-
31. Data: 2019-11-30 09:29:26
Temat: Re: TN-C / TN-C-S i "bolec"
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2019-11-30 o 01:00, Marek pisze:
>> Wielu laików zacznie się wymądrzać, że przecież maksymalny prąd
>> wyłączenia RCD to 30mA i że jest to wartość bezpieczna.
>
> Powtarzasz jakieś mity o laikach popularne widać wśród personelu
> technicznego średniego wykształcenia, który troszkę doszkolony
> przezywa orgazm nad głębią wiedzy jaką posiadł.
> Ta wartość ma tylko dać niezerową szansę przeżycia, aż tyle i tylko tyle.
Nie zmienia to jednak faktu, że nawet nie posiadłeś wiedzy w zakresie
tego średniego personelu technicznego, a Twoje wyobrażenia są błędne.
-
32. Data: 2019-11-30 11:06:21
Temat: Re: TN-C / TN-C-S i "bolec"
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 30 Nov 2019 09:29:22 +0100, Uzytkownik <a...@s...pl>
wrote:
> Tyle, że nadmiarówki ulegają uszkodzeniu wielokrotnie rzadziej niż
> różnicówki. Jeżeli już nawet ulegną uszkodzeniu to zazwyczaj ich
> uszkodzenie polega na nadczułości. Ponadto każdy obwód jest
> zabezpieczony wieloma stopniami nadmiarówek.
Każda roznicówka ma test i psim obowiązkiem użytkownika jest jej
częste sprawdzanie.
Używanie argumentu "zepsucia" przeciwko jej użycia jest tak
idiotyczne, że nawet nie będę tego idiotyzmu komentował. A już
kuriozum "nie można stosować, bo jej uszkodzenie nie wyłączy obwodu"
(jakby jej kompletny brak dawał szansę W PRZYPADKU prądu mniejszego
od wyłączenia nadmiarówki). To jest po prostu cytat roku Usenetu,
gdzieś tak obok przepisu na wodny chleb. Użytkownik, jesteś
niemożliwy :)), nie wiem czemu jeszcze nie jesteś w moim kfie,
chyba dla tych porcji rozrywkowych absurdów, którymi od czasu do
czasu nas tutaj zabawiasz.
> Wybacz, ale nie chce mi się nawet czytać tego co tu naprodukowałeś,
> bo
Nie ma takiego obowiązku. Tym bardziej jeśli ciągle uparcie i
złośliwie nie rozumiesz szczególnych warunków założenia tej
dygresji.
> Przypominam, że dyskutujemy tylko i wyłącznie o sensie stosowania
> RCD w
> obwodach odbiorczych z zerowaniem oraz obwodach TN-C.
Nie, dyskutujemy w wątku pobocznym p.t. użycia roznicówki w
instalacji dwuprzewodowej jako zwiększenie % szansy wyłączenia obwodu
w przypadku wystąpienia prądu różnicowego L-N. Temat jest wyłącznie
oparty na kwestii czy takie użycie zwiększy prawdopodobieństwo
wyłączenia czy zmniejszy. Tylko tyle i aż tyle.
Nie dyskutujemy też o prawie czy normach bo to jedynie czasowe,
wspólne ustalenia porządkowe (dla większości) na pewnym obszarze
wynikające głównie ze statystyk, a nierzadko wbrew rozsądkowi czy
jednostkom partykularnym.
> Ponieważ Twoja wiedza w tym zakresie jest żadna to przyjmij, że
> takich
> obwodów nie wolno jest zabezpieczać różnicówkami i nie ma co tu
> dalej
> dywagować i wymyślać inne scenariusze.
Wyślij się trochę ponad swój urzędniczy horyzont i włącz myślenie, to
nie boli.
> A propos RCD na przewód 2-żyłowy. Wielokrotnie miałem z takimi do
> czynienia przy kabinach natryskowych z sauną lub z hydromasażem czy
> też
> przy elektronarzędziach. Tak się składa, że nawet posiadam takie
> elektronarzędzia z takimi różnicówkami. Ani w jednym przypadku nie
> spotkałem się, aby dane urządzenie nie posiadało oddzielnego
> przewodu
> ochronnego PE.
Bosh, ten znowu o pe... Serio faktycznie nie ma co dyskutować, bo
kompletnie nie rozumiesz założeń tej dyskusji a urzędniczy charakter
nie potrafi włączyć ci myślenia, dla mnie eot.
--
Marek
-
33. Data: 2019-11-30 11:09:00
Temat: Re: TN-C / TN-C-S i "bolec"
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 30 Nov 2019 09:29:26 +0100, Uzytkownik <a...@s...pl>
wrote:
> Nie zmienia to jednak faktu, że nawet nie posiadłeś wiedzy w
> zakresie
> tego średniego personelu technicznego, a Twoje wyobrażenia są
> błędne.
Tak prymitywną ripostą nie wyleczysz swoich kompleksów panie
Użytkownik....
--
Marek
-
34. Data: 2019-11-30 14:18:52
Temat: Re: TN-C / TN-C-S i "bolec"
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2019-11-30 o 11:09, Marek pisze:
>>>> Wielu laików zacznie się wymądrzać, że przecież maksymalny prąd
>>>> wyłączenia RCD to 30mA i że jest to wartość bezpieczna.
>>>
>>> Powtarzasz jakieś mity o laikach popularne widać wśród personelu
>>> technicznego średniego wykształcenia, który troszkę doszkolony
>>> przezywa orgazm nad głębią wiedzy jaką posiadł.
>>> Ta wartość ma tylko dać niezerową szansę przeżycia, aż tyle i tylko
>>> tyle.
>> Nie zmienia to jednak faktu, że nawet nie posiadłeś wiedzy w zakresie
>> tego średniego personelu technicznego, a Twoje wyobrażenia są błędne.
>
> Tak prymitywną ripostą nie wyleczysz swoich kompleksów panie
> Użytkownik....
Przeceniasz siebie jako mistrza dowcipu. Nawet na mistrza sarkazmu
jesteś zbyt złośliwy i zbyt zarozumiały.
-
35. Data: 2019-11-30 15:32:42
Temat: Re: TN-C / TN-C-S i "bolec"
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2019-11-30 o 11:06, Marek pisze:
>> Tyle, że nadmiarówki ulegają uszkodzeniu wielokrotnie rzadziej niż
>> różnicówki. Jeżeli już nawet ulegną uszkodzeniu to zazwyczaj ich
>> uszkodzenie polega na nadczułości. Ponadto każdy obwód jest
>> zabezpieczony wieloma stopniami nadmiarówek.
>
> Każda roznicówka ma test i psim obowiązkiem użytkownika jest jej
> częste sprawdzanie. Używanie argumentu "zepsucia" przeciwko jej użycia
> jest tak idiotyczne, że nawet nie będę tego idiotyzmu komentował.
Ja twojego idiotyzmu też nie mam zamiaru komentować, bo nie
kwestionowałem używania różnicówek (jak mi to teraz usiłujesz wmówić),
ale kwestionowałem używanie różnicówek w niektórych aplikacjach. Tak
więc przestań kłamać.
> A już kuriozum "nie można stosować, bo jej uszkodzenie nie wyłączy
> obwodu" (jakby jej kompletny brak dawał szansę W PRZYPADKU prądu
> mniejszego od wyłączenia nadmiarówki). To jest po prostu cytat roku
> Usenetu, gdzieś tak obok przepisu na wodny chleb. Użytkownik, jesteś
> niemożliwy :)), nie wiem czemu jeszcze nie jesteś w moim kfie, chyba
> dla tych porcji rozrywkowych absurdów, którymi od czasu do czasu nas
> tutaj zabawiasz.
Nie dość, że wypisujesz głupoty to jak ci udowodniłem, że się mylisz to
zaczynasz uskuteczniać "osobiste wycieczki". Jak widać skończyły Ci się
argumenty to starasz się chamstwem nadrabiać.
> Przypominam, że dyskutujemy tylko i wyłącznie o sensie stosowania RCD
> w obwodach odbiorczych z zerowaniem oraz obwodach TN-C.
>
> Nie, dyskutujemy w wątku pobocznym p.t. użycia roznicówki w instalacji
> dwuprzewodowej jako zwiększenie % szansy wyłączenia obwodu w przypadku
> wystąpienia prądu różnicowego L-N. Temat jest wyłącznie oparty na
> kwestii czy takie użycie zwiększy prawdopodobieństwo wyłączenia czy
> zmniejszy. Tylko tyle i aż tyle.
> Nie dyskutujemy też o prawie czy normach bo to jedynie czasowe,
> wspólne ustalenia porządkowe (dla większości) na pewnym obszarze
> wynikające głównie ze statystyk, a nierzadko wbrew rozsądkowi czy
> jednostkom partykularnym.
Póki co prawo i normy są po to, aby chronić takich laików jak Ty przed
ich własną głupotą i są po to, aby się do nich stosować.
I nie są to nasze czasowe ustalenia tylko zebrane do kupy doświadczenia
ludzi, którzy mają o tym pojęcie.
>> Ponieważ Twoja wiedza w tym zakresie jest żadna to przyjmij, że
>> takich obwodów nie wolno jest zabezpieczać różnicówkami i nie ma co
>> tu dalej dywagować i wymyślać inne scenariusze.
>
> Wyślij się trochę ponad swój urzędniczy horyzont i włącz myślenie, to
> nie boli.
To co jest w prawie i normach to są przelane na papier i zatwierdzone
przez urzedników przemyślenia umysłów znacznie potężniejszych od Twojego
czy mojego. Nie są to ustalenia urzędnicze, ale ustalenia największych
ekspertów w danej dziedzinie: inżynierów, magistrów, docentów i
profesorów danej branży, a nie urzędników. Rola urzędników sprowadza się
w tym przypadku tylko i wyłącznie do usankcjonowania prawnego tych zapisów.
Różnica między nami polega na tym, że ja siedzę w tej branży i rozumiem
sens poszczególnych zapisów prawnych czy normatywnych i z czego one
wynikają.
Ty natomiast nie mając wiedzy, uważasz się za kogoś ponad.
>> A propos RCD na przewód 2-żyłowy. Wielokrotnie miałem z takimi do
>> czynienia przy kabinach natryskowych z sauną lub z hydromasażem czy
>> też przy elektronarzędziach. Tak się składa, że nawet posiadam takie
>> elektronarzędzia z takimi różnicówkami. Ani w jednym przypadku nie
>> spotkałem się, aby dane urządzenie nie posiadało oddzielnego przewodu
>> ochronnego PE.
>
> Bosh, ten znowu o pe... Serio faktycznie nie ma co dyskutować, bo
> kompletnie nie rozumiesz założeń tej dyskusji a urzędniczy charakter
> nie potrafi włączyć ci myślenia, dla mnie eot.
Nie jesteś w stanie zrozumieć zasady działania wyłącznika
różnicowo-prądowego oraz zasad jego stosowania.
W chwili awarii obwodu, RCD potrzebuje do jego prawidłowego zadziałania
uziemionego przewodu ochronnego i połączenia tego przewodu z obudową
urządzenia.
Bez przewodu ochronnego RCD może częściowo chronić przed skutkami
porażenia, ale nie przed samym porażeniem. Przy czym ochrona przed tymi
skutkami porażenia jest bardzo niepewna i z samej zasady ochrony nigdy
nie było takich założeń, że ma chronić przed dotykiem bezpośrednim.
Myślenie, że RCD chroni przed dotykiem bezpośrednim to jest tylko i
wyłącznie wymysł niedouczonych w tej branży osób.
-
36. Data: 2019-11-30 18:07:03
Temat: Re: TN-C / TN-C-S i "bolec"
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Marek wrote:
> Każda roznicówka ma test i psim obowiązkiem użytkownika jest jej częste
> sprawdzanie.
Rozbierałem kiedyś uszkodzoną różnicówkę Legranda i wiem, że przycisk
test niczego nie testuje. Konkretnie, włącza w obwód sztuczną upływność
w postaci rezystora wymuszającego przepływ przez przekaźnik Ferrantiego
nieskompensowanego prądu o natężeniu ok. 70mA, czyli 230% wartości
wymaganej do wyzwolenia sprawnej różnicówki. Równie dobrze mogłoby to
być 700mA, zadziałanie różnicówki niczego nie dowodzi.
Jak chcesz mieć pewność, to sobie sprawdź zewnętrznym źródłem prądowym
max. 30mA, wciskanie tego przycisku jest bezcelowe.
Pozdrawiam, Piotr
-
37. Data: 2019-11-30 18:24:53
Temat: Re: TN-C / TN-C-S i "bolec"
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Uzytkownik wrote:
> To co jest w prawie i normach to są przelane na papier i zatwierdzone
> przez urzedników przemyślenia umysłów znacznie potężniejszych od Twojego
> czy mojego. Nie są to ustalenia urzędnicze, ale ustalenia największych
> ekspertów w danej dziedzinie: inżynierów, magistrów, docentów i
> profesorów danej branży, a nie urzędników. Rola urzędników sprowadza się
> w tym przypadku tylko i wyłącznie do usankcjonowania prawnego tych zapisów.
Przywołany przez Ciebie dr Musiał jest dobrym kontrprzykładem na
powyższe stwierdzenia. To *wyjątkowo* rozsądny człowiek, który poświęcił
mnóstwo czasu i energii na zwalczanie zabobonów wśród swoich
kolegów-"ekspertów" SEP, którzy swoje absurdalne wydumki powpisywali do
norm. Najbardziej jaskrawym przykładem było wpisanie do norm obowiązku
uziemiania elementów metalowych, które nie były połączone z siecią
elektryczną lub były połączone przez dużą impedancję: futryny, krany na
plastykowych rurach itp. Kilka ładnych lat zajęło Musiałowi odkręcenie
twórczości tych geniuszy.
Przepływ prądu opisują prawa fizyki, a nie normy. Dlatego przyłączam się
do rady Marka i zdecydowanie wstępuję do obozu myślenia, a nie obozu
norm. W teorii to powinny być tożsame obozy, w praktyce nie są.
Pozdrawiam, Piotr
-
38. Data: 2019-11-30 18:32:23
Temat: Re: TN-C / TN-C-S i "bolec"
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
yabba wrote:
> Często pomiary są robione nierzetelnie. Przychodzi "fachowiec" sprawdza
> próbówką gniazdo w ścianie i prosi o podpis na protokole.
Sam widziałem protokół badania upływności izolacji w instalacji, w którą
były włączone żarówki i inne sprzęty. Jednak co ekspert to ekspert, ja
bym tak nie umiał.
Pozdrawiam, Piotr
-
39. Data: 2019-11-30 18:36:42
Temat: Re: TN-C / TN-C-S i "bolec"
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
yabba wrote:
> Zastosowałem skrót myślowy: wtyczka z bolcem = wtyczka z uziemieniem,
> czyli dziurą na bolec i podłączonym PE urządzenia.
Nie pomyliłeś się dużo, w większości systemów na świecie kołek ochronny
jest właśnie we wtyczce. To raczej nasz Francusko-Polski standard jest
wyjątkiem, kilka przykładów tu:
https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/nG5k9kqTURBXy85
Y2QwMmJhODc5ZTQ4YzM0MWRjOTA0NjdhOGUyOTZlZS5qcGVnkZUC
zQMUAMLDgaEwBQ
Pozdrawiam, Piotr
-
40. Data: 2019-11-30 20:47:03
Temat: Re: TN-C / TN-C-S i "bolec"
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 30 Nov 2019 15:32:42 +0100, Uzytkownik <a...@s...pl>
wrote:
> Nie jesteś w stanie zrozumieć zasady działania wyłącznika
> różnicowo-prądowego oraz zasad jego stosowania.
> W chwili awarii obwodu, RCD potrzebuje do jego prawidłowego
> zadziałania
> uziemionego przewodu ochronnego i połączenia tego przewodu z
> obudową
> urządzenia.
To co napisałeś jedynie utwierdza mnie w przekonaniu, że nie masz
kompletnie wyobraźni a jedynie klepiesz z pamięci to co ogarnaleś na
szkoleniu. Nie, RCD do zadziałania nie potrzebuje przewodu
ochronnego, potrzebuje wyłącznie asymetrię prądów LN .
I nie ma znaczenia z czego ona wynikła z upływu do przewodu
ochronnego (gdy takowy jest) czy upływu przez użytkownika, przez
którego do ziemi popłynął prąd jej wyłączenia.
--
Marek