Przemyslaw Osmanski wrote:
>> To eliminuje wszystkie popularne języki z rynku. Zostajesz z Delphi
>> (aktualnie w kierunku na wysypisko),
> Jakis konkretniejszy argument poza Twoim 'widzimisiowym' zdaniem?

Obserwacje własne, nie zawsze trzeźwe. Delphi jako język wypalił się i
jest na rynku jako utrzymujący stary kod. Pracy nie zabraknie, ale
nowych projektów na skalę masową raczej się w tym nie zaczyna. Zapewne
jezyk będzie wymierał tym bardziej że o ile wiem dopiero od niedawna
posiada takie ficzery jak generyki, więc inercja jest chyba większa niż
w C++ a świat w miejscu nie stoi.

>> Usuń ten warunek a bedzie sznasa na coś sensownego.

> Imho z tym warunkiem jest też sensownie, albo C# .NET ze składnią
> pochodną co prawda od C i javy,

Jak składnia "podobna do C i javy" to nijak mi nie wychodzi że ten
warunek jest sensowny.

do góry

Maciej Sobczak wrote:
> Co znaczy "hobbysta" i "na poważnie" w jednym zdaniu? :-)

Czasem rożnica między "hello world" napisanym bez używania średników a
programem który potrafi zdekodować protokół komunikacji z jakimś
urzadzeniem (i przyda się paru ludziom na swiecie) jest zasadnicza.

> Dość "poważni hobbyści" używają tego do zabawy w sterowanie robotami i
> innymi takimi.

Znam takich co używają do tego Javy, C++, .NET, JavaScript, Pythona. Ja
na ten przykład uzywam JavaScript do sterowania moimi urzadzeniami.
Nietypowe nie? Czegoś to może dowodzi?

> Z takim wsparciem dla współbieżności i real-time'u jak
> ma Ada

Śię to żadko przydaje w prostych aplikacjach GUI komunikujących sie z
jakimś hardware po RS232. Naprawdę. Zwracam uwagę że w watku
_NE_MA_MOWY_ o embedded/realtime, autor postu wyraźnie wskazal na
Windowsa i aplikacje GUIowe "do sterowania różnymi dziwnymi urządzeniami".

> jest to zdecydowanie lepszy wybór niż naćpany preprocesorem C
> (w wykonaniu hobbystów elektroników wyglądający strasznie).

Uogólniasz. Ponadto C to jest jezyk który raczej się nie przyda do
czegokolwiek w tym temacie. Dlatego raczej C#,Java.

Ada jest super. Tylko ze to w niczym nie pomaga podczas pisania protych
programów GUIowych bo:

a) malo literatury

b) większośc piszacych w adzie "w inetrnecie" to helloworldowcy

c) C#,Java będzie miał lepsze wsparcie dla hobbysty.

do góry

Sebastian Biały pisze:
> Przemyslaw Osmanski wrote:
>>> To eliminuje wszystkie popularne języki z rynku. Zostajesz z Delphi
>>> (aktualnie w kierunku na wysypisko),
>> Jakis konkretniejszy argument poza Twoim 'widzimisiowym' zdaniem?
>
> Obserwacje własne, nie zawsze trzeźwe. Delphi jako język wypalił się i
> jest na rynku jako utrzymujący stary kod. Pracy nie zabraknie, ale
> nowych projektów na skalę masową raczej się w tym nie zaczyna. Zapewne
> jezyk będzie wymierał tym bardziej że o ile wiem dopiero od niedawna
> posiada takie ficzery jak generyki, więc inercja jest chyba większa niż
> w C++ a świat w miejscu nie stoi.

Powiem tak, siedzę trochę w tym temacie, więc wiem że nowych projektów
(dużych, komercyjnych) powstaje sporo.
W pewnym momencie był odwrót w stronę .NETu gdy była to jeszcze nowość,
ale ostatnio .NET jest w odwrocie, bo okazuje się że na system natywnie
.NETowy przyjdzie nam jeszcze poczekać. Warto więc jednak pisać
aplikacje natywnie Win32.
W realiach naszego kraju, zespoły programistyczne są na tyle niewielkie
(rząd kilkunastu programistów na jeden projekt) że Delphi sprawdza się
doskonale, a cały pakiet VS nie koniecznie. Znowu w wielkich zespołach
programistycznych stosowane są najczęsciej rozwiązania .NETowe.

Nie uważam także że posiadanie lub nie typów generycznych lub temu
podobnych ficzerów jest wyznacznikiem jakości środowiska, tudzież
języka. Fakt, lepiej coś mieć, niż czegoś nie mieć, ale to nie argument.

Bardziej potrzebnym jest cała otoczka potrzebna w programowaniu. Czyli
kompleksowe oprogramowanie potrzebne w całym cyklu życia aplikacji. I
osobiście wolę jak jest to od jednego producenta :)

> Jak składnia "podobna do C i javy" to nijak mi nie wychodzi że ten
> warunek jest sensowny.

Pochodną nie podobną! Dla mnie nie było większego problemu z przejściem
na C# choć nie miałem nic do czynienia zarówno z C jak i Javą. Może
dlatego, że .NET jest prawie identyczny z VCLem, a samo C# poza brakiem
begin ... endow, bardzo podobne także do delphi.

pozdrawiam,
Przemek O.

do góry

On Mon, 18 May 2009 21:01:05 +0200, Grzegorz Krukowski
<r...@o...pl> wrote:

To ja mam dwa pytania uzupełniające co do .NET:

* czy ja dobrze rozumiem, że w ramach platformy, dowolny język jest
wymienialny na inny i nie ma problemów ze współpracą modułów
napisanych w różnych językach,
* ma ktoś z was doświadczenie z FORTRANem pod .NET?
--
Grzegorz Krukowski

do góry

Przemyslaw Osmanski wrote:
> Nie uważam także że posiadanie lub nie typów generycznych lub temu
> podobnych ficzerów jest wyznacznikiem jakości środowiska, tudzież
> języka. Fakt, lepiej coś mieć, niż czegoś nie mieć, ale to nie argument.

To był tylko przykład pokazujący ze Delphi moze się i rozwija ale jakoś
mocno ślamazarnie.

> Bardziej potrzebnym jest cała otoczka potrzebna w programowaniu. Czyli
> kompleksowe oprogramowanie potrzebne w całym cyklu życia aplikacji. I
> osobiście wolę jak jest to od jednego producenta :)

Do czasu kiedy Borland po raz kolejny nie zmieni nazwy, albo co gorsza
profilu dzialalności. To firma która zrobiła już całkiem sporo dla
utraty swojej wiarygodności.

>> Jak składnia "podobna do C i javy" to nijak mi nie wychodzi że ten
>> warunek jest sensowny.
> Pochodną nie podobną! Dla mnie nie było większego problemu z przejściem

Dla autora pytania wyraźnie był skoro postawił to jako jeden z
najważniejszych ficzerow języka.

do góry

Grzegorz Krukowski wrote:
> * czy ja dobrze rozumiem, że w ramach platformy, dowolny język jest
> wymienialny na inny i nie ma problemów ze współpracą modułów
> napisanych w różnych językach,

Z grubsza.

> * ma ktoś z was doświadczenie z FORTRANem pod .NET?

A po co Ci FORTRAN?

do góry

Grzegorz Krukowski pisze:
> On Mon, 18 May 2009 21:01:05 +0200, Grzegorz Krukowski
> <r...@o...pl> wrote:
>
> To ja mam dwa pytania uzupełniające co do .NET:
>
> * czy ja dobrze rozumiem, że w ramach platformy, dowolny język jest
> wymienialny na inny i nie ma problemów ze współpracą modułów
> napisanych w różnych językach,
W świecie Javy tez coś podobnego jest (tak dla informacji).

> * ma ktoś z was doświadczenie z FORTRANem pod .NET?
Jest taki? Nie wiedziałem ...
Fortran (przynajmniej ten klasyczny) ma takie fikuśne struktury danych
a dokładnie to brak współczesnych struktur danych, że nie wyobrażam
sobie pełnej kompatybilności. To musi wyjść potworek jak Managed C++

do góry

> * czy ja dobrze rozumiem, że w ramach platformy, dowolny język jest
> wymienialny na inny i nie ma problemów ze współpracą modułów
> napisanych w różnych językach,

można tak powiedzieć.

problematyczne sytuacje pojawiają się gdy na przykład język definiuje jakiś
własny typ danych, którego używa natywnie i typ ten nie występuje w żadnym
innym języku. dopóki natomiast współpraca ogranicza się do tzw. CTS (Common
Type System), to wymienialność modułów-języków jest.

Wiktor Zychla

do góry

Sebastian Biały pisze:
> Przemyslaw Osmanski wrote:
>> Nie uważam także że posiadanie lub nie typów generycznych lub temu
>> podobnych ficzerów jest wyznacznikiem jakości środowiska, tudzież
>> języka. Fakt, lepiej coś mieć, niż czegoś nie mieć, ale to nie argument.
>
> To był tylko przykład pokazujący ze Delphi moze się i rozwija ale jakoś
> mocno ślamazarnie.
>
>> Bardziej potrzebnym jest cała otoczka potrzebna w programowaniu. Czyli
>> kompleksowe oprogramowanie potrzebne w całym cyklu życia aplikacji. I
>> osobiście wolę jak jest to od jednego producenta :)
>
> Do czasu kiedy Borland po raz kolejny nie zmieni nazwy, albo co gorsza
> profilu dzialalności. To firma która zrobiła już całkiem sporo dla
> utraty swojej wiarygodności.

Być może na szczęście Delphi i pakiety programistyczne Borlanda zostały
w końcu przejęte przez firmę która faktycznie chce rozwijać rynek
narzędzi programistycznych. Mowa tu o Embarcadero, czyli jednym z
większych dostawców oprogramowania do szerokopojętych BD. IMHO powoli
wychodzi to mu na dobre, bo Borland 'zakochał' się w swoich zabawkach z
półki "project management"...

> Dla autora pytania wyraźnie był skoro postawił to jako jeden z
> najważniejszych ficzerow języka.

No w sumie tak... racja.

pzodrawiam,
Przemek O.

do góry

On Tue, 19 May 2009 11:30:53 +0200, Sebastian Biały
<h...@p...onet.pl> wrote:

>Grzegorz Krukowski wrote:
>> * czy ja dobrze rozumiem, że w ramach platformy, dowolny język jest
>> wymienialny na inny i nie ma problemów ze współpracą modułów
>> napisanych w różnych językach,
>
>Z grubsza.
>
>> * ma ktoś z was doświadczenie z FORTRANem pod .NET?
>
>A po co Ci FORTRAN?
Aby jak najmniejszym kosztem obGUIć 30 letnie programy w FORTRANie. U
mnie w firmie krążą takie staruszki - użyteczne lecz wiekowe.
--
Grzegorz Krukowski

do góry