-
21. Data: 2011-06-27 12:09:56
Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
Od: kamil <s...@s...com>
On 27/06/2011 11:08, Arek wrote:
> W dniu 2011-06-27 11:22, kamil pisze:
>> On 26/06/2011 21:42, megrims wrote:
>>> W dniu 2011-06-26 20:25, _he(R)sk_ pisze:
>>> (ciach)
>>>>
>>>>
>>>
>>> Ja to widzę tak:
>>>
>>> Brakuje skutecznej reklamy społecznej na temat bezpieczeństwa w ruchu
>>> drogowym. Jak by w porze najlepszej oglądalności codziennie przez
>>> całe wakacje dawali coś takiego
>>> http://www.youtube.com/watch?v=1krqhCX3OcI ,
>>
>> E tam, dobranocki. :)
>>
>> http://www.youtube.com/watch?v=9krX9fHAfHM
>
> No proszę, są kraje, gdzie zauważyli, że wypici i właściciele BMW to nie
> główna przyczyna wypadków.
>
> U nas trzeba wywalać kupę kasy na kampanie, gdzie mówi się o bzdurach,
> tym samym uświadamiający tych co powodują wypadki, że jeżdżą bezpiecznie.
>
> Ciekawe czy to przypadek, że akcja bezpieczny weekend zakończyła się,
> rekordem w ilości zabitych.
Wiesz, tutaj jest inna mentalność, ludzie po prostu są świadomi ryzyka,
jakie niesie jazda 100km/h w półtoratonowej puszcze metalu..
--
Pozdrawiam,
Kamil
-
22. Data: 2011-06-27 12:24:10
Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 27-06-2011 12:08, kamil pisze:
>> Widziałem to wcześniej, ale bez zdjęć po wypadku... daje do myślenia,
>> szkoda ludzi z ciężarówki.
>> Oczywiście pewnie wszystkiemu winna jest droga i frajerzy turlający się
>> stówką.
> Wyjąłeś mi to z ust kolego. No i gdyby tam ktoś z PMSu jechał, opanował
> by samochód szybką kontrą, drugą ręką ratując niemowle z płonącego budynku.
Prawdziwy PMSowiec na luzaku ogarnia takie akcje w trasie, pomiędzy
obiadem a stukaniem przydrożnego przybysza z Bułgarii.
Pozdrawiam
Paweł
-
23. Data: 2011-06-27 12:26:25
Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
Od: kamil <s...@s...com>
On 27/06/2011 11:24, DoQ wrote:
> W dniu 27-06-2011 12:08, kamil pisze:
>
>>> Widziałem to wcześniej, ale bez zdjęć po wypadku... daje do myślenia,
>>> szkoda ludzi z ciężarówki.
>>> Oczywiście pewnie wszystkiemu winna jest droga i frajerzy turlający się
>>> stówką.
>> Wyjąłeś mi to z ust kolego. No i gdyby tam ktoś z PMSu jechał, opanował
>> by samochód szybką kontrą, drugą ręką ratując niemowle z płonącego
>> budynku.
>
> Prawdziwy PMSowiec na luzaku ogarnia takie akcje w trasie, pomiędzy
> obiadem a stukaniem przydrożnego przybysza z Bułgarii.
W sumie szkoda, że to zimą nie było, na tych czterech metrach można
wyhamować popijając spokojnie kawę z mcdonaldsa..
--
Pozdrawiam,
Kamil
-
24. Data: 2011-06-27 12:34:52
Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-06-27 12:09, kamil pisze:
> On 27/06/2011 11:08, Arek wrote:
>> W dniu 2011-06-27 11:22, kamil pisze:
>>> On 26/06/2011 21:42, megrims wrote:
>>>> W dniu 2011-06-26 20:25, _he(R)sk_ pisze:
>>>> (ciach)
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Ja to widzę tak:
>>>>
>>>> Brakuje skutecznej reklamy społecznej na temat bezpieczeństwa w ruchu
>>>> drogowym. Jak by w porze najlepszej oglądalności codziennie przez
>>>> całe wakacje dawali coś takiego
>>>> http://www.youtube.com/watch?v=1krqhCX3OcI ,
>>>
>>> E tam, dobranocki. :)
>>>
>>> http://www.youtube.com/watch?v=9krX9fHAfHM
>>
>> No proszę, są kraje, gdzie zauważyli, że wypici i właściciele BMW to nie
>> główna przyczyna wypadków.
>>
>> U nas trzeba wywalać kupę kasy na kampanie, gdzie mówi się o bzdurach,
>> tym samym uświadamiający tych co powodują wypadki, że jeżdżą bezpiecznie.
>>
>> Ciekawe czy to przypadek, że akcja bezpieczny weekend zakończyła się,
>> rekordem w ilości zabitych.
>
> Wiesz, tutaj jest inna mentalność, ludzie po prostu są świadomi ryzyka,
> jakie niesie jazda 100km/h w półtoratonowej puszcze metalu..
Przestań opowiadać bajki o tej "innej" mentalności i świadomości
ryzyka. System jest tak zbudowany, że jednostki o tej "innej"
mentalności i bez "świadomości" ryzyka skutecznie "cywilizuje".
W Polsce to niestety raczej średnio występuje, stąd i dużo większy
odsetek przeciętnych inaczej. To działa w zasadzie w każdym kraju,
mimo faktu, że mieszkańcy mają niby inną mentalność. Jeszcze jedna
kwestia, która jest dość ważna - zdecydowanie większy odsetek
ludności/kierowców traktuje obowiązujące prawo jako "jego" prawo
i je akceptuje, tymczasem w Polsce niestety panuje dość powszechna
tendencja traktowania prawa jako czegoś obcego, działającego na
naszą niekorzyść itd. Dodam do tego, że gdyby ludzie zaczęli
tego w wielu miejscach przestrzegać to byłoby łatwiej cokolwiek
poprawiać/zmieniać. Widać to zresztą w każdej dyskusji na grupie
- nie jest ważne, czy zasada jest generalnie poprawna i należy
tak naprawdę walczyć z patologiami, tylko wyszukuje się jakieś
absurdalne przykłady, by obalić dobre zasady. Całe szczęście
realne życie to nie grupa i wygląda to zgoła inaczej, choć
idiotów się widuje.
-
25. Data: 2011-06-27 12:37:18
Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-06-27 12:26, kamil pisze:
> On 27/06/2011 11:24, DoQ wrote:
>> W dniu 27-06-2011 12:08, kamil pisze:
>>
>>>> Widziałem to wcześniej, ale bez zdjęć po wypadku... daje do myślenia,
>>>> szkoda ludzi z ciężarówki.
>>>> Oczywiście pewnie wszystkiemu winna jest droga i frajerzy turlający się
>>>> stówką.
>>> Wyjąłeś mi to z ust kolego. No i gdyby tam ktoś z PMSu jechał, opanował
>>> by samochód szybką kontrą, drugą ręką ratując niemowle z płonącego
>>> budynku.
>>
>> Prawdziwy PMSowiec na luzaku ogarnia takie akcje w trasie, pomiędzy
>> obiadem a stukaniem przydrożnego przybysza z Bułgarii.
>
> W sumie szkoda, że to zimą nie było, na tych czterech metrach można
> wyhamować popijając spokojnie kawę z mcdonaldsa..
Z całą pewnością - do tego pewnie to BWM paliło z 8l/100km...
-
26. Data: 2011-06-27 12:46:31
Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
Od: kamil <s...@s...com>
On 27/06/2011 11:34, Artur Maśląg wrote:
> Przestań opowiadać bajki o tej "innej" mentalności i świadomości
> ryzyka. System jest tak zbudowany, że jednostki o tej "innej"
> mentalności i bez "świadomości" ryzyka skutecznie "cywilizuje".
Domyślam się, że byłeś raz na wakacjach w Londynie, albo kraj znasz o
opowieści ciotki, której kuzynka pojechała i kiedyś nawet taksówką z
lotniska wracała?
Serio pytam, ile tysięcy kilometrów natłukłeś po brytyjskich drogach? Z
iloma normalnymi ludźmi miałeś okazję pogadać o takich rzeczach po pracy
przy piwie?
> W Polsce to niestety raczej średnio występuje, stąd i dużo większy
> odsetek przeciętnych inaczej. To działa w zasadzie w każdym kraju,
> mimo faktu, że mieszkańcy mają niby inną mentalność. Jeszcze jedna
> kwestia, która jest dość ważna - zdecydowanie większy odsetek
> ludności/kierowców traktuje obowiązujące prawo jako "jego" prawo
> i je akceptuje, tymczasem w Polsce niestety panuje dość powszechna
> tendencja traktowania prawa jako czegoś obcego, działającego na
> naszą niekorzyść itd. Dodam do tego, że gdyby ludzie zaczęli
Akceptowanie prawa jako czegoś, co z założenia działa dla dobra całej
społeczności to podstawa do zapanowania nad problemem. W Polsce niestety
nadal ludzie żyją mentalnie w PRLu, gdzie władza to wróg, a każdy
przepis z założenia ma na celu jedynie dręczenie ciemiężonych obywateli,
którzy chcą sobie parkować na trawniku i w dupie mają resztę społeczeństwa.
> tego w wielu miejscach przestrzegać to byłoby łatwiej cokolwiek
> poprawiać/zmieniać. Widać to zresztą w każdej dyskusji na grupie
> - nie jest ważne, czy zasada jest generalnie poprawna i należy
> tak naprawdę walczyć z patologiami, tylko wyszukuje się jakieś
> absurdalne przykłady, by obalić dobre zasady. Całe szczęście
> realne życie to nie grupa i wygląda to zgoła inaczej, choć
> idiotów się widuje.
A tu zgadzam się w całej rozciągłości, czego kilku baranów piętnujących
jazdę w nocy na remontowanej drodze 63/70 jest dość dobrym przykładem..
--
Pozdrawiam,
Kamil
-
27. Data: 2011-06-27 12:48:20
Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
Od: kamil <s...@s...com>
On 27/06/2011 11:37, Artur Maśląg wrote:
> W dniu 2011-06-27 12:26, kamil pisze:
>> On 27/06/2011 11:24, DoQ wrote:
>>> W dniu 27-06-2011 12:08, kamil pisze:
>>>
>>>>> Widziałem to wcześniej, ale bez zdjęć po wypadku... daje do myślenia,
>>>>> szkoda ludzi z ciężarówki.
>>>>> Oczywiście pewnie wszystkiemu winna jest droga i frajerzy turlający
>>>>> się
>>>>> stówką.
>>>> Wyjąłeś mi to z ust kolego. No i gdyby tam ktoś z PMSu jechał, opanował
>>>> by samochód szybką kontrą, drugą ręką ratując niemowle z płonącego
>>>> budynku.
>>>
>>> Prawdziwy PMSowiec na luzaku ogarnia takie akcje w trasie, pomiędzy
>>> obiadem a stukaniem przydrożnego przybysza z Bułgarii.
>>
>> W sumie szkoda, że to zimą nie było, na tych czterech metrach można
>> wyhamować popijając spokojnie kawę z mcdonaldsa..
>
> Z całą pewnością - do tego pewnie to BWM paliło z 8l/100km...
Po założeniu magnetyzera zaczęło produkować paliwo, stąd właśnie
wypadek. Przelało się korkiem i wpadł w poślizg na plamie benzyny..
--
Pozdrawiam,
Kamil
-
28. Data: 2011-06-27 12:50:03
Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-06-27 12:09, kamil pisze:
>>>> Ja to widzę tak:
>>>>
>>>> Brakuje skutecznej reklamy społecznej na temat bezpieczeństwa w ruchu
>>>> drogowym. Jak by w porze najlepszej oglądalności codziennie przez
>>>> całe wakacje dawali coś takiego
>>>> http://www.youtube.com/watch?v=1krqhCX3OcI ,
>>>
>>> E tam, dobranocki. :)
>>>
>>> http://www.youtube.com/watch?v=9krX9fHAfHM
>>
>> No proszę, są kraje, gdzie zauważyli, że wypici i właściciele BMW to nie
>> główna przyczyna wypadków.
>>
>> U nas trzeba wywalać kupę kasy na kampanie, gdzie mówi się o bzdurach,
>> tym samym uświadamiający tych co powodują wypadki, że jeżdżą bezpiecznie.
>>
>> Ciekawe czy to przypadek, że akcja bezpieczny weekend zakończyła się,
>> rekordem w ilości zabitych.
>
> Wiesz, tutaj jest inna mentalność, ludzie po prostu są świadomi ryzyka,
> jakie niesie jazda 100km/h w półtoratonowej puszcze metalu..
Dlatego takie akcje skierowane tylko do pewnej części kierowców niczego
nie zmieniają na plus poza ilością zabitych.
Prezentowany filmik fajnie to pokazuje. Bohaterka nie była pod wpływem
alkoholu, nie jechała szybko, nie była młodym gniewnym w BMW itp. Czyli
to nie ją przestrzegają idiotyczne akcje w stylu "bezpieczny weekend".
Powiem więcej taka akcje obniżają jej czujność bowiem mówią jej, że nie
ona jest potencjalnym zagrożeniem więc mniej uważa na drodze. Efekty
takiego myślenia bardzo często widuje się w trasie.
A.
-
29. Data: 2011-06-27 12:52:06
Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-06-27 12:37, Artur Maśląg pisze:
>>>>> Widziałem to wcześniej, ale bez zdjęć po wypadku... daje do myślenia,
>>>>> szkoda ludzi z ciężarówki.
>>>>> Oczywiście pewnie wszystkiemu winna jest droga i frajerzy turlający
>>>>> się
>>>>> stówką.
>>>> Wyjąłeś mi to z ust kolego. No i gdyby tam ktoś z PMSu jechał, opanował
>>>> by samochód szybką kontrą, drugą ręką ratując niemowle z płonącego
>>>> budynku.
>>>
>>> Prawdziwy PMSowiec na luzaku ogarnia takie akcje w trasie, pomiędzy
>>> obiadem a stukaniem przydrożnego przybysza z Bułgarii.
>>
>> W sumie szkoda, że to zimą nie było, na tych czterech metrach można
>> wyhamować popijając spokojnie kawę z mcdonaldsa..
>
> Z całą pewnością - do tego pewnie to BWM paliło z 8l/100km...
Na ok. 5000 zabitych i ok 50 000 wypadków ile było takiego typu? A ile
mogło być takiego:
http://www.youtube.com/watch?v=9krX9fHAfHM
Czyli wolno i bezpiecznie ale bez skupiania się na drodze, bo wiadomo
wypadki to powodują tylko motocykliści i wieśniacy w tuningowanych bmw.
A.
-
30. Data: 2011-06-27 12:53:12
Temat: Re: Weekend bez ofiar ?
Od: kamil <s...@s...com>
On 27/06/2011 11:50, Arek wrote:
>
>> Wiesz, tutaj jest inna mentalność, ludzie po prostu są świadomi ryzyka,
>> jakie niesie jazda 100km/h w półtoratonowej puszcze metalu..
>
> Dlatego takie akcje skierowane tylko do pewnej części kierowców niczego
> nie zmieniają na plus poza ilością zabitych.
>
> Prezentowany filmik fajnie to pokazuje. Bohaterka nie była pod wpływem
> alkoholu, nie jechała szybko, nie była młodym gniewnym w BMW itp. Czyli
> to nie ją przestrzegają idiotyczne akcje w stylu "bezpieczny weekend".
> Powiem więcej taka akcje obniżają jej czujność bowiem mówią jej, że nie
> ona jest potencjalnym zagrożeniem więc mniej uważa na drodze. Efekty
> takiego myślenia bardzo często widuje się w trasie.
Problem w tym, że skuteczniejszej akcji jeszcze nikt nie wymyślił. Co mi
się za to w niej podoba to fakt, że nie pokazuje jak polskie "bum" poza
kadrem i tyle, ale przez kilka minut męczy tym, co dzieje się po
wypadku. Bo bum trwa sekundę, a jakoś godzinna akcja wyciągania ofiar
przemawia do mojej wyobraźni dużo lepiej..
--
Pozdrawiam,
Kamil