W dniu 2018-02-07 o 03:08, Marcin Debowski pisze:
> On 2018-02-07, Poldek <p...@i...eu> wrote:
>> Dla mnie to nie jest genialne, tylko żałosne.
>> Kibicuję samochodom elektrycznym i mój następny (za jakieś 7 lat będę
>> zmieniał) to będzie elektryk. Ale wysyłanie samochodu na Marsa to
>> smuteczek. Symbol zaśmiecania wszechświata przez głupiego homo sapiens.
>
> A co byś Ty posłał?

Jeden by posłał imigrantów, drogi KOD a kolejny PiS, co kto woli.
Ale wysyłać samochód na planetę, na której nie ma ludzi ani dróg, to jak
podarować muzułmaninowi świnię zamiast kozy.

do góry

Użytkownik "nadir" <n...@h...org> napisał w wiadomości
news:5a7ac186$0$555$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2018-02-07 o 03:08, Marcin Debowski pisze:
>> On 2018-02-07, Poldek <p...@i...eu> wrote:
>>> Dla mnie to nie jest genialne, tylko żałosne.
>>> Kibicuję samochodom elektrycznym i mój następny (za jakieś 7 lat będę
>>> zmieniał) to będzie elektryk. Ale wysyłanie samochodu na Marsa to
>>> smuteczek. Symbol zaśmiecania wszechświata przez głupiego homo sapiens.
>>
>> A co byś Ty posłał?
>
> Jeden by posłał imigrantów, drogi KOD a kolejny PiS, co kto woli.
> Ale wysyłać samochód na planetę, na której nie ma ludzi ani dróg, to jak
> podarować muzułmaninowi świnię zamiast kozy.
>

kij że nie ma dróg, ładowarki nie ma;)


--
pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

do góry

W dniu 07.02.2018 o 10:06, nadir pisze:

> Ale wysyłać samochód na planetę, na której nie ma ludzi ani dróg, to jak
> podarować muzułmaninowi świnię zamiast kozy.

Przecież FH nie zabrał lądownika z tesla a teslę. To chyba nawet nie
miało konkretnie w Marsa trafić, a na zasadzie fajnie by było jakby się
rozbiła akurat na Marsie. Ponoć przestrzelili i już wiedzą, że w Marsa
nie trafią, więc pewnie nawet silników korekcyjnych nie przewidzieli.

Shrek

do góry

W dniu 2018-02-07 o 10:36, tck pisze:

> kij że nie ma dróg, ładowarki nie ma;)

A to sorry, myślałem, że ta Tesla ma panele fotowoltaiczne na dachu. W
takim razie drugim transportem poleci ładowarka i wiatrak.

do góry

Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p5df08$lni$...@d...me...
"Poldek" <p...@i...eu> wrote in message
>>> https://www.youtube.com/watch?v=wbSwFU6tY1c
>>> 21:45 planowany strart. Na pokładzie rakiety Falcon Heavy znajduje
>>> się
>>> Tesla Roadster, ladownik ma wylądować na Marsie.
>
>> I co ta Tesla będzie robiła na Marsie?

>Nic, to genialny chwyt marketingowy abyś o tym wydarzeniu
>czytał i przekazywał informację dalej. Gdyby tam leciała kupka
>cegieł to nikt by o tym tyle nie pisał, prawda?

Pszemolu, a nie wk* cie, ze ona tam leci za Twoje pieniadze ?
A Musk robi genialny marketing zamias rozwiazac problemy produkcyjne i
przyspieszyc dostawe twojej ukochanej Tesli ? :-P

J.

P.S. Ladowarke solarna ma ? Transmisja z Marsa, to moze byc bezcenne
:-)

do góry

On 2018-02-07, nadir <n...@h...org> wrote:
> W dniu 2018-02-07 o 03:08, Marcin Debowski pisze:
>> On 2018-02-07, Poldek <p...@i...eu> wrote:
>>> Dla mnie to nie jest genialne, tylko żałosne.
>>> Kibicuję samochodom elektrycznym i mój następny (za jakieś 7 lat będę
>>> zmieniał) to będzie elektryk. Ale wysyłanie samochodu na Marsa to
>>> smuteczek. Symbol zaśmiecania wszechświata przez głupiego homo sapiens.
>>
>> A co byś Ty posłał?
>> Jeden by posłał imigrantów, drogi KOD a kolejny PiS, co kto woli.

I księży. Nie zapominajmy o księżach. Ale miało być "co".

> Ale wysyłać samochód na planetę, na której nie ma ludzi ani dróg, to jak
> podarować muzułmaninowi świnię zamiast kozy.

A co jest sens wysłać na Marsa? Sprzęt naukowo-badawczy kosztuje kupę
pieniędzy i nie wiem kto zaryzykuje jego budowę, gdy tak w zasadzie
testowany jest prototyp rakiety.

--
Marcin

do góry

On 2018-02-07, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 07.02.2018 o 10:06, nadir pisze:
>
>> Ale wysyłać samochód na planetę, na której nie ma ludzi ani dróg, to jak
>> podarować muzułmaninowi świnię zamiast kozy.
>
> Przecież FH nie zabrał lądownika z tesla a teslę. To chyba nawet nie

No właśnie.

--
Marcin

do góry

W dniu 2018-02-07 o 08:17, miumiu pisze:
> U?ytkownik <j...@i...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:bi4k7d55jhtq0ok54odcmameo22afi9lpo@4ax.com...
>>
>> https://www.youtube.com/watch?v=wbSwFU6tY1c
>>
>> 21:45 planowany strart. Na pok?adzie rakiety Falcon Heavy znajduje sie
>> Tesla Roadster, ladownik ma wyl?dowaae na Marsie.
>>
>> --
>> Pozdrawiam - Dariusz Niemczynski jerzu/@/irc/pl
>> http://jerzu.waw.pl GG:129280
>> Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
>> Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t
>
>
> No niestety tesla przestrzlila orbite Marsa (wzgledem Slonca) i leci na
> orbite pasa asteroid pomiedzy Marsem a Jowiszem.
>
> https://www.theverge.com/2018/2/6/16983744/spacex-te
sla-falcon-heavy-roadster-orbit-asteroid-belt-elon-m
usk-mars
>
> A srodkowy czlon rakiety zamiast wyladowac na barce na atlantyku rozbil sie
> 100m od niej
>
> https://www.theverge.com/2018/2/6/16980954/spacex-fa
lcon-heavy-rocket-middle-core-failed-landing
>
> Bunkrow nie ma ale tez jest zajebiscie ;)

To wydarzenie to pomnik bufonady i bezsensu kapitalistycznego
komercyjnego sposobu myślenia doprowadzonego do absurdu.

do góry

W dniu 07.02.2018 o 12:36, Poldek pisze:

> To wydarzenie to pomnik bufonady i bezsensu kapitalistycznego
> komercyjnego sposobu myślenia doprowadzonego do absurdu.

E tam - pieprzysz. To był test rakiety, nic użytecznego i drogiego tam
nikt by tam nie włożył, bo cholera wie czy nie wyleci w powietrze, a jak
wyleci poza atmosferę to nie wiadomo do końca gdzie poleci. To nie jest
lądownik na Marsa (zresztą szansa że trafi w Marsa była jak, że moneta
stanie na kancie, a w zasadzie to zawiśnie w powietrzu).

Można było na pusto posłać, można było kamieni napchać lub teslę
wsadzić. Przynajmniej z jajem wyszło;)

Shrek

do góry

W dniu 2018-02-07 o 12:22, Marcin Debowski pisze:

> I księży. Nie zapominajmy o księżach.

"Co kto woli" nie zawęża w żaden sposób zbioru.

> Ale miało być "co".

Ale skoro ty "my" decydujemy, to dlaczego ograniczać się tylko "co"?

> A co jest sens wysłać na Marsa?

Dopóki nie uporządkujemy spraw tu, na Ziemi, to nie widzę sensu w ogóle
latać na Marsa.

> Sprzęt naukowo-badawczy kosztuje kupę
> pieniędzy i nie wiem kto zaryzykuje jego budowę, gdy tak w zasadzie
> testowany jest prototyp rakiety.

Tyle, że to co wysłali, też darmowe nie jest, a jeżeli chcieli sprawdzić
po prostu tylko jakiś "balast", to wystarczyłaby zwykła woda.

do góry