T <...@i...invalid> wrote:
> Jan Strybyszewski pisze:
>
> > Sprzedales DSL na sume 123Gb/s musisz miec lacza miedzyoperatorskie dla
> > tego ruchu na sume 64Gb/s 32Gb/s cokolwiek. Tylko prosze nie pisz ze
> > odzielenie ruchu dla celow policzenia dla indywiduow od ruchu dla firm
> > czy ISP jest nierealne
>
> Tym co piszesz potwierdzasz tylko swoją totalną ignorancję. Proponuję,
> żebyś wypowiadał się w tematach o których masz jakiekolwiek pojęcie.

Napisał to ten, który nie wie, że NASK sprzedaje łącza.

Pozdrawiam,

Krzysztof Oledzki

--
Krzysztof Olędzki
e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)

do góry

T <...@i...invalid> wrote:
> Krzysztof Oledzki pisze:
>
> >> Ale przecież pisałem chyba wczoraj, że się tego obawiam, podając
> >> przykład podziału PKP. Napisałem też w innym miejscu, że podziału
> >> trzeba dokonać w taki sposób, zeby TPSA-infrastruktura miała
> >> ekonomiczny interes by udostępniać infrastrukturę innym niż TPSA-cośtam
> >> podmiotom.
> >
> > A jak to niby chcesz zrobić?
>
> Co konkretnie?

Podział TPSA. Jakbyś nie wycinał idiotycznie kontekstu i nie odpisywał
idiotycznie na każdy możliwy post to byś wiedział o czym jeszcze piszesz.
Zatem: jakbyś dokonał podziału TPSA, który sam w sobie, bez ązdnych dodatkowych
regulacji rozwiązałby wszytskie problemy. Słucham.

> > W jakim rynku? W rynku dostępu do klientów TPSA? W rynku dostępu do
> > klientu TPSA, TPSA miała 100% udział. Wyszedł Ci jakiś absurd, zgodzisz
> > się?
>
> 50% (nie pamiętam dokładnej wartości, ale to mało wazne w tym przypadku)
> rynku usług internetowych to byli klienci TPSA. Innymi słowy TPSA
> kontrolowała połowę polskiego internetu, więc powstała sytuacja w której
> mogła niemal dowolnie dyktować ceny peeringu.

Nie. Mówimy o dostępie do klientów TPSA. Rozumiesz tekst pisany?

> >> To jest błędne koło -- najpierw popsuć rynek a potem starać się go
> >> naprawić regulacjami.
> >
> > Popsuć? A jak niby on został popsuty?
>
> Sprywatyzowaniem państwowego monopolisty w całości?

Aha i niby to konkretnie dokonało tego popsucia?

Pozdrawiam,

Krzysztof Oledzki

--
Krzysztof Olędzki
e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)

do góry

T <...@i...invalid> wrote:
> Krzysztof Oledzki pisze:
>
> > No tak, powinieniem spokojnie poczekać aż napiszesz, że problem dotyczył
> > tylko kilkudziesięciu klientów, czyli niecałego 1%, bo tylko taką liczbę
> > obejmują dowody. To co nie jest udowodnione, nie istnieje. Ziemia w
> > czasie chrztu Polski była płaska. Hoho.
>
> Bo odsetek klientów z tym problemem to klucz do problemu. 100 klientów
> dla TPSA to jak jeden dla sporej firmy. A więc incydent. Udowodnij, że
> takie praktyki były powszechne, to można o tym rozmawiać.

Udowodnij że Ziemia nie jest płaska.

> >> TPSA (sprywatyzowany państwowy monopolista) i NASK (żyjący z nadanego
> >> mu prawa rejestracji domen) to dla Ciebie konkurencyjny rynek?
> >
> > Heeloł?! Znalazł się znawca rynku. Uświadamiam: NASK sprzedaje i
> > sprzedawał dostęp do Internetu.
>
> A gdzie napisałem że nie sprzedaje? Piszę, z czego NASK żyje (żył).

Udowodnij że w 1997 roku NASK żył w domen. To będzie ciekawe.

> > Czyli jednak nie chodzi o to, że lubisz gips w chlebie ani że nie robi
> > to różnicy, tylko że nie masz czasu biegać za każdą taką sprawą? Bingo!
>
> Chodzi. Nie robi mi to wystarczająco dużej różnicy.

Udowodnij, że lubisz jeść gips.

Pozdrawiam,

Krzysztof Oledzki

--
Krzysztof Olędzki
e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)

do góry

epsilon$ while read LINE; do echo "$LINE"; done < "Krzysztof Oledzki"
>> > No tak, powinieniem spokojnie poczekać aż napiszesz, że problem dotyczył
>> > tylko kilkudziesięciu klientów, czyli niecałego 1%, bo tylko taką liczbę
>> > obejmują dowody. To co nie jest udowodnione, nie istnieje. Ziemia w
>> > czasie chrztu Polski była płaska. Hoho.
>> Bo odsetek klientów z tym problemem to klucz do problemu. 100 klientów
>> dla TPSA to jak jeden dla sporej firmy. A więc incydent. Udowodnij, że
>> takie praktyki były powszechne, to można o tym rozmawiać.
>Udowodnij że Ziemia nie jest płaska.

Elementarne, drogi Watsonie. Gdzie najczęściej wycierają się buty? Na
palcach i pięcie. Ergo, ziemia jest wklęsła.


--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ I WILL NOT BURY THE NEW KID(Bart Simpson on
\ K...@e...eu.org / chalkboard in episode 9F03)
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

do góry

Maciej Bebenek pisze:
> Radosław HORODNICZY pisze:
>
>> Rozumiem ze piernik do wiatraka ma sie podobnie jak
>> to co napsiales powyzej do internetu ?
>
> Nie, ma się tak samo, jak stwierdzenie, że ludzie wybierają neostradę,
> bo odpowiada im jakość vs cena.
>
> M.
Nie zawsze jest inna alternatywa. I wtedy lepiej mieć taki Internet niż
żaden. Ot co...

--
pozdrawiam
Waldemar Fras'
site: http://waldi.ekrakow.net

do góry

T <...@i...invalid> writes:

>> Zysk sklepu, oczywiscie, nie musi dotowac produkcji pieczywa a i tak ma
>> klientow na "normalne" artykuly :-)
>
> To piekarnia 50 metrów dalej obok dotuje?

Nie, ale sprawdz ile tam chleb kosztuje :-)
--
Krzysztof Halasa

do góry

Krzysztof Oledzki pisze:

> Wolniejsze działanie oznacza, że nie pograsz sobie w Q2 albo CS, nie
> posłuchasz radia, nie będziesz w stanie wykonać zdalnej pracy (RDP/SSH)
> albo wreszcie nie zdążysz wysłać zdjęć więc zamiast tego wykorzystasz IP
> over wiaderka czyli DVD + kurier. To zupełnie tak, jakby nie starczyło
> miejsca w samolocie.

Nie podpisujesz z operatorem umowy na granie w Q2 tylko na dostęp do
internetu. A ten jest, tylko wolniejszy. Nie ma analogii. Analogia
byłaby, gdyby internet nie działał.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

Krzysztof Oledzki pisze:

>> Tym co piszesz potwierdzasz tylko swoją totalną ignorancję. Proponuję,
>> żebyś wypowiadał się w tematach o których masz jakiekolwiek pojęcie.
>
> Napisał to ten, który nie wie, że NASK sprzedaje łącza.

Przestań kłamać, nigdzie tego nie napisałem.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry

T <...@i...invalid> writes:

> Bzdura. Nie rozumiesz, że TPSA-infrastruktura byłaby oddzielną firmą?

I co to by dalo?
Kto by byl wlascicielem (akcjonariuszem) owej "oddzielnej firmy"?

> Teraz TPSA nie ma interesu w udostepnianiu infrastruktury, szczególnie
> tanio, bo wspiera w ten sposób konkurencję.

A jakby byla oddzielna firma to jaki bylby ten interes?

Czy Centertel to jest oddzielna wzgledem TPSA firma?
Czy obie firmy nie maja zadnego interesu we wspolnym dzialaniu,
i w utrudnianiu zycia wszystkim innym?

> Dla TPSA-infrastruktura żadna
> firma sprzedająca internet nie byłaby konkurencją.

Wystarczy ze bylaby konkurencja dla spolki-siostry.


Podzielenie TPSA na kawalki w stylu PKP wiele nie da, poza ew. utrudnieniem
przerzucania kosztow (=> upadlosc nierentownych czesci, gdyby takie byly).
Owszem, gdyby wlascicielami "ostatniej mili" byly np. gminy (tak jak sa
wlascicielami gruntow itp), wtedy mialoby to jakis sens. Ale obawiam sie
ze teraz juz na to za pozno.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Krzysztof Oledzki pisze:

> Podział TPSA. Jakbyś nie wycinał idiotycznie kontekstu i nie odpisywał
> idiotycznie na każdy możliwy post to byś wiedział o czym jeszcze
> piszesz. Zatem: jakbyś dokonał podziału TPSA, który sam w sobie, bez
> ązdnych dodatkowych regulacji rozwiązałby wszytskie problemy. Słucham.

Ależ ja nie twierdzę, że to z miejsca rozwiąże wszystkie możliwe
problemy, twierdzę tylko, ze to podstawowy problem od którego rozwiązania
trzeba zaczać. Jak to nie pomoże, to można się zastanawiać co dalej. Ale
pewnie pomoże w wystarczającym stopniu.

>> > W jakim rynku? W rynku dostępu do klientów TPSA? W rynku dostępu do
>> > klientu TPSA, TPSA miała 100% udział. Wyszedł Ci jakiś absurd,
>> > zgodzisz się?
>>
>> 50% (nie pamiętam dokładnej wartości, ale to mało wazne w tym
>> przypadku) rynku usług internetowych to byli klienci TPSA. Innymi słowy
>> TPSA kontrolowała połowę polskiego internetu, więc powstała sytuacja w
>> której mogła niemal dowolnie dyktować ceny peeringu.
>
> Nie. Mówimy o dostępie do klientów TPSA. Rozumiesz tekst pisany?

Ja piszę o udziale TPSA w rynku.

>>> Popsuć? A jak niby on został popsuty?
>>
>> Sprywatyzowaniem państwowego monopolisty w całości?
>
> Aha i niby to konkretnie dokonało tego popsucia?

A Twoim zdaniem nie? W takim razie dziękuje za dyskusje, szkoda czasu.

--
http://tomasz.insane.pl

do góry