-
1. Data: 2013-12-10 21:43:56
Temat: TME
Od: s...@g...com
Od razu Baby i Chłopy zaznaczm, że nie jestem pracownikiem TME i nie zapindalam
żadnej reklamy.
Nie mniej jednak jestem bardzo zadowolony ze współpracy z TME. Wręcz pozytywnie
zaskoczony ich podejściem do klienta.
A zaczęło się tak:
- zamówiłem w TME coś, co oferują w komplecie, a dostałem pół kompletu. Czyli krótko
mówiąc zabuliłem za całość, dostałem połowę która nie załatwia tematu.
No i teraz:
1) Dzwonie do nich na reklamacje, beblam o co chodzi.. Panienka miłym głosem
przyjmuje moje beblanie..., "za 5 minut ktoś do Pana oddzwoni", szepcze miłym głosem.
2) G..no nie 5 minut.., za minutę drynda do mnie gościu, pyta się ino o numer
klienta, w parę sekund wyjaśniamy gdzie TME dało poopy.
3) Za 2 dni wpada do mnie kurier z jakiejś tam firmy kurjerczej i daje mi do łapska
to co żem zamawiał w TME w pełnym wykonaniu.
4) No i teraz TME powaliło mnie na glace. Dostałem maila - Faktura korekcycja: Panie
Stacu Cheblu, proszę podać namiary bankowe, cobyśmy wrócili Panu kasiorę.
5) Dryndam do TME, nawijam "popindoliło Was czy co, przeca nic nie trza korygować!
Przeca różnica pomiędzy zamawianym, a dostarczonym towarem to ino 80gr." Tak Panie
Stachu, nie mniej jednak my daliśmy poopy, i proszę o podanie namiarów bankowych coby
w ramach przeprosin za danie poopy zwrócić parę zeta.
==============================
Jestem OKRUTNIE pozytywnie zaskoczony podejściem TME do klienta !!
-
2. Data: 2013-12-10 21:52:19
Temat: Re: TME
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 10 grudnia 2013 21:43:56 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
> Od razu Baby i Chłopy zaznaczm, że nie jestem pracownikiem TME i nie zapindalam
żadnej reklamy.
>
>
>
> Nie mniej jednak jestem bardzo zadowolony ze współpracy z TME. Wręcz pozytywnie
zaskoczony ich podejściem do klienta.
>
>
>
> A zaczęło się tak:
>
>
>
> - zamówiłem w TME coś, co oferują w komplecie, a dostałem pół kompletu. Czyli
krótko mówiąc zabuliłem za całość, dostałem połowę która nie załatwia tematu.
>
>
>
> No i teraz:
>
>
>
> 1) Dzwonie do nich na reklamacje, beblam o co chodzi.. Panienka miłym głosem
przyjmuje moje beblanie..., "za 5 minut ktoś do Pana oddzwoni", szepcze miłym głosem.
>
>
>
> 2) G..no nie 5 minut.., za minutę drynda do mnie gościu, pyta się ino o numer
klienta, w parę sekund wyjaśniamy gdzie TME dało poopy.
>
>
>
> 3) Za 2 dni wpada do mnie kurier z jakiejś tam firmy kurjerczej i daje mi do łapska
to co żem zamawiał w TME w pełnym wykonaniu.
>
>
>
> 4) No i teraz TME powaliło mnie na glace. Dostałem maila - Faktura korekcycja:
Panie Stacu Cheblu, proszę podać namiary bankowe, cobyśmy wrócili Panu kasiorę.
>
>
>
> 5) Dryndam do TME, nawijam "popindoliło Was czy co, przeca nic nie trza korygować!
Przeca różnica pomiędzy zamawianym, a dostarczonym towarem to ino 80gr." Tak Panie
Stachu, nie mniej jednak my daliśmy poopy, i proszę o podanie namiarów bankowych coby
w ramach przeprosin za danie poopy zwrócić parę zeta.
>
>
>
>
>
> ==============================
>
>
>
>
>
> Jestem OKRUTNIE pozytywnie zaskoczony podejściem TME do klienta !!
A dziabągowate omyłki w każdej firmie mogą się przytrafić.. Kto nigdy nie robi
błędów? Ano ten, co nic nie robi..
-
3. Data: 2013-12-10 23:32:18
Temat: Re: TME
Od: A.L. <a...@a...com>
On Tue, 10 Dec 2013 12:43:56 -0800 (PST), s...@g...com wrote:
>Od razu Baby i Chłopy zaznaczm, że nie jestem pracownikiem TME i nie zapindalam
żadnej reklamy.
>
>
>
>Jestem OKRUTNIE pozytywnie zaskoczony podejściem TME do klienta !!
Byla taka piosenka Wyscoskiego z refrenem "W mordu biut, no skazi
spasiba czto zywoj"
Widac Polacy tak sie przyzwyczaili do bicia w morde, ze jeden
przypadek nie pobicia zasluguje na publiczne pochwaly i entuzjazm
A.L.
-
4. Data: 2013-12-11 00:04:25
Temat: Re: TME
Od: l...@g...com
użytkownik A. L. napisał:
> Widac Polacy tak sie przyzwyczaili do bicia w morde, ze jeden
>
> przypadek nie pobicia zasluguje na publiczne pochwaly i entuzjazm
>
Maritex kilka lat temu mial taki genialny system, ze klepales cos pol godziny, albo
byl zwis albo cie wylogowalo i trzeba bylo klepac ponownie, poprawili to.
-
5. Data: 2013-12-11 01:42:20
Temat: Re: TME
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
Ja miałem z nimi taką historię ; zamówiłem sporo części, tak na parę
tysięcy, i do tego 10 obudów cardmaster (też na chyba około 2000 zł).
No i przychodzi kurier, przynosi paczkę - ale jakoś tak podejrzanie
małą. Okazało się, że to tylko części - obudów brak.
Okazało się, że obudowy poszły pomyłkowo do jakiegoś innego klienta.
Co gorsza, na stanie już nie było więcej.
Ale w ciągu chyba 3 dni odebrali te obudowy od gościa, który je dostał,
i przysłali. Czyli sprawa załatwiona poprawnie.
Jedyny problem, jaki z nimi miałem , to jakieś cuda z fakturami, przy
płaceniu z góry - jakieś korekty przysyłali, nie mogłem się w tym połapać.
Do tego stopnia, że na razie przestałem tego używać, a szkoda, bo to
jednak wygoda. Ale jak mam potem toczyć walkę z papierami, to dziękuję...
Poza tym, no i poza czasem cenami z sąsiedniej galaktyki , generalnie
jestem też zadowolony.
-
6. Data: 2013-12-11 02:05:11
Temat: Re: TME
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-12-11 01:42, sundayman pisze:
> Ja miałem z nimi taką historię ; zamówiłem sporo części, tak na parę
> tysięcy, i do tego 10 obudów cardmaster (też na chyba około 2000 zł).
>
> No i przychodzi kurier, przynosi paczkę - ale jakoś tak podejrzanie
> małą. Okazało się, że to tylko części - obudów brak.
> Okazało się, że obudowy poszły pomyłkowo do jakiegoś innego klienta.
> Co gorsza, na stanie już nie było więcej.
> Ale w ciągu chyba 3 dni odebrali te obudowy od gościa, który je dostał,
> i przysłali. Czyli sprawa załatwiona poprawnie.
>
> Jedyny problem, jaki z nimi miałem , to jakieś cuda z fakturami, przy
> płaceniu z góry - jakieś korekty przysyłali, nie mogłem się w tym połapać.
> Do tego stopnia, że na razie przestałem tego używać, a szkoda, bo to
> jednak wygoda. Ale jak mam potem toczyć walkę z papierami, to dziękuję...
>
> Poza tym, no i poza czasem cenami z sąsiedniej galaktyki , generalnie
> jestem też zadowolony.
Są chyba najszybsi. Jak zrobię zamówienie do godziny 16 i zapłacę
paypalem to mam towar następnego dnia o 9 rano.
--
pozdrawiam
MD
-
7. Data: 2013-12-11 04:18:59
Temat: Re: TME
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Są chyba najszybsi. Jak zrobię zamówienie do godziny 16 i zapłacę
> paypalem to mam towar następnego dnia o 9 rano.
Tak samo chyba jest w Farnellu. Tyle, że tam ceny czasem z jeszcze
dalszej galaktyki :)
A co do TME - pamiętam ich początki, w latach 90. Zanim jeszcze mieli
sklep handlowali na bazarze na Zjazdowej. Ech to były czasy :)
Nigdy bym się wtedy nie spodziewał, że powstanie z tego takie firmisko :)
-
8. Data: 2013-12-11 07:57:29
Temat: Re: TME
Od: Zbych <a...@o...pl>
W dniu 11.12.2013 04:18, sundayman pisze:
>
>> Są chyba najszybsi. Jak zrobię zamówienie do godziny 16 i zapłacę
>> paypalem to mam towar następnego dnia o 9 rano.
>
> Tak samo chyba jest w Farnellu.
O ile mieszkasz w Wawie, inaczej poczekasz 2 dni.
-
9. Data: 2013-12-11 09:52:28
Temat: Re: TME
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 11 Dec 2013 04:18:59 +0100, sundayman
<s...@p...onet.pl> wrote:
> A co do TME - pamiętam ich początki, w latach 90. Zanim jeszcze
mieli
> sklep handlowali na bazarze na Zjazdowej. Ech to były czasy :)
I te ich szufladki na części posklejane z setek pudełek od zapałek
:-).
Sobotni wyjazd na Zjazdowa to było jak wycieczka do El Dorado. Czy
oprócz sobotniej (skromnej) giełdy ekektronicznej na Retkini jest
jeszcze jakaś inna?
--
Marek
-
10. Data: 2013-12-11 09:53:02
Temat: Re: TME
Od: John Smith <d...@b...pl>
> 1) Dzwonie do nich na reklamacje, beblam o co chodzi.. Panienka miłym głosem
przyjmuje moje beblanie..., "za 5 minut ktoś do Pana oddzwoni", szepcze miłym głosem.
> 2) G..no nie 5 minut.., za minutę drynda do mnie gościu, pyta się ino o numer
klienta, w parę sekund wyjaśniamy gdzie TME dało poopy.
> 3) Za 2 dni wpada do mnie kurier z jakiejś tam firmy kurjerczej i daje mi do łapska
to co żem zamawiał w TME w pełnym wykonaniu.
> 4) No i teraz TME powaliło mnie na glace. Dostałem maila - Faktura korekcycja:
Panie Stacu Cheblu, proszę podać namiary bankowe, cobyśmy wrócili Panu kasiorę.
> 5) Dryndam do TME, nawijam "popindoliło Was czy co, przeca nic nie trza korygować!
Przeca różnica pomiędzy zamawianym, a dostarczonym towarem to ino 80gr." Tak Panie
Stachu, nie mniej jednak my daliśmy poopy, i proszę o podanie namiarów bankowych coby
w ramach przeprosin za danie poopy zwrócić parę zeta.
> ==============================
> Jestem OKRUTNIE pozytywnie zaskoczony podejściem TME do klienta !!
A ja jestem zdecydowanie przeciwnego zdania. Szczanie na klienta
zostało im jeszcze od lat 90-tych.
Praktycznie co drugie zamówienie jest w jakiś, dokuczliwy sposób
spartolone, a zabawa w korekty 80 groszy, to więcej kosztów
logistycznych niż warta ta cała "rekompensata".
Do częstych numerów należy "korekta" zamówienia, gdzie przyślą
np. o 34 rezystory mniej niż na zaakceptowanym i przedpłaconym zamówieniu.
Wówczas nie możesz uruchomić produkcji z powodu rezystorka, który wart
jest mniej niż 1 grosz.
TME to może i dobre, ale dla amatorów, dla profesjonalisty który
oczekuje przewidywalności od swojego partnera biznesowego, to
już nie bardzo. Z tego powodu 95% wszystkich zakupów omija TME.
K.