-
11. Data: 2013-08-05 21:07:32
Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>
W dniu 2013-08-05 20:56, s...@g...com pisze:
>> Radioizotopowym generatorem termoelektrycznym. Nie wszystko, co ma w środku
>> pierwiastek promieniotwórczy jest reaktorem.
>>
> Jak wobec tego nazwiesz urządzenie w którym zachodzi reakcja rozszczepiania jąder
atomowych? W/g nazewnictwa NASA, całe to ustrojstwo to radioisotope thermoelectric
generator. Co nie zmienia faktu, że podstawowym źródłem energii jest mały reaktor
jądrowy.
nie rozszczepiania a rozpadu. Więc patrz punkt powyżej.
--
Pozdr.
Michał
-
12. Data: 2013-08-05 21:22:40
Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Od: LeonKame <k...@l...com>
W dniu 2013-08-05 18:52, Miroslaw Kwasniak pisze:
> LeonKame <k...@l...com> wrote:
>>
>> Jek nie ma to czym niby napedzana jest apartura dynamem ?
>
> googlem ;)
>
>
No chyba googlem bo ja nie znam zadnego zrodla energii poza jądrowym
coby tyle lat dawało prąd.
-
13. Data: 2013-08-05 21:23:23
Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Od: "Ministerstwo Propagandy" <...@...s>
komu ty chcesz zaimponować wnioskami które wyczytałeś w jakimś euro
piśmiaku? tuskowi?
-
14. Data: 2013-08-05 21:45:43
Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2013-08-05 17:02, s...@g...com pisze:
> Niedawno Voyager-1 opuścił granice naszego układu słonecznego. Odległość 18 mld.
kilometrów.Fale EM potrzebują już ponad 16 godzin na przebycie tej odległości. Ale
nie o to mi chodzi. Ma toto na pokładzie do zasilania ogniwo termoelektryczne
napędzane małym reaktorkiem jądrowym o mocy ok. 370W. Powierzchniowa gęstość mocy
odbierana u nas z takiej odległości jest zapewne mniejsza niż uzyskiwania z
pierdnięcia komara. Nadal są odbierane sygnały z danymi z aparatury pomiarowej. Jak
to jest zrobione?!
Hasła: korelacja i okolice.
Wstęp do tego był jakieś 25 lat temu na drugim roku, ale na lampy nie
było czasu ;)
BPNMSP, więcej raczej nie będę.
Można to przybliżyć w ten sposób, że powtarzasz sygnał wielokrotnie i z
odpowiednio dużej liczby próbek, o których wiesz, że się powtarzają,
jesteś w stanie wydobyć właściwe dane. To tak bardzo z grubsza - tylko
żeby złapać o co chodzi. Jeżeli bardziej interesuje, to musisz trochę
czasu na to poświęcić.
Pozdrawiam
DD
-
15. Data: 2013-08-05 22:11:55
Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Od: "Ministerstwo Propagandy" <...@...s>
naprawdę nikt nic nie wie i nie doradzi żadnej pozycji?
-
16. Data: 2013-08-05 22:15:04
Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@p...onet.pl>
Grzegorz Jablonski <m...@i...com> napisał(a):
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Reaktor_j%C4%85drowy
> Wikipedia twierdzi inaczej, czas ją poprawić.
No czas poprawić, bo jak się wczytasz, to zobaczysz, że pierwsze zdania
wikipediowej definicji nie pasują do RGT. Z resztą Wikipedia opisując RGT
pisze, że nie są reaktorami.
Jak coś jest napisane na Wikipedii, to nie znaczy, że jest 100% poprawne. A
nawet jeśli generator jest reaktorem, to pisząc o nim wypadałoby zaznaczać,
że chodzi właśnie o RTG a nie typowy reaktor z kontrolowaną reakcją
łańcuchową.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 24 days, 12 hours, 54 minutes and 57 seconds
-
17. Data: 2013-08-05 22:16:42
Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@p...onet.pl>
s...@g...com <s...@g...com> napisał(a):
> Jak wobec tego nazwiesz urządzenie w którym zachodzi reakcja
> rozszczepiania jąder atomowych? W/g nazewnictwa NASA, całe to ustrojstwo
> to radioisotope thermoelectric generator.
Nazwę właśnie tak jak NASA.
> Co nie zmienia faktu, że
> podstawowym źródłem energii jest mały reaktor jądrowy.
Nazywanie RTG reaktorem jest naciągane, choć może według jakiejś definicji
prawidłowe.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 24 days, 12 hours, 59 minutes and 10 seconds
-
18. Data: 2013-08-05 22:23:53
Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-08-05 21:22, LeonKame pisze:
> W dniu 2013-08-05 18:52, Miroslaw Kwasniak pisze:
>> LeonKame <k...@l...com> wrote:
>>>
>>> Jek nie ma to czym niby napedzana jest apartura dynamem ?
>>
>> googlem ;)
>>
>>
>
> No chyba googlem bo ja nie znam zadnego zrodla energii poza jądrowym
> coby tyle lat dawało prąd.
>
To nie znaczy ze to jest reaktor jądrowy.
--
pozdrawiam
MD
-
19. Data: 2013-08-05 23:33:33
Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 5 sierpnia 2013 21:07:32 UTC+2 użytkownik Michał Baszyński
napisał:
> W dniu 2013-08-05 20:56, s...@g...com pisze:
>
>
>
> >> Radioizotopowym generatorem termoelektrycznym. Nie wszystko, co ma w środku
>
> >> pierwiastek promieniotwórczy jest reaktorem.
>
> >>
>
> > Jak wobec tego nazwiesz urządzenie w którym zachodzi reakcja rozszczepiania jąder
atomowych? W/g nazewnictwa NASA, całe to ustrojstwo to radioisotope thermoelectric
generator. Co nie zmienia faktu, że podstawowym źródłem energii jest mały reaktor
jądrowy.
>
>
>
> nie rozszczepiania a rozpadu. Więc patrz punkt powyżej.
>
Bądź łaskaw wyjaśnić jaka jest różnica pomiędzy rozszczepieniem, a rozpadem jądrowym.
Jestem cholernie tego ciekaw!! Bynajmniej nie tego jaka jest różnica pomiędzy jednym,
a drugim, ale co wymyślisz w obronie swego zdania. Bo co się tyczy różnicy pomiędzy
rozpadem, a rozszczepieniem jądrowym, to różnica jest taka jak pomiędzy kartoflem, a
ziemniakiem.
-
20. Data: 2013-08-05 23:49:56
Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 5 sierpnia 2013 22:16:42 UTC+2 użytkownik Grzegorz Niemirowski
napisał:
> s...@g...com <s...@g...com> napisał(a):
>
> > Jak wobec tego nazwiesz urządzenie w którym zachodzi reakcja
>
> > rozszczepiania jąder atomowych? W/g nazewnictwa NASA, całe to ustrojstwo
>
> > to radioisotope thermoelectric generator.
>
>
>
> Nazwę właśnie tak jak NASA.
>
>
>
> > Co nie zmienia faktu, że
>
> > podstawowym źródłem energii jest mały reaktor jądrowy.
>
>
>
> Nazywanie RTG reaktorem jest naciągane, choć może według jakiejś definicji
>
> prawidłowe.
>
>
>
A więc dyskusja w temacie nazewnictwa staje się trochę "akademicką". Jak to zwał,tak
zwał, wiemy o co chodzi, wiemy skąd mamy źródło energetyczne na tej intergalaktycznej
sondzie. Wracając do tematu... Skoro nadal jesteśmy w stanie odczytywać przesyłane
dane, to znaczy że to pieroństwo działa. Tymczasem za cholerę nie mogę sobie
wyobrazić knstrukcji elektroniki+odszumiania sygnału z nadajnika o mocy << od mocy
zasilacza z odległości 18mld km (nawet z zastosowaniem DSN).