-
11. Data: 2014-08-01 18:30:35
Temat: Re: Znow lza sie zakrecila....
Od: A.L. <a...@a...com>
On Fri, 1 Aug 2014 16:18:31 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Użytkownik "A.L." napisał
><j...@p...onet.pl> wrote:
>>>A jak przyszlo do stawiania masztu w Gąbinie, to nasi wspaniali
>>>inzynierowie kupili zachodni nadajnik, zamiast skorzystac ze
>>>znakomitej ksiazki.
>
>>Ta ksiazka nei traktuje o wzmacniaczach mocy, tylko o generatorach,
>>przyczynach niestabilnosci i sposobach stabilizacji czestotliwosci
>
>No a to co kupilismy to byl taki wiekszy generator :-)
>
>>>Teraz to panie kwarce,
>>Polowa ksiazki Groszkowskiego jest o kwarcach. Kto dzisiaj wie jakie
>>ciecia stosuje sie do krysztalu kwarcu aby dostac rezonator o
>>odpowiednich wlasciwosciac?
>
>Takie rzeczy to teraz polowa przedszkolakow wie
>http://en.wikipedia.org/wiki/Crystal_oscillator#Cry
stal_cuts
>
>A druga polowa nie musi wiedziec - kupuje gotowy generator, patrzy w
>parametry.
>Ciecie w zasadzie intereresuje technologa w Omig (jeszcze dzialaja),
>no i z rzadka moze niektorych klientow, ktorzy sie za duzo ksiazek
>naczytali :-)
>
>Nawiasem mowiac:
>a) taki glupi telefon GSM ... poki w technologii GSM, to szerokosc
>kanalu ~200kHz, a nosna 900 lub 1800MHz.
> Czyli jesli chcemy utrzymac nosna w granicach 10kHz od normy, to
>potrzebna dokladnosc czestotliwosci 5-10ppm,
> Telefon sie ambitnie synchronizuje do sieci.
>
>b) zegarek mam na reku ... bydle jest dokladne do sekundy czy dwoch, a
>ustawiany byl pare miesiecy temu.
> no i nie wiem - dobrze dobrali ciecie, stosuja jakas aktywna
>korekcje, bo na pewno nie termostatowanie,
> czy 50 lat pozniej mamy znacznie lepsze techniki robienia
>rezonatorow ?
>
> hm ... a moze jednak daje sie jakos termostatowac malutki
>rezonator zasilany z guzikowej bateryjki ?
> Tu akurat jest spora - 2025, i wytrzymuje ze 2-3 lata - a
>rezonator moze byc malutki i w prozni ...
>
>Tak czy inaczej - przez ostatnie 20-30 lat technologia elektroniczna
>zrobila olbrzymi krok naprzod, wiec nie wiem czemu tak chwalisz stare
>czasy :-)
>
>J.
Ja nie chawle starych czasow. Ja tylko twierdze ze POSTAWY pewnych
rzeczy sie nie zmienily od bardzo dawna. W szczegolnosci, taki drobny
problem: jaka jest czestotliwosc generatora wyposazonego w obwod LC i
element aktywny nieliniowy. I jak taki problem analizowac. I pare
innych rzeczy. I twierdze, ze WSPOLCZESNY inzynier powinien to
wiedziec. Inaczej - pracuje NA MALPE. A na ogol nie wie. A jak nie
wie, to nie jest inzynierem tylko technikiem
Podsumowujac_ wspolczesna edukacja nie edujuje specjalistow i tworcow.
Edukuje polglowkow i odtwarztaczy - duplikatorow.
Potem taki mlody inzynier, ktory wlasnie dostal pierwsze ambitne
zadanie, przychodzi po 3 dniach i mowi: "Problem jest
nierozwiazywalny". Pytam: "Dlaczego?" Odpowiedz: "Bo 3 dni szukalem na
googlu i niczego nie znalazlemm"
Groszkowski, Rotkiewicz i inni mowia o PODSTAWAC. Te podstawy sa
aktualne i dzis, chociaz tranzystoru dolozyly nowych problemow. Ale
nie uczynily tych ksiazek nieaktualnymi.
A.L.
-
12. Data: 2014-08-01 19:12:44
Temat: Re: Znow lza sie zakrecila....
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości grup
>Ja nie chawle starych czasow. Ja tylko twierdze ze POSTAWY pewnych
>rzeczy sie nie zmienily od bardzo dawna. W szczegolnosci, taki drobny
>problem: jaka jest czestotliwosc generatora wyposazonego w obwod LC i
>element aktywny nieliniowy. I jak taki problem analizowac. I pare
>innych rzeczy. I twierdze, ze WSPOLCZESNY inzynier powinien to
>wiedziec. Inaczej - pracuje NA MALPE. A na ogol nie wie. A jak nie
>wie, to nie jest inzynierem tylko technikiem
No, z jednej strony sie z Toba zgodze, z drugiej - rozkladam np
telefon komorkowy i zadnej cewki nie widze :-)
Po prostu sie nie stosuje, wiec mozna nie wiedziec i wcale na małpę
nie pracowac.
Co innego sie stosuje i to ma wspólczesny inzynier znac.
P.S. Generator z elementem nieliniowym ? Jak to sie analizuje ?
>Potem taki mlody inzynier, ktory wlasnie dostal pierwsze ambitne
>zadanie, przychodzi po 3 dniach i mowi: "Problem jest
>nierozwiazywalny". Pytam: "Dlaczego?" Odpowiedz: "Bo 3 dni szukalem
>na
>googlu i niczego nie znalazlemm"
Ale troche racji w tym jest - gdyby bylo rozwiazywalne, to pewnie by
juz ktos rozwiazal :-)
Mozemy sie jeszcze poklocic gdzie jest granica miedzy inzynierem a
naukowcem i kto sie ma zajac nierozwiazanymi problemami ...
>Groszkowski, Rotkiewicz i inni mowia o PODSTAWAC. Te podstawy sa
>aktualne i dzis, chociaz tranzystoru dolozyly nowych problemow. Ale
>nie uczynily tych ksiazek nieaktualnymi.
No, jesli polowa jest generatorach kwarcowych, a 10% o lukowych, to
chyba jednak w duzej czesci nieaktualne.
Owszem, potem czlowiek dostaje zadanie "zrobic precyzyjny generator
kwarcowy" .... i musi zaczac od przegladu literatury ... w googlu.
Strach pomyslec co bedzie jak google padnie, albo jak strony z
podstawami znikna :-)
J.
-
13. Data: 2014-08-01 19:24:01
Temat: Re: Znow lza sie zakrecila....
Od: A.L. <a...@a...com>
On Fri, 1 Aug 2014 19:12:44 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>
>No, jesli polowa jest generatorach kwarcowych, a 10% o lukowych, to
>chyba jednak w duzej czesci nieaktualne.
>
O lukowych sa 3 strony.
Z kolei twierdze ze kazdy inzynier, dowolnej specjalnosci, powinien
znac historie swojej dziedziny. Na sporej ilosci uniwersytetow sa
takei wykaldy. Na ogol obieralne, ale sa.
>Owszem, potem czlowiek dostaje zadanie "zrobic precyzyjny generator
>kwarcowy" .... i musi zaczac od przegladu literatury ... w googlu.
>
>Strach pomyslec co bedzie jak google padnie, albo jak strony z
>podstawami znikna :-)
>
Powszecha opinia to :
1. jak czegos nei ma na Intetnecie to znaczy ze tego nie ma w ogole
2. jak cos jest na internecie, to jest to 100 procentowa prawda
co w sporej ilosci przypadkow prowadzi do mozolnego odkrywania zarowki
A.L.
-
14. Data: 2014-08-01 19:25:31
Temat: Re: Znow lza sie zakrecila....
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Friday, August 1, 2014, 7:12:44 PM, you wrote:
>>Ja nie chawle starych czasow. Ja tylko twierdze ze POSTAWY pewnych
>>rzeczy sie nie zmienily od bardzo dawna. W szczegolnosci, taki drobny
>>problem: jaka jest czestotliwosc generatora wyposazonego w obwod LC i
>>element aktywny nieliniowy. I jak taki problem analizowac. I pare
>>innych rzeczy. I twierdze, ze WSPOLCZESNY inzynier powinien to
>>wiedziec. Inaczej - pracuje NA MALPE. A na ogol nie wie. A jak nie
>>wie, to nie jest inzynierem tylko technikiem
> No, z jednej strony sie z Toba zgodze, z drugiej - rozkladam np
> telefon komorkowy i zadnej cewki nie widze :-)
Miniaturowych cewek SMD możesz nie odróżnić od innych elementów.
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
15. Data: 2014-08-01 21:01:40
Temat: Re: Znow lza sie zakrecila....
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 1 Aug 2014 19:12:44 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> No, z jednej strony sie z Toba zgodze, z drugiej - rozkladam np
> telefon komorkowy i zadnej cewki nie widze :-)
Bo trzeba rozłożyć moduł gsm (osobny komponent), najczęściej
przykryty "blachą" cewki są ze ścieżek pcb lub jako element
wyglądający jak rezystor 0603.
--
Marek
-
16. Data: 2014-08-01 21:30:18
Temat: Re: Znow lza sie zakrecila....
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości grup
>> Ja nie chawle starych czasow. Ja tylko twierdze ze POSTAWY pewnych
>> rzeczy sie nie zmienily od bardzo dawna. W szczegolnosci, taki drobny
>> problem: jaka jest czestotliwosc generatora wyposazonego w obwod LC i
>> element aktywny nieliniowy. I jak taki problem analizowac. I pare
>> innych rzeczy. I twierdze, ze WSPOLCZESNY inzynier powinien to
>> wiedziec. Inaczej - pracuje NA MALPE. A na ogol nie wie. A jak nie
>> wie, to nie jest inzynierem tylko technikiem
>
> No, z jednej strony sie z Toba zgodze, z drugiej - rozkladam np telefon
> komorkowy i zadnej cewki nie widze :-)
> Po prostu sie nie stosuje, wiec mozna nie wiedziec i wcale na małpę nie
> pracowac.
> Co innego sie stosuje i to ma wspólczesny inzynier znac.
>
> P.S. Generator z elementem nieliniowym ? Jak to sie analizuje ?
Normalnie. Jakby był z elementem liniowym to albo by po wzbudzeniu
drgania wygasły albo by wybuchł... Ustalenie dynamicznej równowagi
amplitudy drgań wymaga nieliniowości elementu aktywnego - to wszak jeden
z podstawowych wniosków z teorii generacji stwożonej przez Groszkowskiego...
--
Darek
-
17. Data: 2014-08-01 21:32:03
Temat: Re: Znow lza sie zakrecila....
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik A.L. napisał:
> On Fri, 1 Aug 2014 19:12:44 +0200, "J.F."
> <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>>
>> No, jesli polowa jest generatorach kwarcowych, a 10% o lukowych, to
>> chyba jednak w duzej czesci nieaktualne.
>>
> O lukowych sa 3 strony.
A czymże różni się teoria generatora łukowego od teorii generatora z
diodą tunelową albo innym elementem z ujemną rezystancja dynamiczną?
--
Darek
-
18. Data: 2014-08-01 22:34:48
Temat: Re: Znow lza sie zakrecila....
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości
On Fri, 1 Aug 2014 12:00:22 +0200, "J.F."
>>Teraz chyba ciagle korzystaja z czegos takiego
>>http://merlin.pl/Uklady-elektroniczne-Czesc-II-Ukl
ady-analogowe-nieliniowe-i-impulsowe_Jerzy-Baranowsk
i/browse/product/1,361290.html
>>http://merlin.pl/Uklady-elektroniczne-analogowe-i-
cyfrowe_Andrzej-Filipkowski/browse/product/1,480531.
html
>
>>Rozdzial o generatorach tam jest.
>Ja akurat te ksziaki reklamowalem pare watkow powyzej.
>"Rozdzial o generatorach". To troche jakby malo.
nie zagladalem, moze pare rozdzialow czy podrozdzialow.
>Problem jest taki ze studentow uczy sie coraz bardziej
>powierzchownie,
Coz chcesz, wiedza sie rozrosla a studia skrocily.
Z czegos trzeba zrezygnowac.
Zreszta czy dawniej bylo inaczej ?
> pomijajac rzeczy "nieistotne", do ktorych to nieistotnych rzeczy
> czasami zalicza sie
>prawo Ohma
No i slusznie, bo studenta nalezy skatowac macierzami :-)
J.
-
19. Data: 2014-08-02 11:28:00
Temat: Re: Znow lza sie zakrecila....
Od: Atlantis <m...@w...pl>
W dniu 2014-08-01 11:03, A.L. pisze:
> Z czego dzisiejsi inzynierowie ocza sie o generatorach? podobnej a
> wspolczesnej ksiazki nie udalo mi sie znalezc w zadnym jezyku. A moze
> nie musza sie uczyc, bo dzisiaj, panie, tylko mikroprocesory i
> wszystko w krzemie?...
Bo bardzo często nie muszą. I co w tym takiego dziwnego?
Wtedy były inne czasy - w typowym domu było co najwyżej jedno urządzenie
elektroniczne - odbiornik radiowy. Trochę później doszedł do tego
jeszcze telewizor. W zakładach pracy czy nawet laboratoriach badawczych
też było o wiele mniej elektroniki niż obecnie.
Urządzenia z tamtych czasów były budowane "niskopoziomowo", to znaczy
składały się z paru lamp czy tranzystorów, a projektujący je inżynier
musiał doskonale zdawać sobie sprawę co się dzieje w każdym obwodzie.
Obecnie układ scalony może zawierać miliony albo i miliardy
tranzystorów. To chyba oczywiste, że nie ma takiego człowieka, który by
to wszystko objął rozumem na najniższym, "analogowym" poziomie. Zadania
muszą zostać podzielone. Nadal są specjaliści, którzy potrafią idealnie
policzyć parametry oscylatora albo obwodu antenowego. Inżynier
projektujący jakieś urządzenie z gotowych podzespołów i modułów nie musi
już tego wiedzieć - on ma zaprojektować układ zgodnie z wytycznymi z
datasheeta i napisać program operujący na odpowiednich rejestrach.
Wyszkolenie specjalisty też kosztuje, więc nic dziwnego, że nikt nie
uczy elektronika projektującego układy mikroprocesorowe niuansów
techniki radiowej.
-
20. Data: 2014-08-02 14:58:57
Temat: Re: Znow lza sie zakrecila....
Od: A.L. <a...@a...com>
On Fri, 01 Aug 2014 21:32:03 +0200, "Dariusz K. Ładziak"
<d...@n...pl> wrote:
>Użytkownik A.L. napisał:
>> On Fri, 1 Aug 2014 19:12:44 +0200, "J.F."
>> <j...@p...onet.pl> wrote:
>>
>>>
>>> No, jesli polowa jest generatorach kwarcowych, a 10% o lukowych, to
>>> chyba jednak w duzej czesci nieaktualne.
>>>
>> O lukowych sa 3 strony.
>
>A czymże różni się teoria generatora łukowego od teorii generatora z
>diodą tunelową albo innym elementem z ujemną rezystancja dynamiczną?
Teoria jest ta sama. Rozni sie sposobem uzyskiwania
A.L.