eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaTrudno wszystko przewidzieć
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 101

  • 91. Data: 2017-02-22 20:24:38
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:58addebc$0$15208$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 2017-02-22 o 17:57, J.F. pisze:
    >>> Mieszkanie było wybudowane przed wojną na spółdzielczym Żoliborzu.
    >>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Warszawska_Sp%C3%B3%C5
    %82dzielnia_Mieszkaniowa
    >>> Nawet nie wiedziałem, kto ją zakładał przed wojną. Ładna historia
    >>> ;)
    >> Socjalizm pelna geba :-)

    >Te spółdzielnie chyba nie były dofinansowywane z budżetu państwa.
    >Wujek pracował wtedy przy tramwajach i spłacił mieszkanie tuż przed
    >wojną.

    Jak mozna doczytac - pozyczali pieniadze od bankow, w tym BGK.
    Bo tak sie zastanawialem skad 61 osob stac na wybudowanie budynku
    mieszkalnego.

    Tym niemniej ciekawe - splacil mieszkanie w ~10 lat, czy raczej 15 ?
    Jakos tak znacznie krocej niz dzis ... proporcje cen i zarobkow byly
    inne, standard inny (chyba nie - skoro do dzis zamieszkane).

    A moze odsetki kredytu inne ? Albo jednak jakas dotacja ... tylko od
    kogo ...

    >> Specyficzna sytuacja taka, ze w Warszawie zniszczenia ogromne, a
    >> wladza
    >> "musi" jakos lokum chetnym zapewnic.
    >Teraz też, gdy lokator nie może płacić, a chroni go prawo przed
    >wyrzuceniem z lokalu, to mieszka sobie spokojnie dalej na koszt
    >właściciela mieszkania.
    >Pytałem na grupie prawniczej, dlaczego koszty ponosi właściciel,
    >a nie solidarnie wszyscy obywatele?, to byli zdziwieni pytaniem.

    No bo obywatele solidarnie chca, aby placil wlasciciel :-)
    Wlasiciciel jest jeden i ma jeden glos przy urnie, a obywateli jest
    wielu i oni wynajmuja mieszkania :-)

    Przy czym na moj gust, to i tak sie sporo "polepszylo".

    >> W Krakowie takiej potrzeby chyba nie bylo, a przydzialy byly takie
    >> same :-)
    >To prawda.
    >Druga ciotka po powstaniu, w którym była sanitariuszką, uciekła do
    >rodziny w Krakowie, gdzie zamieszkała z mężem powstańcem i dziećmi.

    Ale musialbys podpytac - rodzina przyjela z dobroci serca, bo miala
    bardzo duze mieszkanie/dom, czy mogla dostac przydzial do kogokolwiek,
    ale przedwojenny honor zakazywal sie tak narzucac, czy rodzina
    przyjela, aby odpowiednie "zageszczenie" uzyskac i uniknac przydzialu
    przypadkowego lokatora :-)

    Tak czy inaczej, przyszedl socjalizm i imperialistyczny wyzysk
    zlikwidowal :-)

    J.


  • 92. Data: 2017-02-23 01:21:28
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu środa, 22 lutego 2017 22:31:57 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > W dniu środa, 22 lutego 2017 20:20:44 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    > >> Ostatnia ustawa o ochronie lokatorow byla juz w latach 90-tych, i
    > >> sporo lat "obowiazywala" - pisze w cudzyslowie, bo taki kapital
    > >> spoleczny mamy, ze byla tez powszechnie lamana/omijana/niestosowana
    > >> czy ch* wie jak to nazwac ...
    > >> Nadal jest, ale nie stosuje sie juz do mieszkan prywatnych.
    >
    > >Tamte mieszkania były w całości w dyspozycji albo gminy, albo innego
    > >urzędu odpowiednio do okresu.
    > >Właścicielowi pozostał tylko wpis w księdze wieczystej, nie miał
    > >prawa do dysponowania ani do uzyskiwania zapłaty za wynajem.
    > >Nawet wyremontować na swój koszt nie mógł, choćby miał środki.
    >
    > O ile kojarze wspomnienia, to w niektorych okresach pieniedzy nie
    > dostawal, ale remontu od niego wymagano.
    > Srodkow nie dajac.
    > Srodkow tez zreszta nie mogl miec, bo i skad, po dwoch
    > socjalistycznych wymianach pieniedzy :-)
    >
    > >Dla Ciebie to oczywiście to samo.
    > No to roznica jest glownie taka, ze u nas "nie mogl wyremontowac", a w
    > Danii "musi wyremontowac" chocby nie bylo takiej potrzeby :-)

    Dżejef, mój ty anonimie umiłowany w postprawdzie, teraz będziesz świadomie wypierał
    fakty które nie pasują do Twojego moherowego systemu wartości? Może i żyjesz w
    czarnej dupie, ale tam gdzieś indziej to Murzynów biją i masz na to mnóstwo dowodów
    którymi będziesz samego siebie przekonywał do słuszności swojej linii i moralnego
    zwycięstwa nad całą zgnilizną tego świata za Twoim oknem.
    Kontynuuj, a ja będę się przyglądał tej psychopatologii.

    >
    > Nie wiem jak w Kopenhadze, ale w paru innych miastach podniosl sie
    > szum, ze wlasciciele wola wynajac turystom na tydzien, niz obywatelom
    > na lata, za ustawowy czynsz. I ze brakuje mieszkan dla mieszkancow.
    > I w slad za tym zakazy takiej dzialalnosci.
    > Wellfare state, k* mac. Rewolucja socjalistyczna, tylko bezkrwawa :-)
    > Dania ... to pewnie podatek spadkowy wysoki :-)

    No i jeszcze z czaszek swoich ofiar piją krew. Pewnie byś pierwszy poleciał i na nich
    atomówkę zrzucił w "wojnie co to ma być o pokój", już Ty dobrze wiesz jakie to
    ścierwo tam siedzi.


  • 93. Data: 2017-02-23 07:24:05
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-02-22 o 20:24, J.F. pisze:

    >
    > Jak mozna doczytac - pozyczali pieniadze od bankow, w tym BGK.
    > Bo tak sie zastanawialem skad 61 osob stac na wybudowanie budynku
    > mieszkalnego.
    >

    W 1938 spółdzielnia miała 5396 mieszkańców w 24 budynkach.
    Dominującym typem mieszkań był mały lokal pótoraizbowy, którego czynsz
    był proporcjonalny do zarobków robotników i nisko uposażonej inteligencji.
    http://wsm.pl/index.php/o-nas/historia


    > Tym niemniej ciekawe - splacil mieszkanie w ~10 lat, czy raczej 15 ?
    > Jakos tak znacznie krocej niz dzis ... proporcje cen i zarobkow byly
    > inne, standard inny (chyba nie - skoro do dzis zamieszkane).
    >
    > A moze odsetki kredytu inne ? Albo jednak jakas dotacja ... tylko od
    > kogo ...
    >

    24.I.1922
    Rejestracja statutu Spółdzielni, które określił cele na: ,,dostarczanie i
    wydzierżawianie członkom tanich i zdrowych mieszkań budowanych drogą
    samopomocy zbiorowej przy poparciu instytucji państwowych i komunalnych,
    zaspakajania wspólnymi siłami kulturalnych potrzeb członków."

    > Ale musialbys podpytac - rodzina przyjela z dobroci serca, bo miala
    > bardzo duze mieszkanie/dom, czy mogla dostac przydzial do kogokolwiek,
    > ale przedwojenny honor zakazywal sie tak narzucac, czy rodzina przyjela,
    > aby odpowiednie "zageszczenie" uzyskac i uniknac przydzialu
    > przypadkowego lokatora :-)
    >

    Kraków nie był aż tak zniszczony, a sporo lokali stało pustych po
    zabitych na wojnie właścicielach.
    Ciotka wraz z rodziną uciekła z obozu przejściowego i dotarła do Krakowa.
    Musieli uciekać, bo wujek miał ranę postrzałową a mimo to wyszedł z
    rodziną jako cywil. Niemcy właśnie zaczęli takich wyszukiwać i traktować
    tak samo jak złapanych dywersantów.


    WM


  • 94. Data: 2017-02-23 10:11:52
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:58ae8006$0$5148$6...@n...neostrada
    .pl...
    W dniu 2017-02-22 o 20:24, J.F. pisze:
    >> Jak mozna doczytac - pozyczali pieniadze od bankow, w tym BGK.
    >> Bo tak sie zastanawialem skad 61 osob stac na wybudowanie budynku
    >> mieszkalnego.

    >W 1938 spółdzielnia miała 5396 mieszkańców w 24 budynkach.

    Ale zaczynali od 61 czlonkow i

    >Dominującym typem mieszkań był mały lokal pótoraizbowy, którego
    >czynsz był proporcjonalny do zarobków robotników i nisko uposażonej
    >inteligencji.
    >http://wsm.pl/index.php/o-nas/historia

    czyli co - 1 pokoj z "aneksem kuchennym" ? Toaleta na korytarzu ?

    rok 1938, wiec w kryzysowych czasach - ale tez nie wiadomo z jakiego
    okresu te "dominujace".

    Stoja jeszcze te budynki, czy Niemcy zburzyli ?

    Ale to chyba nie o takim 1.5-izbowym mieszkaniu pisales w kwestii
    dokwaterowania ?

    >> Ale musialbys podpytac - rodzina przyjela z dobroci serca, bo miala
    >> bardzo duze mieszkanie/dom, czy mogla dostac przydzial do
    >> kogokolwiek,
    >> ale przedwojenny honor zakazywal sie tak narzucac, czy rodzina
    >> przyjela,
    >> aby odpowiednie "zageszczenie" uzyskac i uniknac przydzialu
    >> przypadkowego lokatora :-)

    >Kraków nie był aż tak zniszczony, a sporo lokali stało pustych po
    >zabitych na wojnie właścicielach.

    Podejrzewam, ze wladzy ludowej nie przeszkodzilo to "znacjonalizowac"
    reszty :-)

    J.


  • 95. Data: 2017-02-23 13:01:48
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:d386ffc1-f22c-4273-9a1a-eaac720184a4@go
    oglegroups.com...
    W dniu środa, 22 lutego 2017 22:31:57 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
    >> >Dla Ciebie to oczywiście to samo.
    >> No to roznica jest glownie taka, ze u nas "nie mogl wyremontowac",
    >> a w
    >> Danii "musi wyremontowac" chocby nie bylo takiej potrzeby :-)

    >Dżejef, mój ty anonimie umiłowany w postprawdzie, teraz będziesz
    >świadomie wypierał fakty które nie pasują do Twojego moherowego
    >systemu wartości? Może i żyjesz w czarnej dupie, ale tam gdzieś
    >indziej to Murzynów biją i masz na to mnóstwo dowodów którymi
    >będziesz samego siebie przekonywał do słuszności swojej linii i
    >moralnego zwycięstwa nad całą zgnilizną tego świata za Twoim oknem.
    >Kontynuuj, a ja będę się przyglądał tej psychopatologii.

    Na razie, to z tego co napisales, to w Kopenhadze nie ma gdzie
    mieszkac.
    Czyzby dlatego, ze czynsze sa za niskie i nowych budynkow stawiac sie
    nie oplaca ?

    I mamy jak za PRL - mieszkania tanie, taki dobrobyt, ale trzeba swoje
    w kolejce odczekac.
    Dobrze, ze nie 20 lat :-)


    >> Nie wiem jak w Kopenhadze, ale w paru innych miastach podniosl sie
    >> szum, ze wlasciciele wola wynajac turystom na tydzien, niz
    >> obywatelom
    >> na lata, za ustawowy czynsz. I ze brakuje mieszkan dla mieszkancow.
    >> I w slad za tym zakazy takiej dzialalnosci.
    >> Wellfare state, k* mac. Rewolucja socjalistyczna, tylko bezkrwawa
    >> :-)
    >> Dania ... to pewnie podatek spadkowy wysoki :-)

    >No i jeszcze z czaszek swoich ofiar piją krew. Pewnie byś pierwszy
    >poleciał i na nich atomówkę zrzucił w "wojnie co to ma być o pokój",
    >już Ty dobrze wiesz jakie to ścierwo tam siedzi.

    Poczekamy, zobaczymy ... ten system kilkadziesiat lat wytrzymal, ale
    teraz zachodnioeuropejska gospodarka jakby coraz gorzej przedzie, moze
    z wyjatkiem niemieckiej.

    J.


  • 96. Data: 2017-02-23 16:09:47
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-02-23 o 10:11, J.F. pisze:
    >
    > czyli co - 1 pokoj z "aneksem kuchennym" ? Toaleta na korytarzu ?
    >

    Bywałem u córki przyjaciółki cioci i widziałem to małe mieszkanie.
    Jeden duży pokój salon dla rodziców. Z pokoju rodziców było jedno
    wyjście do małego dziecinnego pokoju i drugie wyjście do przedpokoju.
    Łazienka miała jedno wyjście do przedpokoju, drugie do dziecinnego.
    Z przedpokoju można było jeszcze wyjść z mieszkania, lub wejść do kuchni.
    Jak się pootwierało wszystkie drzwi w pokojach i łazience to można było
    biegać w kółko :)

    > rok 1938, wiec w kryzysowych czasach - ale tez nie wiadomo z jakiego
    > okresu te "dominujace".
    >
    > Stoja jeszcze te budynki, czy Niemcy zburzyli ?

    Stoją i nadal są zamieszkałe.

    >
    > Ale to chyba nie o takim 1.5-izbowym mieszkaniu pisales w kwestii
    > dokwaterowania ?
    >

    Ciotka miała dodatkowy pokój, który zamieszkiwały dwie dokwaterowane
    siostry.


    >
    > Podejrzewam, ze wladzy ludowej nie przeszkodzilo to "znacjonalizowac"
    > reszty :-)
    >

    Tam trafili repatrianci np. Stanisław Lem ze Lwowa.


    WM


  • 97. Data: 2017-02-23 19:50:02
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: 4...@g...com

    Nieprawda. Wlasciciel nie znacjonalizowanej kamienicy swobodnie mogl nia zarzadzac.
    Jedyne ograniczenie dotyczylo czynszu ktory byl regulowany. Poniewaz czynsz nie
    wystarczal na utrzymanie kamienicy i wlasciciela to wlasciciel dostawal z urzedu
    miasta dotacje na przeprowadzenie remontow i napraw. W kazdej przedwojennej kamienicy
    a raczej nieruchomosci byly pomieszczenia przeznaczone do prowadzenia dzialalnosci
    gospodarczej, czyli sklepy, zaklady rzemieslnicze itp. W nich zawsze obowiazywal
    czynsz wolnorynkowy. Wiekszosc nie znacjonalizowanych kamienic jest w o wiele lepszym
    stanie technicznym od tych co byly znacjonalizowane. Wlasnie dlatego ze wlasciciele
    nimi dobrze zarzadzali bo rozsadnie wydawali pieniadze jakie dostawali z czynszow i
    dotacji. Syf kila i mogila byly w kamienicach komunalnych.


  • 98. Data: 2017-02-23 20:10:01
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: 4...@g...com

    Ale byly okresy kiedy dostawali pieniadze na remonty. Teraz czynsz w kamienicach jest
    regulowany. Nie moze przekroczyc 3% wartosci odtworzeniowej rocznie dla mieszkan. Do
    tego sa okreslone wspolczynniki poprawkowe za wyposazenie lokalu mieszkalnego,
    pietro, wysokosc mieszkania. W Lodzi miasto remontuje sporo swoich kamienic. Po
    remoncie budynek standardem odpowiada nowo zbudowanemu budynkowi a mieszkanie jest w
    stanie wniesc meble i mieszkac. Czynsz z metra w takich budynkach to 8-12 zlotych. W
    Lodzi nikt nikomu z czynszem w kamienicy nie podskoczy bo w tej chwili jest w niej
    kilka tysiecy wolnych mieszkan. Co ciekawe cena z metra jaka pobiera miasto jest
    czesto wyzsza niz w prywatnej kamienicy.


  • 99. Data: 2017-02-23 22:17:56
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 23 Feb 2017 16:09:47 +0100, WM napisał(a):
    > W dniu 2017-02-23 o 10:11, J.F. pisze:
    >> czyli co - 1 pokoj z "aneksem kuchennym" ? Toaleta na korytarzu ?
    > Bywałem u córki przyjaciółki cioci i widziałem to małe mieszkanie.
    > Jeden duży pokój salon dla rodziców. Z pokoju rodziców było jedno
    > wyjście do małego dziecinnego pokoju i drugie wyjście do przedpokoju.
    > Łazienka miała jedno wyjście do przedpokoju, drugie do dziecinnego.
    > Z przedpokoju można było jeszcze wyjść z mieszkania, lub wejść do kuchni.
    > Jak się pootwierało wszystkie drzwi w pokojach i łazience to można było
    > biegać w kółko :)
    >
    >> Stoja jeszcze te budynki, czy Niemcy zburzyli ?
    > Stoją i nadal są zamieszkałe.

    Czyli nie takie zle te mieszkania ... ewentualnie "dobre kawalerki"
    :-)

    J.


  • 100. Data: 2017-02-24 13:00:48
    Temat: Re: Trudno wszystko przewidzieć
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik 4kogutek44 napisał w wiadomości
    >Teraz czynsz w kamienicach jest regulowany.
    >Nie moze przekroczyc 3% wartosci odtworzeniowej rocznie dla mieszkan.
    >Do tego sa okreslone wspolczynniki poprawkowe za wyposazenie lokalu
    >mieszkalnego, pietro, wysokosc mieszkania.

    Jesli mowa o tej ustawie, w brzmieniu aktualnym
    http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU2001071
    0733

    to
    a) 3% jest nagminnie lamane w prywatnym wynajmie, przynajmniej we
    Wroclawiu, i pewnie w Warszawie ... a wiec czy ustawa obowiazuje ?
    Niby obowiazuje, wiec skad te lamanie ? :-)

    b) wspolczynniki o ktorych piszesz obowiazuja w "publicznym zasobie
    mieszkaniowym".
    I chyba nie sa okreslone, wiec mozna ustalic dowolnie, np 0.01%,
    zeby juz nie byc bezczelnym :-)
    I moga podwyzszac ... czemu nie o 100%, albo 500% ?

    c) jest przewidziany "najem okazjonalny" i tam przepis nie obowiazuje.

    d) jesli dobrze widze, to 3% obowiazuje przy podwyzce. Czynsz
    poczatkowy mozna ustalic dowolnie ?

    e) w art 8 masz odstepstwa od tych 3%. Za glupi jestem, zeby wiedziec
    na co mozna sobie pozwolic, ale tak na oko to wyliczyc mozna cos
    calkiem innego ...

    >W Lodzi miasto remontuje sporo swoich kamienic.
    >Po remoncie budynek standardem odpowiada nowo zbudowanemu budynkowi a
    >mieszkanie jest w stanie wniesc meble i mieszkac.
    >Czynsz z metra w takich budynkach to 8-12 zlotych.
    >W Lodzi nikt nikomu z czynszem w kamienicy nie podskoczy bo w tej
    >chwili jest w niej kilka tysiecy wolnych mieszkan.
    >Co ciekawe cena z metra jaka pobiera miasto jest czesto wyzsza niz w
    >prywatnej kamienicy.

    Czy w zwiazku z tym miasto ma wolne lokale kwaterunkowe ?

    J.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: