-
221. Data: 2010-03-12 09:33:02
Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, żetosarna
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:
> Nie wygląda to jakoś bardzo sprawiedliwie.
>
> Bo akurat w takiej sytuacji IMO to kto był sprawcą wypadku nie ma aż tak
> dużego ciężaru gatunkowego (bo wypadek to raczej nieumyślnie) jak to że
> ktoś świadomie zostawia rannego i odjeżdża.
Dokładnie tak samo to odbieram.
-
222. Data: 2010-03-12 10:12:12
Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Bydlę pisze:
>> Spowodowałeś wypadek. Śmiertelny. A jechałeś zgodnie z PORD. Tylko nie
>> byłeś gotowy ocalić swoje i
>> innych życie.
>
> Moja rodzina powoli zaczyna kląć, bo męczą się nad tym problemem i nie
> udaje się nam wykombinować zgodnego z prawem nieumyślnego (w potocznym
> znaczeniu, nie w prawniczym bełkocie) sprawstwa.
To może dla ułatwienia spróbujcie wymyślić jakiekolwiek warunki
popełnienia nieumyślnie innego przestępstwa.
Nieumyślnie = bez premedytacji.
Umyślnie = z premedytacją.
I potoczne znaczenie tego słowa jest IMO właśnie takie.
Np. pomyśl czym różniłoby by się nieumyślne walnięcie się w palec przy
wbijaniu gwoździa od zrobienia tego umyślnie.
Dokładnie tak samo nieumyślnie ktoś powoduje wypadek - bo chciał dobrze,
wierzył że będzie dobrze, ale z jakiś względów powoduje czyjąś śmierć.
Nawet jeżeli przyczyniły się do tego umyślnie zaniedbania.
-
223. Data: 2010-03-13 09:54:05
Temat: Re: Zabila człowieka. Twierdzila, ze to sarna
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
news:hnadr5$m53$1@news.onet.pl...
> A sarna co ma z lasem wspólnego?
> Ja je widuję na łąkach, ostatnio nawet w samym Poznaniu.
> Na Michałowie - tam jest taka duża łąka między ulicą a torami na Franowie,
> widziałem tam dość duże stado saren.
> Śniegi im się dały we znaki to wyłaziły gdzie się da za żarciem.
Oczywiście, że sarnę można spotkać nawet w mieście. Ja w zeszłym roku taką
ubiłem, co prawda nie w centrum miasta, ale na obrzeżu miasta. W moim
przypadku sarna wyskoczyła w ostatnim momencie z rowu i wskoczyła przed
maskę samochodu tak, że nie miałem najmniejszych szans na jakąkolwiek
reakcję. Było to późnym wieczorem dlatego nie widziałem jej w rowie.
Ponieważ odbyło się to bardzo szybko to do końca nie byłem pewien czy była
to sarna czy też duży pies. Jednak zatrzymałem auto, cofnąłem i sprawdziłem
co to było. Okazało się, że jednak była to sarna. Dostała "strzał" i
odrzuciło ją do rowu, dlatego też nie musiałem jej odciągać z jezdni.
Sprawdziłem co się stało z samochodem. Okazało się, że tylko puścił jeden
zaczep zderzaka. Zadzwoniłem na policję poinformowałem o tym zajściu,
podałem lokalizację i poprosiłem, żeby przekazali odpowiednim służbom, a
następnie pojechałem dalej.
Uważam, że osoba, która przejeżdża człowieka twierdząc, że była to sarna po
prostu kłamie, albo też jest pijana lub naćpana i nie powinna prowadzić.
Jeżeli jest na tyle rozporoszona poprawianiem makijażu czy wysyłaniem SMS-ów
czy też odbywaniem stosunków podczas prowadzenia samochodu to oznacza, ze ta
osoba nie nadaje się do prowadzenia pojazdów. Jeżeli już faktycznie coś lub
kogoś przejeżdża nie zauważając co to było to powinna się zatrzymać i
sprawdzić, a nie wmawiać sobie i innym, że to była sarna.
Uważam, że w tym konkretnym przypadku pani po prostu wiedziała, że
przejechała czałowieka, ale w bezczelny sposób kłamała i chciała się pozbyć
dowodów swojej winy. Niestety miała pecha, że został się nos.
-
224. Data: 2010-03-13 10:55:48
Temat: Re: Zabila człowieka. Twierdzila, ze to sarna
Od: "Icek" <i...@d...pl>
> Uważam, że osoba, która przejeżdża człowieka twierdząc, że była to sarna
po
> prostu kłamie, albo też jest pijana lub naćpana i nie powinna prowadzić.
> Jeżeli jest na tyle rozporoszona poprawianiem makijażu czy wysyłaniem
SMS-ów
> czy też odbywaniem stosunków podczas prowadzenia samochodu to oznacza, ze
ta
> osoba nie nadaje się do prowadzenia pojazdów. Jeżeli już faktycznie coś
lub
> kogoś przejeżdża nie zauważając co to było to powinna się zatrzymać i
> sprawdzić, a nie wmawiać sobie i innym, że to była sarna.
> Uważam, że w tym konkretnym przypadku pani po prostu wiedziała, że
> przejechała czałowieka, ale w bezczelny sposób kłamała i chciała się
pozbyć
> dowodów swojej winy. Niestety miała pecha, że został się nos.
1. miala farta ze to byl nos bo wskazuje to na "przejechanie" a nie
"potracenie"
2. zgadzam sie, ze po strzale w cokolwiek trzeba sie zatrzymac i sprawdzic.
Chocby ze wzgledu na swoje bezpieczenstwo i mozliwosc kontynuowania
potrzelonym autem.
3. trzeba jednak brac pod uwage strach, niedoswiadczenie, stres.
Byc moze miala swiadomosc ale mam nadzieje, ze to nie wystarczy do skazania.
Icek
-
225. Data: 2010-03-13 20:32:27
Temat: Re: Zabila człowieka. Twierdzila, ze to sarna
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "VoyteG" <V...@h...com> napisał w wiadomości
news:1b6625fc-4fad-49a9-94bd-
> Pewnie potem zaden zaklad naprawy nie jest czynny.
W moim mieście są zakłady czynne do 21 - jadą na 2 zmiany robocze.
-
226. Data: 2010-03-15 01:05:53
Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, żetosarna
Od: to <t...@a...xyz>
Plumpi wrote:
> Pisałem o obowiązku osoby, która potrąciła pieszego czy też brała udział
> w wypadku, pisząc w sposób nieco ironiczny "Osoba w szoku". Nie ma z
> mojej strony żadnego oceniania osoby od strony psychologicznej. Piszę
> tylko i wyłącznie o prawnym obowiązku.
Jaki jest stan prawny to każdy chyba wie. Po co o tym w ogóle pisać?
> Reszta to już Twoja konfabulacja.
Wiesz co to "konfabulacja"?
--
cokolwiek
-
227. Data: 2010-03-15 01:06:55
Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, żetosarna
Od: to <t...@a...xyz>
Plumpi wrote:
>> Ukończyłem, te ostatnie nawet podwójnie.
>
> Jakoś tego nikt nie potrafi dostrzec, a wręcz przeciwnie sprawiasz
> wrażenie jak byś jeszcze nie ukończył gimnazjum.
Ty != każdy.
>>> A co do szoku. To gdyby ta franca zabiła kogoś mi bliskiego to sam bym
>>> ją udusił własnymi rękoma, tłumacząć się tym, ze byłem w szoku.
>>
>> I dostałbyś niższy wyrok za zbrodnie w afekcie, właśnie dlatego.
>
> Bo Ty tak twierdzisz ?
Bo tak po prostu jest. Poczytaj KK, zapoznaj się z orzecznictwem.
>>> Dostają to na co sobie zasłużyli.
>>
>> Bo Ty tak ogłosiłeś?
>
> Widzisz, sam się pogrążyłeś :)
?
--
cokolwiek
-
228. Data: 2010-03-15 01:08:26
Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
Od: to <t...@a...xyz>
MadMan wrote:
>> Gdyby kary za zdarzenie, którego sprawca wcale nie chciał, nie były tak
>> drastyczne, to mało kto by uciekał.
>
> A gdy popchnę człowieka i on niefortunnie nadzieje się na coś ostrego w
> wyniku czego zejdzie mu się z tego świata to co, powinienem zostać
> uniewinniony? W końcu nie chciałem go zabić.
Więc nie będziesz odpowiadał za zabójstwo z premedytacją.
--
cokolwiek
-
229. Data: 2010-03-15 01:10:39
Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
Od: to <t...@a...xyz>
fv wrote:
> Nie rozumiemy się. Jeśli kogoś zabijesz używając auta, będzie trudno
> udowodnić ci premedytację nawet jeśli chociaż chciałeś zabić. Jeśli
> użyjesz bejzbola, to premedytacja jest oczywista - nie można mówić o
> nieumyślnym spowodowaniu śmierci i nie da się wykpić "nie chciałem".
> Pobicie ze skutkiem śmiertelnym i tyle.
To są jakieś wydumane sytuacje, morderca raczej będzie próbował
całkowicie uniknąć kary (a więc zabić bez świadków), a nie kalkulował
sobie, za co dostanie mniej i używał do tego własnego auta, które trudno
ukryć czy naprawić..
>>> Jeśli chodzi o ucieczkę z miejsca wypadku, to kara jest dosyć
>>> dotkliwa, mianowicie sąd obligatoryjnie odbiera uprawnienia do
>>> prowadzenia pojazdów (np. na rok, ale może i dożywotnio).
>> Gdyby kary za zdarzenie, którego sprawca wcale nie chciał, nie były tak
>> drastyczne, to mało kto by uciekał.
>
> Ale za to więcej byłoby takich zdarzeń.
Nie byłoby.
--
cokolwiek
-
230. Data: 2010-03-15 01:11:52
Temat: Re: Zabiła człowieka. Twierdziła, że to sarna
Od: to <t...@a...xyz>
Plumpi wrote:
> Jakie drastyczne ?
> O czym Ty piszesz ?
> Chłopie za nieumyślne spowodowanie śmierci art. 155 kk przewiduje od 3
> miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
5 lat to drastyczna kara jak za przestępstwo NIEUMYŚLNE.
> W praktyce jeżeli do wydarzenia
> nie doszło w sktek świadomego łamania zasad bezpieczeństwa oraz
> przepisów regulujących to bezpieczeństwo to wyrok orzekany jest
> zazwyczaj w zawieszeniu.
Zwykle jest, ale czasem nie jest. Twoja wiara w nasz wymiar
sprawiedliwości jest pocieszna.
--
cokolwiek