J.F. pisze:

>> Wniosek z szybkiego porównania taki, że najlepszą sprawność mają lampy
>> wysokociśnieniowe HID, ale i cenę kosmiczną. Dalej są zwykłe świetlówki
>> liniowe

> Jak grzebie w pamieci to dawniej bylo troche inaczej - najlepsze byly
> niektore sodowki - do 160lm/W, ale wiadomo - zolte. Kolejne byly
> swietlowki - ale 100lm/W to bym raczej szukal w 40W rurach.

Lampy sodowe w tym porównaniu specjalnie pominąłem, bo ich widmo nie ma
nic wspólnego z kolorem odczuwanym chociażby trochę jako "biały". A
temat wątku był jednak o matrycy laptopa. Przy czym do matryc nie
stosuje się "wyścigowych" diod LED (duża moc w jednej diodzie), a raczej
wiele małych - lepsze dla równomiernego oświetlenia, mniej się grzeje
punktowo no a w najnowszych konstrukcjach można sterować niezależnie
podświetleniem różnych obszarów (uzyskując tym dużo większą dynamikę w
ramach całego obrazu niż ma sama matryca LCD - oczywiście jeżeli
zawartość obrazu na to pozwala).

--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/

Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.

do góry

On 12 Sie, 22:03, Adam Dybkowski <a...@4...pl> wrote:
> temat wątku był jednak o matrycy laptopa. Przy czym do matryc nie
> stosuje się "wyścigowych" diod LED (duża moc w jednej diodzie), a raczej
> wiele małych - lepsze dla równomiernego oświetlenia, mniej się grzeje
> punktowo no a w najnowszych konstrukcjach można sterować niezależnie
> podświetleniem różnych obszarów (uzyskując tym dużo większą dynamikę w
> ramach całego obrazu niż ma sama matryca LCD - oczywiście jeżeli
> zawartość obrazu na to pozwala).

Ale o tym to już chyba wszyscy słyszeli - ciekawsze byłoby pokazanie
porównania sprawności i poboru prądu w liczbach :)
Z tym może, że jakby nawet przyjąć, że sprawności LED i jarzeniówek są
porównoywalne to sam fakt owego *dynamicznego* podświetlenia
wprowadzać musi liczące się oszczędności...

do góry

Alojzy Zakalec pisze:

>> temat wątku był jednak o matrycy laptopa. Przy czym do matryc nie
>> stosuje się "wyścigowych" diod LED (duża moc w jednej diodzie), a raczej
>> wiele małych - lepsze dla równomiernego oświetlenia, mniej się grzeje
>> punktowo no a w najnowszych konstrukcjach można sterować niezależnie
>> podświetleniem różnych obszarów (uzyskując tym dużo większą dynamikę w
>> ramach całego obrazu niż ma sama matryca LCD - oczywiście jeżeli
>> zawartość obrazu na to pozwala).
>
> Ale o tym to już chyba wszyscy słyszeli - ciekawsze byłoby pokazanie
> porównania sprawności i poboru prądu w liczbach :)
> Z tym może, że jakby nawet przyjąć, że sprawności LED i jarzeniówek są
> porównoywalne to sam fakt owego *dynamicznego* podświetlenia
> wprowadzać musi liczące się oszczędności...

Wg mnie nawet gdyby nie było znaczących oszczędności w zużyciu energii
to i tak warto ze względu na lepszy obraz (czy to przyciemnianie diod
sektorami, czy nawet szybka zmiana podświetlenia całej matrycy).

--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/

Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.

do góry

On Thu, 13 Aug 2009 09:31:08 +0200, Adam Dybkowski wrote:
>Alojzy Zakalec pisze:
>> Z tym może, że jakby nawet przyjąć, że sprawności LED i jarzeniówek są
>> porównoywalne to sam fakt owego *dynamicznego* podświetlenia
>> wprowadzać musi liczące się oszczędności...
>
>Wg mnie nawet gdyby nie było znaczących oszczędności w zużyciu energii
>to i tak warto ze względu na lepszy obraz (czy to przyciemnianie diod
>sektorami, czy nawet szybka zmiana podświetlenia całej matrycy).

Ale o ile rozumiem to nie projektujemy wyswietlacza od poczatku tylko
usilujemy naprawic. sciemniania i tak nie ma.

A tu jeszcze pare niuansow moze byc ukrytych - np widmo swietlowki
dopasowane prazkami do kolorow pikseli.

J.

do góry