, Massai pisze:
    > Artur Maśląg wrote:
    >
    >> W dniu 2011-03-17 09:59, Massai pisze:
    >>
    >>> Jakie niby krzyki?
    >>
    >> W newsach obowiązują pewne zasady - chyba je znasz, skoro tak długo
    >> piszesz.
    >
    > Chodzi Ci o te pojedyncze wyrazy napisane kapitalikami?
    > To są wg. Ciebie te "krzyki"?
    > Toż to podkreślenie, a nie krzyk.

    > Krzykiem jest całe zdanie napisane kapitalikami.

    Nieprawda.

    > Coś pomyliłeś.

    Niczego nie pomyliłem - prowadzisz jakąś krucjatę to na zdrowie.

    > W skrócie, bo już naprawdę mi się nie chce, dorabiasz jakąś ideologię,
    > imputujesz mi emocjonalne zachowania, odpowiadasz wymijająco zamiast
    > napisac konkretnie.

    Wręcz przeciwnie - ideologię to sobie Ty dorobiłeś (o czym już pisałem)
    i próbujesz udowodnić jej prawdziwość na swoich przykładach - w tym
    np. tylko kilku dni w W-wie, kiedy w Twoim mniemaniu opony zimowe mogły
    się przydać. Konkretnie pisałem, odpowiedzieć nie chciałeś, nie
    potrafiłeś - dla mnie to już nieistotne.

    > Uważam, że ktoś kto mówi "wiedząc że mam słabsze opony, jadę
    > ostrożniej, w związku z tym jestem chroniony przed negatywnymi
    > skutkami" dowodzi swojego braku wyobraźni, skoro nie potrafi sobie
    > WYOBRAZIĆ (podkreślenie, a nie krzyk, żeby pokazać związek pomiędzy
    > "wyobraźnią" a "wyobrażeniem sobie czegoś") sytuacji, w której mimo
    > ostrożnej jazdy - przydałyby mu się opony lepiej dostosowane do
    > nawierzchni i warunków, a wręcz takowe opony mogłyby mu (lub komuś)
    > uratować życie lub zdrowie.

    Wiesz, pozostań sobie ze swoją ideologią i wynikającymi z niej
    imaginacjami. Nigdzie nie postawiłem takich tez i nie uda Ci się mi
    ich przypisać, choć pewnie tak by Ci było łatwiej. Zresztą to co
    jest w cytacie jednoznacznie świadczy, że Twoje argumenty nie są już
    racjonalne, a emocjonalne. Warunki bywają różne, opony różne, samochody
    różne, a do wypadków dochodzi z różnych przyczyn. Wydawało mi się,
    że kiedyś podchodziłeś do różnych zagadnień raczej pragmatycznie
    i bardziej się opierałeś na miarodajnych statystykach, niż na
    wyimaginowanych skutkach jednostkowych zachowań, które się zwykle
    odrzuca w zakresie kwalifikacji ich wpływu na bezpieczeństwo.
    Gdybać to można zawsze i biorąc pod uwagę Twoją argumentację to
    samochody powinny posiadać automat do automatycznej zmiany
    np. 16 rodzajów opon w zależności od sytuacji. Niestety, jak
    warunki są gorsze, to człowiek ma zwolnić, jechać rozsądnie,
    a nie liczyć na to, że super opony go przed czymś uchronią.

    > A jeśli chodzi o wątek "zimówki latem, a letnie zimą", to uważam że w
    > naszych warunkach klimatycznych znacznie większe jest ryzyko że latem
    > złapie nas na trasie deszcz, i że asfalt będzie mokry niż że zimą
    > będziemy zmuszeni jechać po zaśnieżonej drodze.

    Wniosek w zasadzie prawidłowy, tylko z niego nie wynika kolejna
    implikacja, że generalnie lepiej używać letnich zimą niż zimowych
    zimą, co wcześniej próbowałeś udowodnić. Mało tego, nie wynika
    z tego również, że jazda na zimówkach latem jest pochodną
    braku wyobraźni i prowadzi to niebezpiecznych sytuacji.

    > I że znacznie mniej uciążliwe będzie zrezygnowanie z samochodu (jeśli
    > już ktoś chce tak oszczędzać) zimą w te parę dni z białymi drogami, niż
    > wiosną, latem i jesienią w dni deszczowe.

    Widzisz, tutaj po raz kolejny piszesz o jakichś oszczędnościach, a
    nie kwestii zasadniczej, czyli ewentualnych problemach związanych
    z jazdą na zimowych latem.

    > Co do Twoich mętnych dywagacji o tym że "różne sa opony zimowe, różne
    > letnie", to testy pokazują wprost że nawet najlepszej klasy zimówka
    > (niech będzie precyzyjnie M+S, choć te śniegowe stanowią pomijalny
    > margines w kupowanych przez kierowców) jest na mokrym asfalcie gorsza
    > niż słaba opona letnia.

    To nie są mętne dywagacje, tylko ocena zachowania różnych opon w
    różnych warunkach itd. Testy o tym nie powiedzą.

    > W typowej sytuacji, czyli gdy ktoś kupuje opony z tej samej półki
    > cenowej - różnica się pogłębia.

    Różnica teoretyczna w zakresie warunków testowych - owszem.

    > Możesz się z tym nie zgadzać, podawać przykłady swoich doświadczeń, ale
    > mam nadzieję że będziesz miał na tyle samokrytycyzmu, że będziesz
    > pamiętał o tym że sam mi wypominałeś opieranie się na własnych
    > doświadczeniach.

    No i znów zacząłeś z jakimiś dziwacznymi insynuacjami. Ze swojej
    strony mogę tylko napisać, że tkwisz w błędzie, ponieważ statystyka
    wyraźnie mówi, że jest dużo mniej wypadków przy gorszych warunkach
    pogodowych (deszcz, ślisko, ograniczona widoczność etc.) niż w
    warunkach super pogody, kiedy niby wszystko jest w porządku, super
    opony letnie super trzymają na suchym w super widoczności itd.
    Być może jest to odpowiedź na ten brak wyobraźni i rozsądku, który
    przypisywałeś ludziom jeżdżącym latem na zimowych.

    > A tu mały konkret, porównaj:
    > http://www.auto-motor-i-sport.pl/magazyn/test-opon-z
    imowych-test-opon-zi
    > mowki-test-7503.html
    >
    > http://www.auto-motor-i-sport.pl/magazyn/galeria-pow
    iekszenie_5894_2.htm
    > l#gallHead

    A co to jest za konkret? Dwa testy różnych opon. Nawet nie napisali w
    jakich temperaturach odbywały się testy itd.

    > Najlepsza zimówka jest gorsza od najgorszej letniej.

    No, a we wnioskach piszą, że zimówki należy zakładać na zapas, a jak
    ktoś w większości jeździ po mieście/płaskim, to lepiej/wygodniej jednak
    używać całorocznych.






  • 97. Data: 2011-03-17 20:46:00
    Temat: Re: Zostawić zimowe?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-03-17 20:00, r...@k...pl pisze:
    > Thu, 17 Mar 2011 19:18:48 +0100, w<iltjqd$3nb$1@mx1.internetia.pl>, Artur
    > Maśląg<f...@p...com> napisał(-a):
    >
    >>>> Cierpisz widzę...
    >>>
    >>> Ja nie. Ty tak, ale nie wiem na co.
    >>
    >> Na ba - wcale mnie Twoje wnioski nie dziwią.
    >
    > Już wiem :). Jak wiesz, że nie masz racji, to pozostaje ci czepiactwo i
    > trollowanie. Nie martw się -- dorośniesz.

    No cóż, ja jednak poczekam na odpowiedź na zadane pytania. Póki co
    unikasz jej i próbujesz pokąsać. Powołujesz się na fizykę, a po
    miarodajne testy odsyłasz do googla, który być może potwierdzi...





  • 98. Data: 2011-03-17 21:33:21
    Temat: Re: Zostawić zimowe?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-03-17 20:01, r...@k...pl pisze:
    > Thu, 17 Mar 2011 19:18:48 +0100, w<iltjqd$3nb$1@mx1.internetia.pl>, Artur
    > Maśląg<f...@p...com> napisał(-a):
    >
    >>> Różnice w zużyciu to już masz nawet między letnimi.
    >>
    >> No popatrz.
    >>
    >>> To już sobie możesz wyguglać bez problemu.
    >>
    >> No, wujek gugiel i ciotka wikipedia.
    >>
    >>> Dla ułatwienia -- różnice to dziesiąte części litra.
    >>
    >> Nie wiadomo w którą stronę i w porównaniu do czego.
    >
    > Ja tam mogę ciebie dokształcić, ale nie wiem czy jesteś wypłacalny...
    > I czy w ogóle masz zdolność do czynności...

    Naprawdę masz taki problem z poczuciem własnej wartości, że
    potrzebujesz tak się dowartościowywać? Jeżeli już się powołujesz
    na fizykę i jak twierdzisz jesteś w tym dobry (albo bardzo dobry,
    albo i doskonały) to powinieneś wiedzieć, że wnioski (uzasadnione)
    można wyciągać na podstawie pewnych powtarzalnych wyników
    zmierzonych wartości w pewnych określonych, konkretnych warunkach.
    W sumie zagadnienie nie ogranicza się tylko do fizyki, a metrologia
    powinna być czymś oczywistym dla kogoś, kto się na fizykę powołuje.


  • 99. Data: 2011-03-18 09:23:03
    Temat: Re: Zostawić zimowe?
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Ofka" <j...@o...pl>

    > Ja nie chcę robić głupot nieprzemyślanych. Sam przyznaj, że skoro jest
    > tylu
    > uczestników dyskusji, którzy przychylają się do tego, by "dojeździć"
    > opony,
    > to może jest coś na rzeczy.

    Powszechna bieda jest na rzeczy

    > Mój samochód nie ma automatycznej skrzyni biegów, z prędkością też
    > rozszaleć się nie da - to po pierwsze, po drugie jestem z natury ostrożna.

    To komunikacja miejska


  • 100. Data: 2011-03-18 09:24:34
    Temat: Re: Zostawić zimowe?
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>

    >>Ja raz jeździłem na zimowych i całorocznych. Nigdy więcej. Do niczego
    >>hamowanie na mokrym, do niczego hamowanie na rozgrzanym asfalcie (to
    >>było przy temperaturach > 30')
    >
    > No coz, ja juz troche przejezdzilem na calorocznych i mam calkiem
    > dobre wspomnienia. Normalnie dobre w upal, dobre w deszczu, dobre na
    > sniegu - tylko na lodzie mam pewne zastrzezenia ..

    Bo kolców nie mają tak jak te zimowe ...

























    ... do jazdy wyczynowej po lodzie :-)

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: