-
71. Data: 2011-07-28 11:45:30
Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
>> Naciaganie :-)
>
> Przy polskim paliwie?
> Nie sądzę.
Zalezy gdzie tankujesz. (Odpukac) NIGDY nie mialem problemu ze zla jakoscia
paliwa. Wazne, zeby unikac stacji no-name.
Dysiek
-
72. Data: 2011-07-28 11:49:35
Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 28 Jul 2011 09:37:59 +0200, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
wrote:
>że to są filtry wyjęte z tego samochodu. No i kwestia co chcesz
>udowodnić w związku z tym:
ja na przykład próbowałby dowieść oszustwa, bo przecież zapewnianie,
że auto jest serwisowane, gdy się tego nie robi i pobieranie za to
wynagrodzenia jest oszustwem.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
73. Data: 2011-07-28 12:03:52
Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Thu, 28 Jul 2011 10:47:49 +0200, MHM wrote:
> Jeszcze bedzie musial Tobie udowodnic, że zataiłeś. Jeśli warsztat mu po
> badaniach powie, że wsio ok to jakim cudem Ty miałbyś wiedzieć, ze nie
> jest ok ??
Problem w tym, że ja o tym wiem. Rozumiem, że Twoim zdaniem powinienem
dla swojego dobra tą informację zachować dla siebie?
Tomek
-
74. Data: 2011-07-28 12:11:10
Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
> Problem w tym, że ja o tym wiem. Rozumiem, że Twoim zdaniem powinienem
> dla swojego dobra tą informację zachować dla siebie?
Jezeli powiesz, ze samochod byl nieprawidlowo serwisowany przez 100 tys km
(w zasadzie w ogolnie nie byl) to bedziesz mial ogromne problemy ze
sprzedaza. Ludzie kupujac auta majac ogromne wymagania - jeden malowany
element w 10 letnim samochodzie czesto go dyskwalifikuje. A co dopiero 100
tys bez wymiany oleju? Wybor nalezy do ciebie. Sytuacja naprawde ciezka. Jak
ja sprzedaje swoje auta / motocykle to mowie otwarcie o wszystkim, ale nie
bylem nigdy w takiej sytuacji jak twoja.
Pozdrawiam
Dysiek
-
75. Data: 2011-07-28 12:11:15
Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Thu, 28 Jul 2011 11:29:57 +0200, MZ wrote:
> I może to jest jakaś furtka. Podjedź do "swojego" mechanika, niech się
> wypowie ale bez odkręcania czegokolwiek. Jeśli coś znajdzie, sprawdź KS
> dla tego pojazdu, czy również czysta. Spróbuj poprosić o zestawienie
> faktur od FL na serwis. Podjedź do innego ASO i weź od nich opinię (będą
> bardziej wiarygodni niż mechanik). Jeśli oni też potwierdzą uchybienia,
> to .. możesz iść na wojnę. Małą - uderzając z tym do ASO w którym
> serwisujesz i żądając wyjaśnień, powiadamiając przy tym FL; dużą -
> uderzyć bezpośrednio do Opel Polska. Wtedy możesz ruszyć wątek tego już
> wykupionego auta. Mooooże się uda coś wywalczyć.
Tak zrobię. Dzięki za rady.
Tomek
-
76. Data: 2011-07-28 12:12:33
Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Thu, 28 Jul 2011 11:41:39 +0200, MZ wrote:
> Wracając jeszcze do wykupu. Nie wiem jak w Twoim przypadku a dokładnie w
> MasterLease, ale w firmie gdzie ja mam auto procedura wykupu zawiera
> tzw. "wycenę rzeczoznawcy". W skrócie: użytkownik zgłasza chęć wykupu,
> firma powołuje rzeczoznawcę który określa stan i wartość samochodu,
> dokonując niezależnego przeglądu i użytkownik dostaje ofertę wykupu.
> Fakt, że dotyczy to tzw. aut flotowych, czyli kto inny jest
> leasingobiorcą a kto inny wykupuje (np. pracownik leasingobiorcy który
> użytkował auto). W przypadku zwykłego wykupu przez bezpośredniego
> leasingobiorcę "za złotówkę" czy jak tam masz w umowie pewnie ten
> rzeczoznawca nie funkcjonuje, ale sprawdź.
W moim przypadku leasingodawca wystawia mi fakturę na kwotę wykupu
ustaloną w momencie podpisania umowy. Nie ma żadnych ocen/wycen/itp.
Tomek
-
77. Data: 2011-07-28 12:15:01
Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Thu, 28 Jul 2011 11:49:35 +0200, Jarek Andrzejewski wrote:
> ja na przykład próbowałby dowieść oszustwa, bo przecież zapewnianie, że
> auto jest serwisowane, gdy się tego nie robi i pobieranie za to
> wynagrodzenia jest oszustwem.
Dochodzą problemy natury czysto prawnej. Jak już moi przedmówcy zdążyli
zauważyć, w czasie gdy samochód był serwisowany nie byłem jego
właścicielem. Był nim leasingodawca. Również leasingodawca opłacał
faktury ASO za przeglądy i serwis. Zatem kto kogo oszukał? ASO
leasingodawcę? Leasingodawca sam siebie? Ciężka sprawa :\
Tomek
-
78. Data: 2011-07-28 12:21:25
Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Thu, 28 Jul 2011 12:11:10 +0200, Dysiek wrote:
> Jezeli powiesz, ze samochod byl nieprawidlowo serwisowany przez 100 tys
> km (w zasadzie w ogolnie nie byl) to bedziesz mial ogromne problemy ze
> sprzedaza. Ludzie kupujac auta majac ogromne wymagania - jeden malowany
> element w 10 letnim samochodzie czesto go dyskwalifikuje. A co dopiero
> 100 tys bez wymiany oleju? Wybor nalezy do ciebie. Sytuacja naprawde
> ciezka. Jak ja sprzedaje swoje auta / motocykle to mowie otwarcie o
> wszystkim, ale nie bylem nigdy w takiej sytuacji jak twoja.
Ja do tej pory nigdy nie sprzedawałem samochodu. Niemniej nie wyobrażam
sobie, że miałbym zataić taką informację przed kupującym. Tak mnie po
prostu wychowano - domyślam się, że dla niektórych jest to nie do
pomyślenia :\
Tomek
-
79. Data: 2011-07-28 12:29:42
Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
Od: MHM <m...@p...pl>
> On Thu, 28 Jul 2011 10:47:49 +0200, MHM wrote:
>
>> Jeszcze bedzie musial Tobie udowodnic, że zataiłeś. Jeśli warsztat mu po
>> badaniach powie, że wsio ok to jakim cudem Ty miałbyś wiedzieć, ze nie
>> jest ok ??
>
> Problem w tym, że ja o tym wiem. Rozumiem, że Twoim zdaniem powinienem
> dla swojego dobra tą informację zachować dla siebie?
Nie, mozesz powiedziec kupujacemu o swoich podejrzeniach, ale jak pisalem
wyzej, to sa tylko podejrzenia. Nie masz niezbitych dowodów iż faktycznie
były zaniedbania ze strony ASO. Tylko podajac takie nie potwierdzone
informacje utrudniasz sobie sprzedaz, a dajesz dodatkowo kupujacemu do reki
karte przetargowa do obnizenia ceny.
Rozumiem Twoje rosterki. Tez mnie tak wychowano, ale jak to mowia:
"Jak masz miekkie serce, musisz miec twarda d....".
Moim zdaniem aby byc w jak najbardziej uczyciwym wobec kupujacego to
pozwolic mu aby pojechal do warsztatu ktory sam wybierze i do ktorego ma
zaufanie, aby oni mu ocenili stan auta.
--
MHM
http:\\www.skc.org.pl - Sudecki Klub Citroena
-
80. Data: 2011-07-28 12:37:16
Temat: Re: Zaniedbania ASO podczas trwania umowy serwisowej
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 28 Jul 2011 10:15:01 +0000 (UTC), Tomasz Stiller
<k...@l...eu.org> wrote:
>faktury ASO za przeglądy i serwis. Zatem kto kogo oszukał? ASO
>leasingodawcę? Leasingodawca sam siebie? Ciężka sprawa :\
To już nie Twoje zmartwienie. Zgłaszasz, że zapłaciłeś, a nie zostało
zrobione. Podajesz wszystkie okoliczności - resztę ustali policja i
prokuratura.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski