-
41. Data: 2022-11-29 10:20:51
Temat: Re: Wodor
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
W dniu 29.11.2022 o 10:13, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Zasięg może być i 100km (choć nie ukrywam, że 700-800 było by optymalne
>> do przekonania*mnie*) pod warunkiem, że ładowanie będzie trwało 2-3
>> minuty max i będzie gdzie jak tych elektryków pojawi się więcej, bo
>> problem nie leży w silniku elektrycznym tylko w baterii.
> 2-3 minuty max to nawet obecnie tak szybko nie tankujesz spalinowego
> na 700-800 km.
Roman, też chcesz liczyć sekundy? - 3 minuty, czy 5 minut różnica
niewielka, zwłaszcza jak się hotdogożerca trafi w kolejce do kasy :)
Chodzi o rząd wielkości i to przy założeniu, że jakaś w miarę szybka
ładowarka jest dostępna :)
Pozdrawiam - Mirek
PS.
Typowa wydajność dystrybutora to około 40 l/min
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
-
42. Data: 2022-11-29 10:54:28
Temat: Re: Wodor
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 29-11-2022 o 10:09, Mirek Ptak pisze:
> W dniu 29.11.2022 o 08:39, Cavallino pisze:
>> W dniu 29-11-2022 o 08:24, Mirek Ptak pisze:
>>
>>>>> 700-800 było by optymalne do przekonania *mnie*)
>>>>
>>>> Dlaczego zakładasz, że komukolwiek na tym zależy?
>>>> I że w tym celu coś ktoś pisze?
>>>
>>> Być może dlatego, że Myjk o tym wspomniał
>>
>> O Tobie?
>> Jakoś nie zauważyłem.
>
> O tym, że niebotyczny zasięg jest must be.
Tylko dla tych którzy nie mają pojęcia o czym gadają.
Albo hejtują.
A co za tym idzie, ich opinie można od razu do śmieci wrzucić.
> Otóż pojawia się on w wymaganiach niektórych z powodu nieakceptowalnego
> czasu ładowania
Nie "niektórych" tylko hejterów.
Kilkanaście minut przerwy na kilka godzin jazdy, to powinien być wręcz
obowiązek, tak jak dla kierowców tirów.
> I naprawdę nie chciałbym znowu dyskutować o przerwach w podróży -
> przerabialiśmy już to i mam nadzieję, że dotarło, że nie wszyscy
> podróżują w ten sam sposób :)
Problem jest nie w tym jak niektórzy podróżują, tylko czy ich wymogi są
czymkolwiek uzasadnione.
Nie są.
I tyle.
To oni muszą pojąć, że jedyne co wymaga przestawienia, to klapki w głowie.
>>
>>>>> problem nie leży w silniku elektrycznym tylko w baterii.
>>>>
>>>> Problem z obecnymi bateriami mają głównie Ci, którzy jeżdżą dieslami...
>>>
>>> No ja nie mam problemu
>>
>> Powyżej twierdzisz że masz.
>> I jakbyś nie miał, to byś ich nie wymyślał przecież....
>>
>> Musisz się zdecydować....
>>
> To że jest problem nie znaczy, że ja go mam :)
To Ty mówisz że jest.
De facto go już nie ma.
Przynajmniej od kiedy są ładowarki i samochody ładujące się w tempie
1000 km/h.
> Masz wyraźnie problem (i to nie pierwszy raz) z opanowaniem prostej
> zasady - nie trzeba być właścicielem lub doświadczyć czegoś osobiście,
> żeby mieć na jakiś temat zdanie :)
Zdanie sobie można mieć dowolne, bywalcy działu komentarzy na dowolnym
forum to wiedzą już dawno.
Tyle, że bełkot niezwiązany z rzeczywistością, które takowi spece
produkują, jest funta kłaków warty - takie to zdanie tego typu "znawców"
jak Ty.
-
43. Data: 2022-11-29 11:03:35
Temat: Re: Wodor
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 29-11-2022 o 10:09, Mirek Ptak pisze:
>nie trzeba być właścicielem lub doświadczyć czegoś osobiście,
> żeby mieć na jakiś temat zdanie :)
https://forum.elektrowoz.pl/threads/realne-zuzycie-e
nergii-na-autostradzie-przy-gpsowym-140km-h-jakies-l
inki-do-testow.2776/
Proponuję prześledzić posty viallosa w tym wątku.
Kilka miesięcy temu upierał się tak jak Ty, że to on sie zna, wie lepiej
że elektrykiem się nie da, bo zapierdalać nie idzie i w ogóle że to nie
ma to jak ice.
Że nie próbował, ale wie.
Ale jednak był ciekawy i spróbował bev.
I okazało się coś dokładnie odwrotnego, że się da, nawet zapiedardalać
się da i zbytnio czasu się na tym nie traci.
I nic nie wspomina że w kolejną trasę pojedzie posiadanym ice. ;-)
Trzeba tylko odpowiednie auto do swoich potrzeb wybrać.
Technologia już dawno nie jest przeszkodą.
-
44. Data: 2022-11-29 11:16:17
Temat: Re: Wodor
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2022-11-25 o 09:27, Lisciasty pisze:
> W dniu 2022-11-25 o 08:58, J.F pisze:
>>
>> A w branzy cos zawrzalo, bo podobno Musk rzucil tweeta,
>> ze wodor nie jest taki zly, jak sie zdawalo.
>>
>> Dobry jest, czy jakąs spekulacje robi na akcjach?
>
> Wali w chuja jak zwykle. Problemem wodoru jest to że trzeba go długo
> kompresować z butli magazynowej do butli "załadunkowej" żeby potem
> przelać do samochodu, w skrócie instalacja kosztuje ponad 1,5 miliona a
> po zatankowaniu chyba pięciu pojazdów musi mieć przerwę na pół godziny
> czy nawet dłużej. Mowa o jakiejś pilotażowej stacji u nas w kraju.
> No i druga sprawa to pozyskiwanie wodoru. Jedna to jakieś odpadowe
> wykorzystanie z produkcji czegoś tam z gazu (gdzie ponoć są szkody
> środowiskowe) a druga to klasyczna elektroliza, która w zasadzie jest
> bez sensu bo po cholerę robić sprzęt do elektrolizy i zużywać w nim
> prund ze stratami, jak ten prund można od razu wpakować w baterie.
>
> Ale niech próbują, może coś lepszego wymyślą. Tyle że ten wodór jest
> memłany od dawien dawna i w sumie postępów nie widać.
>
> L.
>
Wodoru się nie spręża na miejscu - dowozi się go w stanie ciekłym już na
stację tankowania. W Polsce jest kilkanaście stacji z wodorem, ale część
niedostępna dla zwiedzających (tylko na wewnętrzne potrzeby MPK).
Szkody środowiskowe są przy produkcji czegokolwiek. Wodór może być
uzyskiwany jako produkt uboczny lub za pomocą elektroliy (drogie i
nieefektywne), wtedy to sie nazywa "zielony wodór".
T.
-
45. Data: 2022-11-29 11:18:19
Temat: Re: Wodor
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2022-11-29 o 09:22, Myjk pisze:
> Tue, 29 Nov 2022 07:29:27 +0100, Mirek Ptak
>
>> Please, opanuj się :) (a minęło już kilka dni, więc na to liczę ;) )
>> Zasięg może być i 100km (choć nie ukrywam, że 700-800 było by optymalne
>> do przekonania *mnie*) pod warunkiem, że ładowanie będzie trwało 2-3
>> minuty max i będzie gdzie jak tych elektryków pojawi się więcej, bo
>> problem nie leży w silniku elektrycznym tylko w baterii.
>
> Nie będzie trwało 2-3 minuty, podobnie jak aktualnie tankowanie benzyniaka
> wcale tyle nie trwa. Ale już wymiana baterii w takim NIO dla przykładu się
> zamyka AFAIR w 5 minutach czyli tyle ile ja zazwyczaj spędzam na stacji ze
> spaliniakiem (łącznie ze zjazdem z trasy, umyciem szyb/lamp, poczekaniem aż
> ktoś zamówi i odbierze parówkę, w tym niewykluczone ja, szczocha walnę
> itp.).
>
> Zresztą jak już wielokrotnie pisałem, BEV traci na ładowarkach (sprawdzić
> jednak czy ładowanie nie odbywa się w domu, bo ja na ładowarce publicznej
> ani razu czasu nie zmarnowałem, CHYBA że i tak musiałem czekać np. na córkę
> pod jakąś halą treningową/pokazową, ładuję się tylko i wyłącznie w domu, bo
> nie mam potrzeby w trasie a i w domu jest oczywiście najtaniej) ale
> oszczędza czas choćby na wizytach w serwisie olejowym (w tym dojazd do
> serwisu, oczekiwanie, w zasadzie jest to połowa albo i cały dzień
> zmarnowany). Mój Outlander serwisu systemu EV przez 7 lat nie wymagał
> wcale, na serwisie ICE spędziłem w sumie kilkadziesiąt godzin w tym czasie
> i wydałem na ten serwis kupę kasy. Normalnie po obecnych 175 tys. km
> przelecianych to już 4 komplet klocków by leciał (statystyka z mojego kloca
> w wersji spalinowej) i niewykluczone że tarcze już byłyby zgruzowane --
> tymczasem ja mam oryginalne fabryczne klocki i tarcze jak nowe. Itd. --
> czego mi się (znowu) listować nie chce, bo już pisałem o tym dziesiątki
> razy.
>
> Ale oczywiście standardowo, po co to uwzględniać w "czasie", skoro nie
> pasuje do tezy...
>
Same zalety... Aż dziw, że ktoś jeszcze kupuje spalinowe... :-)
T.
-
46. Data: 2022-11-29 11:19:45
Temat: Re: Wodor
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2022-11-29 o 09:49, Cavallino pisze:
> W dniu 29-11-2022 o 09:22, Myjk pisze:
>> Tue, 29 Nov 2022 07:29:27 +0100, Mirek Ptak
>
>>> Zasięg może być i 100km (choć nie ukrywam, że 700-800 było by optymalne
>>> do przekonania *mnie*) pod warunkiem, że ładowanie będzie trwało 2-3
>>> minuty max i będzie gdzie jak tych elektryków pojawi się więcej, bo
>>> problem nie leży w silniku elektrycznym tylko w baterii.
>>
>> Nie będzie trwało 2-3 minuty, podobnie jak aktualnie tankowanie
>> benzyniaka
>> wcale tyle nie trwa.
>
> Ostatnio sprawdziłem ile trwa taki postój, podłączyłem ładowanie na
> Orlenie, ustawiłem max. na 50%, tyle potrzebowałem żeby dojechać do domu
> z jakimś zapasem.
>
> Auto zaprognozowało, że będzie się ładowało przez 35 minut.
>
> Poszliśmy do bistro na żurek, do tego toaleta i te sprawy.
> Gdy wróciliśmy, ładowanie było już zakończone, więc trwało krócej niż
> przerwa dla kierowcy.....
> Tak że tego typu postój, łącznie z tankowaniem, zająłby więcej niż 35
> minut, a już na pewno nie 2 czy 3 minuty.....
Jakbym tyle stał przy dystrybutorze paliwa to by mnie chyba zaj...li ci
z tyłu... :-)
T.
-
47. Data: 2022-11-29 11:23:10
Temat: Re: Wodor
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2022-11-29 o 10:13, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Mirek,
>
> Tuesday, November 29, 2022, 7:29:27 AM, you wrote:
>
>>>> a druga to klasyczna elektroliza, która w zasadzie jest
>>>> bez sensu bo po cholerę robić sprzęt do elektrolizy i zużywać w nim
>>>> prund ze stratami, jak ten prund można od razu wpakować w baterie.
>>> Bo kłerwa! czas ładowania kłerwa!, zasięg 2000km na ładowaniu kłerwa! musi
>>> być, bez szczania, jedzenia kłerwa! i odpoczywania kłerwa! ;P
>> Please, opanuj się :) (a minęło już kilka dni, więc na to liczę ;) )
>> Zasięg może być i 100km (choć nie ukrywam, że 700-800 było by optymalne
>> do przekonania *mnie*) pod warunkiem, że ładowanie będzie trwało 2-3
>> minuty max i będzie gdzie jak tych elektryków pojawi się więcej, bo
>> problem nie leży w silniku elektrycznym tylko w baterii.
>
> 2-3 minuty max to nawet obecnie tak szybko nie tankujesz spalinowego
> na 700-800 km. 20+l/min to może w dystrybutorze dla TIRów ale nie w
> normalnym - tyle nie przeleci przez gardziel osobówki.
> Miej trochę rozumu, proszę. Jak długo jeszcze zamierzasz być
> nieśmiertelny i nawet nie sikać w trasie? Bo naprawdę nie chciałbym
> elektrowni atomowej przy każdym punkcie ładowania, bo akurat Ty możesz
> chcieć ładować.
>
> Rozsądek mówi - 400 km przy normalnej prędkości autostradowej i w
> zakresie 80% - 10% pojemności akumulatora. To minimum 3 godziny
> ciągłej jazdy przy bardzo dobrych warunkach, w rzeczywistych 4 godziny
> autostradą. Akurat tyle, ile normalny organizm jest w stanie przebywać
> w jednej pozycji bez większego zmęczenia. Dobry moment na
> wyprostowanie nóg, opróżnienie pęcherza, wypicie czegoś ciepłego. 15
> minut Cię nie zbawi. I takie są obecne możliwości szybkich ładowarek.
> A może być tylko lepiej - przy założeniu, że z kablem będzie się
> mocował robot a nie człowiek.
>
400 km to w lecie, a nie w zimie przy włączonym ogrzewaniu.
Do rozprostowania kości wystarcza mi wyjście z auta, zatankowanie i
zapłacenie w kasie. Zwykle wypicie czegoś ciepłego odbywa się na
siedząco, więc to żadna zmiana dla organizmu w porównaniu z siedzeniem
na fotelu w aucie.
Ps. Najwolniejsze auta na autostradzie to elektryki.
T.
-
48. Data: 2022-11-29 11:29:32
Temat: Re: Wodor
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2022-11-25 o 11:23, robot pisze:
> W dniu 25.11.2022 o 08:58, J.F pisze:
>>
>> A w branzy cos zawrzalo, bo podobno Musk rzucil tweeta,
>> ze wodor nie jest taki zly, jak sie zdawalo.
>>
>> Dobry jest, czy jakąs spekulacje robi na akcjach?
>>
>
> Fajnie by było, żeby ten wodór miał sens.
> Ale niestety nie ma.
>
> https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualnosci/wodor-pr
of-krzysztof-biernat-9126.html
>
> Chciałbym, żeby ten pan nie miał racji.
No myli się. Metod pozyskiwania wodoru jest kilka, m.in odzyskuje się go
z gazu koksowniczego.
Wodór przechowuje się w zbiornikach z tworzyw, ale w czym jest to
problem? Że nie ze stali?
No i trwają prace nad spalaniem bezpośrednim wodoru. Kwestia czasu.
No i w jednym pan profesor daje ciała na całej linii - pisze, że woda
jest towarem deficytowym, więc nie można jej użyć do elektrolizy (no
przynajmniej taki jest kontekst jego wypowiedzi). Powinien zatem
poczytać, co jest produktem ubocznym w wodorowych ogniwach paliwowych.
Wodór jest tu de facto tylko nośnikiem energii, a nie jest jakoś
dematerializowany. Zamienia się w wodę oddając energię elektryczną. I
tyle. Ile wcześniej było wody tyle samo oddaje się do środowiska.
T.
-
49. Data: 2022-11-29 12:03:41
Temat: Re: Wodor
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
W dniu 29.11.2022 o 10:54, Cavallino pisze:
>> To że jest problem nie znaczy, że ja go mam ?
>
> To Ty mówisz że jest.
> De facto go już nie ma.
> Przynajmniej od kiedy są ładowarki i samochody ładujące się w tempie
> 1000 km/h.
LoL :) - 1000km/2 min
Tyle w temacie.
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
-
50. Data: 2022-11-29 12:07:22
Temat: Re: Wodor
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2022-11-29 o 07:42, Mirek Ptak pisze:
> W dniu 25.11.2022 o 19:25, Janusz pisze:
>> W dniu 2022-11-25 o 18:32, LordBluzg(R)?? pisze:
>>> Specjalny zespół zainstaluje zbiornik, dodatkowe akumulatory i ogniwo
>>> paliwowe
>> Kopiowałem tu niedawno porównanie z rynku USA gdzie wodór jest
>> dostępny i ten do ogniw jest najdroższy i kompletnie nieopłacalny w
>> stosunku do zwykłych elektryków o spalinowych już nie mówiąc. Czyli
>> będzie jak z Mirajem, jest ale nikt tego nie kupuje i szybko sie to
>> nie zmieni.
>>
> To się zaczyna zmieniać dzięki nowym technologiom.
> Oglądałem niedawno dokument z Japonii, a teraz też widzę dzieje się coś
> w US
> https://www.energy.gov/ne/articles/4-nuclear-power-p
lants-gearing-clean-hydrogen-production
No fajnie.
>
> W skrócie dość tanie bez emisyjne wysokotemperaturowe otrzymywanie
> wodoru z wykorzystania ciepła z reaktorów jądrowych.
> Japończycy robią to jeszcze lepiej z użyciem reaktorów VHTR (chłodzone
> gazem):
> https://en.wikipedia.org/wiki/Sulfur%E2%80%93iodine_
cycle
Tyle że u nas nierealne bo takich reaktorów nie będziemy mieć.
>
> Pozdrawiam - Mirek
--
Janusz