-
11. Data: 2014-12-13 11:44:52
Temat: Re: Ubytek płynu chłodniczego spowodowany ubytkiem oleju?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Fri, 12 Dec 2014 16:28:22 -0600, Pszemol napisał(a):
> "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> wrote in message
> news:11fl38mmssj4q.cfnaz4mct8wz.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 12 Dec 2014 07:43:28 -0600, Pszemol napisał(a):
>>
>>> "Czesław Wiśniak" <c...@b...pl> wrote in message
>>> news:m6e4ol$lgm$1@node1.news.atman.pl...
>>>>> Czy jedno z drugim może mieć jakiś związek czy obie rzeczy stały
>>>>> się niezależnie od siebie, zupełny zbieg okoliczności?
>>>>
>>>> Bez zwiazku.
>>>
>>> Miałem na myśli nawet taki związek "pośredni", np:
>>> - ubytek duży oleju
>>> - skutek: przegrzewanie się silnika/duża temperatura pracy
>>
>> Nie ma takiej opcji - system chłodzenia obliczony jest na
>> odprowadzenie ciepła powstającego przy maksymalnym
>> obciążeniu silnika.
>> Bez problemu poradzi sobie z ilościami ciepła które zatarłyby
>> ten silnik w moment.
>
> Wiesz, to tak jak z pastą termoprzewodzącą pod procesor...
> Wiadomo że radiator procesora plus wiatrak obliczone są
> na to, żeby odprowadzić całe ciepło jakie wytwarza CPU.
> Tylko że jak pasta jest do kitu (w przypadku samochodu: olej)
> to ciepło jest uwięzione w procesorze i nie dochodzi do wiatraka.
> Bałem się efektu typu: brak oleju łączącego termicznie blok
> cylindrów gdzie ciepło powstaje z blokiem wody i chłodnicą,
> czyli dużo zawysoka temperatura cylindrów/głowicy i jakieś
> miejscowe zagotowania płynu i jakieś wzrosty ciśnienia
> wydmuchujące płyn albo przez zbiornik wyrównawczy,
> albo - co gorzej - przez jakieś szpary w uszczelkach do oleju...
W silniku znakomita większość ciepła odbierana jest bezpośrednio przez
wodę, znajdującą się w płaszczu wodnym wokół bloku i głowicy.
>> A zatarty silnik zaczyna stawiać ogromny opór i jest to nie do
>> przegapienia.
>
> OK, bo bałem się że nie tyle że się "zatarł" permanentnie tylko
> że brak oleju, niedopływanie go do wszystkich kanalików (bo
> brakło go - nie było tyle objętości albo się pienił) spowodowało
> ogólne zwiększenie temperatury pracy bloku silnika.
Tak to raczej nie będzie,
Jak się zatrze jakiś element, to on istotnie, miejscowo wytwarza
temperatury jak w hucie, ale wtedy szybko się zniszczy i zaczniesz albo go
wyraźnie słyszeć, albo od tej temperatury się zablokuje.
> Wiem, że olej nie tylko smaruje ale ma również (albo przede
> wszystkim) za zadanie chłodzić silnik.
Przede wszystkim to jednak smaruje.
Oczywiście odbiera jakieś ciepło od smarowanych elementów czy np. dna
tłoka, ale w porównaniu z całością ciepła wydzielanego przez silnik, to nie
są duże ilości ciepła.
Dlatego silnik ma wielką chłodnicę wody, a oleju albo malutką, albo jakiś
nieduży wymiennik ciepła, albo często nie ma żadnej chłodnicy oleju - miska
wystarcza.
>> To jak działa, to w drugą stronę - olej pracuje pod wyższym ciśnieniem.
>
> To czemu, Tomaszu, objawem uszkodzenia uszczelki pod głowicą
> jest olej koloru herbaty bawarki czy też kawy z mlekiem, czyli woda
> z chłodnicy dostaje się jednak do oleju a nie odwrotnie...
Myślę że mając dziurę między olejem a wodą, po wyłączeniu silnika,
niewielka ilość wody może się dostać do oleju.
A żeby zrobić "majonez" w oleju wystarczy niewiele wody - to się zdarza
nawet jak się skropli trochę wody ze spalin z przedmuchów.
Natomiast tak żeby jakieś istotne ilości płynu z chłodnicy znalazły się w
misce olejowej, to chyba raczej się nie zdarza.
Wiadomo że jakieś tam teoretycznie możliwości można sobie wyobrazić, ale to
raczej nie ten problem.