-
11. Data: 2012-11-14 07:10:09
Temat: Re: Wrzucam, bo flauta... ;)
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"JDX" <j...@o...pl> wrote:
> On 2012-11-12 13:52, Ergie wrote:
> [.....]
>> Od lat analitycy przewidywali, że czas kompaktów się kończy bo
>> zastąpią je komórki. To była tylko kwestia czasu. Widocznie w tym
>> roku jakość zdjęć z komórek osiągnęła już poziom wystarczający dla
>> przeciętnego kowalskiego.
> Wydaje mi się, że jeśli chodzi o fotografię to ja jestem przeciętnym
> Kowalskim i IMO jakość zdjęć z komórek nie osiągnęła przyzwoitego
> poziomu. I IMO nigdy nie osiągnie. No bo z pustego to nawet Salomon
> nie naleje.
:))
Jeśli o mnie chodzi, to nie zaczynałem tego wątku żeby pisać o tym,
kiedy pojawiły się pierwsze aparaty w komórkach (tak jak kiedy miała
swoje początki fotografia cyfrowa ;) , ani o jakości zdjęć z komórek,
tylko o tym, że producenci (NARESZCIE! :) mają realne problemy ze
sprzedażą produktów niskich lotów, barachła już od lat klepanego od
jednej sztancy z wymienianą tylko obudową na bardziej modną (+ jakiś tam
ekstensywny rozwój w miarę samoistnego postępu w elektronice) - rynek
już się tym nasycił, a komórki uczyniły niewygodnym, po prostu
zdewastowały kompakcikom współczynnik "wygoda/jakość zdjęć".
Czas uświadamiać klientelę, by nie łapała się na stare plewy, a
tym szybciej zmusi się producentów do ruszenia swoich szanownych
oligopolowych czterech liter, do zakupu nowych technologii i
przeprojektowania oferty pod kątem bardziej wymagających użytkowników.
Ja np. widząc zajawkę nowego sprzętu, do którego mógłbym się
przymierzyć liczę mu punkty za superważną guzikologię:
1 guzik - 1 pkt.
Rolka - 3 pkt. (niestety na fotach nie widać, czy rolka jest "z
klikiem", a to bardzo pomaga - za takie dałbym nawet 5 pkt., tylko że
nigdy mi się nie chciało szukać info [zresztą rzadko wspominane w
recenzjach, konieczne byłoby czytanie instrukcji, której często na tym
etapie jeszcze nie ma]).
Pokrętło - 4 pkt., a jeśli ma naprawdę dużo pozycji, to 5.
Nie liczę guzika uwalniania flesza (flesz jest obowiązkowy, ale
najlepiej, gdyby był podnoszony ręcznie zamiast szokującego strzelania
znienacka koło oka) i kilku tego typu nic niewnoszących wynalazków.
No i jeśli jest 20 punktów lub więcej - to ooo, dobrze... Fajny
sprzęcik... ;) Ale najczęściej jest mniej, czasem żałośnie mniej.
W sumie system punktowy możnaby dalej rozbudowywać, typu uchylany
ekran: 5 pkt, obrotowy: 15 pkt. (choć tu dużo zależy od tego, czy to
SLR, czy EVIL); każdy przycisk funkcyjny do przypisania: 2 pkt. zamiast
jednego; flesz: 7 pkt.; pole krycia wizjera; stabilizacja...
Następnie kładłbym nacisk na jak najmniejszą wagę. Czyli zamiast
dokładać do aparatu kolejne pożeracze prądu (WiFi, GPS, coraz mocniejsze
procesory do obróbki software'owej [w tym do obsługi coraz bardziej
przepikselowanych matryc]...) wymagające noszenia kolejnych aku, skupić
się raczej na jak najniższej wadze (przy zachowaniu ergonomicznych
rozmiarów - dobry plastik nie jest zły... :)
Dalej: jak największe matryce: EVIL-e małoobrazkowe, albo nowy
standard w formacie 4:3. A dla wszystkich już obecnych bagnetów matryce
kwadratowe maksymalnie wypełniające pole krycia (plus softwarowe
ułatwienia współpracy z konkretnymi obiektywami, jednymi kryjącymi
bardziej, innymi mniej; możliwość wyłączania nieaktywnej części
matrycy).
Jednocześnie dziwna moda - często brak wbudowanego flesza, który
jest niezastąpiony raz na pół roku w sytuacjach awaryjnych: wejście
do ciemnego lochu w zamku, doświetlenie portretu w pełnym słońcu,
dokumentacja stłuczki wieczorem, także wyzwolenie lamp, etc.
Nie mówiąc już o wizjerze, bez którego po prostu dla mnie aparat nie
istnieje. Powiedzmy tak: dla mnie aparat bez wizjera to komórka, a co mi
po komórce, która nie dzwoni? :))
Odważniej za to wywalać filtr AA - ostatnio Pentax dołączył do tej
nowej mody (efekt b. dobry), ale nie podoba mi się, że producent każe
sobie płacić WIĘCEJ za model, do którego włożył MNIEJ, któremu po prostu
czegoś brakuje... :) Przecież to jest normalnie szantaż!? :))
Kolejna dziwna moda, to elektryczne zoomy (i to już nawet w szkłach
systemowych!) - maksymalnie niewygodne i jeszcze żrące cenny prąd z aku
(a można jeszcze dodać minimalne podbijanie kosztów i zwiększanie
awaryjności).
No i w systemach o krótkim rejestrze obowiązkowo proponować
przejściówkę Tilt&Shift. :)
A sam prywatnie to mam tylko jedno, bardzo skromne życzenie ;) -
żeby zaczęli wypuszczać obudowy (i obiektywy?) maksymalnie maskujące
do streeta, choć jednocześnie w neutralnym kolorze (czyli miłej
szarości) - jasnoszare na poziomie jasności twarzy, żebym nie musiał być
stresowany pytaniami, jak ostatnio: - "A ma pan pozwolenie żeby robić tu
zdjęcia?" (gość mnie boleśnie wyrwał z fotograficznego transu
[producenci tych wszystkich wielkich czarnych aparatów - wstydźcie się!
:) ], ale dobrą odpowiedzią okazało się pytanie: - A ma pan pozwolenie
żeby zadawać takie pytania? :D
Pytanie czy to ja żądam za dużo, czy też skala, na jaką producenci
robią nas w konia jest tak ogromna, że już nawet nie chcemy tego
widzieć?
pozdrawiam
/-/
Mariusz [mr.]
¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
ladakhNAwp.pl
-
12. Data: 2012-11-14 10:02:03
Temat: Re: Wrzucam, bo flauta... ;)
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Adameck wrote:
> Masz rację ale... w tym roku na rynku komórek rewolucję zrobiła Nokia
> 808, której
> fotki porównywalne są już z tymi z kompaktów, do tego dysponuje
> ogromną jak na komórkę matrycą
> (zarówno pod względem wielkości fizycznej jak i liczby Mpix). Do tego
> kręcenie filmików z bezstratnym zoomem cyfrowym
> to coś, na co wcześniej nikt nie wpadł. Na razie sporym problemem przy
> fotografiach z tego sprzętu jest słaba rozpiętość tonalna,
> na fotkach widać paskudne przepalenia - zbyt duże jak na taką matrycę.
> Ale to jest do dopracowania, być może jedynie na poziomie
> softwarowym. Jeśli ta 808 jest pierwszym zwiastunem nowej jakości w
> komórkach to faktycznie nie warto w tym momencie kupować
> aparatu kompaktowego, jeśli się nie jest artystą robiącym powiększenia
> do plakatu a jedynie chce się udokumentować np.wyprawę w góry
> a nie chce się brać dodatkowego bagażu...
podstawowym problemem jest obiektyw a dokładniej jego fizyczna wielkość oraz
wielkość matryczki
osobiście nei rozumiem sensu ładowania matrycy 8mpx do komórki, poza
marketingiem.
-
13. Data: 2012-11-14 10:26:16
Temat: Re: Wrzucam, bo flauta... ;)
Od: JDX <j...@o...pl>
On 2012-11-14 10:02, Marek Dyjor wrote:
[.....]
> podstawowym problemem jest obiektyw a dokładniej jego fizyczna wielkość
> oraz wielkość matryczki
Bingo! A do tego dochodzą jeszcze warunki w jakich telefon pracuje -
przecież wyjmuje się i wkłada go do kieszeni, czasami np. z monetami czy
kluczami, a podczas normalnego użytkowania (rozmowy) często dotyka się
paluchami "obiektywu". To wszystko raczej nie wpływa dobrze na, hehe,
"optykę".
-
14. Data: 2012-11-14 10:33:12
Temat: Re: Wrzucam, bo flauta... ;)
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
JDX wrote:
> On 2012-11-14 10:02, Marek Dyjor wrote:
> [.....]
>> podstawowym problemem jest obiektyw a dokładniej jego fizyczna
>> wielkość oraz wielkość matryczki
> Bingo! A do tego dochodzą jeszcze warunki w jakich telefon pracuje -
> przecież wyjmuje się i wkłada go do kieszeni, czasami np. z monetami
> czy kluczami, a podczas normalnego użytkowania (rozmowy) często
> dotyka się paluchami "obiektywu". To wszystko raczej nie wpływa
> dobrze na, hehe, "optykę".
swego czasu sony-nokia miały komórkę z niezłym aparatem ale była ona dość
gruba i dzieki temu zmieścił sie w niej w miarę lepszy obiektyw. W cienkiej
komórce nie ma technicznej możliwości zamontowania sensownego aparatu.
Można epatować obywateli MPXami tylko na co skoro fotki trafią i tak na
fejsa po redukcji do rozdziałki max 1000 x 700px.
Teza że komórka wystarczy do zrobienie zdjęć z wycieczki jest fałszywa i nie
powinno sie o czymś takim gadać na grupie fotograficznej :) tylko o
telefonach GSM. Bo jednak zakładamy ze tutaj pojawiają sie ludzie którzy
mają troszkę większe ambicje w dziedzinie fotografii niż zrobienie fotki na
fejsa.
-
15. Data: 2012-11-14 10:47:20
Temat: Re: Wrzucam, bo flauta... ;)
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k7voh2$osg$...@n...task.gda.pl...
> Teza że komórka wystarczy do zrobienie zdjęć z wycieczki jest fałszywa i
> nie powinno sie o czymś takim gadać na grupie fotograficznej :) tylko o
> telefonach GSM. Bo jednak zakładamy ze tutaj pojawiają sie ludzie którzy
> mają troszkę większe ambicje w dziedzinie fotografii niż zrobienie fotki
> na fejsa.
Ale te bardziej ambitne cele realizują lustrzankami, a komórka ma właśnie
zastąpić kompakt używany do robienia zdjęć do wrzucenia na fejsa.
Pozdrawiam
Ergie
-
16. Data: 2012-11-14 11:04:08
Temat: Re: Wrzucam, bo flauta... ;)
Od: JDX <j...@o...pl>
On 2012-11-14 10:47, Ergie wrote:
[.....]
> Ale te bardziej ambitne cele realizują lustrzankami, a komórka ma
> właśnie zastąpić kompakt używany do robienia zdjęć do wrzucenia na fejsa.
Czasami pożyczam od siostry Canona 40D. Fajna maszyna ale i spory kloc.
Np. na rower słabo się nadaje, a ja mojego kompakta przez 90% czasu
używam właśnie podczas rowerowych wypadów. A zdjęcia potem wrzucam na
Wikipedię a nie na fejsa czy jakiegoś tam innego szajsa. :-D
-
17. Data: 2012-11-14 11:40:33
Temat: Re: Wrzucam, bo flauta... ;)
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "JDX" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k7vqat$c2g$...@n...ipartners.pl...
> Czasami pożyczam od siostry Canona 40D. Fajna maszyna ale i spory kloc.
> Np. na rower słabo się nadaje, a ja mojego kompakta przez 90% czasu
> używam właśnie podczas rowerowych wypadów. A zdjęcia potem wrzucam na
> Wikipedię a nie na fejsa czy jakiegoś tam innego szajsa. :-D
Jesteś w mniejszości. Dla takich jak Ty myślę, że producenci będą nadal coś
produkować, ale z czasem to będzie nisza :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
18. Data: 2012-11-14 13:13:56
Temat: Re: Wrzucam, bo flauta... ;)
Od: "Hue Saturation" <n...@n...post.pl>
> No właśnie, sam byłem zdziwiony kiedy przymuszony sytuacją kupiłem canona za
> 195 zł. Okazało się, że jakość jotpegów z prosto z puszki bije na głowę te z
> fuji za 700 zł i panasonika za 900...
Prosze podac model tego canona.
Jezeli jest tak dobry jak piszesz to tez jestem nim zainteresowany.
Pozdr.
-
19. Data: 2012-11-14 14:43:16
Temat: Re: Wrzucam, bo flauta... ;)
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2012-11-14 10:02, Marek Dyjor pisze:
> Adameck wrote:
>> Masz rację ale... w tym roku na rynku komórek rewolucję zrobiła Nokia
>> 808, której
>> fotki porównywalne są już z tymi z kompaktów, do tego dysponuje
>> ogromną jak na komórkę matrycą
>> (zarówno pod względem wielkości fizycznej jak i liczby Mpix). Do tego
>> kręcenie filmików z bezstratnym zoomem cyfrowym
>> to coś, na co wcześniej nikt nie wpadł. Na razie sporym problemem przy
>> fotografiach z tego sprzętu jest słaba rozpiętość tonalna,
>> na fotkach widać paskudne przepalenia - zbyt duże jak na taką matrycę.
>> Ale to jest do dopracowania, być może jedynie na poziomie
>> softwarowym. Jeśli ta 808 jest pierwszym zwiastunem nowej jakości w
>> komórkach to faktycznie nie warto w tym momencie kupować
>> aparatu kompaktowego, jeśli się nie jest artystą robiącym powiększenia
>> do plakatu a jedynie chce się udokumentować np.wyprawę w góry
>> a nie chce się brać dodatkowego bagażu...
>
> podstawowym problemem jest obiektyw a dokładniej jego fizyczna wielkość
> oraz wielkość matryczki
>
> osobiście nei rozumiem sensu ładowania matrycy 8mpx do komórki, poza
> marketingiem.
Ale wspomniana Nokia ma matrycę fizycznie większą niż Fuji X10 i bliżej
jej do 1" matryc w Sony RX100 czy w bezlustrowcach Nikona.
Stałoogniskowy obiektyw też nie musi być nie wiadomo jakich rozmiarów, a
dzięki nadpróbkowaniu sygnału można w miarę bezstratnie mieć zoom cyfrowy.
--
marcin
-
20. Data: 2012-11-14 16:48:16
Temat: Re: Wrzucam, bo flauta... ;)
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-11-14 11:40, Ergie pisze:
> Jesteś w mniejszości. Dla takich jak Ty myślę, że producenci będą nadal
> coś produkować, ale z czasem to będzie nisza :-)
Będą i wcale nie taka nisza: ludzie lubią mieć rzeczy. Po czasie
''wszystko w jednym'' przyjdzie czas ''dużo wszystkiego'', bowiem
nabywanie wciąga i miesiąc bez nowego gadżetu wywołuje depresje.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/w niebie każdy będzie miał iphona, ipoda, ibooka, ipada i icośtam/