-
1. Data: 2016-01-03 08:46:21
Temat: Zasady symulacji układu
Od: Ignacy <n...@s...ignacy>
Symulacja na poziomie bramek jest oczywista, dla cewek i kondensatorów
wprowadza sinusy, różniczkowanie i całkowanie,więc ograniczmy się do
sieci tranzystorów.
Na http://www.falstad.com/circuit/ wybieram Circuits->Logic Families i CMOS.
Inverter działa i pokazuje co się dzieje.
Dla NAND jak to jest? jeśli mamy połączone przewody, to niezależnie czy
na bazie tranzystora jest napięcie czy nie, to po drugiej stronie
(kolektor,emiter) tranzystora jest również napięcie, jeśli tylko któryś
z tranzystorów na to pozwala?
Dla NOR mamy jeszcze coś - gdy mamy po lewo HH to po prawej stronie jest
napięcie na zielono, ale tak połowicznie; jeśli H zmienimy na L to wtedy
mamy większe.
Ile układów da się zrobić z n tranzystorów np, n=4 czy 5?
-
2. Data: 2016-01-03 19:56:35
Temat: Re: Zasady symulacji układu
Od: Ignacy <n...@s...ignacy>
W dniu 03.01.2016 o 08:46, Ignacy pisze:
> Na http://www.falstad.com/circuit/ wybieram Circuits->Logic Families i
Znalazłem
http://www3.imperial.ac.uk/pls/portallive/docs/1/729
2571.PDF
http://www.simetrix.co.uk/site/support/kb/How%20Spic
e%20Works.pdf
ale nie rozumiem dobrze równań,
dla pierwszego V1 czy V2 to napięcia, w których punktach? Liczymy z
prawa Kirchoffa dla napięć czy prądów? W drugim tak samo nie rozumiem.
-
3. Data: 2016-01-03 20:18:00
Temat: Re: Zasady symulacji układu
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2016-01-03 o 19:56, Ignacy pisze:
> W dniu 03.01.2016 o 08:46, Ignacy pisze:
>> Na http://www.falstad.com/circuit/ wybieram Circuits->Logic Families i
>
> Znalazłem
> http://www3.imperial.ac.uk/pls/portallive/docs/1/729
2571.PDF
> http://www.simetrix.co.uk/site/support/kb/How%20Spic
e%20Works.pdf
>
> ale nie rozumiem dobrze równań,
> dla pierwszego V1 czy V2 to napięcia, w których punktach? Liczymy z
Patrz na schemat i tam masz to dokładnie napisane. n0 to węzeł
odniesienia (masa) - 0V.
> prawa Kirchoffa dla napięć czy prądów? W drugim tak samo nie rozumiem.
Tylko wiesz, łatwo to się liczy układy liniowe. Jak wchodzą
nieliniowości, to zaczyna być "ciekawie".
Żeby cokolwiek tłumaczyć to trzeba wiedzieć co wiesz.
Ogólnie lecisz według algorytmu i wychodzi. Robótka dla studenta
elektroniki nietrudna, ale nie na pierwszym roku - trzeba trochę podstaw
liznąć.
Dodanie nieliniowosci znacząco komplikuje algorytm, chyba, że chcesz
tylko policzyć "na piechotę" i wiesz co można uprościć i jak.
Pytanie do czego Ci ta wiedza potrzebna?
Pozdrawiam
DD
-
4. Data: 2016-01-03 20:33:45
Temat: Re: Zasady symulacji układu
Od: Ignacy <n...@s...ignacy>
W dniu 03.01.2016 o 20:18, Dariusz Dorochowicz pisze:
> Dodanie nieliniowosci znacząco komplikuje algorytm, chyba, że chcesz
> tylko policzyć "na piechotę" i wiesz co można uprościć i jak.
> Pytanie do czego Ci ta wiedza potrzebna?
Można zrobić symulator, coś w stylu http://www.falstad.com/circuit/
tylko nie online. Dostawał by układ, podawał prądy i napięcia.
W pierwszym mam punkty n1,n2,n3 na górze, i w tych punktach liczę
napięcia V1,V2,v3. A dlaczego nie mam punktów na dole sieci, jak to
wytłumaczyć komputerowi, bo nie tylko ma rozwiązywać równania ale je
automatycznie tworzyć.
Nieliniowe: mam exp(V1/vt), zależne od czasu? czy też opór nieliniowo od
napięcia? Może cewki i kondensatory odpuścić, zależy mi na grupach
tranzystorów.
Pozdrawiam
-
5. Data: 2016-01-03 22:41:33
Temat: Re: Zasady symulacji układu
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2016-01-03 o 20:33, Ignacy pisze:
> W dniu 03.01.2016 o 20:18, Dariusz Dorochowicz pisze:
>> Dodanie nieliniowosci znacząco komplikuje algorytm, chyba, że chcesz
>> tylko policzyć "na piechotę" i wiesz co można uprościć i jak.
>> Pytanie do czego Ci ta wiedza potrzebna?
>
> Można zrobić symulator, coś w stylu http://www.falstad.com/circuit/
> tylko nie online. Dostawał by układ, podawał prądy i napięcia.
Tylko wiesz, taki symulator już dawno temu powstał. Nazywa się spice (z
odmianami nazwy). Rozwiązuje układy bardzo efektywnie, choć w przypadku
pewnych elementów ma problemy wynikające z nienajlepszych modeli, ale
jeżeli z czymś takim się spotkasz, to daje się zwykle wrzucić swój model
elementu.
> W pierwszym mam punkty n1,n2,n3 na górze, i w tych punktach liczę
> napięcia V1,V2,v3. A dlaczego nie mam punktów na dole sieci, jak to
> wytłumaczyć komputerowi, bo nie tylko ma rozwiązywać równania ale je
> automatycznie tworzyć.
Wiesz coś o rachunku macierzowym?
Wiesz, co to jest masa/GND?
> Nieliniowe: mam exp(V1/vt), zależne od czasu? czy też opór nieliniowo od
> napięcia? Może cewki i kondensatory odpuścić, zależy mi na grupach
> tranzystorów.
Jak będziesz umiał zasymulować statycznie diodę, to będzie wielki krok
do przodu.
Jeszcze raz zapytam: do czego ta wiedza?
Zapoznaj się ze spice (np LTSpice, chociaż ma paskudny interfejs, a
przynajmniej ja go nie lubię).
Pozdrawiam
DD
-
6. Data: 2016-01-05 23:56:44
Temat: Re: Zasady symulacji układu
Od: Ignacy <n...@s...ignacy>
W dniu 03.01.2016 o 22:41, Dariusz Dorochowicz pisze:
> Jak będziesz umiał zasymulować statycznie diodę, to będzie wielki krok
> do przodu.
Na http://en.citizendium.org/wiki/Hybrid-pi_model są schematy:
co oznacza kwadrat postawiony na wierzchołku ze strzałką do dołu?
-
7. Data: 2016-01-06 02:02:58
Temat: Re: Zasady symulacji układu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Ignacy wrote:
to
> Symulacja na poziomie bramek jest oczywista
Dopóki nie uwzględnia czasu propagacji, a ściślej jego rozkładu
w funkcji temperatury, napięcia zasilania i IPU wie, czego jeszcze.
Wielu mądrych ludzi osiwiało przy analizie układów asynchronicznych,
często robiąc przy tym doktoraty. :-)
> Ile układów da się zrobić z n tranzystorów np, n=4 czy 5?
A co rozumiesz przez układ złożony z tranzystora? Proste
konfiguracje z podręcznika to wspólny emiter, wspólna baza
i wspólny kolektor, ale to nie jest pełna gama układów
tranzystorowych. Na przykład w TTLach tranzystory wejściowe
dla niektórych wartości wejść pracują w trybie rewersyjnym.
Obszar przebicia lawinowego to też tryb pracy tranzystora.
Generacja fotonów w złączu BE też zachodzi dla dziwnych
polaryzacji, co pozwala uzyskać niewielkie napięcie ujemne
w układzie zasilanym tylko napięciem dodatnim.
Pozdrawiam, Piotr
-
8. Data: 2016-01-06 02:11:12
Temat: Re: Zasady symulacji układu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Dariusz Dorochowicz wrote:
> Tylko wiesz, łatwo to się liczy układy liniowe. Jak wchodzą
> nieliniowości, to zaczyna być "ciekawie".
Proszę bez cudzysłowu. Układy nieliniowe są naprawdę ciekawe.
> Ogólnie lecisz według algorytmu i wychodzi. Robótka dla studenta
> elektroniki nietrudna, ale nie na pierwszym roku - trzeba trochę podstaw
> liznąć.
Mam wrażenie, że na pierwszym roku dowolnych studiów wszystkie
problemy są proste, a rozwiązania oczywiste. Potem człowiek się
dopiero zaczyna orientować, że świat jest znacznie ciekawszy,
niż jego naiwne wyobrażenia i np. trywialny transformator albo
zwykła spolaryzowana zaporowo dioda nagle staje się wzmacniaczem
mocy, choć teoria v1.0 na nic takiego nie pozwala. :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
9. Data: 2016-01-06 02:19:08
Temat: Re: Zasady symulacji układu
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Ignacy wrote:
> Nieliniowe: mam exp(V1/vt), zależne od czasu?
Chodzi o nieliniowe równania różniczkowe opisujące układ.
"Nieliniowy" to jest np. sinus z transformatora, choć przy
analizie tego typu układów same równania są zazwyczaj liniowe.
> czy też opór nieliniowo od napięcia?
Zazwyczaj opór od napięcia, opór od prądu, pojemność
od napięcia, indukcyjność od prądu.
Pozdrawiam, Piotr
-
10. Data: 2016-01-06 07:50:17
Temat: Re: Zasady symulacji układu
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2016-01-05 o 23:56, Ignacy pisze:
> W dniu 03.01.2016 o 22:41, Dariusz Dorochowicz pisze:
>> Jak będziesz umiał zasymulować statycznie diodę, to będzie wielki krok
>> do przodu.
>
> Na http://en.citizendium.org/wiki/Hybrid-pi_model są schematy:
> co oznacza kwadrat postawiony na wierzchołku ze strzałką do dołu?
:)
Źródło prądowe. W tym przypadku sterowane napięciem. Tylko musisz zdawać
sobie sprawę, że to jest model małosygnałowy, zupełnie nieprzydatny w
symulacji pracy impulsowej.
Bez solidnej wiedzy na te tematy nie ma co się brać za robienie programu
do symulacji. Dużo więcej się dowiesz jak sam spróbujesz spice. Jak
będziesz trochę tematy ogarniał, wtedy możesz się zabrać za symulacje.
Układy liniowe są dosć proste, rozbudowanie o analizę AC też nie jest
jakieś skomplikowane. Trochę zabawy się robi jak chcesz robic analizę
czasową. A nieliniowości to inny świat.
Pozdrawiam
DD