eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyŚwiece żarowe.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 242

  • 61. Data: 2014-06-05 10:40:32
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: WS <L...@c...pl>

    W dniu środa, 4 czerwca 2014 23:08:21 UTC+2 użytkownik collie napisał:
    > �aden diesel nie zapali bez pomocy �wiec, je�li �cianki cylindra
    > b�d� mia�y temperatur� otoczenia, nawet gdy to b�dzie 30 stopni w
    > lecie. M�wimy oczywi�cie o tzw. zimnym starcie, a nie o zapalaniu
    > rozgrzanego silnika, gdy np. zga�nie pod �wiat�ami.

    bzdury wypisujesz...
    moj wujek odpalal przez kilka lat ursusa c330 nie majacego akumulatora najprostsza
    metoda, tzn. parkowal na gorze pochylego podworka, ruszal sila grawitacji ;) i
    puszczal sprzeglo, na ~30-40m dlugosci placu mial 2 proby :)
    Pozniej nie go nie gasil, chyab ze na gorce..., wylaczal dopiero jak wrocil

    WS




  • 62. Data: 2014-06-05 11:39:24
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 5.06.14 10:40, WS pisze:

    > bzdury wypisujesz...
    > moj wujek odpalal przez kilka lat ursusa c330 nie majacego akumulatora najprostsza
    > metoda, tzn. parkowal na gorze pochylego podworka, ruszal sila grawitacji ;)
    > i puszczal sprzeglo, na ~30-40m dlugosci placu mial 2 proby :)
    > Pozniej nie go nie gasil, chyab ze na gorce..., wylaczal dopiero jak wrocil

    Powiedz jeszcze, że wujkowy Ursus nie miał także prądnicy/alternatora przy tym
    zapalaniu z górki i wujek nie przekręcał kluczyka w stacyjce w prawo, to wtedy
    uwierzę. W cud ursusowy. Ale jeśli jednak ten Ursus miał prądnicę/alternator,
    to jednak cudu nie ma. Do odrzucenia wiary w cuda wystarczy czasem tylko
    podstawowa znajomość zasad działania instalacji elektrycznej w samochodzie.
    I zaufanie do Rudolfa Diesla. Zresztą, co tam Ursus C330. Przypomnę, że Ursus C45
    potrafił zapalić bez akumulatora, bez świecy, bez rozrusznika i stojąc na
    płaskim, mazowieckim polu. Potrzebny mu do tego był tylko palnik benzynowy
    i korba.


    --
    collie


  • 63. Data: 2014-06-05 11:48:11
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: "Wojtek" <w...@l...plll>

    > Mylisz się. Świece żarowe są włączane za każdym razem, niezależnie od
    > temperatury
    > otoczenia. Temperatura otoczenia ma jedynie wpływ na czas włączenia świec.
    > Żaden
    > diesel nie zapali bez pomocy świec, jeśli ścianki cylindra będą miały
    > temperaturę
    > otoczenia, nawet gdy to będzie 30 stopni w lecie. Mówimy oczywiście o tzw.
    > zimnym

    Niestety ale Ty się mylisz... nie w każdym ale w praktycznie każdym nowszym
    aucie, swiece żarowe powyżej 15-20 stopni celcjusza, nie są załączane.

    --

    Wojtek

    P.S. Jak diesel jest na 100% sprawny oprócz swiec to do -5 zapali... dłużej
    pokręcisz ale zapali.. no chyba że to mondeo MK1/2 :P.. ale to inna historia
    :)



  • 64. Data: 2014-06-05 12:02:59
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 5.06.14 11:48, Wojtek pisze:

    > Niestety ale Ty się mylisz... nie w każdym ale w praktycznie każdym nowszym
    > aucie, swiece żarowe powyżej 15-20 stopni celcjusza, nie są załączane.

    A zapłon mieszanki przy odpalaniu silnika w temperaturze 20 stopni następuje
    w jaki sposób? Od długotrwałego kręcenia rozrusznikiem, o czym niżej?


    > P.S. Jak diesel jest na 100% sprawny oprócz swiec to do -5 zapali... dłużej
    > pokręcisz ale zapali.. no chyba że to mondeo MK1/2 :P.. ale to inna historia
    > :)

    Jak zapewne pamiętasz z lekcji fizyki, zgodnie z prawami termodynamiki, sprężaniu
    gazu (wzrostowi ciśnienia) towarzyszy wzrost temperatury tego gazu. Można sobie
    zatem wyobrazić, że długotrwałe kręcenie rozrusznikiem spowoduje wzrost
    temperatury cylindrów do poziomu samozapłonu mieszanki. No i wtedy samochód
    zapali bez użycia świec żarowych. Ale nie mówimy tu o sytuacjach ekstremalnych,
    ale o normalnej eksploatacji diesla.



    --
    collie


  • 65. Data: 2014-06-05 12:24:31
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: WS <L...@c...pl>

    W dniu czwartek, 5 czerwca 2014 11:39:24 UTC+2 użytkownik collie napisał:
    > W dniu 5.06.14 10:40, WS pisze:
    > Powiedz jeszcze, �e wujkowy Ursus nie mia� tak�e pr�dnicy/alternatora >
    przy tym
    > zapalaniu z g�rki i wujek nie przekr�ca� kluczyka w stacyjce w prawo,
    > to wtedy > uwierz�. W cud ursusowy. Ale je�li jednak ten Ursus mia�
    > pr�dnic�/alternator, to jednak cudu nie ma. Do odrzucenia wiary w cuda
    > wystarczy czasem tylko podstawowa znajomo�� zasad dzia�ania instalacji
    > elektrycznej w samochodzie.

    Kluczyk to moze i mial, ale watpie, zeby byl podpiety ;)
    Bo po tych ~2latach kupowalem mu w krakowskiej agromie kompletna instalacje
    elektryczna ;)
    Zreszta wyjecie kluczyka nie gasi tego ursusa ;) dopiero odciecie paliwa (gazem
    recznym)

    Zreszta na wsi rozne cuda bywaja... np. sasiad wujaka ma samorobke - tez diesel, bez
    aku, swiatel. alternatora... odpalany na korbe ;)

    WS





  • 66. Data: 2014-06-05 12:30:20
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: MichaelData(R) <s...@o...com>

    collie wydumał(a) w news:lmpg3q$2ia$1@node2.news.atman.pl :
    > W dniu 5.06.14 11:48, Wojtek pisze:
    >> Niestety ale Ty się mylisz... nie w każdym ale w praktycznie każdym
    >> nowszym aucie, swiece żarowe powyżej 15-20 stopni celcjusza, nie są
    >> załączane.
    > A zapłon mieszanki przy odpalaniu silnika w temperaturze 20 stopni
    > następuje w jaki sposób? Od długotrwałego kręcenia rozrusznikiem, o czym
    > niżej?
    >> P.S. Jak diesel jest na 100% sprawny oprócz swiec to do -5 zapali...
    >> dłużej pokręcisz ale zapali.. no chyba że to mondeo MK1/2 :P.. ale to
    >> inna historia :)
    > Jak zapewne pamiętasz z lekcji fizyki, zgodnie z prawami termodynamiki,
    > sprężaniu gazu (wzrostowi ciśnienia) towarzyszy wzrost temperatury tego
    > gazu. Można sobie zatem wyobrazić, że długotrwałe kręcenie rozrusznikiem
    > spowoduje wzrost temperatury cylindrów do poziomu samozapłonu mieszanki.
    > No i wtedy samochód zapali bez użycia świec żarowych. Ale nie mówimy tu
    > o sytuacjach ekstremalnych, ale o normalnej eksploatacji diesla.

    No to teraz poczytaj sobie o nowoczesnych dieslach, wtryskiwaczach,
    cisnieniu i braku świec żarowych w tych silnikach, jedynie wstepny
    podgrzewacz powietrza.

    --
    Michael________(TM)
    ______/) /\ | /\
    "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
    as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)EUR


  • 67. Data: 2014-06-05 12:36:46
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 5.06.14 10:13, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

    > Ale póki co, to rzucasz frazesami, uważasz się za wszechwiedzącego (no Macierewicz
    > normalnie), a nie docierają do Ciebie doświadczenia sporej grupy osób. Imho
    > naczytałeś się teorii w necie (czyżby Auto Świat?) i próbujesz zgrywać mądralę.

    Nawet doświadczenia sporej grupy osób tu nie potrafią zmienić zasad działania
    silnika diesla. Kiedyś przy zdawaniu na prawo jazdy obowiązywała także część
    teoretyczna o budowie silnika i obsłudze samochodu. Nie było to za bardzo
    przydatne późniejszemu kierowcy, ale dawało ogólne pojęcie o samochodzie.
    Teraz tego nie ma, stąd może obecnie tylu cudotwórców-praktyków za kółkiem.
    Nie trzeba kończyć technikum samochodowego, czy Wydziału Samochodów i Maszyn
    Roboczych na politechnice, nie trzeba nawet czytać Auto świat, by wiedzieć,
    że pewne rzeczy w samochodzie są niemożliwe, nie tylko teoretycznie, ale
    i praktycznie. Więc jeżeli masz coś do powiedzenia na temat, a nie tylko
    wycieczki ad personam, to proszę, słucham.


    --
    collie


  • 68. Data: 2014-06-05 12:56:04
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 5.06.14 12:30, MichaelData(R) pisze:

    > No to teraz poczytaj sobie o nowoczesnych dieslach, wtryskiwaczach, cisnieniu i
    > braku świec żarowych w tych silnikach, jedynie wstepny podgrzewacz powietrza.

    Jak już pisałem, Ursus C45 obywał się bez świecy żarowej, a nawet bez
    podgrzewacza powietrza i zapalał także w zimie. Ale czy to zmienia zasadę
    działania diesla? Obojętnie w jaki sposób - czy to poprzez świecę żarową,
    czy poprzez podgrzewanie głowicy cylindra, wielokrotne sprężanie mieszanki,
    podgrzewanie powietrza itd. - ścianki cylindra/głowicy muszą osiągnąć
    temperaturę samozapłonu mieszanki. W temperaturze pokojowej cylindra -
    bez udziału wymienionych wspomagaczy - samozapłon nie nastąpi, silnik
    diesla nie odpali.


    --
    collie


  • 69. Data: 2014-06-05 12:56:58
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 05 Jun 2014 12:02:59 +0200, collie napisał(a):

    > A zapłon mieszanki przy odpalaniu silnika w temperaturze 20 stopni następuje
    > w jaki sposób? Od długotrwałego kręcenia rozrusznikiem, o czym niżej?

    A niby od czego? Swieca zarowa bezposrednio nie przyczynia sie do zaplonu
    mieszanki.

    Sam zreszta odpalalem antycznego diesla, w ktorym padl przekaznik swiec.
    Zapalil, kopcac, i pojechal.

    Wyguglaj sobie, co to jest "fire piston" i przestan bluznic.

    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl


  • 70. Data: 2014-06-05 12:59:51
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 04 Jun 2014 23:08:21 +0200, collie napisał(a):

    > Żaden
    > diesel nie zapali bez pomocy świec,

    Bredzisz!

    Widziales kiedys chocby popularnego "esioka" czy inny gospodarczy silnik
    wysokoprezny?

    A nazwa "silnik o zaplonie samoczynnym" cos ci mowi?

    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: