Helix chyba, ale przód widziałem w lusterku samochodu przez ułamek sekundy,
więc nie na pewno. Popierdzielał zdrowo i nie brzęczał jak dwusuwowy
motorower. Wiśniowy metalik. Jechał Nowolipkami przez skrzyżowanie z JP II z
otwartym carnym kufrem. Wyżej wzmiankowany przedmiot (nie całkiem tanie
motoakcesorium) wystawał z tegoż. Przed skrzyżowaniem z Karmelicką przedmiot
wypadł i jest obecnie u mnie we w depozycie. Wydam za okazaniem drugiego
elementu kompletu, pasującego do tego, co zebrałem z asfaltu. Gonić go nawet
nie próbowałem, bo skuter samochodem to se można... przewieźć najwyżej.

Podobne ogłoszenie postaram się zamieścić na różnych forach, które znajdę,
ale nie chce mi się specjalnie rejestrować na skutery.net, riders, forum
motocyklistów itp., więc jeśli komuś się będzie chciało a ma odpowiednie
loginy itp, to proszę o zamieszczenie wszędzie linków do niniejszej
wiadomości - choćby z niusy.onet.pl czy google groups.

MS