eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTelewizory kineskopowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 11. Data: 2014-12-18 16:45:41
    Temat: Re: Telewizory kineskopowe
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik Maciek napisał:
    > Czolem,
    >
    > Czy jakas firma robi jeszcze kineskopowe TV?
    > Nie toleruje sztucznego, przeostrzonego obrazu z LCD-kow i innych
    > plazm-srazm (tak, te najdrozsze tez przyprawiaja mnie o oczoplas) i chetnie
    > zabezpieczylbym sie na tym odcinku, bo moj Thompson ma juz ponad 20 lat.
    >

    Ostatnie kineskopowe, jakie widywałem w sklepach, to były Panasoniki
    jakieś 6 lat temu. Typowa przekątna - w granicach dwudziestu paru cali i
    oczywiście format 3:4. Poszukaj na Allegro, E-bay pod kontem producenta
    a może trafisz na stosunkowo młodą sztukę. Nie potrafię powiedzieć, czy
    były dobre i jak się miały do stojących obok LCD-eków. Po prostu
    zarejestrowałem fakt ich istnienia. Thomsony jakoś szczególnie doskonałe
    jakościowo nie były ale nie potrafię ich porównać do Panasonica.

    Jeżeli nowoczesne TV przyprawiają Cię w sklepie o oczopląs, to spróbuj
    je poustawiać pod swoje potrzeby. Mają naprawdę szerokie możliwości
    konfiguracji i zmieniły sie na przestrzeni ostatnich kilku lat.
    To co jest w sklepie mi również nie odpowiada ale wystarczy zmiana trybu
    np. z "dynamiczny" na "film" i już jest zupełnie inaczej. Niektóre TV po
    prostu mają tryb o nazwie "sklepowy" (przy okazji blokujący regulacje) i
    tam wszystko jest pojechane na maksimum, co faktycznie źle wygląda ale
    ludziom się podoba. Do tego jeszcze sprawdź jak zareagujesz na parametr
    o nazwie "podświetlenie". Nie myl z jasnością, ustawianą obok kontrastu
    i nasycenia. Zmniejszyłem ten parametr z maksymalnego 20 do 13 i tak już
    pozostało. Obraz jak dla mnie jest znakomity. Jedyne co jeszcze
    zrobiłem, to podłączyłem zewnętrzne głośniki, bo wbudowane pierdziawki
    nie brzmią zbyt dobrze. W końcu obudowa nie ma czym rezonować.
    Telewizor Samsung, 22 cale, full HD, sygnał - cyfrowa kablówka.
    To tylko takie moje dywagacje, bo ja również długo się opierałem ale nie
    żałuję decyzji. Nawet "Stawka większa niż życie" z TVP1 HD wyglądała
    bardzo dobrze. Kanały TV w rozdzielczości SD wyglądają dobrze ale to
    zależy od nadawcy.

    Maciek


  • 12. Data: 2014-12-18 18:37:36
    Temat: Re: Telewizory kineskopowe
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 18 Dec 2014 13:12:28 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

    > Kiedyś w drzwiach do łazienki miałem szybę tłoczoną w takie drobne
    > prążki. Podglądać kąpiących sią przez to nie dało, ale przyłożoną
    > do szyby rękę wiać było w taki trochę telewizyjny pasiasty sposób,
    > choć jednak ze szczegółami. Te prążki były pionowo, ale gdyby tak
    > u szkalarza obstalować taką szybę na wymiar telewizora, to fachowiec
    > poradzi sobie i z poziomymi. Takie filtry telewizyjne, to mają
    > długą tradycję. Jak się pojawiła telewizja kolorowa, to ludzie też
    > zakładali na ekran różne szkiełka -- "bo kolor potrafi wzrok wyjeść".
    >
    > Drugie rozwiązanie, to doustne środki powodujące nieco nieostre
    > widzenie. One mają jeszcze taką zaletę, że po nich człowiek przestaje
    > dostrzegać także inne problemy, nawet te nie mniejszej wagi.

    Dobre, dobre :) Widze, ze mam do czynienia z wyznawca Kosciola Ostrosci.
    Ja mam 0 w obu oczach, a mimo nie mam w polu widzenia chamskiej
    pikselizacji, artefaktow kompresji ani innych atrakcji cyfrowej TV i
    ekranow LCD.


    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl


  • 13. Data: 2014-12-18 18:39:51
    Temat: Re: Telewizory kineskopowe
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2014-12-18 18:37, Maciek wrote:
    > Ja mam 0 w obu oczach, a mimo nie mam w polu widzenia chamskiej
    > pikselizacji, artefaktow kompresji ani innych atrakcji cyfrowej TV i
    > ekranow LCD.

    Ale masz w polu widzenia chamski interlace, migotanie, poświatę,
    artefakty odbić od przeszkód terenowych i inne atrakcje analogowej TV i
    ekranów CRT.


  • 14. Data: 2014-12-18 19:17:27
    Temat: Re: Telewizory kineskopowe
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 18 Dec 2014 18:37:36 +0100, Maciek napisał(a):
    > Dobre, dobre :) Widze, ze mam do czynienia z wyznawca Kosciola Ostrosci.
    > Ja mam 0 w obu oczach, a mimo nie mam w polu widzenia chamskiej
    > pikselizacji, artefaktow kompresji ani innych atrakcji cyfrowej TV i
    > ekranow LCD.

    Jak ogladasz stare video z tasm to moze i nie masz, ale cala reszta
    jest juz cyfrowa, nawet jak ogladana przez kineskop.


    Monitory komputerowe kineskopowe chyba jeszcze robia (male jak na tv).
    Zlacze HDMI maja, to sie ze wszystkim poza starym tasmociagiem
    polacza.

    J.


  • 15. Data: 2014-12-18 19:24:08
    Temat: Re: Telewizory kineskopowe
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Maciek,

    Thursday, December 18, 2014, 6:37:36 PM, you wrote:

    >> Kiedyś w drzwiach do łazienki miałem szybę tłoczoną w takie drobne
    >> prążki. Podglądać kąpiących sią przez to nie dało, ale przyłożoną
    >> do szyby rękę wiać było w taki trochę telewizyjny pasiasty sposób,
    >> choć jednak ze szczegółami. Te prążki były pionowo, ale gdyby tak
    >> u szkalarza obstalować taką szybę na wymiar telewizora, to fachowiec
    >> poradzi sobie i z poziomymi. Takie filtry telewizyjne, to mają
    >> długą tradycję. Jak się pojawiła telewizja kolorowa, to ludzie też
    >> zakładali na ekran różne szkiełka -- "bo kolor potrafi wzrok wyjeść".
    >> Drugie rozwiązanie, to doustne środki powodujące nieco nieostre
    >> widzenie. One mają jeszcze taką zaletę, że po nich człowiek przestaje
    >> dostrzegać także inne problemy, nawet te nie mniejszej wagi.
    > Dobre, dobre :) Widze, ze mam do czynienia z wyznawca Kosciola Ostrosci.
    > Ja mam 0 w obu oczach, a mimo nie mam w polu widzenia chamskiej
    > pikselizacji, artefaktow kompresji ani innych atrakcji cyfrowej TV i
    > ekranow LCD.

    A skąd Ty w dzisiejszych czasach chciałbyś wziąć analogowe źródła
    sygnału?

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 16. Data: 2014-12-18 19:28:36
    Temat: Re: Telewizory kineskopowe
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Maciek napisał:

    >> Kiedyś w drzwiach do łazienki miałem szybę tłoczoną w takie drobne
    >> prążki. Podglądać kąpiących sią przez to nie dało, ale przyłożoną
    >> do szyby rękę wiać było w taki trochę telewizyjny pasiasty sposób,
    >> choć jednak ze szczegółami. Te prążki były pionowo, ale gdyby tak
    >> u szkalarza obstalować taką szybę na wymiar telewizora, to fachowiec
    >> poradzi sobie i z poziomymi. Takie filtry telewizyjne, to mają
    >> długą tradycję. Jak się pojawiła telewizja kolorowa, to ludzie też
    >> zakładali na ekran różne szkiełka -- "bo kolor potrafi wzrok wyjeść".
    >>
    >> Drugie rozwiązanie, to doustne środki powodujące nieco nieostre
    >> widzenie. One mają jeszcze taką zaletę, że po nich człowiek przestaje
    >> dostrzegać także inne problemy, nawet te nie mniejszej wagi.
    >
    > Dobre, dobre :) Widze, ze mam do czynienia z wyznawca Kosciola Ostrosci.
    > Ja mam 0 w obu oczach, a mimo nie mam w polu widzenia chamskiej
    > pikselizacji, artefaktow kompresji ani innych atrakcji cyfrowej TV i
    > ekranow LCD.

    No nie wiem, czy takie dorbe. Średnie raczej. Jak życie. A w życiu,
    to ja już nie jedno widziałem. Fotografia barwna, kolorowa telewizja
    -- toż to chamska dosłowność, gwałt na wyobraźni i obraza sztuki!
    Błona fotograficzna nie zginie nigdy, bo jakieś tam, za przeproszeniem,
    matryce krzemowe, to dla niej żadna konkurencja. Ziarno? Cóż mi ziarno,
    jego się przecież nawet nie dostrzega, choćby przy powiększeniach
    z małego negatywu były wielkie jak groch. A krateczka pikseli? No fakt,
    jak dobrze się przyjrzeć, to widać. Najlepiej przez lupę.

    Ja to nawet trochę rozumiem -- zawsze jak Idzie Nowe, to trochę musi
    potrwać, nim się człowiek przyzwyczai. Jednak da się. Za to podróż
    w drugą stronę, czyli powrót do starego, nie zawsze jest bezbolesny.
    Telewizora nie mam, filmów prawie nie oglądam. Czasem tylko, też
    przeważnie stare. Zawsze na ekranie monitora komputerowego. LCD.
    Że mały jest? I tak większy niż telewizor "Wisła". W ten się nieraz
    cała remiza gapiła, a monitor mam przed nosem i jest tylko dla
    mnie (przeważnie). Próbowałem niedawno coś zobaczyć w kineskopowym
    telewizorze. Takim oldskulowym, bez cyfrowej obróbki, bez zapamiętania
    klatki, bez stu herców. Nie zdzierżyłem dłużej niż kilka minut.
    Organicznie nie zdzierżyłem, nie że jakieś "nie podobało mi się".
    Co ciekawe, czarnobiały projektor szesnastka rzucający obraz na zwykłą
    białą ścianę -- to się da oglądać. To telewizja jest Złem Wcielonym,
    w wydaniu kineskopowym przynajmniej.

    Wróćmy do tej szyby. Jak się odtwarza z płyty, czy czegokolwiek innego
    niż magnetowid VHS, to przecież ta chamska pikselizacja, te artefakty
    kompresji i tak będą. Tyle że kineskop z 575 przeplatanymi liniami ich
    nie zdoła pokazać. No to czemu nie szyba zamiast kineskopu. Audiofile
    dadzą się w kostkę pokroić, by tylko móc słuchać "lampowego brzmienia".
    Ale to samo lampowe brzmienie można im zrobić cyfrowym filtrem, który
    wprowadza takie zniekształcenia, jak lampy. Więc zmiast szyby można
    też użyć filtra robiącego te telewizyjne prążki. Jak się kupi telewizor
    4K, to można je bardzo wiernie zrealizować. Zresztą chyba taki filtr
    już widziałem w jakimś odtwarzaczu (VLC, mplayer czy inna cholera).

    No i w końcu to chemiczne rozwiązanie. Proponuję mniej religijnego
    podejścia, a także mniej kombinowania i myślenia jakie to straszne
    są te cyfrowe obróbki obrazu. A po prostu zrozumienie, że świat się
    czasem trochę zmienia, nie zawsze na gorsze -- i najlepiej brać go
    jaki jest.

    Jarek

    --
    Bez wodki nie razbieriosz.


  • 17. Data: 2014-12-18 20:01:33
    Temat: Re: Telewizory kineskopowe
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 18 Dec 2014 19:28:36 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > No nie wiem, czy takie dorbe. Średnie raczej. Jak życie. A w życiu,
    > to ja już nie jedno widziałem. Fotografia barwna, kolorowa telewizja
    > -- toż to chamska dosłowność, gwałt na wyobraźni i obraza sztuki!
    > Błona fotograficzna nie zginie nigdy, bo jakieś tam, za przeproszeniem,
    > matryce krzemowe, to dla niej żadna konkurencja. Ziarno? Cóż mi ziarno,
    > jego się przecież nawet nie dostrzega, choćby przy powiększeniach
    > z małego negatywu były wielkie jak groch.

    Ale wiesz ... spojrz na to
    http://petapixel.com/assets/uploads/2010/03/rudiknew
    .jpg

    Ma w sobie cos ?
    Jesli uwazasz ze nic, tos prostak i cham, bo jury nagrodzilo :-)

    A teraz spojrzmy na oryginal
    http://petapixel.com/assets/uploads/2010/03/rudikori
    ginal.jpg

    Kolor zabija sztuke, a ziarno ja tworzy :-)

    Potem co prawda jury zmienilo zdanie, ale to z innych przyczyn
    http://petapixel.com/2010/03/03/world-press-photo-di
    squalifies-winner/

    > A krateczka pikseli? No fakt,
    > jak dobrze się przyjrzeć, to widać. Najlepiej przez lupę.

    No, kiedys mi przeszkadzaly. Ale wtedy aparat mial 2Mpx, albo i mniej.
    Dzis mi przeszkadza ziarno cyfrowe, tzn szumy matrycy ... ale
    naswietlarki zdjec to chyba nadal maja mniejsza rozdzielczosc.

    > Próbowałem niedawno coś zobaczyć w kineskopowym
    > telewizorze. Takim oldskulowym, bez cyfrowej obróbki, bez zapamiętania
    > klatki, bez stu herców. Nie zdzierżyłem dłużej niż kilka minut.
    > Organicznie nie zdzierżyłem, nie że jakieś "nie podobało mi się".
    > Co ciekawe, czarnobiały projektor szesnastka rzucający obraz na zwykłą
    > białą ścianę -- to się da oglądać. To telewizja jest Złem Wcielonym,
    > w wydaniu kineskopowym przynajmniej.

    Masz cos nie tak. Miliardy ludzi ogladaly i nie narzekaly :-)

    J.


  • 18. Data: 2014-12-18 20:24:09
    Temat: Re: Telewizory kineskopowe
    Od: Pogromca żab <j...@g...com>

    W dniu 2014-12-18 07:01, Maciek pisze:
    >
    > Czolem,
    >
    > Czy jakas firma robi jeszcze kineskopowe TV?
    > Nie toleruje sztucznego, przeostrzonego obrazu z LCD-kow i innych
    > plazm-srazm (tak, te najdrozsze tez przyprawiaja mnie o oczoplas) i chetnie
    > zabezpieczylbym sie na tym odcinku, bo moj Thompson ma juz ponad 20 lat.
    >


    ostatnio wyrzuciłem na śmieci sony 21 cali jak nowy bo sprzęt w spadku
    od wujka który oglądał tylko dziennik


    mam znajomą która jest ślepa jak kura ale LCD nie kupi bo ma rozmyty
    obraz, wy byście sie dogadali :P


    po 20 latach (o ile nie więcej) patrzenia w coś co się nazywa CRT wzrok
    się przyzwyczaja i ciężko zaakceptować coś innego


  • 19. Data: 2014-12-18 20:37:33
    Temat: Re: Telewizory kineskopowe
    Od: t-1 <t...@t...pl>

    W dniu 2014-12-18 o 07:01, Maciek pisze:
    >
    > Czolem,
    >
    > Czy jakas firma robi jeszcze kineskopowe TV?
    > Nie toleruje sztucznego, przeostrzonego obrazu z LCD-kow i innych
    > plazm-srazm (tak, te najdrozsze tez przyprawiaja mnie o oczoplas) i chetnie
    > zabezpieczylbym sie na tym odcinku, bo moj Thompson ma juz ponad 20 lat.
    >

    Może używany?
    Miałem jeszcze niedawno podobny model i gdyby się nie popsuł jeden z
    modułów dalej bym go używał ze względu na obraz i dźwięk. Jednak trzeba
    dwóch chłopa do niesienia.

    http://allegro.pl/sony-wega-kv-29xl71k-dla-oka-lux-p
    olecany-i4907167902.html




  • 20. Data: 2014-12-18 20:38:54
    Temat: Re: Telewizory kineskopowe
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >> No nie wiem, czy takie dorbe. Średnie raczej. Jak życie. A w życiu,
    >> to ja już nie jedno widziałem. Fotografia barwna, kolorowa telewizja
    >> -- toż to chamska dosłowność, gwałt na wyobraźni i obraza sztuki!
    >> Błona fotograficzna nie zginie nigdy, bo jakieś tam, za przeproszeniem,
    >> matryce krzemowe, to dla niej żadna konkurencja. Ziarno? Cóż mi ziarno,
    >> jego się przecież nawet nie dostrzega, choćby przy powiększeniach
    >> z małego negatywu były wielkie jak groch.
    >
    > Ale wiesz ... spojrz na to
    > http://petapixel.com/assets/uploads/2010/03/rudiknew
    .jpg
    >
    > Ma w sobie cos ?
    > Jesli uwazasz ze nic, tos prostak i cham, bo jury nagrodzilo :-)
    >
    > A teraz spojrzmy na oryginal
    > http://petapixel.com/assets/uploads/2010/03/rudikori
    ginal.jpg
    >
    > Kolor zabija sztuke, a ziarno ja tworzy :-)

    Przecież dobrze wiem jak to wygląda, również od środka. Nawet uważam,
    że to coś tam jest. I nie twierdzę, że to coś złego, że ktoś cyknął
    zdjęcie komórką, a potem nałożył filtr z ziarnem. Oczywiście jeśli
    nie zrobił tego przez kliknięcie na przycisk "Old fashion photo #6"
    w jakims Instagramie. Chociaż z tą oczywistością, to jak sie chwilę
    zastanowiłem, to też nic pewnego -- umiem sobie wyobrazić sytuację,
    że i to by było Działaniem Artystycznym.

    > Potem co prawda jury zmienilo zdanie, ale to z innych przyczyn
    > http://petapixel.com/2010/03/03/world-press-photo-di
    squalifies-winner/

    Natomiast na temat tego jury, i w ogóle organizatorów konkursu,
    zdanie mam złe. Czy oni naprawdę sobie wyobrażali, że ktoś włóczy
    się po świecie z camera obscura załaddowaną jakimś szczególnie
    ziarnistym materiałem fotograficznym?!

    >> A krateczka pikseli? No fakt, jak dobrze się przyjrzeć, to widać.
    >> Najlepiej przez lupę.
    >
    > No, kiedys mi przeszkadzaly. Ale wtedy aparat mial 2Mpx, albo i mniej.
    > Dzis mi przeszkadza ziarno cyfrowe, tzn szumy matrycy ... ale
    > naswietlarki zdjec to chyba nadal maja mniejsza rozdzielczosc.

    Robiłem kiedyś zdjęcia aparatem Sony Mavica z matrycą 1600x1200,
    czyli właśnie 2Mpx. Aparat ogromny, matryca też w nim spora być
    musiała. Zresztą nagrywał na płytki CD, bo wtedy jeszcze flasha
    nie było, tak dużego przynajmniej. Chyba nie spotkałem już później
    apratu, z którego jkości zdjęć bym był *subiektywnie* tak bardzo
    zadowolony. Popatrzyłem teraz na te fotki (przeszło 10 lat mają)
    -- i potwierdzam, dalej robią na mnie pozytywne wrażenie.

    >> Próbowałem niedawno coś zobaczyć w kineskopowym telewizorze. Takim
    >> oldskulowym, bez cyfrowej obróbki, bez zapamiętania klatki, bez
    >> stu herców. Nie zdzierżyłem dłużej niż kilka minut. Organicznie
    >> nie zdzierżyłem, nie że jakieś "nie podobało mi się". Co ciekawe,
    >> czarnobiały projektor szesnastka rzucający obraz na zwykłą białą
    >> ścianę -- to się da oglądać. To telewizja jest Złem Wcielonym,
    >> w wydaniu kineskopowym przynajmniej.
    >
    > Masz cos nie tak. Miliardy ludzi ogladaly i nie narzekaly :-)

    Ja wiem, że ze mną coś nie tak. Zawsze byłem w mniejszości. Telewizja
    analogowa nigdy nie satysfakcjonowała mnie swoją jakością techniczną.
    Czekałem na to, aż się poprawi. Nie doczekałem się -- wcześniej
    zjechała z jakościa merytoryczną poniżej wszelkiej krytyki. Za to ta
    techniczna już jest dla mnie OK. Monitor, na którym oglądam fotki
    też jest OK -- choć też ma circa 2Mpx.

    --
    Jarek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: