-
121. Data: 2010-09-22 01:18:47
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 21 Sep 2010 11:25:44 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):
> Bez sensu. Z punktu widzenia ogólnego bezpieczeństwa na drogach (a o tym
> mowa) nie ma znaczenia żaden średni roczny dystans tylko liczba
> aktywnych kierowców. Jeśli dany koleś powoduje wypadek roku to nie
> ważne, czy był to jeden jedyny raz w roku kiedy wyjechał żeby przejechać
> 1km do sklepu czy też codziennie robi 100km.
Owszem ma i jedno i drugie. Chodzi o szansę kogo Ty spotkasz na swojej
drodze. Tak naprawdę to należałoby policzyć czas w ruchu.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
122. Data: 2010-09-22 01:20:53
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Tue, 21 Sep 2010 18:36:37 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> Sprawcy wypadków - kierujący pojazdami wg grup wiekowych
> Grupy wieku Wypadki Zabici Ranni Populacja* Wskaźnik liczby
> wypadków na
> 10 000 populacji
> 0-6 38 - 39 2560022 0,15
> 7-14 608 14 656 3302503 1,84
> 15-17 700 40 885 1553575 4,51
> 18-19 2406 2873 724 1110615 21,66
> 20-29 12562 1321 17447 6339199 19,82
> 30-39 7045 652 9436 5461926 12,90
> 40-49 4991 507 6651 5066774 9,85
> 50-59 4659 420 6252 5747509 8,11
> 60-69 1921 166 2405 3272920 5,87
> 70 ++ 1466 198 1648 3700866 3,96
> b/d 1922 54 2203 - -
> * dane wg stanu na dzień 30.06.2008 r.
>
> Tutaj jeszcze jaskrawiej widać to o czym pisałem.
Tutaj niczego nie widać. Bez danych dotyczących liczebności grup i
średniego dystansu przejeżdżanego przez kierowcę z danej grupy są to tylko
dane nie mówiące nic o tym, skąd większe zagrożenie nadchodzi.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
123. Data: 2010-09-22 05:31:55
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-09-21 11:45, J.F. pisze:
> Statystyki mowia raczej ze dziadkowie mniej wypadkow powoduja.
>
Ty zawsze w tych statystykach najlepszy jesteś, więc się pytam: Jakie
statystki? Pokaż mi je.
Tylko niech będą prawidłowo przeprowadzone, np.:
1000 dziadków powoduje 150 wypadków rocznie
1000 młodych gniewnych powoduje 350 wypadków rocznie
-
124. Data: 2010-09-22 05:33:28
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-09-21 11:45, J.F. pisze:
> Statystyki mowia raczej ze dziadkowie mniej wypadkow powoduja.
>
Ty zawsze w tych statystykach najlepszy jesteś, więc się pytam: Jakie
statystki? Pokaż mi je.
Tylko niech będą prawidłowo przeprowadzone, np.:
1000 dziadków powoduje 150 wypadków rocznie
1000 młodych gniewnych powoduje 350 wypadków rocznie
Gdzie każdy dziadek i każdy młodocian robi tyle samo km rocznie, po tych
samych drogach.
-
125. Data: 2010-09-22 08:29:21
Temat: Re: Zgineli jad?c pod pr?d
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-09-21, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> A pozniej .. niech sie bardziej zorientowani wypowiedza czy to ma sens
> - czy jak pozlizg zaatakuje czlowieka z zaskoczenia to tylko szybki
> paciorek pomoze, bo umiejetnosci to juz nie na wiele.
> IMO - sztuka polega na tym zeby w poslizg nie wpasc.
Jaka tam sztuka, w 99% przypadków wystarczy wolniej jechać...
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
126. Data: 2010-09-22 08:32:56
Temat: Re: Zginęli jadšc pod pršd [2]
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
Dnia 2010-09-22 00:29, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
odpisać:
>> Tam droga 2-pasowa przechodzi w 4. Wystarczy jakos slamazarnie czy
>> pechowo wyprzedzac i sie znajdziesz na lewo od barierki srodkowej.
>
> Ok, ale jak można tego nie zauważyć?
>
A może na takich wjazdach zainstalować najazdowe kolczatki? :)
Ci co jada w właściwym kierunku będą je przejeżdżać bez szwanku, a Ci
pod prąd stracą powietrze w oponach.
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
-
127. Data: 2010-09-22 09:01:22
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd [2]
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-09-21 22:27, Artur Maśląg wrote:
> Przypadek, czy jednak coś jest nie tak z oznakowaniem itd.?
Jak dla mnie, to jadac kilka kilometrow pod prad i nie probujac
ani zatrzymac sie, czy zawrocic widzac jadace samochody z przeciwka
(i jednoczesnie majac zapewne prawko lat kilkadziesiat) to trzeba
miec nie tylko cos ze wzrokiem, ale i z glowa. Klepki sie
poprzestawialy czy inna forma samoboja? I to wszystko z pasazerami
na pokladzie.
--
memento lorem ipsum
-
128. Data: 2010-09-22 10:22:25
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Filip KK wrote:
> W dniu 2010-09-21 11:45, J.F. pisze:
>
>> Statystyki mowia raczej ze dziadkowie mniej wypadkow powoduja.
>>
> Ty zawsze w tych statystykach najlepszy jesteś, więc się pytam: Jakie
> statystki? Pokaż mi je.
>
> Tylko niech będą prawidłowo przeprowadzone, np.:
>
> 1000 dziadków powoduje 150 wypadków rocznie
> 1000 młodych gniewnych powoduje 350 wypadków rocznie
>
>
> Gdzie każdy dziadek i każdy młodocian robi tyle samo km rocznie, po tych
> samych drogach.
A co to ma do rzeczy ile kilometrów robi???
Może robić 1 może robić 1000000 -- wszystko jedno -- liczy się ile
wypadków spowodował.
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
129. Data: 2010-09-22 10:27:44
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Artur Maśląg wrote:
> W dniu 2010-09-21 15:37, Sebastian Kaliszewski pisze:
>> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
> (...)
>>> Skoro napisałeś 'również', to poproszę o wykazanie stosownych
>>> braków po mojej stronie. Chętnie się dowiem, gdzie w tych danych są
>>> błędy i co z nich wynika.
>>
>> To co inni wykazali. Bez danych dot. liczby czynnych kierowców to te
>> dane niewiele mówią.
>
> Znaczy się braków wykazać nie potrafisz, ale będziesz podważał tezy,
> że kategoria 18-24 lata jest kategorią najbardziej wypadkową
> i ludziom z tego przedziału brakuje pokory.
Coś ci się wydaje,. Czytaj to co jest napisane a nie co sobie wymyśliłeś
na temet tego co napisałem.
> Dodam, że gdyby jeszcze
> ująć w tych danych liczbę czynnych kierowców (bez której oczywiście
> te dane nic nie mówią, no skąd), to statystyka byłaby jeszcze bardziej
> niekorzystna dla tej grupy.
Zapewne.
> Oczywiście, możesz podważać wiarygodność
> danych statystycznych, możesz podważać wnioski, ale musiałbyś jednak
> postarać się o jakąś argumentację opartą na faktach oraz danych
> statystycznych. Życzę powodzenia :)
j.w.
Szutka czytania - trudna sztuka
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
130. Data: 2010-09-22 10:28:07
Temat: Re: Zginęli jadąc pod prąd
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Adam Płaszczyca wrote:
> Dnia Tue, 21 Sep 2010 16:44:24 +0000 (UTC), Massai napisał(a):
>
> >> Czyli szansa, że na danym dystansie kierowca z grupy A spowoduje
> >> wypadek jest 'tylko' 100 razy większa.
> >>
> >> I właśnie dlatego suche dane o ilości wypadków sa o d... stłuc.
> >>
> >
> > Nadal nie rozumiesz.
>
> Ależ ja doskonale rozumiem, a Ty nie.
>
> > To jest informacja o spowodowanych przez kierowcę wypadkach. Czyli
> > element na który on sam ma wpływ. Nie takich w których uczestniczy,
> > czyli np. dużo jeździ, ma większe ryzko natknąć się na idiotę który
> > spowoduje wypadek.
> >
> > Jakie ma znaczenie w jakim przebiegu spowodował te wypadki?
>
> Dla innego kierowcy niewielkie. Ma znaczenie tylko liczebność danej
> grupy.
Ano właśnie. Liczebność a nie ich roczne przebiegi.
>
> > Wyobraź sobie że jesteś np. firmą ubezpieczeniową. ktoś opłaca u
> > ciebie roczne OC. Ma dla ciebie znaczenie jakim on jest super
> > kierowcą, bo jeździ 200 tysięcy rocznie i powoduje na tym dystansie
> > tylko 3 wypadki?
>
> JAko firmę ubezpieczeniową nie interesuje mnie absolutnie nic poza
> szansą na to, że dany delikwent spowoduje wypadek.
Ano własnie. I który ma większą szansę na spowodowanie wypadku w danym
roku ubezpieczeniowym?
>
> > A teraz postaw się na miejscu jakiegoś hipotetycznego organu
> > dopuszczającego kierowców do jazdy, wydajesz roczne zezwolenia.
> > Dziadek który jeździ 5k rocznie i jeden wypadek, przedstawiciel
> > handlowy ktory robi 200k i powoduje 3 wypadki.
> > Organ nadzorczy pyta się ciebie - który z dopuszczonych kierowców
> > stwarza większe zagrożenie? Ilu ludzi każdy z nich może zabić?
>
> I znów - ten drugi.
>
> A teraz bierzemy 1000 dziadków i 100000 PH. Okazuje się, że 1000
> dziadków powoduje 3 razy mniej wypadków niż 100000 PH. I co teraz?
> BArdziej zagraża dziadek, czy PH?
Dyskusja o corocznym badaniu lekarskim dla kierowców dotyczy badania
danego kierowcy. To chyba jasne, nie?
--
Pozdro
Massai