-
41. Data: 2017-03-24 16:53:11
Temat: Re: Superstrady we Włoszech
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 24-03-2017 o 08:31, l...@g...com pisze:
> W dniu czwartek, 23 marca 2017 16:43:46 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
>>
>>>
>>> To tym bardziej ten bliżej atrakcji...
>>
>>
>> Aż takim fanem zwiedzania miast nie jestem, więcej niż kilka godzin i
>> tak nie wyłażę, więc ten Twój pomysł z Carrefour jest lepszy niż wydanie
>> dodatkowych 100 Eur.
>
> W takiej sytuacji faktycznie Prima Porta + Carrefour to sensowne rozwiązanie.
>
>
>>
>
>>
>> Raczej sam Watykan, może bazylika etc, muzea to nie dla mnie.
>
> No to proponuję zacząć zwiedzanie od centrum historycznego (Piazza di Spagna,
Fontana di Trevi, Panteon, Piazza Navona,
>Castel S. Angelo i do Watykanu - albo wystartować spod Koloseum,
Piazza Venezia, Via del Corso i dalej jak powyżej).
>
> Nim dotrzesz do Watykanu to się skończą poranne tłumy wiernych ;-)
Też o tym myślałem, ale już takie trasę kiedyś osobiście odbyliśmy, bez
Watykanu.
Więc chętnie bym tym razem zaczął od Watykanu, żeby być mniej zmęczonym,
a tam polazł później.
Ale pewnie w niedzielę to się nie uda, żeby cokolwiek widzieć poza
plecami ludzi przed nami....?
-
42. Data: 2017-03-24 22:54:21
Temat: Re: Superstrady we Włoszech
Od: l...@g...com
W dniu piątek, 24 marca 2017 16:53:09 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
>
> > W dniu czwartek, 23 marca 2017 16:43:46 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
> Ale pewnie w niedzielę to się nie uda, żeby cokolwiek widzieć poza
> plecami ludzi przed nami....?
Nie wiem ;-)
Raz byłem na imprezie sponsorowanej jeszcze przed dżejpitu, ale dotarłem tylko do Via
della Conciliazione i wymiękłem ;-)
Pzdr
PS Módl się żeby jakiego maratonu nie zmontowali w ten dzień ;-)
-
43. Data: 2017-07-02 19:27:43
Temat: Re: Superstrady we Włoszech
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 20-03-2017 o 13:16, l...@g...com pisze:
> W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 22:43:09 UTC+1 użytkownik Cavallino napisał:
>> W dniu 13-03-2017 o 21:21, mk4 pisze:
>>> On 2017-03-11 14:16, Cavallino wrote:
>>>> Korzystał ktoś w większym zakresie z darmowych dróg ekspresowych we
>>>> Włoszech?
>>>> Podczas mojego ostatniego wyjazdu udało mi się w ten sposób przejechać
>>>> prawie całe Włochy bez opłat (droga SS3Bis i SS434, a potem darmowa
>>>> autostrada z Salerno do Reggio di Calabria).
>>>>
>>>> Tym razem cel to Toskania, a te trasy już są nie bardzo po drodze, nie
>>>> licząc odcinka Florencja-Piza.
>>>>
>>>> Czy gdzieś jeszcze na północy Włoch, na trasie przez Brennero do
>>>> Toskanii, można spotkać jakieś dwupasmowe drogi w standardzie co
>>>> najmniej naszej gierkówki (DK1)?
>>>> Względnie coś na odcinku Piza-Rzym?
>>>>
>>>> Może ktoś jechał, albo wie że takowe istnieją?
>>>
>>> Jak chcesz sprawnie dojechać ot nie ma się co szczypać - tylko lecieć
>>> autostrada. Owszem, tam gdzie są takie niepłatne drogi to śmiało można
>>> korzystać. Ale nie ma ich tak wiele -
>>
>> Dlatego pytam.
>> Jak by było dużo i łatwo znaleźć, to pewnie bym znalazł.
>> A tak to nie wiem, czy nie znajduję bo nie ma, czy dlatego że nie są
>> jakoś specjalnie pooznaczane na mapach.
>
> Zasięgnąłem info u źródła i niestety musisz szykować $$$ na autostradę. Od Brennero
w kierunku Toskanii alternatywą są drogi lokalne, ale nie w standardzie gierkówki i
pełno wiosek po drodze (val Isarco oraz val Adige/Lagarina - tu jeszcze więcej, niż
na pierwszym odcinku).
>
> Jeżeli chodzi o przejazd Piza - Rzym to najprościej jednak autostradą. Można
próbować naokoło przez SS67 (SGC Firenze-Pisa-Livorno) i potem w dół superstradą
Firenze - Siena. Odbić na ss73 Siena - Bettolle i dalej do Perugii. gdzie wbijasz na
znaną Ci ss3bis do Orte i dalej autostradą do Rzymu. Ale to strasznie naokoło...
No więc właśnie - nieprawda.
Dokładnie od Pisy do Rzymu prowadzi droga SS1 , Via Aurelia - która na
zdecydowanej większości tego odcinka jest dwupasmowa, czasem nawet w
statusie niebieskiej autostrady.
Oczywiście jest darmowa i bardzo fajnie się nią jechało.
Dopiero odcinek od Citavecchia do rzymskiej obwodnicy, gdzie nie dość że
SS1 zrobiła się jednopasmowa, warto było pokonać autostradą, koszt
raptem 3,2 Eur, a alternatywą było przeciskanie się przez korki w
nadmorskich podrzymskich kurortach - nie warto, lepiej te kilka Eur
dorzucić.
Są też dobre wieści dla wielbicieli drogi SS675/SS3bis z Viterbo do Ravenny.
Gdy jechałem nią kilka lat temu, nawierzchnia była w fatalnym stanie,
częściowo jazda jednym pasem.
Już nie ma o tym mowy - cały czas są dwa pasy, na części jest nowiutki
asfalt, najgorsze dziury zostały załatane.
Nie można powiedzieć, że jest równa jak stół, ale zdecydowanie nadaje
się do spokojnej, wygodnej, w miarę szybkiej i darmowej jazdy z Rzymu na
północ.
Jako że jadąc w drugą stronę, na autostradzie w okolicach Florencji
trafiliśmy na spore korki, obstawiam nawet że może przejechać się nią
szybciej niż autostradą, nawet biorąc pod uwagę że jest dłuższa.
Co za tym idzie, większość trasy z Brenerro do Rzymu i z powrotem
pokonamy bez opłat za autostrady i bez większych szkód dla komfortu i czasu.