-
51. Data: 2012-02-01 21:44:50
Temat: Re: Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 01 Feb 2012 21:21:57 +0100, DoQ napisał(a):
> W dniu 01-02-2012 20:14, J.F. pisze:
>>>> A zaplacisz za wykonanie zderzaka wedlug planow wynalazcy ?
>>> JA mam zapłacić? A to JA promuje jakiś wynalazek? No bez jaj.
>> Chciales dowodu to plac, albo przestan chciec :-)
>
> Ale mi to zwisa czy on to zrobi czy nie, to Tobie podobni usiłują w
> śmieszny sposób bronić tego "wynalazku" nie podając konkretnego
> przykładu na poważne zastosowanie.
Zaraz zaraz - to ty negujesz przydatnosc na podstawie braku przykladu,
a sfinansowac przykladu nie chcesz. Inni tez nie chca, a ty sie dziwisz
:-)
>> A jak najbardziej TVN chcial uczestniczyc, ale najwyrazniej nie chcial
>> poprzec tego chciejstwa goracym groszem. Nie wiem - Lagiewka nie potrafil
>> sie dogadac, czy za malo medialny byl, nie gwarantowal odpowiedniej
>> ogladalnosci. I skonczylo sie tylko na paru reportazach :-)
>
> To musiał być spisek WSI z tefałenem!
> Głupcy, taka kasa im przeszła bokiem...
Wsi mieszal nie bede, ale TVN musze przyznac ze kamerzystow maja
znakomitych - tak to sfilmowali i zmontowali ze nic nie widac.
Nadaja sie do prywatnej telewizji, ktora msi szukac sensacji :-)
>> No i w sumie o cos podobnego chodzi. Ten zderzak bedzie dzialal, tylko
>> musialby wystawac na metr, lepiej dwa. Bo inaczej moze i zadziala, ale
>> kierowca zginie. a w takim ukladzie mozna go zastapic czymkolwiek, np
>> strefa kontrolowanego zgniotu.
> No no co za problem przyspawać 2 metry rusztowania do samochodu?
> Potrzeba do tego cudownego wynalazku?
Zalezy o co pytasz, bo sie gubie w tych ironiach.
Zeby zademonstrowal ? Moze kiedys przyspawa i zademonstruje. Tylko ze nic z
tego nie bedzie wynikac.
>> no chyba ze ... wynalazca ma racje i on naprawde jest cudowny i podwaza
>> znane prawa fizyki :-)
> Ale co jest cudownego w tym "wynalazku", tak z grubsza?
Wydaje sie ze nic, ale opublikowane wyniki pomiarow mowia o cudach.
Wierzymy ? :-)
J.
-
52. Data: 2012-02-01 22:03:51
Temat: Re: Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona"
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-02-01 20:57, J.F. pisze:
> Dnia Wed, 01 Feb 2012 20:49:08 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2012-02-01 16:27, J.F pisze:
>>> Dopuszczenie innego rozumowania oznaczaloby ze wirujacy wirnik zmienia
>>> czasoprzestrzen.
>>> Owszem, Einstein twierdzi ze zmienia, ale nie w tej skali o ktorej tu
>>> mowa, tylko ciagle jeszcze niemierzalnie malej w obecnym stanie techniki.
>>
>> Transformacja Lorentza jest chyba dość czytelna i ta technika chyba
>> nie ma specjalnego znaczenia.
>
> Mowie o "ether drag".
To było wcześniej i Lorentz też w tym brał udział :)
>> Wiesz, ja tam nie wiem, ale zgodnie z prawami fizyki opóźnienie
>> od v0 = V do v1 = 0 ma drodze s liczy się banalnie i zdaje się
>> nie ma odstępstw od tej zasady.
>
> Owszem. Tylko ze wsadzasz do srodka akcelerometr .. i on pokazuje co
> innego. Odkrylismy cos nowego, czy mamy niesprawny akcelerometr ?
>
> Bo to sie przydarzylo na AGH :-)
Ciekawostka. Zresztą skoro tak, to skąd ten krzyk o "kradzież"
wynalazków, których rozwinięcie miało się opierać na mechanice
newtonowskiej?
> Ale moze to nowe podejscie do nauki - zamiast szukania dziury w calym mamy
> juz trzy publikacje, patent, nagrode i groza nam cytowania - wiec po co
> szukac dziury ? :-)
Chyba że tak - CERN na podstawie wyników LHC ma problem. Dwa razy
już uzyskano przekroczenie prędkości światła, co niejako może
zburzyć aktualny porządek w mechanice. Rozmawiałem nawet ostatnio
ze "znajomym" fizykiem - był sceptyczny co do wniosków, ale nie
podważał samych wyników, ponieważ może być tam jakiś błąd, który
nie został wzięty pod uwagę...
Łągiewka & Co jakoś niespecjalnie chcę się poddać testom...
-
53. Data: 2012-02-01 23:08:07
Temat: Re: Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 01 Feb 2012 22:03:51 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-02-01 20:57, J.F. pisze:
>>>> Dopuszczenie innego rozumowania oznaczaloby ze wirujacy wirnik zmienia
>>>> czasoprzestrzen.
>>>> Owszem, Einstein twierdzi ze zmienia, ale nie w tej skali o ktorej tu
>>>> mowa, tylko ciagle jeszcze niemierzalnie malej w obecnym stanie techniki.
>>>
>>> Transformacja Lorentza jest chyba dość czytelna i ta technika chyba
>>> nie ma specjalnego znaczenia.
>> Mowie o "ether drag".
> To było wcześniej i Lorentz też w tym brał udział :)
No tak, pop* mi sie. "Reference frame drag" ?
To co usilowala mierzyc Gravity probe B, i co nawet podobno zmierzyla.
>> Ale moze to nowe podejscie do nauki - zamiast szukania dziury w calym mamy
>> juz trzy publikacje, patent, nagrode i groza nam cytowania - wiec po co
>> szukac dziury ? :-)
> Chyba że tak - CERN na podstawie wyników LHC ma problem. Dwa razy
> już uzyskano przekroczenie prędkości światła, co niejako może
> zburzyć aktualny porządek w mechanice. Rozmawiałem nawet ostatnio
> ze "znajomym" fizykiem - był sceptyczny co do wniosków, ale nie
> podważał samych wyników, ponieważ może być tam jakiś błąd, który
> nie został wzięty pod uwagę...
Tam jest tak ze na razie brakuje im 60ns na dystansie 700km, i w dodatku
jest to wynik statystyczny, wiec publikacje uwazam za dobry pomysl -
zakladajac ze sprawdzili co mogli, a teraz wypadaloby zrobic drugie podobne
doswiadczenie. Aparatura unikalna, droga astronomicznie.
Ale czy AGH skalibrowa swoje akcelerometry ? udarowo ? Jakos watpie :-)
> Łągiewka & Co jakoś niespecjalnie chcę się poddać testom...
Lagiewka chcial. Zawsze prosil. Tylko jakos chetnych brakowalo.
I w sumie ... jak sam pisalem testowanie to bylby nieuzasadniony wydatek
publicznych pieniedzy :-)
J.
-
54. Data: 2012-02-02 11:33:21
Temat: Re: Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona"
Od: kamil <k...@s...com>
On 01/02/2012 20:01, J.F. wrote:
> Dnia Wed, 01 Feb 2012 20:35:29 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>> Oni tam sugerują, że dzięki tej ich magicznej zębatce odczuwalne
>> opóźnienie/przeciążenie jest dużo niższe, niż by to wynikało ze zmiany
>> prędkości na danym odcinku.
>> Co jest (niestety) bzdurą...
>
> Bzdura ... ale skad wiesz ?
> Ty tego nie mierzyles, a oni tak :-)
Bo od lat skutecznie wykręcają się od wsadzenia tego do starego poldka
za flaszkę i przypieprzenia w mur 60km/h.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
55. Data: 2012-02-02 11:35:07
Temat: Re: Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona"
Od: kamil <k...@s...com>
On 01/02/2012 20:44, J.F. wrote:
>
> Wydaje sie ze nic, ale opublikowane wyniki pomiarow mowia o cudach.
> Wierzymy ? :-)
W jednej książce gość zamieniał wodę w wino i klonował ryby, a w innej
wystarczy przyfasolić w filar na dworcu żeby móc latać na miotle i
rozmawiać z trollami.
Ja tam wierzę.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
56. Data: 2012-02-02 13:11:04
Temat: Re: Znowu Łągiewka..."Człowiek, który przejechał Newtona"
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-02-01 23:08, J.F. pisze:
> Dnia Wed, 01 Feb 2012 22:03:51 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2012-02-01 20:57, J.F. pisze:
>>>>> Dopuszczenie innego rozumowania oznaczaloby ze wirujacy wirnik zmienia
>>>>> czasoprzestrzen.
>>>>> Owszem, Einstein twierdzi ze zmienia, ale nie w tej skali o ktorej tu
>>>>> mowa, tylko ciagle jeszcze niemierzalnie malej w obecnym stanie techniki.
>>>>
>>>> Transformacja Lorentza jest chyba dość czytelna i ta technika chyba
>>>> nie ma specjalnego znaczenia.
>>> Mowie o "ether drag".
>> To było wcześniej i Lorentz też w tym brał udział :)
>
> No tak, pop* mi sie. "Reference frame drag" ?
> To co usilowala mierzyc Gravity probe B, i co nawet podobno zmierzyla.
A - tzw. efekt Lense-Thirringa. Fakt, podobno coś zmierzyła ;)
>>> Ale moze to nowe podejscie do nauki - zamiast szukania dziury w calym mamy
>>> juz trzy publikacje, patent, nagrode i groza nam cytowania - wiec po co
>>> szukac dziury ? :-)
>> Chyba że tak - CERN na podstawie wyników LHC ma problem. Dwa razy
>> już uzyskano przekroczenie prędkości światła, co niejako może
>> zburzyć aktualny porządek w mechanice. Rozmawiałem nawet ostatnio
>> ze "znajomym" fizykiem - był sceptyczny co do wniosków, ale nie
>> podważał samych wyników, ponieważ może być tam jakiś błąd, który
>> nie został wzięty pod uwagę...
>
> Tam jest tak ze na razie brakuje im 60ns na dystansie 700km, i w dodatku
> jest to wynik statystyczny, wiec publikacje uwazam za dobry pomysl -
> zakladajac ze sprawdzili co mogli, a teraz wypadaloby zrobic drugie podobne
> doswiadczenie. Aparatura unikalna, droga astronomicznie.
Zrobili już drugie (coś tam zmienili, by coś tam wyeliminować)
i potwierdziło się pierwsze. Ja czekam na ciąg dalszy :)
> Ale czy AGH skalibrowa swoje akcelerometry ? udarowo ? Jakos watpie :-)
Nie wiem.
>> Łągiewka& Co jakoś niespecjalnie chcę się poddać testom...
>
> Lagiewka chcial. Zawsze prosil. Tylko jakos chetnych brakowalo.
No skąd. Przecież nikt nie neguje zasady jego działania (nie jest
w sumie nic nowego) - problem był zawsze z cudownym wpływem
na pasażerów.
> I w sumie ... jak sam pisalem testowanie to bylby nieuzasadniony wydatek
> publicznych pieniedzy :-)
:)
--
Jutro to dziś, tyle że jutro.