-
31. Data: 2010-10-24 01:09:59
Temat: Re: Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i9uijf$g1m$1@news.onet.pl...
> > A może po prostu to typowa polaczkowatość ktoś mi obił to i ja nie będę
> się czaić?
Nie polaczkowatosc tylko normalne podejscie do rzeczy jaka jest smochod.
Jesli masz z tym problem, to kup tanszy samochod bo ten ktory posiadasza
kupiles na wyrost...
--
Picasso
-
32. Data: 2010-10-24 01:19:20
Temat: Re: Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2010-10-24 01:09, P_ablo pisze:
> Użytkownik "Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i9uijf$g1m$1@news.onet.pl...
>> > A może po prostu to typowa polaczkowatość ktoś mi obił to i ja nie będę
>> się czaić?
>
>
>
> Nie polaczkowatosc tylko normalne podejscie do rzeczy jaka jest smochod.
> Jesli masz z tym problem, to kup tanszy samochod bo ten ktory posiadasza
> kupiles na wyrost...
>
Rodzice mnie nauczyli że trzeba dbać o każdą rzecz, Zwyczajnie sobie nie
życzę żeby ktoś wyładowywał swoje frustracje na własności innego człowieka.
Co do wartości auta, gdyby to było nawet stare CC ale z zadbaną
powierzchnią lakierniczą a nie kilogramem szpachli na każdym elemencie
też by mnie irytowało. Rozumiem zwykłe dotknięcia drzwiami, które
praktycznie nie zostawiają śladu ale do licha, jeżeli znajduje na środku
drzwi pionową wgniotkę długości z 10cm i podrapany lakier to coś już tu
jest nie tak...
--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis
-
33. Data: 2010-10-24 09:42:40
Temat: Re: Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Od: "hants" <m...@h...pl>
"notveryoldman" <n...@g...pl> wrote in message
news:4cc2f383$0$22808$65785112@news.neostrada.pl...
> Taką sytuację widziałem dwa razy i w obu przypadkach drzwiami w inne auto
> przywalili moi pasażerowie. Rzadko jeździli samochodem, i nie mieli
A moja tesciowa mysli, ze ja tak przez kulturę jej drzwi otwieram ;-)
-
34. Data: 2010-10-24 10:18:33
Temat: Re: Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i9vqht$gn8$1@news.onet.pl...
> Rozumiem zwykłe dotknięcia drzwiami,
I ja tez takie mialem na mysli... jesli jest ciasno i trzeba oprzec drzwi o
sasiedni pojazd, to nie widze problemu - generalnie wlasnie po to montuja
listwy itp.
> ale do licha, jeżeli znajduje na środku drzwi pionową wgniotkę długości z
> 10cm i podrapany lakier to coś już tu jest nie tak...
Z takimi nie spotkalem sie - moze raz, ale sam sobie bylem winien. Trzeba
uwazac na parkowanie przy dostawczakach i innych wysokich samochodach a
jesli sie cos zdarzy, to od tego sa ubezpieczenia
--
Picasso
-
35. Data: 2010-10-24 10:45:39
Temat: Re: Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2010-10-24 10:18, P_ablo pisze:
> Użytkownik "Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i9vqht$gn8$1@news.onet.pl...
>
>> Rozumiem zwykłe dotknięcia drzwiami,
>
> I ja tez takie mialem na mysli... jesli jest ciasno i trzeba oprzec
> drzwi o sasiedni pojazd, to nie widze problemu - generalnie wlasnie po
> to montuja listwy itp.
O takie nie mam do nikogo najmniejszego żalu, jeśli nawet zostanie
plamka obcego lakieru to szmatka, automax, 5min i nie ma śladu.
>
>> ale do licha, jeżeli znajduje na środku drzwi pionową wgniotkę
>> długości z 10cm i podrapany lakier to coś już tu jest nie tak...
>
> Z takimi nie spotkalem sie - moze raz, ale sam sobie bylem winien.
> Trzeba uwazac na parkowanie przy dostawczakach i innych wysokich
> samochodach a jesli sie cos zdarzy, to od tego sa ubezpieczenia
Zawsze staram się parkować tak żeby to z prawej strony zostawało więcej
miejsca żeby nikt mnie drzwiami nie walił, a sam wolę się trochę
przecisnąć pilnując swoich drzwi.
--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis
-
36. Data: 2010-10-24 10:53:45
Temat: Re: Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 24 Oct 2010 10:18:33 +0200, P_ablo wrote:
>Z takimi nie spotkalem sie - moze raz, ale sam sobie bylem winien. Trzeba
>uwazac na parkowanie przy dostawczakach i innych wysokich samochodach a
>jesli sie cos zdarzy, to od tego sa ubezpieczenia
Nie sa. Ubezpieczenia sa od zdarzen ktore sie zdarzaja rzadko.
A jak bedziesz chcial co roku jakies ryski naprawiac, to szybko sie
dowiesz kto za to placi.
J.
-
37. Data: 2010-10-24 11:21:09
Temat: Re: Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Od: "Dysiek" <b...@b...pl>
> A jak jednak chcesz, to wypadaloby zachowac odrobine kultury, a
> wyzywanie sie na cudzym wozie nie ma z nia nic wspolnego. Nie wiem wiec
> czym sie chwalisz.
Niczym sie nie chwale, pisze tylko, ze jak ktos mnie zastawi to nie mam
ochoty chuchac i dmuchac na jego woz i jak przy wsiadaniu go obije to raczej
sie tym nie przejme. Nie bede jednak celowo walil drzwiami, zeby mu
uszkodzic samochod. Natomiast jezeli ktos staje normalnie, to tak jak
napisalem, uwazam czy nie uszkodze komus auta.
Dysiek
-
38. Data: 2010-10-24 11:25:40
Temat: Re: Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Dysiek" <b...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ia0tqb$9$1@inews.gazeta.pl...
>> A jak jednak chcesz, to wypadaloby zachowac odrobine kultury, a
>> wyzywanie sie na cudzym wozie nie ma z nia nic wspolnego. Nie wiem wiec
>> czym sie chwalisz.
>
> Niczym sie nie chwale, pisze tylko, ze jak ktos mnie zastawi to nie mam
> ochoty chuchac i dmuchac na jego woz i jak przy wsiadaniu go obije to
> raczej sie tym nie przejme.
A przejmiesz się, jak ktoś to zauważy i Ci maskę sklepie?
-
39. Data: 2010-10-24 17:13:19
Temat: Re: Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Od: daxus <d...@p...onet.pl>
W dniu 2010-10-24 11:21, Dysiek pisze:
>> A jak jednak chcesz, to wypadaloby zachowac odrobine kultury, a
>> wyzywanie sie na cudzym wozie nie ma z nia nic wspolnego. Nie wiem wiec
>> czym sie chwalisz.
>
> Niczym sie nie chwale, pisze tylko, ze jak ktos mnie zastawi to nie mam
> ochoty chuchac i dmuchac na jego woz i jak przy wsiadaniu go obije to raczej
> sie tym nie przejme. Nie bede jednak celowo walil drzwiami, zeby mu
> uszkodzic samochod. Natomiast jezeli ktos staje normalnie, to tak jak
> napisalem, uwazam czy nie uszkodze komus auta.
>
> Dysiek
>
>
pod twoje tłumaczenie da się podpiąć KAŻDE wredne, chamskie zachowanie,
więc tłumacz tak sobie dalej.
-
40. Data: 2010-10-24 17:20:42
Temat: Re: Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "daxus" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ia1ier$hcq$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-10-24 11:21, Dysiek pisze:
>>> A jak jednak chcesz, to wypadaloby zachowac odrobine kultury, a
>>> wyzywanie sie na cudzym wozie nie ma z nia nic wspolnego. Nie wiem wiec
>>> czym sie chwalisz.
>>
>> Niczym sie nie chwale, pisze tylko, ze jak ktos mnie zastawi to nie mam
>> ochoty chuchac i dmuchac na jego woz i jak przy wsiadaniu go obije to
>> raczej
>> sie tym nie przejme. Nie bede jednak celowo walil drzwiami, zeby mu
>> uszkodzic samochod. Natomiast jezeli ktos staje normalnie, to tak jak
>> napisalem, uwazam czy nie uszkodze komus auta.
>>
>> Dysiek
>>
>>
>
> pod twoje tłumaczenie da się podpiąć KAŻDE wredne, chamskie zachowanie,
> więc tłumacz tak sobie dalej.
On taki mądry jest jak nikt nie widzi jego chuliganki.
Mi już tacy mądrzy jak on wypłacili kilkaset zł za obijanie drzwi, zarówno z
ich OC jak i bezpośrednio.