-
31. Data: 2023-03-13 17:56:26
Temat: Re: Z czego teraz robi się papier?
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2023-03-13 o 02:51, Zenek Kapelinder pisze:
> niedziela, 12 marca 2023 o 09:29:39 UTC+1 cef napisał(a):
>> W dniu 2023-03-11 o 21:32, Zenek Kapelinder pisze:
>>> sobota, 11 marca 2023 o 18:44:20 UTC+1 cef napisał(a):
>>>> W dniu 2023-03-09 o 22:57, Zenek Kapelinder pisze:
>>>>> środa, 8 marca 2023 o 23:46:15 UTC+1 cef napisał(a):
>>>>>> W dniu 2023-03-08 o 22:49, Zenek Kapelinder pisze:
>>>>>>> środa, 8 marca 2023 o 16:45:29 UTC+1 cef napisał(a):
>>>>>>>> W dniu 2023-03-08 o 15:17, Zenek Kapelinder pisze:
>>>>>>>>> niedziela, 5 marca 2023 o 20:09:28 UTC+1 Marek napisał(a):
>>>>>>>>>> A właściwe chodzi o gazety. 45 lat temu Trybuna Ludu była świetną
>>>>>>>>>> podpałką w piecu. Zajmowała nie prawie jak benzyna.Teraz rozpalanie
>>>>>>>>>> współczesnymi gazetami jakby tak po grudzie. Palić toto się nie chce,
>>>>>>>>>> trochę zakopci i najchętniej szybko zgaśnie. Czemu współczesny papier
>>>>>>>>>> pali się niechętnie? Jakieś nowe dyrektywy o niepalności gazet?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>> Marek
>>>>>>>>> Napisz czemu pod koniec pierwszej ćwiartki XXI wieku są ludzie co gazetami
podpalają węgiel w piecu? Pomijam że ludzie teraz mają jeszcze piece. Do podpalania
są dedykowane podpałki. Podpałkę jak komuś kupne za drogie można zrobić samemu. Wióry
i pył spod piły zmieszane z niewielką ilością nafty, może być olej napędowy albo
opałowy, robią za doskonałą podpałkę.
>>>>>>>> Bo jest pod ręką i najprościej podpalić nią
>>>>>>>> przygotowane palenisko?
>>>>>>>> Po co robić jakieś podpałki jak najprościej podpalić drewno
>>>>>>>> papierem? Nigdy do rozpalania w zwykłym piecu kaflowym
>>>>>>>> nie potrzeba było podpałek. Układa się drobne suche drewno,
>>>>>>>> na tym drobny węgiel i podpala gazetą czy innym papierem.
>>>>>>>> To po pierwsze.
>>>>>>>> A po drugie, to dedykowane mogą być wiersze a nie podpałki.
>>>>>>> Skąd sie takie barany jak ty biorą? To niemożliwe żebyś w sposób tradycyjny z
pizdy wylazł.
>>>>>> Argumenty to masz z dupy.
>>>>>> Do czego się odnosisz?
>>>>>> Do swojego nieuctwa dotyczącego użycia słowa dedykowany?
>>>>>> Czy do swojej niewiedzy odnośnie rozpalania w piecu?
>>>>> Jakoś miła ci dupa że ciągle ja wstawiasz do tekstu. Ty nie mogłeś jak normalny
człowiek z pizdy wyleźć.
>>>> Gdyby sądzić o kimś po tym co wstawia do tekstu,
>>>> to byłbyś liderem najgorszego sortu :-)
>>> Z uśmieszkiem godnym kretynów się urodziłeś czy na nieszczęście to nabyte jak z
okna wypadłeś. Nieszczęście bo okno było na parterze i trawa pod nim była. Szczęście
to jak by to było trzecie pietro i beton.
>> Ten tekst o wypadaniu z okna, to już któryś raz widzę, więc
>> widać, że sięgasz już do arsenału oklepanych swoich narzędzi.
>> Masz coś konkretnego w temacie, to poproszę, a jak
>> nie to możesz napluć, nabluzgać jeszcze ze dwa razy i spadać.
> Uznaj że dostatecznie często przechodziłeś przez jezdnię jak widziałeś zielone
światło i zacznij przechodzić na czerwonym. Wynagrodzisz losowi to zdarzenie z
parterem i trawą.
Uznam to za "raz".