W dniu 2014-12-12 o 05:43, Pszemol pisze:
> Jakie są przeważające opinie o tych samochodach?
>
> Mam na oku 2006 VW Beetle Cabriolet z silnikiem I5 2.5 litra.
> Czyli 5-cylindrowy (!?) wolnossący (bez turbo) maly przebieg 54k km.
>
> Jak się ma ich niezawodność w porównaniu z Jettą/Golfem/Passatem?
Samochodu ogólnie? To jest inaczej oblachowany Golf, więc nie ma różnicy.
Silnika? To ten sam, tylko że (raczej) w beetlu karbriolecie nikt go nie
cisnął na maksa nonstop, więc powinien być mniej zmęczony. No i samo
auto lżejsze niz pasat więc też mniejsze obciążenia. W zasadzie ten
motor powinien być "zanudzony" w tej budzie. Pytanie powinno być
bardziej o skrzynię i jej stan, to zapewne automat będzie?

Co do budy - nie wypowiem się o kształcie. Mnie tam wali, jak wygląda.
Ale sam sens kabrioletu (w naszych warunkach klimatycznych) jest dla
mnie zerowy. No i ktoś kiedyś napisał, że w kabriolecie to tylko jedna
osoba wyglądała dobrze i poważnie. I to tylko gdy siedział z tyłu. to
był Adolf...



--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

nie znam się na samochodach, ale...

kupiłem golfa 1.9 sdi...

no co za gówno!

ten samochod NIE MA W OGÓLE przyśpieszenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kurwa 1,9 pije jak smok a kurwa jak wciśniesz to prawie "gaśnie"...

nie sposób nim jeździć, nie wiem skąd ta opinia o golfie i tym silniku,
GÓWNO JAKICH NIE SPOSÓB SPOTKAĆ W INNYCH MARKACH!!! opinia chyba z unii
europejskiej...

P.S. nie wiem jak sprawuje się ten samochód przy prowadzeniu przez
kobietę - czyli jazda przy 5000 obr/min... ale pewnie pije kurwa jak
ciężarówka...

do góry

a jak coś Ci się wpierdoli pod fotel to kurwa koniec, jak wpadną Ci tam
kluczyki to... chuj Cię strzeli, a nie wyciągniesz...

kurwa europejsko-faszystowska myśl techniczna...

gdyby mi strefa euro nie powiedziała, że to super samochody to bym sam
do tego raczej nie doszedł...

do góry

"BartekK" <s...@d...org> wrote in message
news:m6hbi3$3pn$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 2014-12-12 o 05:43, Pszemol pisze:
>> Jakie są przeważające opinie o tych samochodach?
>>
>> Mam na oku 2006 VW Beetle Cabriolet z silnikiem I5 2.5 litra.
>> Czyli 5-cylindrowy (!?) wolnossący (bez turbo) maly przebieg 54k km.
>>
>> Jak się ma ich niezawodność w porównaniu z Jettą/Golfem/Passatem?
> Samochodu ogólnie?
> To jest inaczej oblachowany Golf, więc nie ma różnicy.

Acha... no to fajnie. A Golfy robi się w wersji z takim motorkiem?

> Silnika?
> To ten sam, tylko że (raczej) w beetlu karbriolecie nikt go nie cisnął na
> maksa nonstop, więc powinien być mniej zmęczony.

Czemu sądzisz że cabrioleta nikt nie cisnął? :-)

I o co chodzi z tym 5-cylindrowym silnikiem - czy tam każdy
cylinder strzela w innym czasie? Bo chyba nie idą parami,
jak w I4 skoro cylindrów jest nieparzysta ilość?

> No i samo auto lżejsze niz pasat więc też mniejsze obciążenia.

Tak jest, autko jest lekkie - powinno być bardzo zwinne.
Miałem dziś wykorzystać na jazdę próbną, ale nie wyrobiłem się...

> W zasadzie ten motor powinien być "zanudzony" w tej budzie.
> Pytanie powinno być bardziej o skrzynię i jej stan, to zapewne automat
> będzie?

Tak, zdecydowanie automat. Mieszkam w USA, tu się takimi jeździ ;-)

> Co do budy - nie wypowiem się o kształcie. Mnie tam wali, jak wygląda. Ale
> sam sens kabrioletu (w naszych warunkach klimatycznych) jest dla mnie
> zerowy. No i ktoś kiedyś napisał, że w kabriolecie to tylko jedna osoba
> wyglądała dobrze i poważnie. I to tylko gdy siedział z tyłu. to był
> Adolf...

Kabrioletu nie kupuje się po to aby dobrze w nim wyglądać
tylko po to, aby cieszyć się jazdą pełną miłego przewiewu
i miłego słoneczka w upalne dni... W okolicach Chicago dużo
jest słonecznych dni od wczesnej wiosny do bardzo późnej jesieni.

do góry

"platformowe głupki" <N...@g...pl> wrote in message
news:m6i9pr$gjn$2@node1.news.atman.pl...
> nie znam się na samochodach, ale...
>
> kupiłem golfa 1.9 sdi...
>
> no co za gówno!
>
> ten samochod NIE MA W OGÓLE przyśpieszenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
>
> kurwa 1,9 pije jak smok a kurwa jak wciśniesz to prawie "gaśnie"...

No ale 1,9 SDI to ile ma, sześciesiąt trzy? sześciesiąt osiem koni... ?
http://en.wikipedia.org/wiki/SDI_(engine)

Ja tu rozmawiam o garbusie z silnikiem 2,5 litra i mocą max 170 koni.
Powinna być bardzo duża różnica. Ten 1.9 SDI to niewiele więcej co poldek.

> nie sposób nim jeździć, nie wiem skąd ta opinia o golfie i tym silniku,
> GÓWNO JAKICH NIE SPOSÓB SPOTKAĆ W INNYCH MARKACH!!!

Nie rozumiem - kupiłeś auto bez przejechania się nim trochę?
Nie widziałeś że silnik słaby przed zakupem? Czemu teraz narzekasz?

> a jak coś Ci się wpierdoli pod fotel to kurwa koniec, jak wpadną
> Ci tam kluczyki to... chuj Cię strzeli, a nie wyciągniesz...

Chodzi Ci o szczelinę z boku siedzenia? Gdzie rękę trudno włożyć?
Możesz to zapchać łatwo aby tą szczelinę usunąć... przestaniesz gubić
tam drobne rzeczy :-) Kupić można nawet specjalny produkt do tego celu:
http://www.amazon.com/Drop-Stop-Original-Patented-Fi
ller/dp/B00BYH6C1E

Albo wydać mniej kasy i wyciąć sobie z takiej rury z gąbki do zabawy na
plaży:
http://www.amazon.com/Noodle-Style-Color-Exact-Dimen
sions/dp/B0029XD0CG
lub, jeśli wolisz coś w kolorze czarnym/szarym, z izolacji termicznej rur:
http://www.amazon.com/M-D-Building-Products-50150-In
sulation/dp/B002JFWDU4/

Tak jak ten gościu:
http://www.instructables.com/id/Easy-1-Car-Seat-Gap-
Filler/
To co zrobił wygląda całkiem nieźle i do tego funkcjonalne jest.

do góry

"Pszemol" <P...@P...com> schrieb im Newsbeitrag
news:m6ingr$slj$1@dont-email.me...
> "platformowe głupki" <N...@g...pl> wrote in message
> news:m6i9pr$gjn$2@node1.news.atman.pl...
>> nie znam się na samochodach, ale...
>>
>> kupiłem golfa 1.9 sdi...
>>
>> no co za gówno!
>>
>> ten samochod NIE MA W OGÓLE przyśpieszenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
>>
>> kurwa 1,9 pije jak smok a kurwa jak wciśniesz to prawie "gaśnie"...
>
> No ale 1,9 SDI to ile ma, sześciesiąt trzy? sześciesiąt osiem koni... ?
> http://en.wikipedia.org/wiki/SDI_(engine)
>
> Ja tu rozmawiam o garbusie z silnikiem 2,5 litra i mocą max 170 koni.
> Powinna być bardzo duża różnica. Ten 1.9 SDI to niewiele więcej co poldek.
>
>> nie sposób nim jeździć, nie wiem skąd ta opinia o golfie i tym silniku,
>> GÓWNO JAKICH NIE SPOSÓB SPOTKAĆ W INNYCH MARKACH!!!
>
> Nie rozumiem - kupiłeś auto bez przejechania się nim trochę?
> Nie widziałeś że silnik słaby przed zakupem? Czemu teraz narzekasz?
>
Rozmawiasz z trollem, i do tego trollem - debilem....

do góry

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:m6drog$p1e$1@dont-email.me...
> Jakie są przeważające opinie o tych samochodach?
> Mam na oku 2006 VW Beetle Cabriolet z silnikiem I5 2.5 litra.
> Czyli 5-cylindrowy (!?) wolnossący (bez turbo) maly przebieg 54k km.
> Jak się ma ich niezawodność w porównaniu z Jettą/Golfem/Passatem?
> A jak w porównaniu z Hondą lub Toyotą?
> Jakie są najczęstrze usterki i na co zwracać szczególną uwagę przy
> zakupie prawie 10-letniej używki?

Silnik 2,5 wolnossący nie wystepował (bądź bardzo rzadko występował) w
europejskich wersjach VW. To produkcja typowo na Amerykę. Myslę, że opini
lepiej poszukać na forach USA lub kanadyjskich.
W europejskich wersjach stosowano jako odpowiednik 5 cylindrowy wolnossący
2,3 V5 o mocach 150/170KM. Poważniejsze wady w nim nie występują, poza tą że
do 5 cylindrowca jest droższa instalacja LPG i droższy rozrząd jak to w
widlastym.
Osobiście wolałbym jednak silnik 1,8T - w moim odczuciu ma jakoś mocniejsze
te konie w porównaniu z 2,3 V5.

do góry

"Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> wrote in message
news:548ea3ea$0$20134$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:m6drog$p1e$1@dont-email.me...
>> Jakie są przeważające opinie o tych samochodach?
>> Mam na oku 2006 VW Beetle Cabriolet z silnikiem I5 2.5 litra.
>> Czyli 5-cylindrowy (!?) wolnossący (bez turbo) maly przebieg 54k km.
>> Jak się ma ich niezawodność w porównaniu z Jettą/Golfem/Passatem?
>> A jak w porównaniu z Hondą lub Toyotą?
>> Jakie są najczęstrze usterki i na co zwracać szczególną uwagę przy
>> zakupie prawie 10-letniej używki?
>
> Silnik 2,5 wolnossący nie wystepował (bądź bardzo rzadko występował) w
> europejskich wersjach VW. To produkcja typowo na Amerykę. Myslę, że opini
> lepiej poszukać na forach USA lub kanadyjskich.
> W europejskich wersjach stosowano jako odpowiednik 5 cylindrowy wolnossący
> 2,3 V5 o mocach 150/170KM. Poważniejsze wady w nim nie występują, poza tą
> że do 5 cylindrowca jest droższa instalacja LPG i droższy rozrząd jak to w
> widlastym.

Tak, poznałem jednego Meksykanina u nas w firmie, w dziale Technical
Support, który ma już drugiego takiego garbusa i bardzo sobie je chwali.
Poza tym, że powiedział mi o dwu częstych wadach: pompa wody ma
plastikowy wirnik który często się uszkadza i pompa przestaje pompować.
Droga naprawa, bo ciężko się do tej pompy dostać.
Druga częsta usterka to silniki automatycznego podciągania okien drzwi
z tyłu - te silniki padają i powstaje szczelina niedomkniętego okna...
Jednym słowem w porównaniu do Hondy/Toyoty ten VW to psujące się auto ;-)

> Osobiście wolałbym jednak silnik 1,8T - w moim odczuciu ma jakoś
> mocniejsze te konie w porównaniu z 2,3 V5.

Mnie jakoś silniki turbo nie przekonują... To jakiś wytrych tylko na
obejście
limitu pojemności skokowej aby uzyskać większą moc spalania...
Według mnie kulturalniej pracuje silnik bez turbo, wolnossący, któy ma
po prostu większą pojemność skokową i większą liczbę cylindrów.
Mam Acurę TL-S 2007 z silnikiem V6 3,5 litra, 286 KM i bardzo sobie to auto
chwalę.
To samo z mniejszą Hondą Accord 2004 Coupe z silnikiem I4 2,4 litra, 160 KM
- turbo zbędne a autko bardzo zwinne i ochocze do wyprzedzania.
Myślę że ten VW z silnikiem 170KM byłby gdzieś po środku, bliżej Accorda.

do góry

Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m6ik4g$igs$...@d...me...


Kabrioletu nie kupuje się po to aby dobrze w nim wyglądać
tylko po to, aby cieszyć się jazdą pełną miłego przewiewu
i miłego słoneczka w upalne dni... W okolicach Chicago dużo
jest słonecznych dni od wczesnej wiosny do bardzo późnej jesieni.

Acha... I przed każdą jazdą będziesz się smarował kremem z filtrami :)

Wojtek

do góry

"wowa" <w...@g...pl> wrote in message
news:548f1d70$0$2657$65785112@news.neostrada.pl...
>> Kabrioletu nie kupuje się po to aby dobrze w nim wyglądać
>> tylko po to, aby cieszyć się jazdą pełną miłego przewiewu
>> i miłego słoneczka w upalne dni... W okolicach Chicago dużo
>> jest słonecznych dni od wczesnej wiosny do bardzo późnej jesieni.
>
> Acha... I przed każdą jazdą będziesz się smarował kremem z filtrami :)

Bez przesady...
Nie smaruje się przed wyjściem na spacer czy rower, dlaczego
miałbym się nagle zacząć smarować przed jazdą kabrioletem?

do góry