-
111. Data: 2010-11-27 21:54:50
Temat: Re: [YT] Zemsta kierowcy po utrudnianiu wypredzania
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-11-27, topek <t...@p...pl-zamien-0-na-o> wrote:
>
>> Pomijając czysto teoretyczne zachowania przed wyprzedzaniem kretyn z
>> łady najpierw przyspieszył będąc wyprzedzanym, a potem nie zachował
>> bezpiecznej odległości.
> Macie widac lepsze oko ode mnie. (pisze bez ironii)
> Bo ja nie zauwazylem tego.
Przyjrzyj się jeszcze raz, wyraźnie widać jak po rozpoczęciu wyprzedzania
Łada daje do przodu. A co do utrzymywania bezpiecznej odległości: między
końcem wyprzedzania a hamowaniem parę sekund minęło, mógł koleś
spokojnie zadbać o zwiększenie odległości - nie zadbał i wyleciał z
drogi.
> A tak miedzy bogiem a prawda jak sie ma przyspieszanie tego LandCruisera
> do lady?
Jakby się nie miało to przy przeciętnym samochodzie przyspieszanie
wyprzedzanego zawsze przeszkadza.
> Zarowno siedzenie na zdarzeku, hamowanie ostro jak i przyspieszanie gdy
> jest sie wyprzedzanym naleza do tego samego kanonu buractwa.
Z lekkim wskazaniem na przyspieszanie i "uczenie" innych hamowaniem.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
112. Data: 2010-11-27 23:03:44
Temat: Re: Zemsta kierowcy po utrudnianiu wypredzania
Od: Adam Adamaszek <c...@g...com>
On 27 Lis, 20:24, "Cavallino" <c...@k...pl>
wrote:
> > jeden bedzie znacznie
> > lepszy w przyspieszeniu 0-100 km/h, drugi 80-120 km/h.
>
> Przede wszystkim - o zadnym "znacznie" nie bylo mowy.
Bylo. Wczesniej uzylem zwrotu "tolerancja bledu" - sprawdz w googlach,
co to znaczy.
> Po drugie - tak bedzie np. sytuacji, gdy w jednym aucie dwójka wystarczy do
> 90/km, a w drugim do 100.
Co jest wyjatkiem od reguly (aka zaleznosci), o ktorej pisalem.
>>> A co ma 0-100 do przyspieszania od 60 czy 80?
>> To, ze auto, ktore jest szybsze 0-100 bedzie tez szybsze 80-120, przy
pewnej, _niewielkiej_ _tolerancji_ _bledu_.
> Absolutna nieprawda.
> Nie ma takiej zaleznosci.
Pozwolilem sobie przywrocic cytaty, ktore tak swobodnie wycinasz.
Z mojej strony EOT.
pozdr
AA
-
113. Data: 2010-11-28 01:26:40
Temat: Re: Zemsta kierowcy po utrudnianiu wypredzania
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Uzytkownik "Adam Adamaszek" <c...@g...com> napisal w wiadomosci news:
> Przede wszystkim - o zadnym "znacznie" nie bylo mowy.
>Bylo. Wczesniej uzylem zwrotu "tolerancja bledu" - sprawdz w googlach,
>co to znaczy.
Przede wszystkim uzyles zwrotu niewielka.
Jesli dla Ciebie nastepnym stopniem po niewielka, jest znaczna, to nie ma
sensu tego ciagnac, bo nie rozumiesz slów które wypowiadasz.
> Po drugie - tak bedzie np. sytuacji, gdy w jednym aucie dwójka wystarczy
> do
> 90/km, a w drugim do 100.
>Co jest wyjatkiem od reguly (aka zaleznosci), o ktorej pisalem.
Wyjatek zaprzecza regule.
Po drugie jest ich znacznie wiecej.
Chocby porównanie wolnossacego benzyniaka z turdbodieslem.
>>> A co ma 0-100 do przyspieszania od 60 czy 80?
>> To, ze auto, ktore jest szybsze 0-100 bedzie tez szybsze 80-120, przy
pewnej, _niewielkiej_ _tolerancji_ _bledu_.
> Absolutna nieprawda.
> Nie ma takiej zaleznosci.
>Pozwolilem sobie przywrocic cytaty, ktore tak swobodnie wycinasz.
No i co w zwiazku z tym?
Dalej to nie ma absolutnie zadnego zwiazku z prawda.
Pamietac nalezy, ze mówimy o Ladzie i SUV-ie.
Zapewne ze sporym silnikiem, który moc bedzie rozwijal tam, gdzie ta Lada
zacznie ja tracic.
-
114. Data: 2010-11-28 01:31:46
Temat: Re: [YT] Zemsta kierowcy po utrudnianiu wypredzania
Od: Maciek <k...@g...pl>
>> Pomijając czysto teoretyczne zachowania przed wyprzedzaniem kretyn z
>> łady najpierw przyspieszył będąc wyprzedzanym, a potem nie zachował
>> bezpiecznej odległości.
> Macie widac lepsze oko ode mnie. (pisze bez ironii)
> Bo ja nie zauwazylem tego.
>
Masz bardzo dobre oko. SUV tuz po wyprzedzeniu od razu hamuje, caly czas.
-
115. Data: 2010-11-28 01:38:43
Temat: Re: [YT] Zemsta kierowcy po utrudnianiu wypredzania
Od: Maciek <k...@g...pl>
>Przyjrzyj się jeszcze raz, wyraźnie widać jak po rozpoczęciu wyprzedzania
>Łada daje do przodu.
>A co do utrzymywania bezpiecznej odległości: między
> końcem wyprzedzania a hamowaniem parę sekund minęło, mógł koleś
> spokojnie zadbać o zwiększenie odległości - nie zadbał i wyleciał z
> drogi.
>
Ty sie lepiej przyjzyj, koles z Lady wylecial gdyz SUV wbil sie miedzy
niego a pojazd poprzedzajacy z jednoczesnym ciaglym hamowaniem. Lada
mogla miec ograniczona mozliwosc zrobienia sobie miejsca.
Popatrz na pierwsze sekundy filmu jak gosc SUVem wbija się przed
kamerzyste. Pomysl co by sie dzialo jakby Lada zaczela hamowac. Wlasnie
taka sytuacja miala miejsce w odniesieniu do Lady.
-
116. Data: 2010-11-28 13:07:44
Temat: Re: [YT] Zemsta kierowcy po utrudnianiu wypredzania
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-11-28, Maciek <k...@g...pl> wrote:
> Ty sie lepiej przyjzyj, koles z Lady wylecial gdyz SUV wbil sie miedzy
> niego a pojazd poprzedzajacy z jednoczesnym ciaglym hamowaniem. Lada
> mogla miec ograniczona mozliwosc zrobienia sobie miejsca.
Przyjżyj się kiedy SUV wrócił na swój pas, a kiedy Łada zaczęła hamować.
I nie zapominaj, że SUV jako wyprzedzający musiał mieć większą prędkosć.
Pzdr,
KRzysiek Kiełczewski
-
117. Data: 2010-11-29 01:13:14
Temat: Re: [YT] Zemsta kierowcy po utrudnianiu wypredzania
Od: Tomek Kańka <t...@t...eu.org>
Krzysiek Kielczewski <k...@g...com> napisał(a)
> On 2010-11-26, Tomek Kańka <t...@t...eu.org> wrote:
>
>>> Co nie zmienia faktu, że przyspieszanie w momencie bycia wyprzedzanym to
>>> czyste ku**stwo
>>>
>>
>> Naprawdę?
>
> Naprawdę.
>
>> Przecież przepis, który tego zabrania jest absurdalny.
>
> Nie jest absurdalny, wręcz przeciwnie.
>
>> Stosowany literalnie, nie pozwala ruszyć spod świateł na kilku-pasowej
>> ulicy.
>
> Spokojnie, pozwala.
>
No to dawaj, opowiadaj jak to zrobić zgodnie z przepisami. Dla ustalenia
uwagi:
"Art. 24. [...]
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania
i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. [...]"
Ty ruszasz pierwszy, ja po Tobie ale mam szybszy samochód.
--
Tomek
-
118. Data: 2010-11-29 08:47:11
Temat: Re: [YT] Zemsta kierowcy po utrudnianiu wypredzania
Od: "Maciek" <k...@X...pl>
> Przyjżyj się kiedy SUV wrócił na swój pas, a kiedy Łada zaczęła hamować.
Gosc w Ladzie zaczal hamowac po tym jak SUV zajechal mu droge trzymajac
hamulec w podlodze. Sugeruje nawet to kamerzysta szybko zblizajacy sie Lady.
> I nie zapominaj, że SUV jako wyprzedzający musiał mieć większą prędkosć.
>
No to chyba dobrze, ze mial wieksza predkosc skoro wyprzedzal?;) Nie zmienia
to faktu, ze zrobil to niebezpiecznie.
-
119. Data: 2010-11-29 09:09:21
Temat: Re: [YT] Zemsta kierowcy po utrudnianiu wypredzania
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-11-27 00:55, Przembo pisze:
(...)
> Gdzie twierdziłem że jest ok? Ja tylko twierdze że z 2 buraków ten
> bardziej szkodliwy oberwał.
O to to - ten z łady bardziej szkodliwy.
>>> Poza tym obejrzyj może filmik na który się powołujesz.
>> Oglądałem.
>
> I nic nie zauważyłeś? Typowe.
Wiele zauważyłem, ale niekoniecznie interpretacja musi być zgodna
z trendem tu panującym.
>>> Przyspieszanie w
>>> trakcie bycia wyprzedzanym choćbym nie wiem jakiej ekwilibrystyki byś
>>> użył nie sprowadzisz do spowalniania.
>> LOL - znaczy jak przyspieszał (co sugerujesz) to już nie spowalniał?
>> Dobre, dobre....
>
>
> Wskaż prosze gdzie twierdziłem że spowalniał,
Proszę bardzo:
<cite>
A spotkała Cie kiedyś taka sytuacja gdy wyprzedzany z niewiadomych
przyczyn pragnał byś ugrzęzł na pasie do jazdy w przeciwnym kierunku?
Tak się zachowuje normalny kierowca? Masz racje, ręce opadają...
</cite>
Skoro przyśpieszając spowodował ugrzęźnięcie kierowcy za nim, to
chyba oczywiste, że przyśpieszając powodował spowalnianie kierowcy
z tyłu.
> bardzo nieumiejętnie jak na siebie odwracasz kota ogonem.
Nie odwracam kota ogonem, tym bardziej więc nie mogę robić tego
nieumiejętnie.
> Jeśli nie widzisz co wyprawiał kierowca
> Łady to nie sądze byśmy znaleźli jakąkolwiek płaszczyzne porozumienia.
He, he, he - zupełnie jak polityk z pewnej partii. Z góry przyjmuje
jakieś ograniczone założenia i reszta go nie interesuje. Masz rację,
przy takim podejściu z Twojej strony dalsza dyskusja sensu nie ma.
-
120. Data: 2010-11-29 09:31:09
Temat: Re: [YT] Zemsta kierowcy po utrudnianiu wypredzania
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-11-26 23:01, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2010-11-26, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>
>>> Sprecyzuję: jeśli zahamował tylko celem pouczenia to był kretynem do
>>> kwadratu kwalifikującym się co najmniej do odebrania prawa jazdy.
>>
>> Znaczy się już zmieniasz zeznania.
>
> Nie, nie zmieniań zeznań. Po prostu wcześniej pisałem tylko o mojej
> ocenie kierowcy z Łady - myślałem, że nie ma co oceniać kierowcy SUVa.
Nie kręć:
<cite>
> Przeczytaj cały wątek (choć nie wiem czy warto). Winny wszystkiego
> > był oczywiście kierowca z łady. Ten z suva to normalny kierowca,
> > który był złośliwie spowalniany itd...
Jeśli specjalnie zahamował (powodu bądź braku powodu nie widać) to jest
równorzędnym kretynem.
</cite>
Tutaj masz swoje porównanie kretynizmu obydwu kierowców.
>> Dodam od siebie, że jeżeli
>> zrobił to z innych przyczyn, to upadała cała karkołomna teoria
>> o utrudnianiu wyprzedzania przez tego w ładzie.
>
> Zagalopowałeś się. Kwestia utrudniania wyprzedzania nie ma nic wspólnego
> z ewentualnym powodem gwałtownego hamowania po wyprzedzaniu.
Mylisz się - z filmu nie wynika, że kierowca łady celowo i złośliwie
utrudniał wyprzedzanie, ponieważ za mało widać z przodu.
>>>> Tak w zakresie wyprzedzenia na tej drodze,
>>>
>>> Wyprzedzał jak miał na to czas i miejce - tego akurat to się nie ma co
>>> czepiać.
>>
>> Jak najbardziej jest - widać to zresztą na filmie. Wielu takich
>> na drogach. Jedzie za kimś z lewymi kołami na osi/poza osią jezdni
>> na zderzaku.
>
> I co takiego niebezpiecznego zrobił przed i w trakcie wyprzedzania?
Standardowo - jedzie na zderzaku, bez stosownego marginesu
bezpieczeństwa, do tego ograniczając innym widoczność.
>>>> jak i w zakresie gwałtownego hamowania, by pouczyć tego z łady.
>>>
>>> Powyższe nie zmienia tego, że koleś z Łady powinien jechać w takiej
>>> odległości, żeby móc wyhamować przed SUVem.
>>
>> Cóż, teoretyzowanie
>
> To nie jest teoretyzowanie. Jak się utrzymuje bezpieczny dystans od
> pojazdu przed nami i ktoś nam w to miejsce wjeżdża to *trzeba* od razu
> sobie ten bezpieczny dystans przywrócić.
Jak najbardziej teoretyzowanie i próba przenoszenia odpowiedzialności
za zachowania bandy idiotów na ludzi, którzy utrzymują stosowny
margines bezpieczeństwa. Kretyn wjeżdża na grubość kurzu na lakierze
(on się zmieści), a człowiek ma deptać po hamulcu jeszcze patrząc,
czy przypadkiem i jemu ktoś w dupę nie wjedzie.
>> dla zasady pozostawię Tobie.
>
> Bez głupich adpersonamów nie potrafisz?
Powyższe to właśnie głupi adpersonam - ja tylko stwierdziłem fakt, że
takie teoretyzowanie dla zasady pozostawię Tobie.