-
81. Data: 2018-03-05 09:50:29
Temat: Re: Zielone światło.
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-03-05 o 09:29, Myjk pisze:
> Mon, 5 Mar 2018 01:10:39 +0100, Kierwnik
>
>> Jeżeli Sąd da temu wiarę, to winien będzie ten co wjechał
>> na zielonym, ale nie ustapił pierwszeństwa temu z prawej.
>
> Poproszę o link do wyroku w którym sędzia orzekł taką bzdurę.
>
Jak już tak teoretyzujemy to co sytuacji, gdy faktycznie jest uszkodzona
sygnalizacja świetlna?
Zielone na kierunku gdzie stoi znak A7, na kierunku z D1 powinno świecić
się czerwone ale jest awaria i nie świeci się.
Ktoś jest bardziej winny lub bardziej niewinny. :-)
Robert
-
82. Data: 2018-03-05 09:53:47
Temat: Re: Zielone światło.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Mon, 5 Mar 2018 01:10:39 +0100, Kierwnik napisał(a):
>> Dlatego przyczyną kolizji nie będzie nieustąpienie pierwszeństwa, a wjazd
>> na skrzyżowanie tego z prawej, mimo że zygnalizator na to nie zezwalał (tu
>> jeszcze warto przypomnieć sobie sytuacje w których zielony sygnał nie
>> zezwala na wjazd).
>
> Ale wielu wjeżdża na skrzyzowanie, gdy już jest czerwone
> i w razie kolizji bedzie sie tłumaczyć, ze sygnalizator nie swiecił.
> Jeżeli Sąd da temu wiarę, to winien będzie
> ten co wjechał na zielonym, ale nie ustapił pierwszeństwa
> temu z prawej.
Mimo wszystko małe prawdopodobieństwo żeby sąd w sytuacji braku pewności co
do stanu sygnalizacji, miał się oprzeć na pierwszeństwie ogólnym, bo to
przeczy art. 5 PoRD.
Co oczywiście nie znaczy że nie znalazł się historii sędzia tak głupi, co
jednak nie tworzy żadnej zasady. Równie dobrze mógłby się oprzeć na
wielkości pojazdów czy wieku kierowców.
Natomiast jeszcze można się zastanowić co by było gdy sygnalizator
rzeczywiście będzie dla obu kierunków wyświetlać zielone - bo się
sygnalizacja popsuła.
Wtedy pewnie sąd uzna za przyczynę kolizji sygnalizacje.
Anacron przez długi czas wojował przed sądem w sytuacji gdzie jak twierdzi
- oba kierunki miały zielone. Ale tam główny problem był tam chyba z
dowiedzeniem tego (monitoring tylko pokazywał stronę tego drugiego
samochodu).
-
83. Data: 2018-03-05 11:06:36
Temat: Re: Zielone światło.
Od: "Kierwnik" <j...@l...pl>
Użytkownik "Mirek Ptak" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
news:5a9d0448$0$658$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2018-03-05 o 01:20, Kierwnik pisze:
>>
>> Kierujący ruchem sygnalizator modyfikuje pierwszeństwo, bo uniewaznia
>> znaki pierwszenstwa na tym skrzyżowaniu i pierwszeństwo określa
>> zasada prawej strony.
>>
> Co to za bzdury?
> Nie unieważnia, tylko ma priorytet.
> --
> Mirek Ptak
Co to za bzdury ?
Nie priorytet, tylko ma pierwszeństwo.
-
84. Data: 2018-03-05 11:09:18
Temat: Re: Zielone światło.
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Sun, 4 Mar 2018 00:16:23 +0100, w <p7faei$h27$1@news.mixmin.net>, "Kierwnik"
<j...@l...pl> napisał(-a):
[...]
Brawo. Chcesz wywołać skutecznie flejm? Napisz bzdurę w oczywistej sprawie.
-
85. Data: 2018-03-05 12:11:04
Temat: Re: Zielone światło.
Od: yabba <g...@g...com>
W dniu 04-03-2018 o 14:54, Shrek pisze:
> W dniu 04.03.2018 o 14:33, Liwiusz pisze:
>
>> Ale było jest tak, że do zawracania mają zielone, i do jazdy na wprost
>> z naprzeciwka mają zielone? Ten drugi sygnalizator, o którym
>> wspominasz, to powtórzenie dla tych, co jadą z prawej, i nie sądzę,
>> aby obowiązywał zawracających.
>
> A podasz jakiś przepis który bo powodował, że nie obowiązuje
> zawracających? Kiedy jadący wg S-, mogą olewać kolejne S-1. Bo takich
> skrzyzowań gdzie strzałka pozwali ci podjechać o kilka(naście) mertrów
> do następnego sygnalizatora jest mnóstwo.
Zapewne nie jest to sygnalizator tylko powtarzacz, więc jego sygnały
dotyczą tylko tych, którzy przejeżdżają obok sygnalizatora "pierwotnego".
>
> Ps - tego konkretnego sygnalizatora już nie ma.
>
I to jest najdziwniejsze, że ktoś logicznie pomyślał w urzędzie. :)
yabba
-
86. Data: 2018-03-05 12:21:17
Temat: Re: Zielone światło.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.03.2018 o 12:11, yabba pisze:
>> A podasz jakiś przepis który bo powodował, że nie obowiązuje
>> zawracających? Kiedy jadący wg S-, mogą olewać kolejne S-1. Bo takich
>> skrzyzowań gdzie strzałka pozwali ci podjechać o kilka(naście) mertrów
>> do następnego sygnalizatora jest mnóstwo.
>
> Zapewne nie jest to sygnalizator tylko powtarzacz, więc jego sygnały
> dotyczą tylko tych, którzy przejeżdżają obok sygnalizatora "pierwotnego".
Dalej byłbym wdzięczny za podanie podstawy prawnej. Zresztą mam
przeczucie, że większość "powtarzaczy" przynajmniej w stolicy wcale
powtarzaczmi nie są, a są opóżnione o czas ewakuacji lub wręcz stanowią
odzielne fazy.
>> Ps - tego konkretnego sygnalizatora już nie ma.
>>
> I to jest najdziwniejsze, że ktoś logicznie pomyślał w urzędzie. :)
Co ciekawe zgloszeń z apki do fackupów zwykle nie ignorują. Choć czasem
poprawkę robią w równie dziwny sposób co sam fakap:
https://www.google.pl/maps/@52.2598509,20.9504245,3a
,75y,195.28h,73.35t/data=!3m6!1e1!3m4!1s28kVL1P9zAnD
xALLPotV4g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
W tym przypadku zaiast usunąć linie zatrzymania na której nie ma komu
ustąpić... zmienili jednostronnie przerywaną na przerywaną;)
Shrek
-
87. Data: 2018-03-05 12:40:03
Temat: Re: Zielone światło.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p7gjtp$bcg$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2018-03-04 o 11:57, Kierwnik pisze:
>Warszawa, skrzyżowanie Barska/Plac Narutowicza. Jadący prosto placem
>mają światło (czerwone), skręcający z prawej strony z ul. Barskiej
>nie mają świateł, jedynie ustąpi pierwszeństwa. Kto winien, jeśli dla
>jadących od strony Placu będzie czerwone?
>https://www.google.pl/maps/@52.2190339,20.9834263,3
a,75y,234.96h,109.47t/data=!3m9!1e1!3m7!1sIlwdNujK14
J6_QW-CdT9fA!2e0!7i13312!8i6656!9m2!1b1!2i52?hl=pl
Ja obstawiam, ze obaj :-)
Jadacy przez swiatla oczywiscie nie powinien przejezdzac na czerwonym,
ale skoro juz przejechal, to powinien wiedziec, ze nie jedzie ulica z
pierwszenstwem, wiec powinien ustapic temu z prawej strony (*).
Ten z prawej swiatel nie ma, wiec powinien ustapic jadacym droga
glowna, nawet jak wjechali na czerwonym.
Tzn moze i nie musi, skoro jego znak jest skasowany, ale zarzut
niezachowania ostroznosci postawic mozna :-)
(choc w sumie ... na zasadzie narzedzia gwaltu)
J.
(*) i jak jedzie na zielonym, to oczywiscie tez musi :-)
J.
-
88. Data: 2018-03-05 13:06:37
Temat: Re: Zielone światło.
Od: yabba <g...@g...com>
W dniu 05-03-2018 o 12:21, Shrek pisze:
> W dniu 05.03.2018 o 12:11, yabba pisze:
>
>>> A podasz jakiś przepis który bo powodował, że nie obowiązuje
>>> zawracających? Kiedy jadący wg S-, mogą olewać kolejne S-1. Bo takich
>>> skrzyzowań gdzie strzałka pozwali ci podjechać o kilka(naście)
>>> mertrów do następnego sygnalizatora jest mnóstwo.
>>
>> Zapewne nie jest to sygnalizator tylko powtarzacz, więc jego sygnały
>> dotyczą tylko tych, którzy przejeżdżają obok sygnalizatora "pierwotnego".
>
> Dalej byłbym wdzięczny za podanie podstawy prawnej. Zresztą mam
> przeczucie, że większość "powtarzaczy" przynajmniej w stolicy wcale
> powtarzaczmi nie są, a są opóżnione o czas ewakuacji lub wręcz stanowią
> odzielne fazy.
>
Z podaniem przepisu będę miał problem, ponieważ jest to ujęte zapewne w
przepisach o wymaganiach na znaki drogowe i zasadach ich umieszczania.
Kilkanaście lat temu, gdy wprowadzano przepis, że po skręcie w lewo nie
wolno przejeżdżać przez jezdnię przed którą świeci się czerwone światło,
temat powtarzaczy był szeroko omawiany w artykułach.
>>> Ps - tego konkretnego sygnalizatora już nie ma.
>>>
>> I to jest najdziwniejsze, że ktoś logicznie pomyślał w urzędzie. :)
>
> Co ciekawe zgloszeń z apki do fackupów zwykle nie ignorują. Choć czasem
> poprawkę robią w równie dziwny sposób co sam fakap:
>
> https://www.google.pl/maps/@52.2598509,20.9504245,3a
,75y,195.28h,73.35t/data=!3m6!1e1!3m4!1s28kVL1P9zAnD
xALLPotV4g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl
>
>
> W tym przypadku zaiast usunąć linie zatrzymania na której nie ma komu
> ustąpić... zmienili jednostronnie przerywaną na przerywaną;)
>
yabba
-
89. Data: 2018-03-05 13:42:42
Temat: Re: Zielone światło.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.03.2018 o 13:06, yabba pisze:
> Z podaniem przepisu będę miał problem, ponieważ jest to ujęte zapewne w
> przepisach o wymaganiach na znaki drogowe i zasadach ich umieszczania.
> Kilkanaście lat temu, gdy wprowadzano przepis, że po skręcie w lewo nie
> wolno przejeżdżać przez jezdnię przed którą świeci się czerwone światło,
> temat powtarzaczy był szeroko omawiany w artykułach.
A wiesz, że częściowo mozesz mieć rację? OPID była akcja z
unieważnieniem po partyzancku powtarzaczy, tak żeby stanowiły one
sugestię a nie prawo... poprzez przenoszenie ich na lewą stronę
("prawidłowy" znak i sygnalizator ma być po prawej, po lewej tylko
powtarzacz, który sam z siebie nic nie znaczy). Sam pomysł mocno
posrany, bo przecież nikt normalny nie bedzie studiował rozporządzenia o
długiej nazwie, żeby o tym wiedzieć, że podejrzewałem to o bycie legendą
miejską, ale jak weźmiesz rozporządzenie... to zdaje się, że wygląda
legitnie.
Ale tu jest powtarzaczem wiszącego nad jezdnią, więc obowiązuje.
Shrek
-
90. Data: 2018-03-05 14:13:09
Temat: Re: Zielone światło.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2018-03-04 o 12:02, Liwiusz pisze:
> W dniu 2018-03-04 o 10:30, Janusz pisze:
>>>
>> Bzdura, na skrzyżowaniu ze światłami o pierwszeństwu przejazdu
>> decydują tylko i wyłącznie światła.
>
> W tym właśnie sęk, że nie potrafimy znaleźć przepisu na to, i ty chyba
> też nie potrafisz, skoro uciekasz się do przedszkolnej argumentacji
> "bzdura".
>
Daruj sobie te uwagi, dłużej jeżdżę niż ty żyjesz.
--
Pozdr
Janusz