Dnia Mon, 20 Jun 2011 15:51:52 +0200, Jakub Jewuła napisał(a):

> Skonczylo sie na PZU.
>
> Wyszlo kilka setek drozej, ale calosc zalatwilem w pol godziny
> - czas to tez pieniadz...

U mnie ~1000 drożej. Tyle czasu znajdę ;)

> W koncu jakie jest prawdopodobienstwo, ze ktos co roku bedzie
> mial szkody z AC?

Zależy jaką... Bo jak z własnej winy, to można go potraktować jako
potencjalnie ryzykownego. Albo zwyczajnie ktoś kiedyś wymyślił jakieś
wskaźniki i nie podyskutujesz, bo "system nie pozwala" :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

On Mon, 20 Jun 2011 15:51:52 +0200, Jakub Jewuła wrote:
>Oferte dotychczasowego ubezpieczyciela (Allianz) brzmiala <>
>jak "idz stad".
>Swoja droga ciekawe podejscie do klienta, ktory mial pierwsza
>szkode AC w zyciu. Odszkodowanie i tak wyplacili, to na moje
>oko powinni postarac sie zatrzymac klienta i zarobic przez kilka
>nastepnych lat a nie odstraszac koszmarna zwyzka...
>W koncu jakie jest prawdopodobienstwo, ze ktos co roku bedzie
>mial szkody z AC?

Trzeba ocenic ryzyko - moze przypadek, a moze klient bedzie teraz
szkodowy :-)
A jaka historia AC ? Pierwsza szkoda od 10 lat, czy ubezpieczyciel
widzi polise od dwoch lat i szkoda.

Tak czy inaczej - skladke mozna podniesc co najmniej do takiego
poziomu, jaki inni ubezpieczyciele zaproponuja klientowi ze swieza
szkoda :-)


J.

do góry

> Tak czy inaczej - skladke mozna podniesc co najmniej do takiego
> poziomu, jaki inni ubezpieczyciele zaproponuja klientowi ze swieza
> szkoda :-)

No wlasnie przestrzelili o jakis tysiac zlotych.

W dodatku przedstawicielka wyraznie mnie olala, wiec z wzajemnoscia ;)

q

do góry