Siema,

miałem nadzieję, że ten dzień nie nadejdzie tak szybko, ale dziś po
szybkiej 100km trasie z samego rana, gdy na cyfrze było poniżej 0C,
stwierdzam, że to jednak nie dla mnie... :(

Lato wrrróć!!!
Pozdr! dla wszystkich, którzy nie wymiękają i nadal latają, teraz ja
zacznę więcej pisać... ;)

--
Pozdr! falco

SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97

do góry

Falco, nie wymiekaj! Zaloz texy na membranie z podpinka, polar 300tke
(teraz mozesz nawet kupic grubszy - jest na TCP nowy watek z zapisami
na klubowe polarki), bielizne termoaktywna (koszula z dlugimi rekawami
+ kalesonki, np Grene), cieple rekawiczki narciarskie (bo motocyklowe
zimowe nie daja rady), szalik, uszczelnij kask... i mozna jezdzic ;)

--
Lukasz,
Transalp XL650V, WAW

do góry

Uzytkownik "LukeB" <g...@o...pl> napisal w wiadomosci
news:67b7bf0b-df5d-40d3-b78b-37dddc5ebbca@t8g2000yqk
.googlegroups.com...
> Falco, nie wymiekaj! Zaloz texy na membranie z podpinka, polar 300tke
> (teraz mozesz nawet kupic grubszy - jest na TCP nowy watek z zapisami
> na klubowe polarki), bielizne termoaktywna (koszula z dlugimi rekawami
> + kalesonki, np Grene), cieple rekawiczki narciarskie (bo motocyklowe
> zimowe nie daja rady), szalik, uszczelnij kask... i mozna jezdzic ;)
>
Niezla propozycja jak na zero stopni :)
A co przewidujesz na -5C :)

Nemo

do góry

W dniu 2010-10-18 11:23, LukeB pisze:
> Falco, nie wymiekaj!

Staram się, ale jak na razie rozgrzewam się różnymi "herbatkami", bo
wciąż mnie telepie... ;)

O ile w nogi i górę było Ok! - 2 kurtki + 2 pary spodni + bielizna z
termokurczki grzało całkiem nieźle o tyle zamrażało mi stopy (pomimo 2
par ciepłych skarpet) i palce a właściwie kciuki, bo manetki robiły
dobrą robotę.

W czapkę było mi aż za ciepło, bo na światłach parowałem jak lokomotywa,
ale ogólnie rzecz biorąc nie czułem się komfortowo.

Do tego mgły "zalepiające" szybkę kasku a chwilowe uchylanie, aby
odparowało powodowały latanie szczęki... ;)
Lód osadzający się na kasku, moto a nawet ciuchach w których czułem się
jak robokop... ;)
Nawierzchnia i opony też nie na moje nerwy, więc ja powoli zaczynam się
okopywać byle do wiosny... brr... :(




--
Pozdr! falco

SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97

do góry

W dniu 2010-10-18 11:34, falco pisze:

> o tyle zamrażało mi stopy (pomimo 2
> par ciepłych skarpet) i palce a właściwie kciuki, bo manetki robiły
> dobrą robotę.

Albo Ci coś ogranicza przepływ krwi albo po prostu masz za leniwe
krążenie. Obstawiam to drugie i brak adaptacji organizmu do obecnych
temperatur.

Nic takiego ale ogólnie zalecam... więcej sportu.

KJ

do góry

W dniu 2010-10-18 11:34, falco pisze:

> O ile w nogi i górę było Ok! - 2 kurtki + 2 pary spodni + bielizna z
> termokurczki grzało całkiem nieźle o tyle zamrażało mi stopy (pomimo 2
> par ciepłych skarpet) i palce a właściwie kciuki, bo manetki robiły
> dobrą robotę.

a jeszcze miesiac temu marudziles ze jestes hiro ze i dla Ciebie jest za
goraco.
Herbata z imbirem powinna Ci zapewnic komfort, albo ogrzewacz na brzuch.

> Do tego mgły "zalepiające" szybkę kasku a chwilowe uchylanie, aby
> odparowało powodowały latanie szczęki... ;)

kuminarka z 3 dziurami, najlepiej z czegos termoaktywnego.

> Nawierzchnia i opony też nie na moje nerwy, więc ja powoli zaczynam się
> okopywać byle do wiosny... brr... :(

Zjedz trampkiem na szutry, zrobi sie wolniej, cieplej i przyjemniej :)

pozdr
newrom

do góry

W dniu 2010-10-18 11:49, KJ Siła Słów pisze:

> Albo Ci coś ogranicza przepływ krwi albo po prostu masz za leniwe
> krążenie. Obstawiam to drugie i brak adaptacji organizmu do obecnych
> temperatur.

Sam tego nie ocenię, ale i tak zakładałem, że będę latał do granicy +5,
więc dzisiejszy test na minusie tylko potwierdził moje "założenia", że
to już nie dla mnie...
Pozostaje czas na wspominanie pokonanych pierwszych 13 tysi od maja do
października, oglądanie zdjęć czy... szukanie okazji w motosklepach... ;)

> Nic takiego ale ogólnie zalecam... więcej sportu.

Przyznaję bez bicia, że góral wisi kolejny rok nie ruszany... :(


--
Pozdr! falco

SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97

do góry

W dniu 2010-10-18 11:54, Roman Niewiarowski pisze:

> a jeszcze miesiac temu marudziles ze jestes hiro ze i dla Ciebie jest za
> goraco.
a było wtedy na minusie...? ;) Po za tym dzień bez marudzenia, jest
dniem straconym... ;)

> Herbata z imbirem powinna Ci zapewnic komfort, albo ogrzewacz na brzuch.
Sok malinowy i owcza wełna też pomaga. Dzięki!

> kuminarka z 3 dziurami, najlepiej z czegos termoaktywnego.
Mam z Polandexu i jak mówiłem było w niej cieplutko, aż nadto.

> Zjedz trampkiem na szutry, zrobi sie wolniej, cieplej i przyjemniej :)
Kilka razy próbowałem, ale to zupełnie nie mój klimat (pomijam dawne
jazdy na góralach).
Ja lubię podróżować po czarnym, ale fakt cieplej robi się i to
błyskawicznie... ;)


--
Pozdr! falco

SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97

do góry

W dniu 2010-10-18 12:01, falco pisze:
> Mam z Polandexu i jak mówiłem było w niej cieplutko, aż nadto.

Właśnie niby fajne, bo wiatru nie puszcza i dodatkowo niedrogie, ale
niestety jest też szczelne i w drugą stronę co prawdopodobnie było
przyczyną tego "aż nadto" :)

--
duddits
FZ8N

do góry

W dniu 2010-10-18 12:33, duddits pisze:

> Właśnie niby fajne, bo wiatru nie puszcza i dodatkowo niedrogie, ale
> niestety jest też szczelne i w drugą stronę co prawdopodobnie było
> przyczyną tego "aż nadto" :)

Masz zapewne rację, bo ja nie mam porównania do innych firm. Latem
używałem zwykłych bawełnianych kominiarek.
Polandex sprawdzał się na chłodne dni (z dość dużym zakresem
temperatur), ale z przymrozkami już nie wydał... ;)


--
Pozdr! falco

SenNa... 356 '58 175
T.Apacz 0.6 '97

do góry