Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:rdcvd4hgo2v6$.1k8d0coz45k3w.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 15 Feb 2012 12:44:44 +0100, Artur(m) napisał(a):
>> W mojej "wypowiedzi" chodzi mi o zrozumienie skali problemów,
>> którymi niektóre środowiska "kłują w oczy".
>
> No i tu sie zgadzamy - jakby ten Zus byl bardziej oszczedny, to by ci
> wszyscy emeryci mogli dostac ho, ho - cale 20 zl wiecej co miesiac.
>
> a jakbym na nich nie musial placic, to bym po 40 latach uskladal cale 14
> tys zlotych - tzn o tych 30 zl kosztach pisze.

W ogólności się zgadzamy
...a diabeł tkwi w szczegółach:).

Artur(m)

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1j26s7oj34817$.8yfz43n189bj$.dlg@40tude.net...
> ale dlaczego obywatel mialby odbierac ? jedzie, nie wolno mu, z drugiej
> strony mandatu za 100zl mozna umiescic reklamy sluchawek za 50 zl :-)

Dziwię się wogóle, przecież chyba każdy współczesny telefon ma wbudowaną
funkcję głośnomówiącą.
Ja ilekroć ktoś dzwoni to bez przykładania do ucha naciskam słuchawkę i
zaraz przycisk "głośnomówienia" i odkładam telefon obok.

Jadę i rozmawiam mając obie ręce na kierownicy.


Marek

do góry

> Ja wyszedłem z domu z przysłowiową walizką rzeczy. Po 3 latach
> zamieszkiwania w wynajętym mieszkaniu i chodzeniu pieszo do pracy
> odłożyłem na swoją kawalerkę,

Obecnie taki scenariusz jest NIEMOŻLIWY.
A problemy z emeryturami wynikają między innymi ze zjawiska nazywanego
sterylizacją hipoteczną.

R.

do góry

Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:4f3b795b$0$26703$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Artur(m)" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:jhfsd4$8l0$1@inews.gazeta.pl...
>> Jak masz piątkę zdrowych dzieci. Pieniędzy na mieszkanie dla
>> jednego, to te cztery zjesz?
>
> A kto powiedział że ja dziecku mam dać dom? Dziecko trzeba wychować i dać
> naukę tak aby po wyjściu z domu rodzinnego samo było w stanie na swoje
> mieszkanie zarobić. Ja wyszedłem z domu z przysłowiową walizką rzeczy. Po
> 3 latach zamieszkiwania w wynajętym mieszkaniu i chodzeniu pieszo do
> pracy odłożyłem na swoją kawalerkę, podczasy gdy znajomi nadal mieszkają
> na wynajętym ale co rok dwa zmieniali auto. Po roku mieszkania w kawalerce
> sprzedałem ją i kupiłem M4 a po 8 latach zbudowałem dom.
> Bez kredytów i bez pomocy rodziny. Moi rodzice są dumni że wychowali
> dzieci na samodzielnych. Nikt z nas nie patrzy im na ręce i nie prosi.
> Rodzicom też się należy coś od życia a nie tylko daj daj daj.

Faktycznie mój przykład był zły. Masz szczęście, że żyjesz w Warszawie
(Gdańsku, Katowicach, Wrocławiu,...). U nas jak "dziecko" pójdzie (znajdzie,
ubłaga)
do pracy to jak zarobi 1500 to jest u szczytu "szczytowania".
Na tym niezwykłym stanowisku, musiałby pracować (i odkładać jakieś realne
500 plnów) to sobie oblicz na kawalerkę ile musiałby pracować,
aby sobie 30m2 kawalerki kupić (u nas 5000zł/m2).Wychodzi 25 lat
...a propos gdzie pracujesz, ze opłacając wynajęte mieszkanie,
żyjąc nawet niezwykle skromnie w ciągu trzech lat odłożyłeś na kupno
kawalerki?!
Nawet używana kawalerka w miejscu gdzie się dobrze zarabia kosztuje
przy dobrych układach ~4000żł/m2. Kawalerka 30m2 - 120 000zł
podzielić na 36 to wychodzi, że odkładałeś 3300 zł miesięcznieeeeee???!!!!
Od początku, legalnie, tyle odłożyć - to musiałeś mieć niezwykłego farta
Rodzice Cię istotnie dobrze wychowali.
>
> Wracając do NFZu. Po to są składki obowiązkowe łupione z całego narodu aby
> 6 osób na 60 było wyleczone?
> Wolę dobrowolną formę ubezpieczeń. Wtedy przynajmniej wiem na co mnie stać
> wykupując daną polisę a jak ktoś chce to może wogóle nie płacić, jego
> sprawa.

...i przechodząc obok gościa, który przez całe życie uważał, że jest
farciarzem,
i że nie potrzebuje się leczyć, i że sobie poradzi. Teraz leży.
Powiesz - sam sobie jest winien, niech zdycha???!!!

Artur(m)

ps.
1. Ja syna nie wychowywałem "na samodzielnego" stał się takim
bo wie, że takie są czasy,...albo z długich naszych rozmów
i z wędrówek po górach wyciągnął taki wniosek.
Też jestem z niego dumny.
2. Skończył doskonałe studia, pracę miał juz na studiach,
ale z rok jeszcze nie będzie go stać, aby odłożyć 3300 żł miesięcznie

do góry

Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:4f3ba3a6$0$1223$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:t8lprgrllcks$.19m2m2od0mcye.dlg@40tude.net...
>
>> Ogolnie ZUS kosztuje nas ok 3,5 mld rocznie, co stanowi 3% skladek, a
>> moze
>> 3% wyplat .. czyli jakies 30 zl na emeryta miesiecznie.
>
> Tak ci podają w mediach.
> W rzeczywistości koszty są przerażająco wyzsze. Liczne straty,
> niedbalstwo, wypłaty odszkodowań w wyniku podejmowanych błędnych decyzji,
> koszty sądowe, wynagrodzenia i świadczenia socjalne dla pracowników,
> itepe.

Tych co widzą zdradę wokoło i wrogów, trudno przekonać,
że te "przerażające straty" nie są "przerażające",
i często nie są "stratami", a na pewno nie są spiskiem.

Artur(m)

do góry

Użytkownik "Artur(m)" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jhg8jn$ed5$1@inews.gazeta.pl...

> ...i przechodząc obok gościa, który przez całe życie uważał, że jest
> farciarzem,
> i że nie potrzebuje się leczyć, i że sobie poradzi. Teraz leży.
> Powiesz - sam sobie jest winien, niech zdycha???!!!

Dokładnie. On przejadał i się bawił a ja odkładałem i ubezpieczałem się.

> 2. Skończył doskonałe studia, pracę miał juz na studiach,
> ale z rok jeszcze nie będzie go stać, aby odłożyć 3300 żł miesięcznie

Ja nie patrząc na moje wykształcenie i nie gardząc pracą podejmowałem się
wszystkiego.
Inni siedząc po knajpach tylko narzekali że nie pójdą do byel pracy.
Pacowałem na kilka frontów po kilkanaście godzin. Gdy tylko zarobiłem na
kawalerkę stwierdziłem że warto było.
Potem było już z górki bo mając kawalerkę nie musiałem płacić nikomu za
wynajem mieszkania.

Marek

do góry

Dnia Wed, 15 Feb 2012 13:23:00 +0100, 4CX250 napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Ogolnie ZUS kosztuje nas ok 3,5 mld rocznie, co stanowi 3% skladek, a moze
>> 3% wyplat .. czyli jakies 30 zl na emeryta miesiecznie.
>
> Tak ci podają w mediach.
> W rzeczywistości koszty są przerażająco wyzsze. Liczne straty, niedbalstwo,
> wypłaty odszkodowań w wyniku podejmowanych błędnych decyzji, koszty sądowe,
> wynagrodzenia i świadczenia socjalne dla pracowników, itepe.

Wynagrodzenia i swiadczenia chyba sie mieszcza w tych 3.5mld.
podobnie jak koszta sadowe, zastepstwo procesowe itp.
Tak przynajmniej zdrowy rozsadek w ksiegowosci by sugerowal, choc nasze
przepisy bywaja inne niz zdrowy rozsadek :-)

a koszta blednych decyzji ... no coz, jesli naliczyli za duzo a potem
oddali, to co najwyzej odsetki od tego. Jesli komus nie wyplacili, a sie
nalezalo ... no to w sadzie dostal tylko to co mu sie i tak nalezalo - no,
plus odsetki.

wiec co najwyzej jakis zdesperowany przedsiebiorca, ktorych ich oskarzyl o
spowodowanie upadku firmy i otrzymal duze odszkodowanie bylby tu dobrym
przykladem. Znasz takie przyklady ?

J.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1mfmd6wqrdhdn.mvkowjrib9rw.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 15 Feb 2012 13:23:00 +0100, 4CX250 napisał(a):
>> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> Ogolnie ZUS kosztuje nas ok 3,5 mld rocznie, co stanowi 3% skladek, a
>>> moze
>>> 3% wyplat .. czyli jakies 30 zl na emeryta miesiecznie.
>>
>> Tak ci podają w mediach.
>> W rzeczywistości koszty są przerażająco wyzsze. Liczne straty,
>> niedbalstwo,
>> wypłaty odszkodowań w wyniku podejmowanych błędnych decyzji, koszty
>> sądowe,
>> wynagrodzenia i świadczenia socjalne dla pracowników, itepe.
>
> Wynagrodzenia i swiadczenia chyba sie mieszcza w tych 3.5mld.

"Kosztuje nas 3,5 mld zł", chyba jednak tak.
Płace nie są dla nas kosztem?
Może nie są kosztem księgowym, ale dla nas chyba tak.

Artur(m)

do góry

Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:4f3bb8a8$0$1226$65785112@news.neostrada.pl...
>> ...i przechodząc obok gościa, który przez całe życie uważał, że jest
>> farciarzem,
>> i że nie potrzebuje się leczyć, i że sobie poradzi. Teraz leży.
>> Powiesz - sam sobie jest winien, niech zdycha???!!!
>
> Dokładnie. On przejadał i się bawił a ja odkładałem i ubezpieczałem się.

Tego nie będę komentował.

>> 2. Skończył doskonałe studia, pracę miał juz na studiach,
>> ale z rok jeszcze nie będzie go stać, aby odłożyć 3300 żł miesięcznie
>
> Ja nie patrząc na moje wykształcenie i nie gardząc pracą podejmowałem się
> wszystkiego.
> Inni siedząc po knajpach tylko narzekali że nie pójdą do byel pracy.
> Pacowałem na kilka frontów po kilkanaście godzin. Gdy tylko zarobiłem na
> kawalerkę stwierdziłem że warto było.

Sory ze tak drążę.
Gdzie można pracować choćby 16 godzin dziennie, aby odłożyć
3300 zł miesięcznie. Nie z niezdrowej ciekawości, ale dla dobra wielu,
wielu młodych, którzy nie narzekają, że praca ciężką im jest?
Inni też chcieliby zapracować na kawalerkę.

Artur(m)

do góry

On 15.02.2012 11:19, J.F. wrote:

> ale w tym lesie sary stawiaja klocki, papier z kanapek pochodzi z drzew, a
> w popilniczkach ... ogryzki z jablek, czy popiol z pewnych roslin ? :-)
>
>

A plastik z ropy... a ropa też z lasu. Nie pisz więcej takich głupot, bo
mam wrażenie, że nie wiedziałeś nic innego poza asfaltem i betonem.

Mirek.

do góry