Witam,

Poszukuje możliwie najprostszego sposobu by rozwiązać pewien problem:

Obiekt, który chciałbym sfotografować (rzeźba) jakiś czas temu został
okratowany i nie ma szans, by w znanym mi czasie te kraty zniknęły. No i
zastanawiam się jak się tych krat pozbyć (pilnik itp. środki odpadają ;)
). Nie przychodzi mi do głowy nic, co by się nie wiązało z godzinami
roboty - wyciąganie szczegółów z serii zdjęć robionych pod różnymi
kątami. Niestety, krata jest dosyć blisko rzeźby więc i kąty muszą być
niekiedy spore, sprawa zatem komplikuje się jeszcze bardziej.

Jak sądzicie - czy program do składania panoram ułatwi sprawę, czy
raczej "nie ma przebacz" i trzeba poślęczeć?


--
Pozdr.
Grzegorz
:::: http://ggora.art.pl ::::
:::: http://moje-chelmno.pl ::::

do góry

> Poszukuje możliwie najprostszego sposobu by rozwiązać pewien problem:
>
> Obiekt, który chciałbym sfotografować (rzeźba) jakiś czas temu został
> okratowany i nie ma szans, by w znanym mi czasie te kraty zniknęły. No i
> zastanawiam się jak się tych krat pozbyć (pilnik itp. środki odpadają ;)
> ). Nie przychodzi mi do głowy nic, co by się nie wiązało z godzinami
> roboty - wyciąganie szczegółów z serii zdjęć robionych pod różnymi
> kątami. Niestety, krata jest dosyć blisko rzeźby więc i kąty muszą być
> niekiedy spore, sprawa zatem komplikuje się jeszcze bardziej.
>
> Jak sądzicie - czy program do składania panoram ułatwi sprawę, czy
> raczej "nie ma przebacz" i trzeba poślęczeć?

czasami trzeba sobie odpuścić

do góry

Dnia Mon, 23 Mar 2009 09:42:36 +0100, Kokos napisał(a):

[...]
> czasami trzeba sobie odpuścić

Owszem, może. Tym bardziej, że nie jest to żadne zlecenie i nie
wykluczone, że tak wymęczone zdjęcie wyląduje w szufladzie. Ale... tak
sobie zwyczajnie odpuścić? Niee, nie mam mowy. Może nie prędko, ale
wypuszczę tamtego Jezuska na wolność ;)

--
Pozdr.
Grzegorz
:::: http://ggora.art.pl ::::
:::: http://moje-chelmno.pl ::::

do góry

> > czasami trzeba sobie odpuścić
>
> Owszem, może. Tym bardziej, że nie jest to żadne zlecenie i nie
> wykluczone, że tak wymęczone zdjęcie wyląduje w szufladzie. Ale... tak
> sobie zwyczajnie odpuścić? Niee, nie mam mowy. Może nie prędko, ale
> wypuszczę tamtego Jezuska na wolność ;)

Ale czasem naprawdę trzeba odpuścić:) Ważniejsza jest ta rzeźba czy to, że nie
możesz jej sfotografować?

pozdrawiam
marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

"Grzegorz Góra" <g...@p...fr> wrote in message
news:bycczswyp5g4$.dlg@chelmno.fr.pl...
> Obiekt, który chciałbym sfotografować (rzeźba) jakiś czas temu został
> okratowany i nie ma szans, by w znanym mi czasie te kraty zniknęły. No i
> zastanawiam się jak się tych krat pozbyć (pilnik itp. środki odpadają ;)
> ). Nie przychodzi mi do głowy nic, co by się nie wiązało z godzinami
> roboty - wyciąganie szczegółów z serii zdjęć robionych pod różnymi
> kątami. Niestety, krata jest dosyć blisko rzeźby więc i kąty muszą być
> niekiedy spore, sprawa zatem komplikuje się jeszcze bardziej.
>
> Jak sądzicie - czy program do składania panoram ułatwi sprawę, czy
> raczej "nie ma przebacz" i trzeba poślęczeć?

Wydaje mi sie, ze bedzie naprawde ciezko. Choc przychodzi mi tez do glowy
szalony pomysl z jakims programem, ktory potrafi z serii zdjec poskladac
obiekt 3D, a potem z tego obiektu zdjac krate i otrzymasz sama rzezbe. Ale,
ze tak powiem... to straszne rzezbienie... ;)

--
Pozdrawiam
MARC

do góry

Dnia Mon, 23 Mar 2009 11:25:21 +0100, marek augustyński napisał(a):

>>> czasami trzeba sobie odpuścić
>>
>> Owszem, może. Tym bardziej, że nie jest to żadne zlecenie i nie
>> wykluczone, że tak wymęczone zdjęcie wyląduje w szufladzie. Ale... tak
>> sobie zwyczajnie odpuścić? Niee, nie mam mowy. Może nie prędko, ale
>> wypuszczę tamtego Jezuska na wolność ;)
>
> Ale czasem naprawdę trzeba odpuścić:) Ważniejsza jest ta rzeźba czy to, że nie
> możesz jej sfotografować?

Wiesz... tak na prawdę najważniejsze/najciekawsze jest samo rozwiązanie
problemu :)


--
Pozdr.
Grzegorz
:::: http://ggora.art.pl ::::
:::: http://moje-chelmno.pl ::::

do góry

> > Ale czasem naprawdę trzeba odpuścić:) Ważniejsza jest ta rzeźba czy to, że
nie
> > możesz jej sfotografować?
>
> Wiesz... tak na prawdę najważniejsze/najciekawsze jest samo rozwiązanie
> problemu :)

No właśnie więc idź najprostrzą drogą. Albo postaraj się żeby tą rzeźbę
wydobyć z za tych krat albo znajdź program który poskłada Ci zdjęcia z różnych
kątów... na 100% taki istnieje i pewnie zrobienie tego zajmimuje w nim 5
minut.
Uwolnij się od rozmślań jak coś zrobić.. zrób to;)

pozdrawiam
marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 2009-03-22 16:04:20 +0100, Grzegorz Góra <g...@p...fr> said:

> Jak sądzicie - czy program do składania panoram ułatwi sprawę, czy
> raczej "nie ma przebacz" i trzeba poślęczeć?

Spędzisz nad tym naście godzin, a efekty w najlepszym razie będą
średnie, o ile jednak nie żałosne (na co oobiście stawiam). Jak masz
obiekt 3d, który sfotgrafujesz z różnych kątów, to sklejanie tego da
efekt... dziwaczny. Zresztą zrób sobie ćwiczenie - spójrz na jakąś
przestrzenną figurę jednym okiem, a póżniej przesuń się o naście cm i
zobacz jak zmienia się wygląd detali ze zmianą perspektywy.
Jak już, to sprawdź czy nie da rady objąć rzeźby jakimś ultraszerokim
kątem wsadzonym między kraty.

--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

powstanie neokubizm :)

do góry

> powstanie neokubizm :)

było milion razy i powtarza sie co chwilę.. podejrzewam, że wiekszość na tym
forum zachaczyła o temat. może bezwiednie, przypadiem, ale jednak:) kubzm
siedzi nam w głowie jak rzep przy psim ogonie.

pozdrawiam
marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry