-
41. Data: 2018-06-07 22:41:46
Temat: Re: Wymiana oleju i plukanie silnika
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Thu, 7 Jun 2018 17:27:34 +0200, Janusz napisał(a):
> Ile kosztuje wymiana w bugatti?
> http://faktopedia.pl/523003
Z tego co czytałem silnik Veyrona nie ma ani korka spustowego, bagnetu,
korka wlewu oleju, ani żadnej dziury którym można go wlać (raczej bullshit,
no ale co tam - odma jakaś tam raczej jest).
Olej wymienia się wyjmując silnik z samochodu i demontując głowice.
Jest to ponoć celowe rozwiązanie techniczne, mające podkreślić luksusowość
pojazdu - dzięki temu wymiana oleju jest najdroższa spośród wszystkich
samochodów świata.
-
42. Data: 2018-06-07 22:47:02
Temat: Re: Wymiana oleju i plukanie silnika
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2018-06-07 o 22:41, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Thu, 7 Jun 2018 17:27:34 +0200, Janusz napisał(a):
>
>> Ile kosztuje wymiana w bugatti?
>> http://faktopedia.pl/523003
>
> Z tego co czytałem silnik Veyrona nie ma ani korka spustowego, bagnetu,
> korka wlewu oleju, ani żadnej dziury którym można go wlać (raczej bullshit,
> no ale co tam - odma jakaś tam raczej jest).
> Olej wymienia się wyjmując silnik z samochodu i demontując głowice.
>
> Jest to ponoć celowe rozwiązanie techniczne, mające podkreślić luksusowość
> pojazdu - dzięki temu wymiana oleju jest najdroższa spośród wszystkich
> samochodów świata.
>
Tak podejrzewałem że pewnie pół silnika trzeba rozebrać :) noo ale za
luksus
posiadania się płaci.
--
Pozdr
Janusz
-
43. Data: 2018-06-07 23:50:47
Temat: Re: Wymiana oleju i plukanie silnika
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Na starej angielskiej komedii milord chwali sie drugiemu milordowi ze ma przenosny
telewizor kolorowy. Bylo to w czasach w ktorych telewizory kolorowe byly wielkosci
wspolczesnych pralek. Ten drugi mowi ze to niemozliwe. Milord otwiera szafe
dwudrzwiowa w ktorej stoi telewizor wielkosci pralki, wola lokaja i mowi zeby lokaj
przeniosl telewizor do biblioteki.
-
44. Data: 2018-06-08 00:10:18
Temat: Re: Wymiana oleju i plukanie silnika
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-06-07 o 22:07, Zenek Kapelinder pisze:
> Mozesz sie mylic ale to nie moja sprawa i nie moj problem. Dla mnie wal korbowy i
wal wykorbiony to dwa rozne podzespoly. Zwyczajowo uzywam nazwy korbowy zdajac sobie
sprawe ze nie jest to poprawna nazwa walu takiego jaki jest w silniku spalinowym.
Każdy może się mylić, ale w tej dyskusji dałeś się podpuścić
i chcesz udowodnić wyższość nieużywanej teorii nad powszechnie
panująca praktyką.
Pozdrawiam
-
45. Data: 2018-06-08 00:30:32
Temat: Re: Wymiana oleju i plukanie silnika
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie dalem sie podpuscic bo ten co niby mial podpuszczac za cienki w uszach. Zwrocilem
uwage jednemu co sie przypierdala ze jak juz to robi to niech nie daje powodu na
pokazanie ze przygania kociol garnkowi a sam smoli. Generalnie kolo chuja mi lata jak
sie te waly nazywaja ale nie chce zeby inny wal sie do mnie przypierdalal.
-
46. Data: 2018-06-08 09:30:06
Temat: Re: Wymiana oleju i plukanie silnika
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2018-06-07 o 22:41, Tomasz Pyra pisze:
> Jest to ponoć celowe rozwiązanie techniczne, mające podkreślić luksusowość
> pojazdu - dzięki temu wymiana oleju jest najdroższa spośród wszystkich
> samochodów świata.
A potem zużyty olej właściciel dostaje w bańce z kryształu górskiego,
zamykanej złotym kapslem żeby mógł sobie w salonie, na kominku, postawić.
-
47. Data: 2018-06-08 11:48:15
Temat: Re: Wymiana oleju i plukanie silnika
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-06-08 o 00:30, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie dalem sie podpuscic bo ten co niby mial podpuszczac za cienki w uszach.
Zwrocilem uwage jednemu co sie przypierdala ze jak juz to robi to niech nie daje
powodu na pokazanie ze przygania kociol garnkowi a sam smoli. Generalnie kolo chuja
mi lata jak sie te waly nazywaja ale nie chce zeby inny wal sie do mnie
przypierdalal.
Widać, że jesteś pierdolnięty niezdrowo. Nawet sobie nie zdajesz sprawy
ile ty popełniasz podobnych błędów stosując nazwy zwyczajowe, ale nikt
się do tego nie dopierdala tak jak ty. Przypierdalasz się tylko dlatego,
że wkurwia cie, że ktokolwiek może mieć zdanie inne niż twoje, a sposób
wyrażania swojego zdania "Trzeba miec nasrane we lbie zeby plukac
silnik" świadczy tylko o tym, że masz jakieś problemy psychiczne. Chcesz
wyrażać swoje zdanie to wyrażaj, ale nie pisz, że ktoś ma nasrane we
łbie, że płucze silnik. Nie jesteś żadnym autorytetem w tych sprawach.
Znam mechaników, którzy takie płukanki robią systematycznie przy każdej
wymianie oleju i według mnie nie są debilami za jakich ty ich uważasz.
-
48. Data: 2018-06-08 14:03:34
Temat: Re: Wymiana oleju i plukanie silnika
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Swoj do swego ciagnie.
-
49. Data: 2018-06-10 09:40:17
Temat: Re: Wymiana oleju i plukanie silnika
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 8 czerwca 2018 11:48:35 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Znam mechaników, którzy takie płukanki robią systematycznie przy każdej
> wymianie oleju i według mnie nie są debilami za jakich ty ich uważasz.
Bo znależli sposób na krojenie jeleni za czynności które nic nie dają
Jak ktoś jeleń to go w rogi
-
50. Data: 2018-06-10 11:55:11
Temat: Re: Wymiana oleju i plukanie silnika
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2018-06-07 o 10:33, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-06-07 o 09:46, Trybun pisze:
>
>>>>>> I właśnie tym płukaniem możesz uwolnić drobinki które mogą
>>>>>> pozapychać kanaliki. Widziałeś gdzieś zalecenia serwisowe które
>>>>>> przewidują "płukanie" silnika?
>>>>>
>>>>> Były do połowy ubiegłego stulecia. :-)
>>>>>
>>>>
>>>> I był to pewnie czas kiedy stwierdzono że takie coś poza
>>>> potencjalnymi szkodami nic nie daje,.
>>>
>>> Nie nie stwierdzono nic takiego.
>>> Zmieniły się silniki, poprawiły się oleje i nie było potrzeby
>>> płukania. Szkód nie było. Ale też i przebiegi były inne
>>> niż dzisiaj.
>>>
>>>
>>> Pozdrawiam
>>
>>
>> E tam, ani same silniki ani przebiegi się nie zmieniły. Co do poprawy
>> olejów, tu też mam wątpliwości - proszek do prania od lat w
>> skuteczności taki sam to dlaczego oleje miałyby być jakieś lepsze.
>
> Zmieniły się a może robiłeś remont swojego co sto tysięcy kilometrów?
> Robiłeś?
>
>
> Pozdrawiam
Po 100tysiącach - nie. Ale w domu był Polonez, przejechane około 200
tys, i z powodu ogólnego rozklekotania przeszedł kompletną generalke
silnika, łącznie ze szlifem wału. Ale Polonez to przecie jakby inna
kategoria techniki gdy weźmiemy pod uwagę ówczesne zagraniczne samochody.