-
51. Data: 2019-10-12 19:46:37
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 12 Oct 2019 19:26:53 +0200, RadoslawF napisał(a):
> W dniu 2019-10-11 o 16:39, J.F. pisze:
[...]
> Większość dyskutujących zapomina że dzisiaj na wsi ne ma już
> tych kosiarek, pługów i innego sprzętu przystosowanego do max
> dwu koni a nie stu konnego traktora.
> Jak do tego dodasz że koni też praktycznie nie ma to czym chcesz
> to prymitywne rolnictwo napędzić?
Tak w jeden dzien ropa i wegiel sie nie skonczy.
Traktory jakis czas pochodza na oleju rzepakowym albo na biodieslu
(prosta, roslinna produkcja).
Bedzie czas odbudowac populacje koni ... choc te dzisiejsze to chyba
bardziej wyscigowe, a nie pociagowe.
O ile w ogole bedzie potrzeba, bo moze jednak traktory.
Ale jeszcze pare lat dobrobytu ... i konie wygina ?
Dobrze, ze na Mazurach tarpany zyja :-)
Pytanie raczej na ile przemysl upadnie.
Ale na proste maszyny rolnicze to starczy, i moze metalu na zlomowisku
starczy ...
No i gdzies tam ciagle biotechnologia czeka. W genetyce ... mozliwosci
sa chyba olbrzymie.
Dom nie moze sam wyrosnac ?
J.
-
52. Data: 2019-10-12 20:12:32
Temat: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Mam w piwnicy wszystko zeby zrobic ze cztery nieduże porządne kolumny rektyfikacyjne.
Za spiryt dostane na czarnym rynku wszystko czego będę potrzebował.
-
53. Data: 2019-10-12 20:18:37
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 12 Oct 2019 11:12:32 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
napisał(a):
> Mam w piwnicy wszystko zeby zrobic ze cztery nieduże porządne kolumny
rektyfikacyjne. Za spiryt dostane na czarnym rynku wszystko czego będę potrzebował.
A jak wszyscy beda tacy madrzy ?
Albo przyjda i kozkułaczą i ze spirytu i z kolumn ?
Tudziez - ziarna potrzeba, opału potrzeba ... moze byc trudno.
Ech, jak przerobic celuloze na alkohol :-)
J.
-
54. Data: 2019-10-12 20:35:52
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
> Ech, jak przerobic celuloze na alkohol :-)
Znane są przypadki odwrotne: przemiana alkoholu
w celulozę (wielu zacnych pisarzy przy przelewaniu
myśli na papier tęgo popijało).
Jarek
--
Bez wodki nie razbieriosz.
-
55. Data: 2019-10-12 21:29:35
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 12 Oct 2019 20:35:52 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>
>> Ech, jak przerobic celuloze na alkohol :-)
> Znane są przypadki odwrotne: przemiana alkoholu
> w celulozę (wielu zacnych pisarzy przy przelewaniu
> myśli na papier tęgo popijało).
Ale celuloza to skladnik do tej reakcji, nie produkt :-)
Natomiast wzor chemiczny celulozy ... prawie jak skrobii.
J.
-
56. Data: 2019-10-12 21:32:50
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 12.10.2019 17:37, Piotr Gałka wrote:
> Nie jestem ekspertem od architektur, ale w DSM-51 (1992) bez większego
> problemu uruchamialiśmy programu załadowany do RAMu.
Architektura harvardzka nie oznacza, że nie można wykonywać programu z
pamięci RAM. Oznacza ona tylko tyle, że mamy osobną przestrzeń adresową
dla pamięci programu i pamięci danych. Ze względów praktycznych ta
pierwsza to zwykle ROM/EPROM/FLASH, ta druga to RAM.
W przypadku procesorów nic nie stało na przeszkodzie, żeby tak
skonstruować logikę sterującą, żeby część obydwu przestrzeni adresowych
wskazywała na ten sam fragment RAM-u. Wtedy można załadować kod do
pamięci operacyjnej, a potem wykonać skok pod ten adres i go wykonać.
Tyle tylko, że we współczesnych mikrokontrolerach RAM, FLASH i logika
sterująca są już częścią struktury krzemowej i FLASH jest na stałe
przypisany do pamięci programu, a RAM do pamięci danych. Bo w
zdecydowanej większości zastosowań ma to największy sens.
-
57. Data: 2019-10-12 22:05:10
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Ech, jak przerobic celuloze na alkohol :-)
>> Znane są przypadki odwrotne: przemiana alkoholu
>> w celulozę (wielu zacnych pisarzy przy przelewaniu
>> myśli na papier tęgo popijało).
>
> Ale celuloza to skladnik do tej reakcji, nie produkt :-)
>
> Natomiast wzor chemiczny celulozy ... prawie jak skrobii.
O zmroku człowiek przychodził ścieżką ogrodową do tego domku, niosąc
w jednej ręce sztuczne słońce, które on nazywa lampą, w drugiej ręce
flaszkę, a pod pachą papier; prócz tego miał jeszcze małą flaszeczkę
w kieszeni. Wszystko to ustawiał na stole i zamyślał się, gdyż chciał
wypisać na papierze swoje poglądy. Zapewne pani już gdzieś widziała
papier, w lesie lub w ogrodzie. A te czarne punkciki na nim, wymyślił
człowiek.
-- Bajeczne -- rzekła Maja, całkiem rozpromieniona, że oto zdobyła
tyle nowych wiadomości.
-- Do tego celu -- tłumaczył Hanibal -- potrzebuje tych dwóch flaszek.
Do małej wkłada swój drewniany kijek, a z drugiej pije. Im więcej pije,
tym lepiej idzie mu pisanie. Pisze oczywiście o nas, co mu tylko wiadomo,
i ogromnie się zapala, ale niewielka z tego pociecha, gdyż człowiek
niewiele się dotąd dowiedział o nas, owadach. O naszym życiu duchowym
nic prawie nie wie, a na nasze uczucia radości i obawy nie zwraca
najmniejszej uwagi. Zaraz się pani przekona.
[Waldemar Bonsels, "Pszczółka Maja i jej przygody"]
Jarek
--
... i tylko myśli jakoś
całkiem wygasić się nie chcą.
cóż, życie owadów społecznych
snuć każe refleksję społeczną.
-
58. Data: 2019-10-12 22:26:21
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: RadoslawF <u...@d...invalid>
W dniu 2019-10-12 o 19:46, J.F. pisze:
>> Większość dyskutujących zapomina że dzisiaj na wsi ne ma już
>> tych kosiarek, pługów i innego sprzętu przystosowanego do max
>> dwu koni a nie stu konnego traktora.
>> Jak do tego dodasz że koni też praktycznie nie ma to czym chcesz
>> to prymitywne rolnictwo napędzić?
>
> Tak w jeden dzien ropa i wegiel sie nie skonczy.
Nie.
Ale skoro rozmawiamy o postapokalipsie to może się okazać
że ileś głowic atomowych poza sporą częścią populacji skasuje
nam prąd. A bez niego nie wydobędziesz na dotychczasową
skalę węgla i ropy.
> Traktory jakis czas pochodza na oleju rzepakowym albo na biodieslu
> (prosta, roslinna produkcja).
Jak go wyprodukujesz?
I jak się uda to czy aby przypadkiem zamiast do traktorów nie
trafi do pojazdów wojskowych i policyjnych?
> Bedzie czas odbudowac populacje koni ... choc te dzisiejsze to chyba
> bardziej wyscigowe, a nie pociagowe.
A te minimum dwadzieścia lat odbudowy populacji będziesz żył samymi
wspomnieniami o jedzeniu?
> O ile w ogole bedzie potrzeba, bo moze jednak traktory.
>
> Ale jeszcze pare lat dobrobytu ... i konie wygina ?
> Dobrze, ze na Mazurach tarpany zyja :-)
To stado to miejscowi wyżrą zanim ktoś zrozumie że mogą być przydatne.
> Pytanie raczej na ile przemysl upadnie.
> Ale na proste maszyny rolnicze to starczy, i moze metalu na zlomowisku
> starczy ...
A jedyne czynne piece hutnicze są na prąd. :-)
> No i gdzies tam ciagle biotechnologia czeka. W genetyce ... mozliwosci
> sa chyba olbrzymie.
Bardzo olbrzymie.
Kolejne pokolenie będzie miało dwie głowy i więcej kończyn.
> Dom nie moze sam wyrosnac ?
Pozdrawiam
-
59. Data: 2019-10-12 22:26:58
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Saturday, October 12, 2019, 9:29:35 PM, you wrote:
>>> Ech, jak przerobic celuloze na alkohol :-)
>> Znane są przypadki odwrotne: przemiana alkoholu
>> w celulozę (wielu zacnych pisarzy przy przelewaniu
>> myśli na papier tęgo popijało).
> Ale celuloza to skladnik do tej reakcji, nie produkt :-)
> Natomiast wzor chemiczny celulozy ... prawie jak skrobii.
Tylko z celulozy to metanol zamiast etanolu...
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
60. Data: 2019-10-12 22:37:15
Temat: Re: Z80 jako jedyna szansa w postapokalipsie
Od: JaNus <p...@b...pl>
W dniu 12.10.2019 o 20:12, Zenek Kapelinder pisze:
> Mam w piwnicy wszystko zeby zrobic ze cztery nieduże porządne kolumny
> rektyfikacyjne. Za spiryt dostane na czarnym rynku wszystko czego
> będę potrzebował.
>
Eeeech, głupi byłem, bo się pozbyłem
a 97 gradusów robiłem!
na spiryt wszędzie
popycik będzie
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!