-
1. Data: 2013-07-02 23:21:35
Temat: Wtyk RJ45 - czy jest gdzieś haczyk?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
Wtyczki kupowałem dawno temu, miałem tego trochę ale już się pokończyły. Szperam coby
kupić mały zapas i trochę mię trzepnęły ceny, kiedyś się płaciło 50 gr za sztukę (a w
castoramie potrafili zdzierać po 2 zeta), a teraz widzę że można mieć 100 szt. za 15
zł. Czy to jest jakiś wkręt, czy faktycznie to jest takie tanie? :>
L.
-
2. Data: 2013-07-02 23:38:26
Temat: Re: Wtyk RJ45 - czy jest gdzieś haczyk?
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2013-07-02 23:21, Lisciasty wrote:
> Wtyczki kupowałem dawno temu, miałem tego trochę ale już się pokończyły. Szperam
coby kupić mały zapas i trochę mię trzepnęły ceny, kiedyś się płaciło 50 gr za sztukę
(a w castoramie potrafili zdzierać po 2 zeta), a teraz widzę że można mieć 100 szt.
za 15 zł. Czy to jest jakiś wkręt, czy faktycznie to jest takie tanie? :>
>
np. CAT3
Włodek
-
3. Data: 2013-07-03 00:02:30
Temat: Re: Wtyk RJ45 - czy jest gdzieś haczyk?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:
>> Wtyczki kupowałem dawno temu, miałem tego trochę ale już się pokończyły.
>> Szperam coby kupić mały zapas i trochę mię trzepnęły ceny, kiedyś się
>> płaciło 50 gr za sztukę (a w castoramie potrafili zdzierać po 2 zeta),
>> a teraz widzę że można mieć 100 szt. za 15 zł. Czy to jest jakiś wkręt,
>> czy faktycznie to jest takie tanie? :>
>
> np. CAT3
Na czym polega kategoryczna zmiana w takiej wtyczce? Różnią się one między
sobą (a) geometrią, czy (b) rodzajem materiału? Tak w jednym, jak i w drugim
przypadku trzy- lub czterokrotna różnica w cenie wydaje się mało uzasdniona.
A może coś jeszcze innego, jakiś papier potrzebny na kategorię, albo co?
Wtedy rozpiętość cen jest jak najbardziej logiczna.
--
Jarek
-
4. Data: 2013-07-03 00:15:08
Temat: Re: Wtyk RJ45 - czy jest gdzieś haczyk?
Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">
On 2013-07-03 00:02, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:
>
>>> Wtyczki kupowałem dawno temu, miałem tego trochę ale już się pokończyły.
>>> Szperam coby kupić mały zapas i trochę mię trzepnęły ceny, kiedyś się
>>> płaciło 50 gr za sztukę (a w castoramie potrafili zdzierać po 2 zeta),
>>> a teraz widzę że można mieć 100 szt. za 15 zł. Czy to jest jakiś wkręt,
>>> czy faktycznie to jest takie tanie? :>
>>
>> np. CAT3
>
> Na czym polega kategoryczna zmiana w takiej wtyczce? Różnią się one między
> sobą (a) geometrią, czy (b) rodzajem materiału? Tak w jednym, jak i w drugim
> przypadku trzy- lub czterokrotna różnica w cenie wydaje się mało uzasdniona.
> A może coś jeszcze innego, jakiś papier potrzebny na kategorię, albo co?
> Wtedy rozpiętość cen jest jak najbardziej logiczna.
>
Przypuszczam, że pewnie jest tak jak piszesz.
Niestety nie pomogę za bardzo, ale b. niskiej ceny bałbym się po prostu.
W poprzedniej firmie jak papier był potrzebny (na wszystko) kupowaliśmy
gotowe "paczkordy" :-)
Włodek
-
5. Data: 2013-07-03 00:37:32
Temat: Re: Wtyk RJ45 - czy jest gdzieś haczyk?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:
>>>> Wtyczki kupowałem dawno temu, miałem tego trochę ale już się pokończyły.
>>>> Szperam coby kupić mały zapas i trochę mię trzepnęły ceny, kiedyś się
>>>> płaciło 50 gr za sztukę (a w castoramie potrafili zdzierać po 2 zeta),
>>>> a teraz widzę że można mieć 100 szt. za 15 zł. Czy to jest jakiś wkręt,
>>>> czy faktycznie to jest takie tanie? :>
>>>
>>> np. CAT3
>>
>> Na czym polega kategoryczna zmiana w takiej wtyczce? Różnią się one
>> między sobą (a) geometrią, czy (b) rodzajem materiału? Tak w jednym,
>> jak i w drugim przypadku trzy- lub czterokrotna różnica w cenie wydaje
>> się mało uzasdniona. A może coś jeszcze innego, jakiś papier potrzebny
>> na kategorię, albo co? Wtedy rozpiętość cen jest jak najbardziej
>> logiczna.
>
> Przypuszczam, że pewnie jest tak jak piszesz.
Ja po prostu pytam.
> Niestety nie pomogę za bardzo, ale b. niskiej ceny bałbym się po prostu.
> W poprzedniej firmie jak papier był potrzebny (na wszystko) kupowaliśmy
> gotowe "paczkordy" :-)
Też jak mogę, to biorę gotowe paczkordy. Wcale drogo nie wychodzi. Ale nie
zawsze są pod ręką, zwłaszcza o takiej długości, jak akurat potrzeba. Więc
się zaaciska -- człowiek przynajmniej nie wyjdzie z wprawy.
Wiem, że kabel niższej kategorii nie zawsze daje rady, gdy wymagana jest
kategoria wyższa. Nawet z grubsza potrafię sobie wyobrazić dlaczego. Ale
z tymi kategoriami wtyczek, to dla mnie zagadka.
--
Jarek
-
6. Data: 2013-07-03 08:48:09
Temat: Re: Wtyk RJ45 - czy jest gdzieś haczyk?
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2013-07-03 00:02, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:
>
>>> Wtyczki kupowałem dawno temu, miałem tego trochę ale już się pokończyły.
>>> Szperam coby kupić mały zapas i trochę mię trzepnęły ceny, kiedyś się
>>> płaciło 50 gr za sztukę (a w castoramie potrafili zdzierać po 2 zeta),
>>> a teraz widzę że można mieć 100 szt. za 15 zł. Czy to jest jakiś wkręt,
>>> czy faktycznie to jest takie tanie? :>
A rozpiętość cen oporników choćby nie zastanawia?
>> np. CAT3
;)
> Na czym polega kategoryczna zmiana w takiej wtyczce? Różnią się one między
> sobą (a) geometrią, czy (b) rodzajem materiału? Tak w jednym, jak i w drugim
> przypadku trzy- lub czterokrotna różnica w cenie wydaje się mało uzasdniona.
> A może coś jeszcze innego, jakiś papier potrzebny na kategorię, albo co?
> Wtedy rozpiętość cen jest jak najbardziej logiczna.
Jak są klienci, którzy potrzebują na wszystkim mieć napis ;) Ale nawet
tego napisu to zdaje się nie ma.
Poważnie, to różnice w budowie RJ-ek dotyczą przede wszystkim kształtu
podejścia kabla (płaski lub lekko wyokrąglony do grubszych kabli),
odpowiedniej do tego blokady kabla i budowy noży wbijających się w
pojedyncze "kabelki" (do drutu, do linki i uniwersalne). Poza tym są
sprawy oczywiste, ekran, liczba styków itp.
Chciałbym jeszcze, ale nie trafiłem na takie, żeby kanaliki pasowały do
skrętek AWG26, bo standardowe na AWG24 są trochę szerokie i zdarzało
się, że nie zawsze nóż porządnie się wbije. Teraz jakby problem już się
nie pojawia - może noże zostały zmienione. Dawno się nie przyglądałem.
Kiedyś, bardzo dawno temu, poszukiwania erjotek kategorii 5 skończyło
się popukaniem w głowę i pytaniem: a co wy chcecie mieć innego? Przecież
to dokładnie taka sama wtyczka. No, może z wyjątkiem podejścia kabla, bo
patchcordy były albo płaskie Cat 3, albo okrągłe Cat 5, ale okrągłe w
"płaskie" erjotki nie wchodziły, a płaskie nie były dobrze blokowane w
"okrągłych". Ale teraz patchcordy są na AWG26 i spokojnie się mieszczą a
"płaskich" erjotkach.
Pozdrawiam
DD
-
7. Data: 2013-07-03 10:27:52
Temat: Re: Wtyk RJ45 - czy jest gdzieś haczyk?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>> Na czym polega kategoryczna zmiana w takiej wtyczce? Różnią się one
>> między sobą (a) geometrią, czy (b) rodzajem materiału? Tak w jednym,
>> jak i w drugim przypadku trzy- lub czterokrotna różnica w cenie wydaje
>> się mało uzasdniona. A może coś jeszcze innego, jakiś papier potrzebny
>> na kategorię, albo co? Wtedy rozpiętość cen jest jak najbardziej
>> logiczna.
>
> Jak są klienci, którzy potrzebują na wszystkim mieć napis ;) Ale nawet
> tego napisu to zdaje się nie ma.
Tego właśnie bym się obawiał najbardziej -- że jak się walnie na plastik
taki napis, to parametry transmisyjne ulegną pogorszeniu.
--
Jarek
-
8. Data: 2013-07-03 11:29:11
Temat: Re: Wtyk RJ45 - czy jest gdzieś haczyk?
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2013-07-03 10:27, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
>
>>> Na czym polega kategoryczna zmiana w takiej wtyczce? Różnią się one
>>> między sobą (a) geometrią, czy (b) rodzajem materiału? Tak w jednym,
>>> jak i w drugim przypadku trzy- lub czterokrotna różnica w cenie wydaje
>>> się mało uzasdniona. A może coś jeszcze innego, jakiś papier potrzebny
>>> na kategorię, albo co? Wtedy rozpiętość cen jest jak najbardziej
>>> logiczna.
>>
>> Jak są klienci, którzy potrzebują na wszystkim mieć napis ;) Ale nawet
>> tego napisu to zdaje się nie ma.
>
> Tego właśnie bym się obawiał najbardziej -- że jak się walnie na plastik
> taki napis, to parametry transmisyjne ulegną pogorszeniu.
No bo jak elektrony zobaczą odpowiedni napis, to od razu właściwie się
zachowują. Dlatego wtyczka jest przezroczysta.
Pozdrawiam
DD
-
9. Data: 2013-07-03 21:30:22
Temat: Re: Wtyk RJ45 - czy jest gdzieś haczyk?
Od: K <...@...c>
W dniu 02-07-2013 23:21, Lisciasty pisze:
> Wtyczki kupowałem dawno temu, miałem tego trochę ale już się pokończyły. Szperam
coby kupić mały zapas i trochę mię trzepnęły ceny, kiedyś się płaciło 50 gr za sztukę
(a w castoramie potrafili zdzierać po 2 zeta), a teraz widzę że można mieć 100 szt.
za 15 zł. Czy to jest jakiś wkręt, czy faktycznie to jest takie tanie? :>
>
> L.
>
jesli do kat5 i nie ma po tym leciec gigabit, to nie ma znaczenia.
bardziej balbym sie samej skretki "miedziowanej" lub samo "aluminium i
zelazo" ;]
-
10. Data: 2013-07-03 21:58:23
Temat: Re: Wtyk RJ45 - czy jest gdzieś haczyk?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu środa, 3 lipca 2013 21:30:22 UTC+2 użytkownik K napisał:
> jesli do kat5 i nie ma po tym leciec gigabit, to nie ma znaczenia.
> bardziej balbym sie samej skretki "miedziowanej" lub samo "aluminium i
> zelazo" ;]
No właśnie prawie połasiłem się na skrętkę za 50 gr/m, ale szczęściem doczytałem że
to jakaś popelina :> Choć na upartego, do niezbyt wymagającej sieci biurowej czy
domowej może taki ersatz się nada?
L.