-
21. Data: 2010-09-20 16:41:14
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: to <t...@a...xyz>
begin kml
> Ta, zaraz będzie gadka o dyskryminacji etc. ale patrząc na spokojnie na
> tę kwestię to takie badania powinny być obowiązkowe i koniec.
Jaki procent wypadków powodują osoby po 80-tce?
--
ignorance is bliss
-
22. Data: 2010-09-20 16:43:00
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: krzysiek82 <g...@m...pl>
W dniu 2010-09-20 16:41, to pisze:
> Jaki procent wypadków powodują osoby po 80-tce?
pewnie niewielki, według statystyk (jeśli oczywiście są realne i
prawdziwe) to nie najstarsi ani nie najmłodsi a właśnie ludzie w średnim
wieku, na wyższych stanowiskach. Zwykle myślący, że wszystko wiedzą
lepiej, wszystko umieją itp itd. Zero pokory i potem są efekty :(
--
krzysiek82
-
23. Data: 2010-09-20 16:43:07
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: to <t...@a...xyz>
begin kml
> Jak to co? Nie przechodzisz badań, nie jeździsz. Proste.
A w praktyce nie jeździłby ten mniej cwany, co nie zna "odpowiedniego"
lekarza albo nie umie z nim "odpowiednio" pogadać. Chyba zapomniałeś w
jakim kraju żyjesz.
--
ignorance is bliss
-
24. Data: 2010-09-20 16:44:49
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: to <t...@a...xyz>
begin Cavallino
>> Wyjątkowo durny pomysł.
>
> Pozwolenie im na bezwarunkowe prowadzenie aut? Zgadzam się.
Nie mają bezwarunkowego pozwolenia. Tak jak jest jest dobrze.
--
ignorance is bliss
-
25. Data: 2010-09-20 16:48:58
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: krzysiek82 <g...@m...pl>
W dniu 2010-09-20 16:43, to pisze:
> A w praktyce nie jeździłby ten mniej cwany, co nie zna "odpowiedniego"
> lekarza albo nie umie z nim "odpowiednio" pogadać. Chyba zapomniałeś w
> jakim kraju żyjesz.
>
i ty czasami coś sensownego napiszesz :)
--
krzysiek82
-
26. Data: 2010-09-20 17:02:44
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
>> Swoją drogą - trzeba w końcu zmienić prawo, które pozwala
>> 80-latkom
>> prowadzić samochody bez badań corocznych.
>
> Wyjątkowo durny pomysł.
A co w tym pomyśle durnego? Ja np. zgadzam się z tym.
Uważasz że ktoś kto ze starości ledwo człapie na nogach, ma
refleks szachisty korespondencyjnego, okulary -10 dioptrii i
na dodatek jest daltonistą powinien bez żadnych ograniczeń
prowadzić auto? W imię tego że 50 czy 60 lat temu był
przecież zdrów na ciele i umyśle? Prawo jazdy nie jest czymś
niezbędnym do życia, podobnie jak pozwolenie na broń czy
licencja pilota, a sądzę że niedowidzącemu, zniedołężniałemu
dziadkowi nie dałbyś giwery do rąk albo steru samolotu :-).
Oczywiście uogólniłem, ale naprawdę uważam że np. przejście
na emeryturę byłoby dobrym okresem na sprawdzenie stanu
zdrowia pod kątem zdolności do prowadzenia pojazdów...
-
27. Data: 2010-09-20 17:03:10
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4c977361$0$27029$65785112@news.neostrada.pl...
> begin Cavallino
>
>>> Wyjątkowo durny pomysł.
>>
>> Pozwolenie im na bezwarunkowe prowadzenie aut? Zgadzam się.
>
> Nie mają bezwarunkowego pozwolenia.
Mają.
-
28. Data: 2010-09-20 17:04:36
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Nie mają bezwarunkowego pozwolenia. Tak jak jest jest
> dobrze.
A jakie mają??? Jak komuś wpisano 50 lat temu że
"bezterminowo" to tak już zostanie do us... śmierci :-).
Pomijając incydentalne przypadki...
-
29. Data: 2010-09-20 17:06:59
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> powyższego przypadku by nie wyeliminowało
Ale mogłoby wyeliminować sporo innych, kiedy np. dziadek
dostał wylewu prowadząc auto. Albo nie zdążył zahamować
przed dzieckiem na pasach, bo refleks i koncentracja już nie
ta...
-
30. Data: 2010-09-20 17:11:22
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: MariuszM <u...@p...onet.pl>
W dniu 20-09-2010 16:01, CeSaR pisze:
> Agent Tomek jest na emeryturze :-)
> Policjant w wieku 40 lat też może być na emeryturze. I inny mundurowy też.
> Nawet wcześniej.
Matura 19 lat, od razu wstępujesz do służby i po 15 latach - w wieku 34
lat - masz emeryturę w wysokości 40% ostatniego uposażenia. Następnie
możesz być ochroniarzem lub cieciem na budowie, bo nic innego nie umiesz.
Chyba, że w trakcie służby zrobisz jakieś uprawnienia (np. instruktorskie).
M.