-
311. Data: 2013-06-24 13:23:11
Temat: Re: Typowe zachowanie rowerzystów
Od: "Jan Koval" <j...@o...pl>
Użytkownik "leszek niewiadomski" <l...@i...invalid> napisał w wiadomości
news:kq6jv6$iia$2@online.de...
> Am 23.06.2013 12:17, schrieb t?:
>> Nie mam nic do rowerów, ale skoro rowerzyści mają podobne prawa, to
>> powinni mieć też podobne obowiązki, niestety obecnie tak nie jest i
>> dlatego często dochodzi do podobnych zdarzeń.
>>
>
> Proponowalbym tez pas bezpieczenstwa i co najmniej jeden airbag.
A ja gwiazdki ncap w testach z przeszkodą i człowiekiem. -
312. Data: 2013-06-24 13:24:19
Temat: Re: Typowe zachowanie rowerzystów
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail r...@p...pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Inni powinni oddać prawo jazdy.
>
> Od kiedy do prowadzeniu roweru jest wymagane prawo jazdy? Ja pisze o
> przypadku, kiedy rowerzysta nie zauważa zmiany świateł i wpieprza się
> pod koła ruszających samochodów.
>
myslę, że chodziło o kierowców, ktorzy nie potrafią żwawo ruszyć spod
swiateł...
> Ale czego ja wymagam od pedalarstwa? Odrobiny wyobraźni? Chyba
> naprawdę oszalałem.
Kto wie, kto wie... ;-P
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może",
ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą."
Henry Louis Mencken
-
313. Data: 2013-06-24 13:24:20
Temat: Re: Typowe zachowanie rowerzystów
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail r...@p...pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
> Po raz kolejny przypominam: godzina druga w nocy, rower na drodze
> krajowej jadący środkiem drogi. Tak, jest to sytuacja, która może
> zaskoczyć nawet doświadczonego kierowcę. Tak, zaskoczony kierowca
> wykonał błędny manewr.
Hmmm, chyba wszystko zależy od posiadanego oświetlenia.
Jeżeli rowerzysta był oswietlony i wodczny z daleka to raczej taka sytuacja
nie zaskakuje, ewentualnie wprowadza w konsternację.
Rozumiem, ze o oswietleniu rowerzysty nic nie wiemy?
A skąd wiadomo, że jechał środkiem?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
Zbigniew Trzaskowski
-
314. Data: 2013-06-24 13:24:20
Temat: Re: Typowe zachowanie rowerzystów
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail r...@p...pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Chyba jakiś idiota czeka na zielone.
>
> Że co?
ciecie cytatów jak u klasyka...
Poniżej wyjaśnił, ze co... :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"
-
315. Data: 2013-06-24 13:35:36
Temat: Re: Typowe zachowanie rowerzystów
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello AZ,
Monday, June 24, 2013, 1:16:08 PM, you wrote:
>>> Stąd, że najpierw widać zółte.
>> Jasne. A rower w ułamku sekundy przejeżdża przez dwa pasy, żeby zająć
>> strategiczne miejsce na pasie do skrętu w lewo.
> Czesto pisujesz normalnie i z sensem, no ale prosze Cie... Ile rower
> jadacy 10 km/h (ok. 3m/s) a nie rzadko 20 km/h bedzie przejezdzal przez
> dwa pasy?
Rower mijający samochody z prawej musi skręcić o 90 stopni na krótkim
odcinku i potem drugi raz, żeby się ustawić. Wszystko w kilkumetrowej
śluzie. Ja znam taką fizykę, która zabrania zrobić to z prędkością
20km/h a i nawet 10km/h jest mało prawdopodobne. Rowerzysta, który na
odcinku kilku metrów ma dwa dość ostre skręty spojrzy na światła raz -
przed pierwszym skrętem. Zanim dojedzie do pasa do skrętu w lewo
światło już może się dawno zmienić i samochody ruszyć.
> A kierowcy stojacy na swiatlach w ulamku sekund rusza?
Ja ruszam - od tego jest żółte światło, żeby do ruszenia się
przygotować.
> Bo u nas to w 99% ruszaja nie w ulamkach sekund a sekundach.
Może u was. U nas ruszają sprawnie. Nie wszyscy ale nie wolno
zakładać, że nie ma ruszających sprawnie.
> Poza tym czy kierowcy samochod na swiatlach sa slepi? Sa wpatrzeni
> tylko i wylacznie w swiatla jakby startowali w wyscigu w F1 po czym
> strzal ze sprzegla i ogien?
Pogadamy po pierwszych wypadkach w śluzach.
Tak - kierowcy są wpatrzeni w światła, bo do tego ich przepisy
zobowiązują. I nie wolno blokować skrzyżowania.
>> Jeszcze nie widziałem pedalarza, który spojrzałby drugi raz na światła
>> w trakcie przejazdu przez skrzyżowanie. Żeby nie było - wielu
>> kierowców też nie spogląda :(
> Wez tez pod uwage, ze gro rowerzystow to lokalesi nie rzadko swiatla
> znajacy na pamiec i wiedza, ze zielone ich nie zaskoczy.
Chyba sobie żartujesz. Fazy współczesnych świateł są zmienne w ciągu
doby - nijak nie do spamietania. Do tego dochodzą jeszcze skrócenia
faz przyciskami dla pieszych.
[...]
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
316. Data: 2013-06-24 13:41:08
Temat: Re: Typowe zachowanie rowerzystów
Od: "Jan Koval" <j...@o...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości
news:23062013.053A3F82@budzik61.poznan.pl...
> A z brakiem światełka czasami powód moze byc prozaiczny - np. zepsuło sie w
> czasie jazdy, co przyznaje samemu mi sie kiedys zdarzyło.
A jakieś odblaskowe też się zepsuło? Odpadło? -
317. Data: 2013-06-24 13:41:26
Temat: Re: Typowe zachowanie rowerzystów
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-06-24, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> wrote:
>
> Rower mijający samochody z prawej musi skręcić o 90 stopni na krótkim
> odcinku i potem drugi raz, żeby się ustawić. Wszystko w kilkumetrowej
> śluzie. Ja znam taką fizykę, która zabrania zrobić to z prędkością
> 20km/h a i nawet 10km/h jest mało prawdopodobne. Rowerzysta, który na
> odcinku kilku metrów ma dwa dość ostre skręty spojrzy na światła raz -
> przed pierwszym skrętem. Zanim dojedzie do pasa do skrętu w lewo
> światło już może się dawno zmienić i samochody ruszyć.
>
Mysle, ze troche przesadzasz :-)
>
> Ja ruszam - od tego jest żółte światło, żeby do ruszenia się
> przygotować.
>
No ale to Ty, obserwacje ulic jednak pokazuja co innego.
>
> Może u was. U nas ruszają sprawnie. Nie wszyscy ale nie wolno
> zakładać, że nie ma ruszających sprawnie.
>
A gdzie jest to u nas a gdzie u was? ;-)
>
> Pogadamy po pierwszych wypadkach w śluzach.
> Tak - kierowcy są wpatrzeni w światła, bo do tego ich przepisy
> zobowiązują. I nie wolno blokować skrzyżowania.
>
Sa tez zobowiazani do bezpiecznej jazdy i ograniczonego zaufania.
>
> Chyba sobie żartujesz. Fazy współczesnych świateł są zmienne w ciągu
> doby - nijak nie do spamietania. Do tego dochodzą jeszcze skrócenia
> faz przyciskami dla pieszych.
>
No nie zartuje. Srednio spostrzegawcza malpa, pokonujac codziennie
jakas trase, albo od czasu do czasu krecac sie po danej okolicy to
zauwazy i spamieta. Ja nie mam zadnego problemu a przez pare takich
skrzyzowan z inteligentnymi swiatlami jezdze i pamietam sekwencje
swiatel i zachowanie w zaleznosci od tego czy piesi uruchomili
swiatla na przejsciu czy nie.
--
Artur
ZZR 1200
-
318. Data: 2013-06-24 13:50:26
Temat: Re: Typowe zachowanie rowerzystów
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 23 Jun 2013, tá´ wrote:
> bartekltg wrote:
>
>> Na bezpośrednią przyczynę wypadku - nieprawidłowe wyprzedzanie
>> - żaden.
>
> Wręcz przeciwnie -- miały nie utrudniać,
Moment.
Na wstępie (do sprawdzenia w archiwach .rowery) sam nie jestem
zwolennikiem jazdy np. środkiem pasa "bo tak", bywa że MIEJSCAMI
tak jeżdżę (i uprzejmie proszę kierowników wszelakich do rozważenia
sobie "dlaczego" np. w bezpośredniej okolicy wszelkich wyjazdów),
a na deser dodam że prawie zawsze mam lusterka (jeśli ktoś łapie
wniosek, że na pustej drodze nie będę jechał zupełnym skrajem
BEZ POTRZEBY).
Poproszę więc uprzejmie nie zamieniać niniejszego komentarza
na flejm w kategorii "słuszności", bo będę miał ambiwalentne
odczucia :>, odnoszę się literalnie do Twoich słów oraz przepisów.
Ad rem.
Wymóg "ułatwiania" powodował samoistne zagrożenie (na podobnej zasadzie
jak khem... "agresywne oczekiwanie" niewchodzenia pieszego na pasy)
i przy wprowadzaniu zgodności PoRD z Konwencją Wiedeńską został skreślony.
Pozostaje więc ściśle biorąc "nieutrudnianie", a o tym niżej.
Przypuszczam również, że artykuł to jest "artykuł reporterski
na dwie godziny temu bo prasa stygnie" a nie ścisła prezentacja
faktów; jeśliby rowerzystka "jechała środkiem jezdni" (to jest droga
JEDNOJEZDNIOWA, tak?) czyli "paskiem dla motocyklistów", to wątpię
w próbę wyprzedzania. Kierowca ostro by hamował podejrzewając
nietrzeźwość, prawda?
> a utrudniły
Wcale nie musiały - bardzo niewiele trzeba, aby zrobić aż "środek
jezdni" :P z miejsca w którym jedzie GRO POJAZDÓW.
Mam na myśli subiektywny odbiór przez kogoś, kto musiałby znaleźć
się w tym samym miejscu co inny uczestnik ruchu.
Literalnie, rowery powinny jechać w tym samym miejscu, w którym
jedzie istotna większość prawych części pojazdów wielośladowych:
z jakiegoś powodu ta *istotna większość* uznaje że jest to
"możliwie blisko prawej krawędzi".
Zgadza się?
Pomijam kwestię fałdów (kolein), bo ze zdjęcia wynika raczej
dobry stan drogi.
> i spierdoliły z miejsca wypadku.
Mamy tak - przypominam, że ja o stronie PRAWNEJ, nie moralnej,
rozsądkowej itepe:
- jeśliby istniał powód do uznania ich jedynie za świadków, mam
pytanie: jaki przepis zmusza świadka do pozostania na miejscu?
- jeśliby zaś popełniły wykroczenie, które jednak nie zostanie
uznane za przyczynę wypadku, to mogłyby (i nadal mogą) dostać
mandat...chyba że się "zgubią".
Podobnym "bonusem" są wszelkie roszczenia wobec świadka,
który nie tyle ma obowiązki według uznania policji, prokuratora
i sądów, ale bywa iż przedstawiane one są dość "roszczeniowo"
(np. godziny stawienia się, zbędne wezwania itede), co
powoduje skutek jak wyżej (świadkowie wolą "nie widzieć",
i to wcale niekoniecznie z obawy o zamach na siebie)
Oczywiście, że zaryzykowały poszukiwanie w roli "podejrzanych
o zamieszanie w wypadek", ale to chyba grozi najwyżej
naciąganym zatrzymaniem (bez ukarania).
Z góry zapodaję, że nie mam konceptu jak taki przypadek
dobrze "ustawić" w przepisach :>
Również żeby jasność była: w tej sprawie w 100% zgadzam się
z Twoją krytyką. Ale do PRAWNEGO p. widzenia na razie nie ma
to za wiele.
pzdr, Gotfryd
-
319. Data: 2013-06-24 14:12:01
Temat: Re: Typowe zachowanie rowerzystów
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 23 Jun 2013, johnkelly wrote:
> W dniu 2013-06-23 15:08, m4rkiz pisze:
>
>> do zdazenia nie doszlo dlatego ze prawo nie nakazuje jazdy w kamizelce
>> tylko dlatego ze ten kto 'tam' i 'tak' jechal (mam na mysli rowerzyste
>> o ile faktycznie byl nieoswietlony i na srodku jezdni )
>> najprawdopodobniej jest idiota nie potrafiacym zastanowic sie nad
>> skutkami swoich dzialan
>
> Chwila. A kierowca busa "wykonującego unik" to z myślenia jest zwolniony?
> Wyciągasz daleko idące wnioski z fragmentarycznych danych?
Wlaśnie w tym problem, że nie mamy podstawowej informacji: czy
kierowca busa WIDZIAŁ te rowery i (jednak) chciał wyprzedzać,
skądinąc licząc że ten z przeciwka zjedzie mu na pobocze
(na zdjęciu nie widać czy tam jest jakiś rów itp), czy nie widział
"bo nie mógł" (oślepienie z przeciwka, ale z drugiej strony światło
z przeciwka również przeszkody oświetla) i w ostatniej chwili próbował
omijać. Jeśli to drugie, to fakt iż miał pasażerów na klockach mógł
ograniczyć jego chęć do wdepnięcia na hamulec.
Inaczej mówiąc, tak jak piszesz, na razie mamy zestaw pytań, przy
których odpowiedzi diametralnie zmieniają sytuację, a do kompletu
zainteresowani mogą w sporym stopniu kłamać, zaś ich zeznania
będą jedynymi dowodami.
Najlepszy świadek (kierowca tego pojazdu z przeciwka, który np.
widział i słyszał kiedy wyprzedzający zabrał się za zajmowanie
drogi, czy najpierw hamował czy tylko trąbił itede) nie żyje.
Rowerzystki nie widziały tego z tyłu, więc całkiem WIARYGODNIE
zbyt wielu rzeczy nie wiedzą.
>> zadna ilosc zakazow i nakazow tu nie pomoze, osobiscie jestem zdania ze
>> w dodatku zaszkodzi
>
> Ano. Np obowiązek noszenia odblasków przez pieszych nie dość, że będzie
> martwym przepisem, to jeszcze będzie zdejmował odpowiedzialność z zap..laczy,
> bo brak odblasków sądy będą traktować jako "przyczynienie się" niezależnie od
> tego, czy ktoś jechał 90, czy 190.
Nie chciało mi się szukać - ale czy ktoś przeczytał KW (konwencję, nie
kodeks wykroczeń :)) pod tym kątem: czy piesi jako uczestnicy ruchu
nie są czasem pod rygorami konwencji co najmniej "w ruchu międzynarodowym"?
Bo taki zapis jest obosieczny.
Po polsku, takie żądanie wobec Duńczyka idącego poboczem byłoby równie
skuteczne, jak wymagania wobec kierowców - obcokrajowców w zakresie
a to gaśnicy, a to kamizelki, a to apteczki (w różnych krajach).
pzdr, Gotfryd
-
320. Data: 2013-06-24 14:14:52
Temat: Re: Typowe zachowanie rowerzystów
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail j...@o...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> A z brakiem światełka czasami powód moze byc prozaiczny - np. zepsuło
>> sie w czasie jazdy, co przyznaje samemu mi sie kiedys zdarzyło.
>
> A jakieś odblaskowe też się zepsuło? Odpadło?
>
Nie, skad taki pomysł?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
między nimi. I cóż ty na to fizyko???