-
1. Data: 2014-12-16 17:34:30
Temat: Deawoo Lanos - problem chyba z elektroniką.
Od: s...@g...com
Motorek 1600, rok produkcji 1999. Tak się zastanawiałem, na jakiej grupie zadać
pytanie, a że podejrzewam elektronikę, więc pytam tutaj.
Do rzeczy:
1) Przekręcam kluczyk, motorek odpala "na rys", po czym po 0.5-1 sekundzie gaśnie.
2) Szybkie przekręcenie kluczyka do pozycji 'wyłączony' i natychmiastowa ponowna
próba odpalenia motorka nie skutkuje nawet chwilowym jego odpaleniem. Po prostu
rozrusznik kręci i nic..
3) Natomiast przekręcenie kluczyka w pozycję 'wyłączony', odczekanie 5-10 sekund i
powtórzenie czynności jak pkt.1 powoduje znów to samo jak w pkt.1 .
4) Z kolei pozostawienie kluczyka w pozycji 'zapłon aktywny' i odczekanie 5-10 sekund
daje efekt jak w pkt.2 .
5) Kombinacja pkt.1 i 3, za n-tym razem kończy się sukcesem. Sruuu..., motorek
zaskoczył, jademy... Podczas jazdy motorek zachowuje się zupełnie normalnie. Żadnych
kaprysów dalej nie robi. Dopóki dziada zaś nie wyłączę.
6)I nie ma znaczenia, czy motorek jest chłodny czy ciepły. Nie ma żadnej reguły, czy
stoi na polu czy w garażu, po prostu ma swoje kaprysy.
===============
Znajomy mechanik stawia na pompę paliwową, jednak odrzucam tą hipotezę na podstawie
pkt. 2,3,4. Pkt.3 sugeruje czas rozładowania jakiegoś kondziora. Pkt.4 zdaje się
potwierdzać tę hipotezę. Ino gdzie ta elektronika w ogóle jest w tym wozie i czy
faktycznie prawidłowe wnioski wyciągam? Hmmm, no i jakiś kawałek schematu też by się
przydał.
Za wszelakie porady, z góry dziękuję !!
-
2. Data: 2014-12-16 17:38:45
Temat: Re: Deawoo Lanos - problem chyba z elektroniką.
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 17:34:30 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
> Motorek 1600, rok produkcji 1999. Tak się zastanawiałem, na jakiej grupie zadać
pytanie, a że podejrzewam elektronikę, więc pytam tutaj.
>
> Do rzeczy:
> 1) Przekręcam kluczyk, motorek odpala "na rys", po czym po 0.5-1 sekundzie gaśnie.
> 2) Szybkie przekręcenie kluczyka do pozycji 'wyłączony' i natychmiastowa ponowna
próba odpalenia motorka nie skutkuje nawet chwilowym jego odpaleniem. Po prostu
rozrusznik kręci i nic..
> 3) Natomiast przekręcenie kluczyka w pozycję 'wyłączony', odczekanie 5-10 sekund i
powtórzenie czynności jak pkt.1 powoduje znów to samo jak w pkt.1 .
> 4) Z kolei pozostawienie kluczyka w pozycji 'zapłon aktywny' i odczekanie 5-10
sekund daje efekt jak w pkt.2 .
> 5) Kombinacja pkt.1 i 3, za n-tym razem kończy się sukcesem. Sruuu..., motorek
zaskoczył, jademy... Podczas jazdy motorek zachowuje się zupełnie normalnie. Żadnych
kaprysów dalej nie robi. Dopóki dziada zaś nie wyłączę.
> 6)I nie ma znaczenia, czy motorek jest chłodny czy ciepły. Nie ma żadnej reguły,
czy stoi na polu czy w garażu, po prostu ma swoje kaprysy.
>
> ===============
>
> Znajomy mechanik stawia na pompę paliwową, jednak odrzucam tą hipotezę na podstawie
pkt. 2,3,4. Pkt.3 sugeruje czas rozładowania jakiegoś kondziora. Pkt.4 zdaje się
potwierdzać tę hipotezę. Ino gdzie ta elektronika w ogóle jest w tym wozie i czy
faktycznie prawidłowe wnioski wyciągam? Hmmm, no i jakiś kawałek schematu też by się
przydał.
>
> Za wszelakie porady, z góry dziękuję !!
========================
Aha, wszelakie próby odpalenia podczas holowania kończą się porażką.
-
3. Data: 2014-12-16 17:48:10
Temat: Re: Deawoo Lanos - problem chyba z elektroniką.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-12-16 17:34, s...@g...com wrote:
> Znajomy mechanik stawia na pompę paliwową
Słychać ją przez 2-3 sekundy po przekręceniu kluczyka w pozycje
"zapłon". Jeśli nie słychać wyjmij tylną kanapę (dół), bedzie słychać.
Jak dalej nie słychać - no cóż mi kiedyś wilgoć zjadła kable do pompy, w
progu przy kierowcy innym zaś razem przygłupy od alarmu pozwolili sobie
odcięcie pompy zrobić poprzez zawijanie miedzi w palcach (z cyną za duzo
roboty). I jeszcze jedno: pompy w Lanosach dośc czesto strzelały w
okolicy 100kkm. I jeszcze jedno: podobno na rynku duzo jest złych pomp -
które działają tylko od połowy baku w górę.
-
4. Data: 2014-12-16 18:22:19
Temat: Re: Deawoo Lanos - problem chyba z elektroniką.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Sebastian,
Tuesday, December 16, 2014, 5:48:10 PM, you wrote:
>> Znajomy mechanik stawia na pompę paliwową
> Słychać ją przez 2-3 sekundy po przekręceniu kluczyka w pozycje
> "zapłon". Jeśli nie słychać wyjmij tylną kanapę (dół), bedzie słychać.
> Jak dalej nie słychać - no cóż mi kiedyś wilgoć zjadła kable do pompy, w
> progu przy kierowcy innym zaś razem przygłupy od alarmu pozwolili sobie
> odcięcie pompy zrobić poprzez zawijanie miedzi w palcach (z cyną za duzo
> roboty). I jeszcze jedno: pompy w Lanosach dośc czesto strzelały w
> okolicy 100kkm.
Moja wytrzymuje ponad 270kkm...
> I jeszcze jedno: podobno na rynku duzo jest złych pomp -
> które działają tylko od połowy baku w górę.
Dokładniej: działają też niżej ale z rozruchem może być drobny kłopot.
Moja od samego początku ,,siorbie' jak jest poniżej 12 litrów w baku.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
5. Data: 2014-12-16 18:36:50
Temat: Re: Deawoo Lanos - problem chyba z elektroniką.
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 17:48:18 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 2014-12-16 17:34, s...@g...com wrote:
> > Znajomy mechanik stawia na pompę paliwową
>
> Słychać ją przez 2-3 sekundy po przekręceniu kluczyka w pozycje
> "zapłon". Jeśli nie słychać wyjmij tylną kanapę (dół), bedzie słychać.
> Jak dalej nie słychać - no cóż mi kiedyś wilgoć zjadła kable do pompy, w
> progu przy kierowcy innym zaś razem przygłupy od alarmu pozwolili sobie
> odcięcie pompy zrobić poprzez zawijanie miedzi w palcach (z cyną za duzo
> roboty). I jeszcze jedno: pompy w Lanosach dośc czesto strzelały w
> okolicy 100kkm. I jeszcze jedno: podobno na rynku duzo jest złych pomp -
> które działają tylko od połowy baku w górę.
=================
Gdyby było w moim przypadku tak jak piszesz, to po pozytywnym odpaleniu motorka można
by oczekiwać "świrowania" w jego działaniu w związku pompą. Tymczasem jak już odpali,
to kręci się jak tralala bez wzgędu na drogę po jakiej jadę, prędkość i takie tam...
Problem jest tylko z odpaleniem. Ale diabli wiedzą.. Nie znam się na tym, może masz
rację, ale wątpliwości są..
-
6. Data: 2014-12-16 18:36:51
Temat: Re: Deawoo Lanos - problem chyba z elektroniką.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-12-16 18:22, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Moja wytrzymuje ponad 270kkm...
Widuje na codzień Nubirę z licznikiem powyżej 300kkm bez zmiany pompy i
bez wymiany uszczelki, a zdaje się że pompa identyczna. Ale to raczej
wyjątek wspomagany pedantycznym włascicielem. Rozmawialem dużo z
serwisantami daewoo (jak jeszcze byli :) i przeciętny czas życia pompy
to jest 100kkm. Czasem trafiały się lepsze pompy w pierwszych Lanosach,
potem głównie badziewie.
>> I jeszcze jedno: podobno na rynku duzo jest złych pomp -
>> które działają tylko od połowy baku w górę.
> Dokładniej: działają też niżej ale z rozruchem może być drobny kłopot.
Nie. Mialem taką pompę "z allegro". Pozornie *niczym* się nie różniła.
Po instalacji: samochód pracuje powyżej 1/2 baku, przy niepełnym baku
ale powyżej 1/2 na zakrętach silnik przerywał lub zupełnie gasł, po
wyprostowaniu działał dalej. Poniżej 1/2 gasł podczas jazdy.
Prawdopodobnie wewnatrzna część korpusu nie była szczelna i paliwo
wylewało się do baku. Sprzedałem w takim stanie, nie wiem co da się z
tym zrobić.
-
7. Data: 2014-12-16 18:43:28
Temat: Re: Deawoo Lanos - problem chyba z elektroniką.
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 18:22:21 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
> Dokładniej: działają też niżej ale z rozruchem może być drobny kłopot.
> Moja od samego początku "siorbie' jak jest poniżej 12 litrów w baku.
>
Hmm, o tym nie pomyślałem. A może wystarczy poluzować korek wlewu paliwa, a ciśnienie
atmosferyczne poprawi tą konstrukcję?
-
8. Data: 2014-12-16 18:48:15
Temat: Re: Deawoo Lanos - problem chyba z elektroniką.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-12-16 18:36, s...@g...com wrote:
> Tymczasem jak już odpali, to kręci się jak tralala
Pompy psują się w ten sposób że zatrzymuja się w strefie martwej
komutatora która powstaje w wyniku zużycia albo komutatora albo
szczotek, w dodatku preferują ta pozycję zatrzymania z jakiejś przyczyny
przez co problem jest powtarzalny. U mnie wystarczyło puknąć solidnie
ręką w kapsel od baku od strony kanapy. Wibracje od rozrusznika też
powodowaly że pompa "łapała" i pracowała bez problemu. Po kilku
tygodniach coraz gorzej to dzialalo aż przestalo kompletnie.
Czy to pompa - nie wiem. Ale uszkodzona pompa to różne ciekawe objawy.
Nic nie stoi na przeszkodzie aby posłuchać czy działa. Tańszej
diagnostyki pompy nie znajdziesz.
Na marginesie: w lanosie immobilizer jest dośc "ciekawy": odcina tylko
pompę paliwa. Zaplon działa, więc jak pompe na "krotko" zasilisz to
pojedziesz bez immo. Może cewka immo w kierownicy (która się często
urywa) ma kłopoty i immo nie podaje napięcia na pompę, dopiero pukanie w
stacyjkę cos pomaga.
PS. Wyjęcie wtyczki z pompy i mierzenie na niej napięcia to zly pomysł.
Napiecie może być ale pompa nie zadziała. Wine moga ponosić skorodowane
kable które potencjal przeniosą ale prądu już nie.
-
9. Data: 2014-12-16 18:53:48
Temat: Re: Deawoo Lanos - problem chyba z elektroniką.
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Sebastian,
Tuesday, December 16, 2014, 6:36:51 PM, you wrote:
>> Moja wytrzymuje ponad 270kkm...
> Widuje na codzień Nubirę z licznikiem powyżej 300kkm bez zmiany pompy i
> bez wymiany uszczelki, a zdaje się że pompa identyczna. Ale to raczej
> wyjątek wspomagany pedantycznym włascicielem. Rozmawialem dużo z
> serwisantami daewoo (jak jeszcze byli :) i przeciętny czas życia pompy
> to jest 100kkm. Czasem trafiały się lepsze pompy w pierwszych Lanosach,
> potem głównie badziewie.
Lanos ze szczytu produkcji...
>>> I jeszcze jedno: podobno na rynku duzo jest złych pomp -
>>> które działają tylko od połowy baku w górę.
>> Dokładniej: działają też niżej ale z rozruchem może być drobny kłopot.
> Nie.
No chyba wiem, jak się zachowuje moja pompa i co na to mówią
mechanicy :)
> Mialem taką pompę "z allegro". Pozornie *niczym* się nie różniła.
> Po instalacji: samochód pracuje powyżej 1/2 baku, przy niepełnym baku
> ale powyżej 1/2 na zakrętach silnik przerywał lub zupełnie gasł, po
> wyprostowaniu działał dalej. Poniżej 1/2 gasł podczas jazdy.
Ty miałeś taki problem a ja mam problem z siorbaniem - prawdopodobnie
smok nie jest szczelnie osadzony. A rozbierać mi się nie chce tylko po
to, żeby to sprawdzić.
> Prawdopodobnie wewnatrzna część korpusu nie była szczelna i paliwo
> wylewało się do baku.
Jakby się wylewało, to byłoby niezależne od poziomu.
> Sprzedałem w takim stanie, nie wiem co da się z tym zrobić.
Wymienić.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
10. Data: 2014-12-16 18:58:31
Temat: Re: Deawoo Lanos - problem chyba z elektroniką.
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 18:48:24 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> On 2014-12-16 18:36, s...@g...com wrote:
> > Tymczasem jak już odpali, to kręci się jak tralala
>
> Pompy psują się w ten sposób że zatrzymuja się w strefie martwej
> komutatora która powstaje w wyniku zużycia albo komutatora albo
> szczotek, w dodatku preferują ta pozycję zatrzymania z jakiejś przyczyny
> przez co problem jest powtarzalny. U mnie wystarczyło puknąć solidnie
> ręką w kapsel od baku od strony kanapy. Wibracje od rozrusznika też
> powodowaly że pompa "łapała" i pracowała bez problemu. Po kilku
> tygodniach coraz gorzej to dzialalo aż przestalo kompletnie.
>
> Czy to pompa - nie wiem. Ale uszkodzona pompa to różne ciekawe objawy.
> Nic nie stoi na przeszkodzie aby posłuchać czy działa. Tańszej
> diagnostyki pompy nie znajdziesz.
>
> Na marginesie: w lanosie immobilizer jest dośc "ciekawy": odcina tylko
> pompę paliwa. Zaplon działa, więc jak pompe na "krotko" zasilisz to
> pojedziesz bez immo. Może cewka immo w kierownicy (która się często
> urywa) ma kłopoty i immo nie podaje napięcia na pompę, dopiero pukanie w
> stacyjkę cos pomaga.
OK, jutro za dnia obadam to w/g Twoich wskazówek.
>
> PS. Wyjęcie wtyczki z pompy i mierzenie na niej napięcia to zly pomysł.
> Napiecie może być ale pompa nie zadziała. Wine moga ponosić skorodowane
> kable które potencjal przeniosą ale prądu już nie.
To oczywiste !!
Tymczasem dzięki za wskazówki.