Jak sie ma cisnienie w oponie zaleznosci do temperatury? O ile wzrosnie gdy
napompuje sie opone np. na 2 bary przy 0stC a temperatura wzrosnie do 25stC?
Jest tu ktos obcykany w termodynamice? :P

Pzdr

do góry

Użytkownik "miumiu" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:pb6mlj$sdm$1@node1.news.atman.pl...
> Jak sie ma cisnienie w oponie zaleznosci do temperatury? O ile
> wzrosnie gdy napompuje sie opone np. na 2 bary przy 0stC a temperatura
> wzrosnie do 25stC? Jest tu ktos obcykany w termodynamice? :P

Zmienia się zgodnie z prawem Gay-Lussaca
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Charles%E2%80%99
a
Czyli wzrost będzie wprost proporcjonalny do temperatury (przy
przemianie w tym konkretnym wypadku o 9,16%, bo 25/273). To oczywiście
sytuacja idealna - zakładamy, że guma się nie rozciąga i opona nie
zmienia objętości, a także, że mamy do czynienia z gazem doskonałym.
Prawo także nie będzie obowiązywać liniowo w całym zakresie temperatur
(choćby dlatego, że w b. niskich gaz sie zestali, a w bardzo wysokich
opona zdezintegruje ;-)
W praktyce, w podanym przez Ciebie przedziale ciśnienie wzrośnie mniej,
ale o ile mniej, nie wiem.

--
Yogi(n)

do góry

Użytkownik "miumiu" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pb6mlj$sdm$...@n...news.atman.pl...
>Jak sie ma cisnienie w oponie zaleznosci do temperatury? O ile
>wzrosnie gdy napompuje sie opone np. na 2 bary przy 0stC a
>temperatura wzrosnie do 25stC? Jest tu ktos obcykany w termodynamice?
>:P

Termodynamika jest w tym przypadku w miare prosta - zgrubnie biorac
wzrost temperatury
od 273K o 25K to niecale 10% wzrostu cisnienia.

Ale sie spytaj ile mialo powietrze z kompresora ... jak kompresor
pracowal to moglo miec sporo,
ile miala opona z felga w czasie pompowania, o ile powiekszyla
objetosc opona przy tych 8% wzrostu cisnienia itp.

W sumie nie zauwazylem wiekszych zmian cisnienia.
Ale jak sloneczko przygrzeje, to na 25C moze sie nie skonczyc ... a
dodatkowo rozgrzejesz opone szybka jazda.

J.

do góry

> Zmienia się zgodnie z prawem Gay-Lussaca
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Charles%E2%80%99
a
> Czyli wzrost będzie wprost proporcjonalny do temperatury (przy przemianie
> w tym konkretnym wypadku o 9,16%, bo 25/273). To oczywiście sytuacja
> idealna - zakładamy, że guma się nie rozciąga i opona nie zmienia
> objętości, a także, że mamy do czynienia z gazem doskonałym. Prawo także
> nie będzie obowiązywać liniowo w całym zakresie temperatur (choćby
> dlatego, że w b. niskich gaz sie zestali, a w bardzo wysokich opona
> zdezintegruje ;-)
> W praktyce, w podanym przez Ciebie przedziale ciśnienie wzrośnie mniej,
> ale o ile mniej, nie wiem.
>

Ten Charles chyba specjalnie pod moje pytanie napisał to prawo ;) I wszystko
jasne. Zatem wzrost jest calkiem spory. Warto zatem opony pompowac przy
typowej temperaturze jazdy a nie w ekstremalnych warunkach.

Pzdr

do góry

> W sumie nie zauwazylem wiekszych zmian cisnienia.
> Ale jak sloneczko przygrzeje, to na 25C moze sie nie skonczyc ... a
> dodatkowo rozgrzejesz opone szybka jazda.
>

No wlasnie tak nie naszlo, bo opony przeciez czasem bywaja az gorace od
samego tylko asfaltu w poludnie latem. Warto wiedziec jak sie zmienia
cisnienie w oponie.

Pzdr

do góry

W dniu 2018-04-18 o 10:34, miumiu pisze:
>> Zmienia się zgodnie z prawem Gay-Lussaca
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Charles%E2%80%99
a
>> Czyli wzrost będzie wprost proporcjonalny do temperatury (przy przemianie
>> w tym konkretnym wypadku o 9,16%, bo 25/273). To oczywiście sytuacja
>> idealna - zakładamy, że guma się nie rozciąga i opona nie zmienia
>> objętości, a także, że mamy do czynienia z gazem doskonałym. Prawo także
>> nie będzie obowiązywać liniowo w całym zakresie temperatur (choćby
>> dlatego, że w b. niskich gaz sie zestali, a w bardzo wysokich opona
>> zdezintegruje ;-)
>> W praktyce, w podanym przez Ciebie przedziale ciśnienie wzrośnie mniej,
>> ale o ile mniej, nie wiem.
>>
>
> Ten Charles chyba specjalnie pod moje pytanie napisał to prawo ;) I wszystko
> jasne. Zatem wzrost jest calkiem spory. Warto zatem opony pompowac przy
> typowej temperaturze jazdy a nie w ekstremalnych warunkach.

Kiedyś czytałem instrukcję obsługi mojego wcześniejszego samochodu i o
ile dobrze pamiętam, to pisali, żeby do zadanego ciśnienia 2.2 bar
pompować opony "zimne". W każdym razie nie rozgrzane jazdą po
autostradzie w słoneczny dzień.

do góry

Użytkownik "miumiu" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:pb7031$5os$1@node1.news.atman.pl...
>
>> Zmienia się zgodnie z prawem Gay-Lussaca
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Charles%E2%80%99
a
>> Czyli wzrost będzie wprost proporcjonalny do temperatury (przy
>> przemianie w tym konkretnym wypadku o 9,16%, bo 25/273). To
>> oczywiście sytuacja idealna - zakładamy, że guma się nie rozciąga i
>> opona nie zmienia objętości, a także, że mamy do czynienia z gazem
>> doskonałym. Prawo także nie będzie obowiązywać liniowo w całym
>> zakresie temperatur (choćby dlatego, że w b. niskich gaz sie zestali,
>> a w bardzo wysokich opona zdezintegruje ;-)
>> W praktyce, w podanym przez Ciebie przedziale ciśnienie wzrośnie
>> mniej, ale o ile mniej, nie wiem.
>>
>
> Ten Charles chyba specjalnie pod moje pytanie napisał to prawo ;) I
> wszystko jasne. Zatem wzrost jest calkiem spory. Warto zatem opony
> pompowac przy typowej temperaturze jazdy a nie w ekstremalnych
> warunkach.

Zakres tolerancji jest dość duży, w moim aucie producent zaleca min 2,2
atm, ale w roczniku później już 2,6. I dobrze, że się poprawili, bo na
2,2 auto pływa i opony zużywają się jak w typowo niedopomowanym
przypadku. Na zimę pompuję 2,4, na lato 2,6 i tak jest b. dobrze. Poza
tym, przy różnych oponach, prędkościach, różnych obciążeniach, różnych
temperaturach itp. auto musi być przewidywalne *zawsze*, co w praktyce
trudno osiągnąć. Przy wyjeździe na wakacje z pełnym składem osobowym i
bagażowym pompuję tył do 2,8 i wtedy na autostradzie też jest dobrze. A
w każdym razie lepiej niż przy 2,6 "normalnym", a stanowczo lepiej niż
przy 2,2 zalecanym. Po zakupie auta eksperymentowałem przez jakiś
miesiąc, zanim te wartości "obczaiłem".
A pompuję zimne, niezależnie od temperatury na zewnątrz, wychodząc z
założenia, że nadmierne (w granicach rozsądku) ciśnienie przyniesie
mniejsze szkody niż za niskie.

--
Yogi(n)

do góry

Powitanko,

> Jak sie ma cisnienie w oponie zaleznosci do temperatury?
W teorii już Ci podali, w praktyce nie jestem w stanie zmierzyć różnicy
w zimowej oponie zimą i teraz przy ok. 20oC. Za mała dokładność
standardowych mierników ciśnienia. A akurat zapisałem sobie zimowe
ciśnienie i mogłem porównać. Generalnie jeśli nie wieziesz w bagażniku
walca drogowego z szybkością zbliżoną do max opony, to nic Ci nie grozi
ze strony opon.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

W dniu .04.2018 o 07:55 miumiu <a...@b...pl> pisze:

> Jak sie ma cisnienie w oponie zaleznosci do temperatury? O ile wzrosnie
> gdy
> napompuje sie opone np. na 2 bary przy 0stC a temperatura wzrosnie do
> 25stC?


U mnie dzisiaj na letnich:

- start 2,5bar, temp. powietrza 9st.
- po 40km (w tym ostatnie 20 km autostrady) - 2,9 bar. temp. powietrza 14
st.

Temp. opon nie mierzyłem. Opony 235/??/19"

TG

do góry

A mierzyles tym samym miernikiem?

do góry