-
11. Data: 2013-04-19 09:13:30
Temat: Re: Transformator 230/110V - pytanie.
Od: OMSON <o...@i...pl>
Poprawny link: http://tinyurl.com/c4tc967
-
12. Data: 2013-04-19 09:26:06
Temat: Re: Transformator 230/110V - pytanie.
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
"OMSON"
> Posiadam bardzo cienkie rurki termokurczliwe
Są sztywne.
Skrócić te emaliowane i dolutować linkę w izolacji. Miejsce lutowania
umocować do transformatora.
Robert
-
14. Data: 2013-04-19 09:50:46
Temat: Re: Transformator 230/110V - pytanie.
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5170590d$0$1250$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Na chwile na stale ?
> Bo na stale to ja bym sie nie zakladal :-)
>
A ja mam podejrzenia, że to-to może więcej niż wygląda.
Mam kłopoty z moją intuicją.
To wygląda na autotransformator, a moc rdzenia na jakieś góra 25..30W.
No i intuicja mi mówi:
- myśl pierwsza - tylko część energii musi być przeniesiona przez rdzeń.
Czyli dopuszczalne obciążenie to 2 (a może 4) razy więcej od "mocy rdzenia".
To by się zgadzało z deklaracją producenta.
- myśl druga - ale czym się różni odczep w połowie od drugiego uzwojenia o
n/2 zwoi. To chyba powinno być to samo - czyli myśl pierwsza jest błędna.
- myśl trzecia - jeśli myśl druga jest słuszna to transformator 1:1 to to
samo co autotransformator z odczepem na samej górze, a tu jest pewne że
przez rdzeń nie będzie przenoszona żadna moc.
Kiedyś dawno miałem potrzebę obniżenia napięcia sieci. Wziąłem trafo 230/10
powiedzmy 10W i połączyłem tak, że wyjściowe 10V odejmuje się od 230 i
dostaję 220. Policzyłem wtedy tak - z trafa 10W 10V mogę wziąć 1A - czyli z
wyjścia 220V mogę wziąć 1A czyli 220W. Czyli znacznie więcej od mocy
zastosowanego transformatora.
Teraz zaczynam mieć wątpliwości bo prąd w uzwojeniu wtórnym płynął przecież
odwrotnie niż gdybym obciążył po prostu wyjście rezystorem 10om - jaki to ma
wpływ na możliwą do pobrania moc.
W autotransformatorze z odczepem w środku można chyba przyjąć, że połowa
prądu wyjściowego pochodzi z jednej połowy uzwojenia, a druga połowa z
drugiej. Te połowy będą płynęły w odwrotnych kierunkach wokół rdzenia a ich
pola będą się znosiły. Czy to przypadkiem nie oznacza, że można zastosować
znacznie mniejszy rdzeń.
Co wy na to ?
P.G.
-
13. Data: 2013-04-19 09:50:46
Temat: Re: Transformator 230/110V - pytanie.
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Am 19.04.2013 09:13, schrieb OMSON:
> Poprawny link: http://tinyurl.com/c4tc967
Nie ma ten transformator 4 zacisków po stronie pierwotnej? Może nawet
jest jumper w środku? Wtedy da się przekonfigurować, a przy okazji
wymieniłbym kabel sieciowy na europejski i nie babrał w
autotransformatory dopasowywujące napięcie.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
-
15. Data: 2013-04-19 09:51:53
Temat: Re: Transformator 230/110V - pytanie.
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
OMSON <o...@i...pl> wrote:
> Posiadam bardzo cienkie rurki termokurczliwe - może odlutować te druciki
> i założyć izolację - czy nie ma sensu?
Olej to, tam jest emalia.
> Druga sprawa - to jest kompletne urządzenie - nie powinno tam być żadnego
> dodatkowego układu?
Nie powinno, to transformator w obudowie.
--
"Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie
dziewięć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc."
-
16. Data: 2013-04-19 09:56:15
Temat: Re: Transformator 230/110V - pytanie.
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "OMSON" <o...@i...pl> napisał w wiadomości
news:kkpn9g$h50$3@usenet.news.interia.pl...
> PiteR napisał(a):
>
>> Druty są w emalii izolacyjnej jak w silniku. Dopóki nie przeciążysz i
>> przegrzejesz trafa to nić się im nie stanie.
>>
>
> Posiadam bardzo cienkie rurki termokurczliwe - może odlutować te druciki i
> założyć izolację - czy nie ma sensu? Druga sprawa - to jest kompletne
> urządzenie - nie powinno tam być żadnego dodatkowego układu?
>
Też mi się te druciki tak zrobione nie podobają. Ale jest ich tam mało.
Jeśli składając się zadba aby się nie dotykały to powinno być OK bo są
wystarczająco sztywne, aby potem same już się do siebie nie zbliżały.
Rurki termokurczliwe są sztywne - przy składaniu będą "chciały" być proste.
Lepsze byłyby jakieś bardziej elastyczne rurki.
P.G.
-
17. Data: 2013-04-19 10:48:52
Temat: Re: Transformator 230/110V - pytanie.
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "OMSON" <o...@i...pl> napisał w wiadomości
news:kkqqmu$t6h$2@usenet.news.interia.pl...
> Poprawny link: http://tinyurl.com/c4tc967
tamten też zadziałał
Ja powiem tak - może źle dobiorę słowa - jakbym do Maybacha, czy Rollsa,
wlał paliwo udestylowane w piwnicznym warsztacie, na chłodnicy destylacyjnej
do bimbru. Może i pojedzie, może i nic się nawet przez lata nie stanie, ale
w razie nie daj Boże czegoś szlag trafi i paliwo, i silnik w aucie,
najgorzej, jak mu korby z tłokami bokiem wyjdą... Tak ja widzę ten zestaw.
Chyba, że to też sprzęt za 50-100 złotych (po prostu nie wiem, a dopiero
wstałem i nie sprawdziłem), to nie będzie żal. Nawet, jeśli sam
transformator wygląda z wierzchu wygląda dobrze, to huk wie, co siedzi mu
tam w środku, dobrze, jeśli się skończy tak, jak ze wspominanym tu jakiś
czas temu "PFC" (cudzysłów celowy), żeby to trafo, choć może działające, nie
okazało się tyle warte, co ten "dławik".
Ale to może tylko moja przesadna ostrożność...? :)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
18. Data: 2013-04-19 10:54:31
Temat: Re: Transformator 230/110V - pytanie.
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" <p...@c...pl> napisał w
wiadomości news:kkqtb3$2ph$1@somewhere.invalid...
> Też mi się te druciki tak zrobione nie podobają. Ale jest ich tam mało.
> Jeśli składając się zadba aby się nie dotykały to powinno być OK bo są
> wystarczająco sztywne, aby potem same już się do siebie nie zbliżały.
> Rurki termokurczliwe są sztywne - przy składaniu będą "chciały" być
> proste.
> Lepsze byłyby jakieś bardziej elastyczne rurki.
Zdarzało mi się zabezpieczać takie rzeczy izolacją zdjętą z nieco grubszych
przewodów. Czasem udaje się to zdjąć bez uszkodzenia, wtedy można pokusić
się o dosztywnienie jakiegoś cieńszego przewodu. Nieraz dosztywniałem,
zabezpieczałem tak izolacją zdjętą z krosówek telefonicznych. Z racji zawodu
można powiedzieć, że miałem tego w bród. Jak się to dobrze zrobiło, to było
na lata.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
19. Data: 2013-04-19 10:55:32
Temat: Re: Transformator 230/110V - pytanie.
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Na chwile na stale ?
>> Bo na stale to ja bym sie nie zakladal :-)
>
>A ja mam podejrzenia, że to-to może więcej niż wygląda.
>Mam kłopoty z moją intuicją.
>To wygląda na autotransformator,
Faktycznie, druty 4 wychodza, ale podlaczone w autotrafo.
>a moc rdzenia na jakieś góra 25..30W.
Tu mi brakuje konkretnego odniesienia, moze jakies wymiary ?
moze wiekszy niz mi sie wydawalo i faktycznie 30VA, a moze mniejszy i
tylko tylko 10VA.
A dodatkowo to mi chinczycy zamieszali, bo mam ten ich zasilacz 15V
5A, w srodku trafo ktoremu bym 40W dal ... ale zlosliwie obciazylem 5A
i temperature mial znosna. Z powodu wiatraka ?
>- myśl pierwsza - tylko część energii musi być przeniesiona przez
>rdzeń. Czyli dopuszczalne obciążenie to 2 (a może 4) razy więcej od
>"mocy rdzenia". To by się zgadzało z deklaracją producenta.
>- myśl druga - ale czym się różni odczep w połowie od drugiego
>uzwojenia o n/2 zwoi. To chyba powinno być to samo - czyli myśl
>pierwsza jest błędna.
>- myśl trzecia - jeśli myśl druga jest słuszna to transformator 1:1
>to to samo co autotransformator z odczepem na samej górze, a tu jest
>pewne że przez rdzeń nie będzie przenoszona żadna moc.
Z tym "przenoszeniem mocy przez rdzen" to jest ciekawa sprawa, bo
IMO - rdzen zadnej mocy nie "przenosi".
Tylko z jednej strony zapewnia pole magnetyczne, z drugiej - ogranicza
ilosc miedzi :-)
Tym niemniej intuicja cie nie zawodzi - plynie z sieci np 1A 230V, 1A
plynie przez jedno uzwojenie, ale spadek napiecia na nim 115V.
Drugie uzwojenie produkuje 1A 115V i dwa prady sie dodaja i do
obciazenia plyna 2A.
mamy wiec trafo 115VA, a pobieramy i zasilamy urzadzenie 230VA.
A tu ... jesli ci trafo wyglada na 30VA, Chinczyki wycisneli 40VA, to
75VA ciagle moze byc mozliwe.
Choc ten drucik jakis taki cienki, jakby nawet 0.5mm nie mial :-)
No ale fi 0.4 to jest 0.125mm^2, mozna tym 0.37A puscic, hm, prawie
uczciwe 86VA :-)
J.
-
20. Data: 2013-04-19 10:57:47
Temat: Re: Transformator 230/110V - pytanie.
Od: Michał Smolnik <m...@g...com>
W dniu 19.04.2013 09:50, Waldemar Krzok pisze:
> Am 19.04.2013 09:13, schrieb OMSON:
>> Poprawny link: http://tinyurl.com/c4tc967
>
> Nie ma ten transformator 4 zacisków po stronie pierwotnej? Może nawet
> jest jumper w środku? Wtedy da się przekonfigurować, a przy okazji
> wymieniłbym kabel sieciowy na europejski i nie babrał w
> autotransformatory dopasowywujące napięcie.
http://www.mouser.com/ds/2/397/PFT12-35-23291.pdf
Wystarczy zrobić drobną zmianę na płytce urządzenia i będzie można
zasilać 230V. Transformator w urządzeniu jest to tego dostosowany.
Pozdrawiam,
--
Michał