-
161. Data: 2011-03-27 17:51:26
Temat: Re: Zaczelo sie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 27 Mar 2011 15:31:49 +0200, Adam Płaszczyca wrote:
>Dnia Sun, 27 Mar 2011 12:54:27 +0200, J.F. napisał(a):
>>>Sąd uznał, że nie można mi przypisać winy, gdyż spełniłem swoje obowiązki,
>>>więc nie popełniłem wykroczenia.
>>
>> Z tym ze aby tak wyszlo to przekroczenie predkosci musi byc naprawde
>> duze. IMO nie wystarczy poltora raza.
>
>Tak naprawdę, to jedyne co musi być, to opinia biegłego, że przekroczenie
>prędkości było wystarczające.
Opinie bieglego obala sie opinia drugiego bieglego :-)
Najlepsze bylby slady hamowania pojazdu dlugosci ponad 50m, ale teraz
wszyscy maja ABS. No wiec nagranie z kamery - ale malo kto ma cztery,
zeby w kazda strone miec widok.
Pozostaje wiec odleglosc od skrzyzowania - jesli naprawde wyjechales
bez wlasnej winy, to stukniecie bedzie daleko za skrzyzowaniem.
No chyba ze tam 20 obowiazywalo
J.
-
162. Data: 2011-03-27 18:39:08
Temat: Re: Zaczelo sie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.03.2011 12:23, Adam Płaszczyca pisze:
>> Sorry winnetou, ale formalnie rzecz biorąc to powinieneś poprosić kogoś,
>> kto by stanął tak by mieć widok na ten zakręt oraz resztę drogi i mógł
>> tobą pokierować. Ewentualnie należałoby zainstalować lustro.
>
> Owszem nie.
> Podobny przypadek miałem jakiś czas temu, sąd uznał winę przekraczajacego.
>
No to co?
W sądach wszystko zależy od układów. Znajomi poszli naiwnie w oczywistej
sprawie (kradzież samochodu) do sądu... i przegrali, a na apelację nie
było już szans, bo w sądzie dokumenty sobie poginęły (naiwnie dali
oryginały).
Złodziej z układami i był na tyle bezczelny, że na rozprawy ich
samochodem przyjeżdżał.
-
163. Data: 2011-03-27 18:43:04
Temat: Re: Zaczelo sie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.03.2011 12:29, Adam Płaszczyca pisze:
> Nie, nie prosiłem o pisemne uzasadnienie korzystnego dla mnie wyroku ;)
> Sąd oparł się na tym, co napisał biegły. Biegły zaś napisał (w dużym
> skrócie, rzecz jasna), że w momencie podejmowania decyzji przeze mnie o
> wyjeździe na główną, pas na który wyjeżdżałem był wolny i miałem prawo się
> nie spodziewać niezgodnego z przepisami wyprzedzania na tymże skrzyżowaniu.
Moment! Jakie wyprzedzanie? W tym wątku nie była mowa o żadnym
wyprzedzaniu tylko o samotnym nadjeżdżającym pojeździe!
Wyprzedzanie na skrzyżowaniu to zupełnie inny przypadek.
I na pewno nie będzie to miało związku z przypadkami wyjeżdżania z np.
posesji, bo wtedy za chiny ludowe nie jest to skrzyżowanie i jeśli to
był taki przypadek i sąd powoływał się na wyprzedzanie na skrzyżowaniu,
to będzie to tylko kolejny dowód na niekompetencję/nieuczciwość sędziów.
> Sąd uznał, że nie można mi przypisać winy, gdyż spełniłem swoje obowiązki,
> więc nie popełniłem wykroczenia.
>
-
164. Data: 2011-03-27 22:39:46
Temat: Re: Zaczelo sie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 27 Mar 2011 18:39:08 +0200, Andrzej Lawa wrote:
>W sądach wszystko zależy od układów. Znajomi poszli naiwnie w oczywistej
>sprawie (kradzież samochodu) do sądu... i przegrali, a na apelację nie
>było już szans, bo w sądzie dokumenty sobie poginęły (naiwnie dali
>oryginały).
>Złodziej z układami i był na tyle bezczelny, że na rozprawy ich
>samochodem przyjeżdżał.
A jak to bylo ?
Bo moze po prostu byl uczciwy - kupil w dobrej wierze i nie zamierzal
nic ukrywac. A sad dal mu wiare, bo nie bylo przekonywujacych dowodow.
W uczciwszym kraju mozna by sad zaskarzyc za te dokumenty :-)
J.
-
165. Data: 2011-03-27 22:59:33
Temat: Re: Zaczelo sie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.03.2011 22:39, J.F. pisze:
> A jak to bylo ?
> Bo moze po prostu byl uczciwy - kupil w dobrej wierze i nie zamierzal
> nic ukrywac. A sad dal mu wiare, bo nie bylo przekonywujacych dowodow.
Nie, to właśnie on ukradł. Czy też dokonał bezprawnego zaboru mienia.
Samochód został oddany do warsztatu, który oficjalne splajtował - a
potem samochód zagarnął jego właściciel.
> W uczciwszym kraju mozna by sad zaskarzyc za te dokumenty :-)
Ha! "Nie mamy waszych dokumentów... I co nam zrobicie?"
-
166. Data: 2011-03-27 23:07:58
Temat: Re: Zaczelo sie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sun, 27 Mar 2011 18:39:08 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> Owszem nie.
>> Podobny przypadek miałem jakiś czas temu, sąd uznał winę przekraczajacego.
> No to co?
>
> W sądach wszystko zależy od układów. Znajomi poszli naiwnie w oczywistej
> sprawie (kradzież samochodu) do sądu... i przegrali, a na apelację nie
> było już szans, bo w sądzie dokumenty sobie poginęły (naiwnie dali
> oryginały).
Niech zgadnę - gdzieś na terenie byłego zaboru rosyjskiego?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
167. Data: 2011-03-27 23:09:03
Temat: Re: Zaczelo sie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sun, 27 Mar 2011 17:51:26 +0200, J.F. napisał(a):
>
> Opinie bieglego obala sie opinia drugiego bieglego :-)
A tą trzecim biegłym ;)
> Najlepsze bylby slady hamowania pojazdu dlugosci ponad 50m, ale teraz
> wszyscy maja ABS. No wiec nagranie z kamery - ale malo kto ma cztery,
> zeby w kazda strone miec widok.
Wystarczy jedna, to już całkiem spory materiał dowodowy.
> Pozostaje wiec odleglosc od skrzyzowania - jesli naprawde wyjechales
> bez wlasnej winy, to stukniecie bedzie daleko za skrzyzowaniem.
> No chyba ze tam 20 obowiazywalo
A to już zalezy od tego, jaką masz konfigurację.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
168. Data: 2011-03-27 23:11:46
Temat: Re: Zaczelo sie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sun, 27 Mar 2011 18:43:04 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
> Moment! Jakie wyprzedzanie? W tym wątku nie była mowa o żadnym
> wyprzedzaniu tylko o samotnym nadjeżdżającym pojeździe!
Opisuję swój przypadek. Też wydawać by się mogło, że sprawa ewidentna, bo
ja wyjeżdżałem z podporządkowanej, więc miałem obowiązek ustąpić
pierwszeństwa wszystkim na drodze głównej.
Cały myk polega na tym, że art. 4 jest naprawdę bardzo dobrze sformułowany.
Jeśli w momencie podejmowania decyzji o włączeniu się do ruchu wyjeżdżający
nie może widziec nadjeżdżającego, a dochodzi do 'bum', to wchodzi art. 2
KW.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
169. Data: 2011-03-27 23:20:15
Temat: Re: Zaczelo sie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-03-27, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
> Nie, to właśnie on ukradł. Czy też dokonał bezprawnego zaboru mienia.
>
> Samochód został oddany do warsztatu, który oficjalne splajtował - a
> potem samochód zagarnął jego właściciel.
>
>> W uczciwszym kraju mozna by sad zaskarzyc za te dokumenty :-)
>
> Ha! "Nie mamy waszych dokumentów... I co nam zrobicie?"
Możesz szerzej opisać to zdarzenie?
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
170. Data: 2011-03-27 23:55:05
Temat: Re: Zaczelo sie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 27 Mar 2011 22:59:33 +0200, Andrzej Lawa wrote:
>W dniu 27.03.2011 22:39, J.F. pisze:
>> A jak to bylo ?
>> Bo moze po prostu byl uczciwy - kupil w dobrej wierze i nie zamierzal
>> nic ukrywac. A sad dal mu wiare, bo nie bylo przekonywujacych dowodow.
>
>Nie, to właśnie on ukradł. Czy też dokonał bezprawnego zaboru mienia.
>Samochód został oddany do warsztatu, który oficjalne splajtował - a
>potem samochód zagarnął jego właściciel.
Dziwne to jakies. No ale Temida jest slepa i nic nie widzi :-)
>> W uczciwszym kraju mozna by sad zaskarzyc za te dokumenty :-)
>Ha! "Nie mamy waszych dokumentów... I co nam zrobicie?"
no to sie nalezy odszkodowanie i na drugi raz dokumenty nie zgina :-)
J.