-
41. Data: 2018-01-26 10:52:48
Temat: Re: Wsporniczki NASA technology
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 26 stycznia 2018 18:06:02 UTC+9 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> Konrad Anikiel wrote:
>
> > Ale nie o to chodziło. Ja miałem na myśli że podałeś istotną informację w treści
emaila,
> > zamiast na rysunku, przez co nie dało się tego łatwo wycenić bez
> wnikania.
>
> Opis w treści maila wynikał właśnie ze świadomości własnych ograniczeń
> w dziedzinie przygotowywania znormalizowanej specyfikacji dla warsztatów
> mechanicznych. Ja po prostu nie wiem, jak to się właściwie robi, to
> zrobiłem jak umiałem i liczyłem na odrobinę dobrej woli u wykonawcy.
> CEF mi pisze, że rysunek jest do kitu, ale nie pisze dlaczego, więc
> i poprawki trudno nanieść. Prośbę o wycenę wysyłałem tylko do ludzi
> chwalących się posiadaniem CNC, bo robienie takich rzeczy Zenkami z
> pilnikiem trochę trudno mi sobie wyobrazić, choćby z powodu pracochłonności.
No więc pomyśl jak wygląda proces wyceniania. Gościu drukuje ten rysunek na papier,
daje operatorowi z pytaniem 'ile godzin', ten patrzy i coś tam odpowiada. Jeśli
odpowiedź brzmi 'HGW', to rysunek idzie do kosza, email do dev\nul i to jest koniec
historii. Oni mają zawsze za dużo roboty, więc biorą zapytanie od następnego ludzia.
>
> > Jeśli masz pojęcie o tym jak działają chińscy producenci
>
> Od kilku lat różne rzeczy im zlecam, powoli nabieram ochoty
> na przetestowanie opcji montażu w Chinach. Dotąd sprawdzali się
> dobrze. Ale ja jestem niszowy, problemy pomysłowych
> Chińczyków-optymalizatorów produkcji mnie nie dotyczą. To nie ta skala,
> im sie tez nie chce przekombinowywać przy kilkuset sztukach.
>
> > to być może wiesz że ten który Ci odpisał to nie jest producent,
> > tylko pośrednik który w ogóle nie wnikał, tylko wysłał Twój rysunek
> > do kulkuset okolicznych warsztacików, wybrał najniższą ofertę i
> odesłał do Ciebie.
>
> Ale co mnie obchodzi
Nic nie obchodzi, zwracam tylko uwagę na następstwo zdarzeń: najpierw wynik musi Ci
odopwiadać, a potem będzie Cię nie obchodzić.
, komu on to zleci, jeśli wynik będzie mi
> odpowiadał. Owszem, *jeśli*, ale i przy zamówieniach w polskich
> fabrykach wykonawcom zdarzały błędy. Zobaczymy, nawet z ciekawości
> warto sprawdzić, potencjalne zyski mogą być ogromne i nie ma m tu na
> myśli spraw finansowych.
>
> > To zupełnie inny rynek, inny proces, inni klienci.
>
> Niewątpliwie, ale na tych ludziach precyzyjne powiercenie
> kilkuset otworów 0,3mm i ich metalizacja wgłębna nie robi
> wielkiego wrażenia. A tu mi ktoś się zwierza z lęków przed
> wiertłem 0,8...
Panie, tak nie do kamery to ja bym też się pozwierzał :-)
>
> > Warsztaty obróbki metali mają łatwiejszych klientów niż Ty, widać
> takich wolą. Taka karma :-)
>
> Ano, z faktami trudno dyskutować.
>
> Pozdrawiam, Piotr
-
42. Data: 2018-01-26 11:06:23
Temat: Re: Wsporniczki NASA technology
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 26 stycznia 2018 18:06:02 UTC+9 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> Zobaczymy, nawet z ciekawości
> warto sprawdzić, potencjalne zyski mogą być ogromne i nie ma m tu na
> myśli spraw finansowych.
Oczywiście! Powiesz polskim badylarzom "a walcie się wszyscy na cyc!". Satysfakcja
nieoceniona.
-
43. Data: 2018-01-26 11:15:49
Temat: Re: Wsporniczki NASA technology
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Konrad Anikiel wrote:
> Oczywiście! Powiesz polskim badylarzom "a walcie się wszyscy na cyc!". Satysfakcja
nieoceniona.
A pomysł ze wzroniczkiem do otworów znakomity, może sobie to sam zrobię.
Muszę tylko sprawdzić, czy i jak tarcze Dremela tną mosiądz, bo taki
akurat mam warsztat narzędziowy. W aluminium grzęzły. Stół koordynacyjny
jest, gumy są, wiertła diamentowe do punktowania są,
porozwiercać mogę wkrętarką -- sprawdzone przy dłubaniu w miedzi.
Pozdrawiam, Piotr
-
44. Data: 2018-01-26 13:16:13
Temat: Re: Wsporniczki NASA technology
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
Jakby ten rysunek był w pełni profesjonalny to najpewniej efekt byłby
dokładnie taki sam. To jest syndrom rozpuszczonego rynku tzw. krajów
rozwinietych i nie dotyczy tylko Polski i rzeczy technicznych. Spróbuj
np.zainteresować prawnika jakąś robotą za mniej niż n-tys. Chodzi
wyłącznie o forse, której tu po prostu nie ma. Napisano to zresztą
wcześniej, ale nie wiem dlaczego ten rysunek jest tak okładany. Jakbyś
zrobił 3x bardziej gówniany rysunek, a występował jako firma czy
instytucja z projektem czegoś do wykonania za xxk zł to by się pewnie
nie mógł opędzić od ofert i każdy by z chęcią dopytał.
--
Marcin
-
45. Data: 2018-01-26 13:29:29
Temat: Re: Wsporniczki NASA technology
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-01-26 o 10:06, Piotr Wyderski pisze:
> Prośbę o wycenę wysyłałem tylko do ludzi
> chwalących się posiadaniem CNC
I tu był błąd.
Takie CNC co z pręta/wałka robi różne cuda kosztuje... nawet nie wiem ile.
Taka maszyna pluje detalami od rana do świtu, albo i na okrągło.
Przygotowanie programu to pewnie kilka minut, ale i tak nikt nie będzie
chciał zmieniać materiału a i może narzędzia, bo akurat wiertła 3,5 mm
nie będzie w magazynku.
To praca dla prostej ślusarni.
Robert
-
46. Data: 2018-01-26 13:44:53
Temat: Re: Wsporniczki NASA technology
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 26 stycznia 2018 19:15:51 UTC+9 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> Konrad Anikiel wrote:
>
> > Oczywiście! Powiesz polskim badylarzom "a walcie się wszyscy na cyc!".
Satysfakcja nieoceniona.
>
> A pomysł ze wzroniczkiem do otworów znakomity, może sobie to sam zrobię.
> Muszę tylko sprawdzić, czy i jak tarcze Dremela tną mosiądz, bo taki
> akurat mam warsztat narzędziowy. W aluminium grzęzły. Stół koordynacyjny
> jest, gumy są, wiertła diamentowe do punktowania są,
> porozwiercać mogę wkrętarką -- sprawdzone przy dłubaniu w miedzi.
>
Tarcza w plastikowej oprawce piłuje tylko 6 mm. Ale Dremel ma całkiem nienajgorszą
piłę scroll, dokup sobie i będziesz super duper profi. A w ogóle to wywal dremela i
kup sobie wreszcie proxxona.
-
47. Data: 2018-01-26 14:02:38
Temat: Re: Wsporniczki NASA technology
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 26 stycznia 2018 21:29:26 UTC+9 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
> W dniu 2018-01-26 o 10:06, Piotr Wyderski pisze:
> > Prośbę o wycenę wysyłałem tylko do ludzi
> > chwalących się posiadaniem CNC
> I tu był błąd.
> Takie CNC co z pręta/wałka robi różne cuda kosztuje... nawet nie wiem ile.
> Taka maszyna pluje detalami od rana do świtu, albo i na okrągło.
> Przygotowanie programu to pewnie kilka minut, ale i tak nikt nie będzie
> chciał zmieniać materiału a i może narzędzia, bo akurat wiertła 3,5 mm
> nie będzie w magazynku.
>
> To praca dla prostej ślusarni.
>
I to jest właśnie cała prawda. Jak wiem że moja cena, choćbym się zesrał, będzie trzy
razy wyższa od taniej konkurencji, to nahuj mam pisać ofertę?
-
48. Data: 2018-01-26 14:09:16
Temat: Re: Wsporniczki NASA technology
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2018-01-26 o 10:06, Piotr Wyderski pisze:
>> To zupełnie inny rynek, inny proces, inni klienci.
>
> Niewątpliwie, ale na tych ludziach precyzyjne powiercenie
> kilkuset otworów 0,3mm i ich metalizacja wgłębna nie robi
> wielkiego wrażenia. A tu mi ktoś się zwierza z lęków przed
> wiertłem 0,8...
Skoro już do mnie pijesz, to kiedyś współpracowałem
z firmą w której największe wiertło to było fi1.
I robili detale, przy których Twój klocek 6x6x10 jest
jakimś gigantem. Każdy zajmuje się tym co umie robić najlepiej.
Mnie się wiercenie poniżej 2mm się nie opłaca i staram się unikać takich
robót.
Po prostu wysłałeś źle przygotowane zapytanie
i dodatkowo pod złe adresy.
-
49. Data: 2018-01-26 14:39:23
Temat: Re: Wsporniczki NASA technology
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2018-01-25 o 13:15, Piotr Wyderski pisze:
> Mosiężny pręt o podanych wymiarach i dwa otwory na wylot.
> Potrzebuję 50 sztuk takiego i 50 niemal identycznego, tylko
> z mniejszą średnicą otworu. Wysłałem prośbę o oszacowanie
> kosztu wykonania tego cudu techniki:
>
> https://s17.postimg.org/ffghktmin/wspornik_35.png
>
> i zostałem konsekwentnie olany przez 7 polskich firm, które
> nawet nie raczyły powiedzieć, że nie są zainteresowane.
> Co w tym elemencie jest takiego niezwykłego, do krzywej mamusi? :-/
>
> Jest sens pisać do Chińczyków? Ktoś korzystał z ich usług?
>
Brałeś pod uwagę cięcie laserem z blachy mosiężnej?
To może być najtańsza opcja.
Ta firma tnie blachę mosiężną do 8 mm.
http://ciecielaserowe.com.pl/laserowe_ciecie_blach_a
luminium.html
Zadzwoń zapytaj czy otwory tej średnicy dadzą radę przepalić.
Pozdrawiam,
WM
-
50. Data: 2018-01-26 14:44:22
Temat: Re: Wsporniczki NASA technology
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-01-26 o 14:39, WM pisze:
> W dniu 2018-01-25 o 13:15, Piotr Wyderski pisze:
>> Mosiężny pręt o podanych wymiarach i dwa otwory na wylot.
>> Potrzebuję 50 sztuk takiego i 50 niemal identycznego, tylko
>> z mniejszą średnicą otworu. Wysłałem prośbę o oszacowanie
>> kosztu wykonania tego cudu techniki:
>>
>> https://s17.postimg.org/ffghktmin/wspornik_35.png
>>
>> i zostałem konsekwentnie olany przez 7 polskich firm, które
>> nawet nie raczyły powiedzieć, że nie są zainteresowane.
>> Co w tym elemencie jest takiego niezwykłego, do krzywej mamusi? :-/
>>
>> Jest sens pisać do Chińczyków? Ktoś korzystał z ich usług?
>>
>
>
> Brałeś pod uwagę cięcie laserem z blachy mosiężnej?
> To może być najtańsza opcja.
> Ta firma tnie blachę mosiężną do 8 mm.
> http://ciecielaserowe.com.pl/laserowe_ciecie_blach_a
luminium.html
>
> Zadzwoń zapytaj czy otwory tej średnicy dadzą radę przepalić.
Tak się przyjęło, że min. średnica otworu jest równa grubości materiału.
Nie wiem dlaczego. Domyślam się, że może być problem z usunięciem
odpadu. Sklei się.
Robert