-
11. Data: 2016-08-01 17:19:01
Temat: Re: Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@s...spam.spam.com> napisał w wiadomości
news:nnnmqk$fd0$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2016-08-01 o 11:49, RoMan Mandziejewicz pisze:
>
>> System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
>> zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
>> rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
>> Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
>> zamiast prostych roboli po kursie.
>>
>
> W latach 90. odkryto dokładnie takie same plusy ujemne systemu WWW. Do
> robienia stron WWW, zamiast DTP-owców, można było zatrudnić gówniarzy z
> liceum/technikum, którym się wydawało, że znajomość HTML-a robi z nich
> kompetentnych zarówno DTP-owców, co informatyków. Jaka była jakość
> techniczna stron WWW wtedy, to pamiętamy. Co gorsza, w niektórych branżach
> do dzisiaj pokutuje przekonanie, że bratanek zrobi stronę lepiej niż
> dorosły.
A potem mamy np. wstrzyknięcie kodu, address buffer overflow (analogiczne do
nadpisania pamięci kodem wykonywalnym) bo za długi, albo przy wylocie
jakiegoś gównianego zasobu leci na ekran cała struktura katalogów serwera...
ITD, ITP.
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
12. Data: 2016-08-01 17:39:57
Temat: Re: Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@s...spam.spam.com> napisał w wiadomości
news:nnls8f$fpp$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2016-07-31 o 19:19, HF5BS pisze:
>> Bodajże podtyp 1 był przewidziany do bezpośredniej
>> współpracy z centralą systemu OS, znaną w Polsce (nie spotkałem tej
>> nazwy poza Polską, a szxukałem bardzo intensywnie!) jako SALME, moim
>> przypuszczeniem jest rozwinięcie nazwy System Automatyczny Lars Magnus
>> Ericsson (co zresztą pasuje do międzywojennej stylistyki w języku
>> polskim),
>
> Czy to chodzi o tą przedwojenną centralę Ericssona z napędem mechanicznym?
> To była ciekawa konstrukcja. Cyfry wybierane dekadowo
No, mniej-więcej, acz chyba to nie był jedyny system Eryka.
Tu masz w muzeum, mówią po szwedzku:
https://www.youtube.com/watch?v=n4RjJKxsamQ
Tu krótka migawka na przedwojennym filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=Bx3vCD3_HwQ
Chyba jest coś jeszcze, ale bardzo trudno to znaleźć, utworzyłem listę
Telekomunikacja na swoim profilu YT, gdzie będę dodawać takie rzadkości, jak
trafię.
> trafiały do rejestru (a więc postęp w stosunku do bardziej popularnego w
Nie tyler postęp, ile konieczność, ze względu na inny podział pola
komutacyjnego.
> Polsce Strowgera), a następnie były zamieniane na notację bodajże
> dwudziestkową, bo w takim systemie pracowały wybieraki napędzane wałkiem
> przez elektromagnetyczne sprzęgło.
>
> Tutaj jest artykuł z 1936 na temat tej centrali (i Strowgera też):
>
> http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/4135/24pt1936_nr_24
.pdf
Polecam też zainteresować się na YT frazą "7A2"... :)
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
13. Data: 2016-08-01 17:42:15
Temat: Re: Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:65151248.20160801114951@pik-net.pl.invalid...
> System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
> zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
> rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
> Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
> zamiast prostych roboli po kursie.
Mogli by to zastosować, ale wtedy pewnie nie dostali by nagrody za
"racjonalizację"...
https://www.youtube.com/watch?v=_xI9tXi-UNs
Bardzo ciekawy i pomysłowy rejestr...
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
14. Data: 2016-08-01 18:18:13
Temat: Re: Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:579f1e4b$0$654$65785112@news.neostrada.pl...
> Po to wymyslili ten "wybierak krzyzowy", ze jego realizacja za pomoca
> zwyklych przekaznikow byla kosztowna.
Tylko przekaźniki będą lżejsze i mobilniejsze. Oraz łatwiej serwisować taki
zestaw. Przekaźniki my na centrali sami robiliśmy, w sensie wymiana, czy
regulacja, a do wybieraków przychodził do nas specjalny technik. W Poznaniu
podobno nie konserwowano wybieraków i tam ze sprawnością centrali było
gorzej, też Pentaconta-GCI.
> Ale nie ma takiej rzeczy, ktorej nie dalo by sie zrobic na duzym atmelku
> :-)
> I setce przekaznikow zwyklych :-)
A po co mi Atmel ze zwykłymi przekaźnikami? To już nie lepiej 4067?
Pójdzie ci przepięcie z centrali i usmażysz swojego procka...
> I potem sie nie zmiesci w przewidziane miejsce.
Zmieści się, ale3 bez zbędnych "przydasi", choć jak ktoś zechce i tym
posterować, to przecież czemu nie? Mnie chodzi tylko o zamienność, a to nie
powinno wiele miejsca zająć.
(bety od starych central)
> Mysle, ze sie pozbyli wraz z ostatnia taka centrala.
> A teraz to tylko allegro, e-bay ...
Obawiam się, ze tak, o ile ktoś w ogóle... Sprzedają ludkowie wybieraki 25 i
50 pozycji obrotowe, ale zanim zapoznasz się z ceną, to usiądź...
>>(2) Oparte na tym wybieraku łącznice, K65 i K66 (numerek stosownie do roku
>>opracowania) produkowano w podwarszawskiej Kobyłce. Na K66 miała być
>>pierwotnie oparta sieć central ACMM (Automatyczna Centrala
>>MiędzyMiastowa), ostatecznie oparta o w pełni dwutorową łącznicę
>>Pentaconta-GCI, dla
>
> A te K66 to nie byla Pentaconta ?
Łączy je tylko krzyżowość wybieraków i ewentualnie łącze międzycentralowe.
Nawet konstrukcja wybieraków, choć z zewnątrz może wiele się nie różni na
oko, to wewnątrz jest zupełnie inaczej.
Wybierak Pentaconta ma wąs (wchodzi pod zaczep i pociąga zespół sprężyn w
wielokrociu) ozadzony na palcu wyróżniającym, WK610 palec ma goły i on
rozchyla w potrzebną stronę wąsy (są dwa na palec) wchodzące pod zaczep
układu sprężyn stykowych. Zasada działania jest za to identyczna - Najpierw
działa drążek (to długie, cienkie, poziome), przechylając palec
wyróżniający, który wprowadza wąs pod zaczep układu sprężyn. Następnie
działa mostek (to krótsze, masywniejsze, pionowe, i tak zostaje do
rozłączenia połączenia), powodując, dzięki wąsowi pod zaczepem, pociągnięcie
układu sprężyn i połączenie/przełączenie go. Następnie zwalnia drążek,
ponieważ już nie trzeba palca, dzięki budowie zaczepu, wąs jest zakleszczany
i dopóki mostek nie zwolni, połaczenie jest skrzyżowane, stąd nazwa
wybieraka. Łączny czas zadziałania 0.1-0.3 sekundy.
>
>>Jeśli nie uda mi się zapoznać szerzej z WK610, to sam sobie opracuję swój
>>wybierak, udający "crossbara". Albo i nie opracuję, o to się Koledzy nie
>>martwcie.
>
> Nie opracujesz, bo to duzo zmudnej pracy mechanicznej wymaga.
> No chyba, ze masz dobrze wyposazony warsztat.
Do przekaźników? Wybieraka może nie zbuduję, ale jak kasa będzie,
przekaźniki się zestawi, krosówki mam 4200 metrów (tak, 4.2 km), trzy duże
szpule, więc nie ma siły, by nie starczyło.
I będę mieć zamiennik.
>
> Choc w dobie wycinarek laserowych moze i to nie takie drogie by bylo ... a
> swoja droga - moze by sie dalo czesc konstrukcji z plastyku na drukarce 3D
> zrobic.
Ale ja nie chcę wybieraka robić, jeno zamiennik jego. Trafię oryginał, to
spożytkuję, z pewnością, nie trafię, przekaźników w handlu od pyty, tylko
kasy i cierpliwości trzeba będzie zebrać, by nie dać się nabić na
"relay-voodoo" za 800 i więcej PLN sztuka... Może połączę działanie klucza
analogowego CMOS i jakichś prostych przekaźników separujących, by nie
załatwić wybieraka przepięciami...?
>
> Tym niemniej:
> a) kupic wybierak na zlomie a nie robic,
Pewnie pójdę tą drogą. Może być problem z przezwojeniem cewek, ale myślę, ze
da sie zrobić. O ile będzie sens, jeśli za bardzo nie skoroduje.
> lub
> b) sprzedac to co sie ma,
Bo ja wiem...?
> No chyba, ze jakas grupe kolekcjonerska powolacie
Aż tak wygłupiać się nie zamierzam.
Ale jeśli trzeba będzie?
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
15. Data: 2016-08-01 19:00:00
Temat: Re: Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello HF5BS,
Monday, August 1, 2016, 5:42:15 PM, you wrote:
> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
> wiadomości news:65151248.20160801114951@pik-net.pl.invalid...
>> System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
>> zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
>> rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
>> Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
>> zamiast prostych roboli po kursie.
> Mogli by to zastosować, ale wtedy pewnie nie dostali by nagrody za
> "racjonalizację"...
> https://www.youtube.com/watch?v=_xI9tXi-UNs
> Bardzo ciekawy i pomysłowy rejestr...
Fajny pomysł ale nie wiem, czy umożliwiał to samo co PZRy. PZRy na
małej centrali oszczędzały jeden stopień WG. Ale przy zwiększonym
ruchu dokumentnie blokowały centralę. Nowy Rok to była makabra :(
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
16. Data: 2016-08-01 21:56:07
Temat: Re: Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:10910656066.20160801190000@pik-net.pl.invalid..
.
>> https://www.youtube.com/watch?v=_xI9tXi-UNs
>> Bardzo ciekawy i pomysłowy rejestr...
>
> Fajny pomysł ale nie wiem, czy umożliwiał to samo co PZRy. PZRy na
> małej centrali oszczędzały jeden stopień WG. Ale przy zwiększonym
> ruchu dokumentnie blokowały centralę. Nowy Rok to była makabra :(
Kolega to się uskarżał, że wyregulować te niby-rejestry, to można było w
gacie narobić, prędzej by było. W każdym razie, wspominał coś o wieszaniu za
jaja pomysłodawcę tegoż. W każdym razie o oszczędności tego jednego stopnia
nie wspominał, ale to może dlatego, że ta centrala to chyba 1000NN była...
Kurde, co mi się jej nazwa przypomni, to ręka mi do kompa leci i nazwa
ulatuje... Zaraz polecę naokoło, przelatując się przez mapę okolic
Pruszkowa...
...
please wait... to znaczy pliz łejt...
...
O! Mam! Otrębusy.
32AB i te pier* w *.* nibyrejestry... litościwie zanadto nie wypytywałem
kolegi.
Gdzieś w sieci znalazłem inne oszczędzanie (na zasadzie five pe... a może to
samo, ale już nie miałem zdrowia rozkminiać, że jak Ab.A zaczął kręcić, to
równolegle z jego lokalnym wybierakiem startował równoważny mu WG w centrali
nadrzędnej i jeśli ruch był lokalny, to połaczenie z centralą nadrzędną było
zrzucane i komutowane już lokalnie. A jak było inaczej, to odwrotnie...
Miało to złe skutki, gdy pyknęło połączenie z centralą węzłową - dana
miejscowość nie wyszła nigdzie poza ruch lokalny.
Ale chyba wszystkie Strowgery 5xxxxx i 7xxxxx były z z pseudorejestrami.
Mnie już sporo pouciekało, bo to jednak ponad 20 lat nie pracuję już na
centrali. Żal ściska to i owo, ale nawet inżynierów wysokiej klasy z
przeproszeniem, bez masła załatwili, jak niby miała być realokacja zasobów
ludzkich. Więc nawet nie bardzo mam kogo podpytać o szczegóły.
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
17. Data: 2016-08-01 23:16:46
Temat: Re: Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello HF5BS,
Monday, August 1, 2016, 9:56:07 PM, you wrote:
>>> Bardzo ciekawy i pomysłowy rejestr...
>> Fajny pomysł ale nie wiem, czy umożliwiał to samo co PZRy. PZRy na
>> małej centrali oszczędzały jeden stopień WG. Ale przy zwiększonym
>> ruchu dokumentnie blokowały centralę. Nowy Rok to była makabra :(
> Kolega to się uskarżał, że wyregulować te niby-rejestry, to można było w
> gacie narobić, prędzej by było. W każdym razie, wspominał coś o wieszaniu za
> jaja pomysłodawcę tegoż.
Dokładnie. Tam były inne przekaźniki - o delikatniejszych stykach
(B2?) i próba ich regulacji narzędziami, jakich używaliśmy do
przekaźników w wybierakach kończyło się zwarciami blaszek styków.
> W każdym razie o oszczędności tego jednego stopnia
> nie wspominał, ale to może dlatego, że ta centrala to chyba 1000NN była...
Moja była 1200NN - CA Opole Chabry
> Kurde, co mi się jej nazwa przypomni, to ręka mi do kompa leci i nazwa
> ulatuje... Zaraz polecę naokoło, przelatując się przez mapę okolic
> Pruszkowa...
> ...
> please wait... to znaczy pliz łejt...
> ...
> O! Mam! Otrębusy.
> 32AB i te pier* w *.* nibyrejestry... litościwie zanadto nie wypytywałem
> kolegi.
32AB i PZRy :(
> Gdzieś w sieci znalazłem inne oszczędzanie (na zasadzie five pe... a może to
> samo, ale już nie miałem zdrowia rozkminiać, że jak Ab.A zaczął kręcić, to
> równolegle z jego lokalnym wybierakiem startował równoważny mu WG w centrali
> nadrzędnej i jeśli ruch był lokalny, to połaczenie z centralą nadrzędną było
> zrzucane i komutowane już lokalnie.
Nie znam takiego rozwiązania.
> A jak było inaczej, to odwrotnie... Miało to złe skutki, gdy pyknęło
> połączenie z centralą węzłową - dana miejscowość nie wyszła nigdzie
> poza ruch lokalny.
Ale i tak w takiej sytuacji nigdzie dalej byś nie wyszedł.
> Ale chyba wszystkie Strowgery 5xxxxx i 7xxxxx były z z pseudorejestrami.
> Mnie już sporo pouciekało, bo to jednak ponad 20 lat nie pracuję już na
> centrali.
Ja 30 lat...
> Żal ściska to i owo, ale nawet inżynierów wysokiej klasy z
> przeproszeniem, bez masła załatwili, jak niby miała być realokacja zasobów
> ludzkich. Więc nawet nie bardzo mam kogo podpytać o szczegóły.
Uciekłem zanim się bagno zaczęło. I brakło mi kilku miesięcy, żeby
akcje TPSA dostać :( Gdybym wiedział, to na szpilkach bym
wysiedział...
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
18. Data: 2016-08-02 02:47:11
Temat: Re: Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2016-08-01 o 17:42, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
> wiadomości news:65151248.20160801114951@pik-net.pl.invalid...
>> System Strowgera miał swoje plusy - przede wszystkim obsługą mogli się
>> zajmować ludzie po naprawdę krótkim przeszkoleniu. Już dodanie
>> rejestrów do Strowgera (tzw. PZRy - Przekaźnikowe Zespoły
>> Rozróżniające) powodowało konieczność zatrudniania specjalistów
>> zamiast prostych roboli po kursie.
>
> Mogli by to zastosować, ale wtedy pewnie nie dostali by nagrody za
> "racjonalizację"...
> https://www.youtube.com/watch?v=_xI9tXi-UNs
> Bardzo ciekawy i pomysłowy rejestr...
>
Śliczne cacuszko. Potrafi jednocześnie obsługiwać wejście i wyjście.
Jest to elektromechaniczny odpowiednik współczesnych buforów FIFO.
Widać też, dlaczego taka technologia musiała odejść do historii - to
wszystko jest zwyczajnie zbyt skomplikowane mechanicznie. Na
współczesnych scalakach wszystko jest konstrukcyjnie znacznie prostsze.
Zresztą jeśli chodzi o elektromechanikę, pamiętam jak w wieku 11 lat
dostałem opieprz od rodziców za zepsucie tarczy w telefonie. Rozkręciłem
telefon, żeby dowiedzieć się, jak on działa i jak się zabrałem za
analizę działania tarczy, to po pierwsze wygiąłem jeden ze styków
impulsujących i go nie mogłem wyprostować - pan z poczty też nie dał
rady, założył nowy zestaw styków, dodatkowo, w niewiadomy mi sposób
popsułem to sprzęgiełko załączające hamulec elektrodynamiczny i bez
niego tarcza odkręcała się za szybko. Nawet nie wiem jak to zrobiłem.
Głupia tarcza, a komplikacja mechaniki jak w zegarku patka :)
Z kolei już jako dorosły człowiek rozkręciłem laptopa na części
pierwsze, potem się okazało, że jest mi potrzebny, więc skręciłem go z
powrotem i działa dalej bez zarzutu. Technologia scalaków wygrywa jeśli
chodzi o odporność na manipulacje mechaniczne.
-
19. Data: 2016-08-02 09:53:31
Temat: Re: Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nnnsnt$m9c$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Po to wymyslili ten "wybierak krzyzowy", ze jego realizacja za
>> pomoca zwyklych przekaznikow byla kosztowna.
>Tylko przekaźniki będą lżejsze i mobilniejsze. Oraz łatwiej
>serwisować taki zestaw.
Tylko wiesz - to potrafilo zestawic np 10 dowolnych polaczen miedzy 10
liniami.
Czyli zastepowalo 100 przekaznikow.
> Przekaźniki my na centrali sami robiliśmy, w sensie wymiana, czy
> regulacja, a do wybieraków przychodził do nas specjalny technik. W
> Poznaniu podobno nie konserwowano wybieraków i tam ze sprawnością
> centrali było gorzej, też Pentaconta-GCI.
Jak dobrze zrobione, to nie trzeba serwisowac :-)
>> Ale nie ma takiej rzeczy, ktorej nie dalo by sie zrobic na duzym
>> atmelku :-)
>> I setce przekaznikow zwyklych :-)
>A po co mi Atmel ze zwykłymi przekaźnikami? To już nie lepiej 4067?
>Pójdzie ci przepięcie z centrali i usmażysz swojego procka...
a 4067 to nie usmazysz ?
To ma laczyc sygnaly analogowe, wiec przekazniki jak najbardziej
zasadne.
A atmelek do sterowania nimi.
>> I potem sie nie zmiesci w przewidziane miejsce.
>Zmieści się, ale3 bez zbędnych "przydasi",
40 przekaznikow ? Moze i sie zmiesci, teraz male robia :-)
>> Mysle, ze sie pozbyli wraz z ostatnia taka centrala.
>> A teraz to tylko allegro, e-bay ...
>Obawiam się, ze tak, o ile ktoś w ogóle... Sprzedają ludkowie
>wybieraki 25 i 50 pozycji obrotowe, ale zanim zapoznasz się z ceną,
>to usiądź...
No ba, antyki zawsze drogie :-)
>>>(2) Oparte na tym wybieraku łącznice, K65 i K66 (numerek stosownie
>>>do roku opracowania) produkowano w podwarszawskiej Kobyłce. Na K66
>>>miała być pierwotnie oparta sieć central ACMM (Automatyczna
>>>Centrala MiędzyMiastowa), ostatecznie oparta o w pełni dwutorową
>>>łącznicę Pentaconta-GCI, dla
>
>> A te K66 to nie byla Pentaconta ?
>Łączy je tylko krzyżowość wybieraków i ewentualnie łącze
>międzycentralowe. Nawet konstrukcja wybieraków, choć z zewnątrz może
>wiele się nie różni na oko, to wewnątrz jest zupełnie inaczej.
Ja tylko wiem, ze kupilismy licencje na Pentaconte, wiec ciekawe -
opracowalismy cos wczesniej na wzor, zrobilismy racjonalizacje
pozniej, czy licencje nam sprzedali, a sami zaczeli robic wersje 1.2.
>> Choc w dobie wycinarek laserowych moze i to nie takie drogie by
>> bylo ... a swoja droga - moze by sie dalo czesc konstrukcji z
>> plastyku na drukarce 3D zrobic.
>Ale ja nie chcę wybieraka robić, jeno zamiennik jego. Trafię
>oryginał, to spożytkuję, z pewnością, nie trafię, przekaźników w
>handlu od pyty, tylko kasy i cierpliwości trzeba będzie zebrać, by
>nie dać się nabić na
Taz mowilem - setka przekaznikow i atmelek.
Choc w sumie ... to mi wyglada na mozliwe do zrobienia za pomoca
przekaznikow z samopodtrzymaniem.
>> No chyba, ze jakas grupe kolekcjonerska powolacie
>Aż tak wygłupiać się nie zamierzam.
>Ale jeśli trzeba będzie?
Ty masz cos, inny ma cos, zrobic centrale wspolnie, oddac do muzeum.
Choc lepiej wypozyczyc :-)
J.
-
20. Data: 2016-08-02 12:29:02
Temat: Re: Wybierak WK-610... Jak wykonać zastępnik?
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:575414171.20160801231646@pik-net.pl.invalid...
>> Kolega to się uskarżał, że wyregulować te niby-rejestry, to można było w
>> gacie narobić, prędzej by było. W każdym razie, wspominał coś o wieszaniu
>> za
>> jaja pomysłodawcę tegoż.
>
> Dokładnie. Tam były inne przekaźniki - o delikatniejszych stykach
> (B2?) i próba ich regulacji narzędziami, jakich używaliśmy do
> przekaźników w wybierakach kończyło się zwarciami blaszek styków.
Zgadza się, znam te przekaźniki. Rzeczywiście delikutaśne one i trzeba było
mieć do nich zdrowie i wyczucie, występowały powszechnie w wyposażeniu
abonenckim jako przekaźniki L i K. W 32AA były normalne dwustopniowe A,
gdzie jeden przekaźnik realizowa funkcje obu mniejszych.
>
>> W każdym razie o oszczędności tego jednego stopnia
>> nie wspominał, ale to może dlatego, że ta centrala to chyba 1000NN
>> była...
>
> Moja była 1200NN - CA Opole Chabry
Czy jest może gdzieś fotografia tego g...wróć, urządzenia? Jakiś choćby
skrócony opis? Usiłuję rozkminić, jakkolwiek rzeczywiście coś mogło być w
ruchu lokalnym, to w przychodzącym wydawało mi się, że jednak mógł być
zastosowany ten rejestr-powtarzacz, który pokazany był w podlinkowanym
filmie, lub coś analogicznego. I już tłumaczę...
Miałem okazję rozeznać, jak łączy Strowger w Legionowie (74xxxx) i w Otwocku
(79xxxx), oba oczywiście nie pełne 10 kNN, bo jeszcze ruch ze tak powiem
(Jolasia mode on) wiejski podmiejski (Jolasia mode off), ale... przy
wybieraniu lokalnym, znaczy się w obrębie centrali, pierwsze cyfry
skutkowały znanym ze Strowgera klapnięciem, po którym wprawne ucho rozpozna,
czy to 32AA, czy AB, nie miałem okazji jednak usłyszeć wcześniejszej wersji,
z wybierakiem o 3 elektromagnesach, podobno w Łosicach byla taka centrala.
Natomiast, gdy wybierało się bodajże 4 cyfe numeru, odbicia już nie było, z
początku mi się wydawało, że wybierak się podwiesił, ale kręcę numer do
końca i po wybraniu całości słyszę, ze coś impulsuje, dostałem sygnał
wołania. Podobnie i w bardziej skomplikowanym rozróżnieniu, były (ale to już
przewiskałem tylko w Legionowie, w Otwocku już nie) numery 9xx, jedne
ewidentnie wychodziły do Warszawy, ale inne (włącznie z zegarynką...) były
lokalnie. I tu rzeczywiście chyba były owe PZRy, bo nie było sensu w tym
miejscu magazynować Bóg wie, ilu cyfr. Natomiast, jak od siebie z domu
dzwoniłem, występowało to do Legionowa (74xxxx) i Nowego Dworu Mazowieckiego
(75xxxx), do Wołomina (76xxxx) chyba nie...
Zwłaszcza wieczorami, często robiłem rekonesans po sieci (ciekawe, co
technicy na to, że im stale ktoś tak późno kręci...) na te podmiejskie
wpadałem na rozwiązanie takie, że przyjmowało cały numer i dopiero wtedy
impulsowało. Ale... no, 4 cyfry i gites... otóż nie, znudzony, poklepywałem
sobie dalej w widełki i toto zaczęło... powtarzać to poklepywanie. Pokusiłem
się nawet o "DoS" i strzeliłem sto jedynek... powtórzyło, liczyłem,
wszystkie sto... A nie sadzę, zeby PZRy to miały, choć nie usiłuję
zaprzeczyć, bo opisuję, co zastałem. Moje przypuszczenie było takie, że być
może rozbudowywano ruch przyjściowy i już nie było gdzie na dotychczasowych
zespołach tego zrealizować, to celem minimalizacji kosztów, zarówno
osobowych, jak i technicznych, zrobiono jakby kombinację między PZR, a tym
"rejestrem słonecznym" z filmu. A może już coś z elektroniką i jakiś prosty
układ może nawet na wybieraku krzyżowym? Nie wiem... Nasuwa mi się tutaj
przed oczy rozwiązanie znane jako KACC-100 (obiło mi się o uszy zastosowanie
też innych KACC) stosowane w Warszawie jako "wyniesienie" centrali głównej,
zamiast pchać stopień WL-i, SL-i, kombinować nie wiadomo z czym, lokalne
rejestry, łącza m-c, zrobiono (to znam tylko z Muranowa-1, 31xxxx, (3190xx)
chyba po 5, czy 6 łączy w każdą stronę, tylko raczej nie jednoparowych -
szła sygnalizacja, nadzór i informacja o łączeniu, a specjalna translacja
przekładała to na komunikację z abonentami dzwoniącymi. Ruch wychodzący
chyba był bezpośrednio, bo nawet sygnał zgłoszenia był z centrali
macierzystej, więc nawet połaczenie lokalne szło przez centralę macierzystą.
Jeszcze inne KACC znam z CA Bielany-2 (35xxxx, zakres 356xxx)
Tak próbuję skojarzyć, czy miało to jakiś element wspólny, fizyczny bądź
mentalny, z PZR-ami.
>
>> Kurde, co mi się jej nazwa przypomni, to ręka mi do kompa leci i nazwa
>> ulatuje... Zaraz polecę naokoło, przelatując się przez mapę okolic
>> Pruszkowa...
>> ...
>> please wait... to znaczy pliz łejt...
>> ...
>> O! Mam! Otrębusy.
>> 32AB i te pier* w *.* nibyrejestry... litościwie zanadto nie wypytywałem
>> kolegi.
>
> 32AB i PZRy :(
Ano, tak to w rozmowach określaliśmy, że ni pies to ni wydra. Zastanawiam
się, czy byłbym w stanie opracować urządzenie lepiej działające, może
wząłbym przeróbkę takiego KACC-a zrobił?
>
>> Gdzieś w sieci znalazłem inne oszczędzanie (na zasadzie five pe... a może
>> to
>> samo, ale już nie miałem zdrowia rozkminiać, że jak Ab.A zaczął kręcić,
>> to
>> równolegle z jego lokalnym wybierakiem startował równoważny mu WG w
>> centrali
>> nadrzędnej i jeśli ruch był lokalny, to połaczenie z centralą nadrzędną
>> było
>> zrzucane i komutowane już lokalnie.
>
> Nie znam takiego rozwiązania.
No właśnie, też nie bardzo, ale padło w sieci, że stosowano taki wybieg (w
sumie nienajgłupszy, ale IMHO mało oszczędny), może źle zrozumiałem...
>
>> A jak było inaczej, to odwrotnie... Miało to złe skutki, gdy pyknęło
>> połączenie z centralą węzłową - dana miejscowość nie wyszła nigdzie
>> poza ruch lokalny.
>
> Ale i tak w takiej sytuacji nigdzie dalej byś nie wyszedł.
Wiadomo. A jak ktoś coś poknocił w aranżacji, a nie myli się tylko ten, co
nic nie robi... Heh... mam nadzieję, że nie musiano po nocach zrywać "pana
Henia", żeby się o 3 w nocy ładował w najbliższy pekaes (tak, wiem,
absurdalne), bo centrala stoi...? Albo co gorsza, zapętla się, aż zarzyna
łącza i o 3 w nocy nikt się nie dodzwoni, bo sąsiada zapętliło... Miałem
takie rzeczy, na szczęście pod kontrolą, jak przełączano z innej mojej
centrali, już nie ACMM, ale 9xx, część służb przejęła ACMM EWSD, gdzie
szybko się okazało, że nie jest w stanie udźwignąć niektórych służb i w
trybie niemal pożarowym postawiono jakiegoś cyfrowego Ericssona. Ale
wracając do sprawy - miałem przeskanować, co się dobrze przełączyło, co źle.
I parę chochlików znalazłem, po 20 razy potrafiło zapętlić, ale dałem znać
kolegom i poprawili.
>
>> Ale chyba wszystkie Strowgery 5xxxxx i 7xxxxx były z z pseudorejestrami.
>> Mnie już sporo pouciekało, bo to jednak ponad 20 lat nie pracuję już na
>> centrali.
>
> Ja 30 lat...
>
>> Żal ściska to i owo, ale nawet inżynierów wysokiej klasy z
>> przeproszeniem, bez masła załatwili, jak niby miała być realokacja
>> zasobów
>> ludzkich. Więc nawet nie bardzo mam kogo podpytać o szczegóły.
>
> Uciekłem zanim się bagno zaczęło. I brakło mi kilku miesięcy, żeby
> akcje TPSA dostać :( Gdybym wiedział, to na szpilkach bym
> wysiedział...
Warto było.
Choć i tak byś płacił 19% od każdej spylonej akcji, bo komuś było mało i
podatek wprowadzili. A jeszcze tak to zrobili, ze w rezultacie nie tylko
łącznościowcy, ale i pocztowcy, kolokwialnie mówiąc, zostali wykiszkowani,
mając przez to ok. 4 razy mniej, niż by normalnie dostali. Ale, skoro
dawali, to się brało, niektórzy nawet całkiem nieźle zyskali. Jako, ze w
naturze nie ma próżni, to pewnie to, co odkapało, znalazło się, tyle, że w
innych kieszeniach...
Na pocieszenie powiem ci, że mnie brakło hmm... na pewno mniej niż rok, a
może nawet pół roku, żeby przeskoczyc z działki "10 lat" do działki "15
lat", co dało by sporo akcji więcej... Akcje dawno spylone, ale biuro
maklerskie do dziś daje mi znać o sobie, że mają mnie w ... no, w pamięci,
bo jakby co, to mi służą, na szczęście za nicnierobienie nie biorą prowizji,
bo już by byli pogonieni na szczaw.
Tyle na razie, coś tam pewnie jeszcze dopiszę... aha, byłbym zapomniał -
wspomnienie o KACC100 nie jest oftopiczne, bo lącznica ta jest oparta o
wybierak jwt, czyli WK610 właśnie.
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)