-
41. Data: 2013-05-02 20:26:03
Temat: Re: Żarówki w USA świecą jaśniej?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
> W dniu 2013-05-02 11:25, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello Michał,
>>
>> Tuesday, April 30, 2013, 7:03:04 AM, you wrote:
>>
>>> Natknąłem się na kalkulator cd->lm:
>>> http://led.linear1.org/lumen.wiz
>>> Na samym dole jest tekst:
>>> "As a point of reference, a standard 100W light bulb typically is rated
>>> at around 1,700 lumens in North America, and around 1,300 lumens in 220V
>>> areas of the world"
>>> O co chodzi? Dlaczego przy niższym napięciu żarówka ma większą
>>> efektywność?
>>
>> Grubsze włókno można podgrzewać do wyższej temperatury przy zachowaniu
>> podobnej trwałości.
>
> Ale to zmieni temperaturę barwową, a według przytoczonej dyskusji w
> Wikipedii jest ona taka sama.
Sprawność żarówki rośnie mniej więcej z czwartą potęgą temperatury - nie
trzeba istotnie zmieniać temperatury barwowej żeby uzyskać zauważalnie
lepszą sprawność - w końcu jak na opakowaniu żarówki masz napisane
"2900K" to nikt termostatem temperatury włókna nie stabilizuje Żarówki
na 110V mają kilkadziesiąt do stu kilkudziesięciu stopni więcej na
włóknie - okiem trudno rozróżnić która jest na 110V a która na 230V.
Następny schodek temperatury barwowej w technice oświetleniowej to 3200K
- halogeny 1000 h.
--
Darek
-
42. Data: 2013-05-02 20:31:00
Temat: Re: Żarówki w USA świecą jaśniej?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Michoo napisał:
> On 02.05.2013 15:07, Anerys wrote:
>> Wiadomo! Jednak włókno na wyższe napięcie jest po prostu bardziej
>> pozwijane, co wychodzi w sumie tak, jakby było mniej pozwijane grubsze,
>> na niższe napięcie.
>
> No chyba nie - wprawdzie gęstość energii na gram włókna jest taka sama
> ale na pole powierzchni już nie. Ponieważ żarówka traci większość
> energii promieniując a nie przez konwekcję to mniejsza powierzchnia =
> cieplejsze włókno. Przyjmując, że sprawność rośnie wraz z temperaturą
> włókna (hint: halogen) to w tych dwóch przykładach całkowita
> wypromieniowana energia będzie taka sama, ale spektrum będzie
> przesunięte na korzyść grubszego włókna - więcej w zakresie widzialnym.
>
> Trzeba by teraz jeszcze dogrzebać się do tego czy podniesienie prędkości
> parowania spowoduje większą stratę żywotności niż podniesie ją większa
> grubość włókna.
Żarówki, poza wykonaniami specjalnymi (żarówki długowieczne) i żarówkami
silnie przewoltowanymi (np. Nitraphot czy stare projektorowe) nie
ulegają znacznym zmianom ze względu na parowanie wolframu - podstawowym
czynnikiem ograniczającym ich żywotność jest rozrost ziaren we włóknie.
I tu również grubsze włókno oznacza większą trwałość.
--
Darek
-
43. Data: 2013-05-04 02:15:45
Temat: Re: Żarówki w USA świecą jaśniej?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 02 May 2013 20:26:03 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
>>> Grubsze włókno można podgrzewać do wyższej temperatury przy zachowaniu
>>> podobnej trwałości.
>> Ale to zmieni temperaturę barwową, a według przytoczonej dyskusji w
>> Wikipedii jest ona taka sama.
>
> Sprawność żarówki rośnie mniej więcej z czwartą potęgą temperatury - nie
> trzeba istotnie zmieniać temperatury barwowej żeby uzyskać zauważalnie
> lepszą sprawność - w końcu jak na opakowaniu żarówki masz napisane
No tak, tylko ze 20% wieksza sprawnosc to 5% wieksza temperatura (o
ile to prawda z tym wykladnikiem), tylko ze 5% z 3000 to 150K.
> "2900K" to nikt termostatem temperatury włókna nie stabilizuje Żarówki
> na 110V mają kilkadziesiąt do stu kilkudziesięciu stopni więcej na
> włóknie - okiem trudno rozróżnić która jest na 110V a która na 230V.
> Następny schodek temperatury barwowej w technice oświetleniowej to 3200K
> - halogeny 1000 h.
No to faktycznie 150 wiecej wychodzi w polowie..
J.