-
31. Data: 2017-09-04 19:08:52
Temat: Re: Wpływ ciśnienia na indukcyjność
Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>
W dniu 04.09.2017 o 13:32, Jarosław Sokołowski pisze:
> Myślałem żeby ten złom (mechanicznie bardzo solidny) przerobić po prostu
> na klawiaturę MIDI. Z wyjściem USB, a nie oldskulowym DIN. Powinien to
> ogarnąć dowolny procesorek, ale żeby go oprogramować, trzeba wgryźć się
> w teorię MIDI. Zna ktoś może jakis dobry projekt, w którym ktoś już taką
> klawiaturę zaprzągł do podobnego pługa?
DIN w tym zastosowaniu nie jest takie oldskulowe - w profesjonalnym
sprzęcie muzycznym nadal występuje. A w ogóle to:
http://tinyurl.com/yakw74rb
Czy warto się męczyć za 5 dolarów?
--
Pozdrawiam
Jakub Rakus
-
32. Data: 2017-09-04 19:25:32
Temat: Re: Wpływ ciśnienia na indukcyjność
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
s...@g...com pisze:
>> Myślałem żeby ten złom (mechanicznie bardzo solidny) przerobić po prostu
>> na klawiaturę MIDI. Z wyjściem USB, a nie oldskulowym DIN. Powinien to
>> ogarnąć dowolny procesorek, ale żeby go oprogramować, trzeba wgryźć się
>> w teorię MIDI. Zna ktoś może jakis dobry projekt, w którym ktoś już taką
>> klawiaturę zaprzągł do podobnego pługa?
>
> Widze ze sa gotowe biblioteki do midi dla arduino.
> Wypróbować ten kawałek mozna relatywnie sprawnie i niedrogo.
> Interfejs miedzy klawiaturą a samym arduino trzeba niestety wyrzeźbić...
Dzięki. Nawet interfejs klwiaturowy można znaleźć podrzeźbiony,
również taki reagujący na siłę (prędkość) uderzenia w klawisze.
--
Jarek
-
33. Data: 2017-09-04 19:31:25
Temat: Re: Wpływ ciśnienia na indukcyjność
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jakub Rakus napisał:
>> Myślałem żeby ten złom (mechanicznie bardzo solidny) przerobić po prostu
>> na klawiaturę MIDI. Z wyjściem USB, a nie oldskulowym DIN. Powinien to
>> ogarnąć dowolny procesorek, ale żeby go oprogramować, trzeba wgryźć się
>> w teorię MIDI. Zna ktoś może jakis dobry projekt, w którym ktoś już taką
>> klawiaturę zaprzągł do podobnego pługa?
>
> DIN w tym zastosowaniu nie jest takie oldskulowe - w profesjonalnym
> sprzęcie muzycznym nadal występuje.
No ale jest oldskulowe, w czym nie ma niczego złego.
> A w ogóle to: http://tinyurl.com/yakw74rb
> Czy warto się męczyć za 5 dolarów?
Nie warto. Ale to nie jest mój problem, ja nawet gdzieś mam podobny
diwajs. Ten mój instrument jest kompletnie spalony, jedno co w nim
pozostało, to klawiatura ze stykami. Kiedyś tam było MIDI w wersji
DIN, ale teraz wszystko trzeba zrobić od zera. Pomyślałem, że z USB
będzie najszybciej i najlepiej.
--
Jarek
-
34. Data: 2017-09-04 19:43:54
Temat: Re: Wpływ ciśnienia na indukcyjność
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-09-04 o 17:49, J.F. pisze:
> Czy dobrze rozumiem, ze naraz nie bedzie gralo wiecej niz 30 nut, tym
> niemniej
> 33 rozpoczeta uzyje pierwszy generator, ktory ciagle gra ?
33-cia zabierze generator pierwszej i tamten dźwięk, mimo, że już cichy
to nagle się urywa i to słychać.
Fortepian ma środkowy pedał, który przedłuża to co w tej chwili akurat
gra. Czyli np. można zagrać akord i go przedłużyć i na tym tle lecieć
jakieś szybkie palcowanie. Gdy zabraknie generatorów to kolejne nuty z
akordu zaczną się urywać.
> To chyba nie tak mialo byc :-)
Nie zrozumiałem co nie tak miało być.
P.G.
-
35. Data: 2017-09-04 19:50:08
Temat: Re: Wpływ ciśnienia na indukcyjność
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ook3cp$fa1$1$P...@n...chmurka.ne
t...
W dniu 2017-09-04 o 17:49, J.F. pisze:
>> Czy dobrze rozumiem, ze naraz nie bedzie gralo wiecej niz 30 nut,
>> tym niemniej
>> 33 rozpoczeta uzyje pierwszy generator, ktory ciagle gra ?
>33-cia zabierze generator pierwszej i tamten dźwięk, mimo, że już
>cichy to nagle się urywa i to słychać.
>Fortepian ma środkowy pedał, który przedłuża to co w tej chwili
>akurat gra. Czyli np. można zagrać akord i go przedłużyć i na tym tle
>lecieć jakieś szybkie palcowanie. Gdy zabraknie generatorów to
>kolejne nuty z akordu zaczną się urywać.
>> To chyba nie tak mialo byc :-)
>Nie zrozumiałem co nie tak miało być.
jesli kilka generatorow gra "szybkie palcowanie", to az sie prosi,
zeby 33-nuta uzyla np generatora np 5, ktory juz zakonczyl granie.
J.
-
36. Data: 2017-09-04 19:57:30
Temat: Re: Wpływ ciśnienia na indukcyjność
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Czy dobrze rozumiem, ze naraz nie bedzie gralo wiecej niz 30 nut,
>>> tym niemniej 33 rozpoczeta uzyje pierwszy generator, ktory ciagle
>>> gra ?
>> 33-cia zabierze generator pierwszej i tamten dźwięk, mimo, że już
>> cichy to nagle się urywa i to słychać.
>> Fortepian ma środkowy pedał, który przedłuża to co w tej chwili
>> akurat gra. Czyli np. można zagrać akord i go przedłużyć i na tym
>> tle lecieć jakieś szybkie palcowanie. Gdy zabraknie generatorów
>> to kolejne nuty z akordu zaczną się urywać.
>>> To chyba nie tak mialo byc :-)
>> Nie zrozumiałem co nie tak miało być.
>
> jesli kilka generatorow gra "szybkie palcowanie", to az sie prosi,
> zeby 33-nuta uzyla np generatora np 5, ktory juz zakonczyl granie.
Ale nie zakończył -- i w tym problem. Wszystko jest ładnie i pięknie
bez tego pedała. Ale on sprawia, że struny brzmią "w mieskończoność",
więc zanim wybrzmią, kończą się zapasy wolnych generatorów w kolejce.
--
Jarek
-
37. Data: 2017-09-04 20:08:02
Temat: Re: Wpływ ciśnienia na indukcyjność
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>> https://www.google.com/patents/US1956350
>
>> Skomplikowane bydle.
>> Jak to dziala, to po krotkim przejrzeniu rysunkow nie bardzo lapie.
>Skomplikowane, ale realne do wykonania za całkiem nieduże pieniądze.
>To się liczy.
Patrzac na stopien skomplikowania, to chyba tak calkiem nieduze te
pieniadze nie byly.
Cena $1200 w 1935 ... zdaje sie, ze dwa samochody mozna bylo za tyle
kupic.
>> Przelozenia kół istotnie sa zamieszczone w tabelce.
>Kluczowa jest przekładnia o stosunku zębów 196:185. Liczby całkiem
>fajnie (dla ślusarza), a proporcja ta jakimś boskim zrządzeniem
>niemal
>dokładnie odpowiada pierwiastkowi dwunastego stopnia z dwóch, czyli
>półtonowi.
Ale takich liczb w tabelce nie ma.
>>> Indukowanie jest też w gitarze elektrycznej. I pewnie w wielu
>>> innych
>>> zapomnianych instrumentach, które powstały wcześniej lub później.
>
>> No wlasnie o to chodzi, czy wczesniej czy pozniej.
>> Przetwornik do gitary elektrycznej
>> https://www.google.com/patents/US2089171
>
>> Pol roku pozniej zgloszony, i nie wiadomo, kto tu zzynal ... moze
>> obaj
>> od trzeciego. gitary elektryczne ponoc juz wczesniej produkowane.
>Gitara raczej wcześniej. Ludzie sporo kombinowali z różnymi
>przetwornikami
>mechaniczno-elektrycznymi. Nie musieli zrzynać, to się samo prosi.
Jak wszystko - samo sie prosi, ale ktos zrobil to pierwszy :-)
>> Przekladnie tez jestem ciekaw - sam wymyslil, czy to juz kiedys
>> bylo
>> ...
>Matematycy zawsze lubili dłubać przy muzyce. Ułamek musiał być znany
>wcześniej. Ale pierwsze praktyczne wykorzystanie, to chyba zasługa
>Hammonda.
W tabelce sa dokladne czestotliwosci teoretyczne z dokladnoscia do 6
cyfr.
W czasach bez kalkulatora ... a nie, nie takie trudne, wyliczyc jeden
pierwiastek, 12 iloczynow, a potem juz tylko podwajac ...
A chyba juz byly mechaniczne kalkulatory ...
J.
-
38. Data: 2017-09-04 20:23:58
Temat: Re: Wpływ ciśnienia na indukcyjność
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>>> Nigdy nic z MIDI nie miałem do czynienia, ale problem braku
>>>> generatorów powinien ujawnić się tak samo, chyba że MIDI to
>>>> coś zupełnie innego niż mi się wydaje.
>>> Wszystko to jakieś takie analogowe. Co oczywiście nie znaczy,
>>> że złe. Teraz robią całkowicie oddzielne klawiatury MIDI,
>>> które same z siebie grać nie potrafią.
>
>> To chyba od dawna bylo ?
>Bywało. Przeważnie jednak instrumenty były kompletne, to znaczy
>dało się na nich grać. Ale jak się spięło dwa, to dało się wduszać
>klawisze w jednym, a dźwięczeć drugim. Teraz jest wysyp urządzeń
>MIDI, które nie są fortepianowymi klawiaturami -- na przykład tak
>zwane pady, w które się klepie paluchami jak w bębny.
Ale klawiatury midi to imo juz od dawna ... 20 lat ?
>> Dawno temu, za siedmioma wersjami windows, to karta miala zlacze
>> do interfejsu midi, wlasny syntezator na pokladzie, i chyba
>> potrafila ze zlacza midi zagrac, choc nigdy tego nie probowalem.
>W sensie żeby karta była autonomiczna względem komputera i grała to,
>co idzie ze złącza? Też nie wiem, to osobliwy sposób korzystania.
Czy taki osobliwy ... jesli karta ma autonomiczny syntezator i midi in
...
>> Potem IMHO MS zaczal syntezowac dzwieki programowo, karty stracily
>> funkcje syntezera, a przynajmniej Windows przestal ja uzywac. To
>> gdzies tak era W98 byla.
>Podobnie jak modemy albo drukarki -- procesor też daje radę sam
>wszystko policzyć.
A pamieci w laserowkach coraz wiecej :-)
>> Czy ten program domyslnie obslugiwal komendy z wejscia midi ?
>To znaczy, czy da się przechwycić nutki z podłączonej przez MIDI
>klawiatury? Da się.
Nie - czy jak zainstaluje czyste windows 7/8/10, podlacze interfejs
MIDI-USB, pozwole zainstalowac drivery, podlacze klawiature do
interfejsu i nacisne klawisz - to cos uslysze, czy jeszcze trzeba
jakies programy zainstalowac ?
>> A potem komputery stracily i zlacze midi.
>W warstwie fizycznej jego rolę przejęło USB. Sprawdza się.
Wraz ze spadkiem popularnosci moze zniknac API w systemie.
Ale z tego co widze, to na razie ma sie dobrze.
https://docs.microsoft.com/en-us/windows/uwp/audio-v
ideo-camera/midi
Nowka sztuka :-)
W miedzyczasie moze i midi w urzadzeniach zastapi USB, a API jeszcze
pare wersji przetrwa :-)
J.
-
39. Data: 2017-09-04 20:42:16
Temat: Re: Wpływ ciśnienia na indukcyjność
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-09-04 o 19:50, J.F. pisze:
>
> jesli kilka generatorow gra "szybkie palcowanie", to az sie prosi, zeby
> 33-nuta uzyla np generatora np 5, ktory juz zakonczyl granie.
>
Masz rację. To nie pasuje do problemu.
Jedynie pasaż z prawym pedałem.
P.G.
-
40. Data: 2017-09-04 20:42:53
Temat: Re: Wpływ ciśnienia na indukcyjność
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> https://www.google.com/patents/US1956350
>>> Skomplikowane bydle.
>>> Jak to dziala, to po krotkim przejrzeniu rysunkow nie bardzo lapie.
>> Skomplikowane, ale realne do wykonania za całkiem nieduże pieniądze.
>> To się liczy.
>
> Patrzac na stopien skomplikowania, to chyba tak calkiem nieduze te
> pieniadze nie byly. Cena $1200 w 1935 ... zdaje sie, ze dwa samochody
> mozna bylo za tyle kupic.
No właśnie, duży przełom. Ciekawe ile wtedy kosztował fortepian.
Pamiętajmy przy tym, że wtedy fortepiany i pianina były artykułem
pierwszej potrzeby, jak dzisiaj ajfony i telewiziry.
>>> Przelozenia kół istotnie sa zamieszczone w tabelce.
>> Kluczowa jest przekładnia o stosunku zębów 196:185. Liczby całkiem
>> fajnie (dla ślusarza), a proporcja ta jakimś boskim zrządzeniem
>> niemal dokładnie odpowiada pierwiastkowi dwunastego stopnia z dwóch,
>> czyli półtonowi.
>
> Ale takich liczb w tabelce nie ma.
Kiedyś czytałem ten patent, ale bardzo dawno temu. Patenty często
nie opisują dokładnie tego, co ma być chronione. W każdym razie
ta proporcja jest ważna.
>> Gitara raczej wcześniej. Ludzie sporo kombinowali z różnymi
>> przetwornikami mechaniczno-elektrycznymi. Nie musieli zrzynać,
>> to się samo prosi.
>
> Jak wszystko - samo sie prosi, ale ktos zrobil to pierwszy :-)
Tylko trudno jest dociec kto. Równoczesne wynalezienie radia przez
Popowa i Marconiego nie jest wyjątkowa sytuacją.
>> Matematycy zawsze lubili dłubać przy muzyce. Ułamek musiał być
>> znany wcześniej. Ale pierwsze praktyczne wykorzystanie, to chyba
>> zasługa Hammonda.
>
> W tabelce sa dokladne czestotliwosci teoretyczne z dokladnoscia
> do 6 cyfr.
> W czasach bez kalkulatora ... a nie, nie takie trudne, wyliczyc
> jeden pierwiastek, 12 iloczynow, a potem juz tylko podwajac ...
> A chyba juz byly mechaniczne kalkulatory ...
Były tablice matematyczne. Do dostania w każdej księgarni. Fundatorzy
pierwszych komputerów (wojskowi) tak sobie wyobrażali ich zastosowanie,
że szybciutko policzą wartości rozmaitych funkcji, które potem wydrukuje
się w opasłych tomach i będzie można ich wtedy swobodnie używać. Ponieważ
liczą szybko, więc wiele komputerów na świecie nigdy nie będzie potrzeba.
Jarek
--
I think there is a world market for maybe five computers.
-- Thomas Watson, Founder of IBM, 1943