-
11. Data: 2022-08-18 15:40:45
Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 18.08.2022 15:16, Atlantis wrote:
> [...] Aplikacja odpowiedzialna za
> zarządzanie automatyką domową może równie dobrze oczekiwać tam JSON-ów o
> odpowiedniej zawartości, jakiegoś innego protokołu opartego o ASCII,
> albo komend binarnych.
> I właśnie tego dotyczyło moje pytanie. Bo zakładam, że systemy
> automatyki działają właśnie w oparciu o jakiś broker MQTT. Pozostaje
> jednak jeszcze kwestia nazewnictwa tematów i przesyłanej zawartości.
>
Jeśli sprzęt nie jest obsługiwany negatywnie to z reguły jest dostępny
mechanizm pluginów, bindingów, czy jak to jeszcze inaczej nazywają (np.
proxy), wykorzystujący API dostarczane przez aplikację zarządzającą.
I wcale MQTT nie jest jakąś dominującą szyną ...
Domoticzem się mocno nie interesowałem, ale używam na co dzień OpenHAB -
tam tych pluginów jest ponad 200, przy czym MQTT występuje właśnie jako
binding - obok modbus, ZigBee, etc.
Piotrek
-
12. Data: 2022-08-18 15:47:20
Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 18/08/2022 15:16, Atlantis wrote:
> I właśnie tego dotyczyło moje pytanie. Bo zakładam, że systemy
> automatyki działają właśnie w oparciu o jakiś broker MQTT.
Tak. Ale to nie jest takie proste.
Wyobraź sobie że wysyłasz na MQTT jakies "FOO" o wartości 1.
Możesz zmusić HomeAssistanta, aby zinterpretował to jako temperature,
wartość bool, jasność, czas.
Dzięki temu, że istnieją specjalne nadbudówki nad MQTT, możliwe jest
automatyczne poinformowanie HA że ma do czynienia z typem "temperatura"
a nie wartością liczbową.
Dlatego tak ciezko wyróżnić "protokół". Tak, można spłycić, że wszystko
lata po MQTT. Ale to nie do końca prawda - wiele danych tam latających
implemetuje informacje wyższego poziomu.
Taki na przykład przełącznik światła sonoff z zaprogramowaną Tasmotą,
zgłosi się w HA jako pstryczek z ikoną żarówki. Automatycznie.
> Pozostaje
> jednak jeszcze kwestia nazewnictwa tematów i przesyłanej zawartości.
Tym właśnie zajmuje się HA + ESPHome w sposób, którego nie musisz znać.
Choc oczywiście możesz.
Mój pierwotny styl pracy bazował na ręcznym wyrzucaniu do MQTT jakiś
informacji i męczeniu się w HA aby je prawidłowo sklasyfikować.
Potem okazało się, że np. Tasmota ma autodiscovery, które HA rozumie.
Potem okazało się, że ESPHome robi to wszystko automatycznie.
Systemy automatyki to nie jest bare matal MQTT. Tam jest znacznie więcej
gotowych i bardzo wygodnych rozwiązań.
Przykładowo tutaj masz kod pstryczka do światła, bazującego na sonoff T1
(90% tego kodu napisał ESPHome), który automatycznie jest rejestrowany i
dostępny w HA jako pstryczek, żaróweczka i kilka statusów. Update tego
kodu, po wifi, mogę przeprowadzić w dowolnym momencie z poziomu
przegladarki w HA:
esphome:
name: wlacznik-swiatla-w-garderobie
esp8266:
board: esp01_1m
# Enable logging
logger:
# Enable Home Assistant API
api:
ota:
password: "39rj38ur390r9i093i09i3rr"
wifi:
ssid: !secret wifi_ssid
password: !secret wifi_password
# Enable fallback hotspot (captive portal) in case wifi connection fails
ap:
ssid: "Wlacznik-Swiatla-W-Garderobie"
password: "xxxxxx"
captive_portal:
binary_sensor:
- platform: gpio
pin:
number: GPIO0
mode:
input: true
pullup: true
inverted: true
id: button_1
on_press:
then:
- light.toggle: light_1
- platform: status
name: "T1 Status"
output:
- platform: gpio
pin: GPIO12
id: relay_1
light:
- platform: binary
name: "Garderoba"
id: light_1
output: relay_1
status_led:
pin:
number: GPIO13
inverted: yes
-
13. Data: 2022-08-18 15:49:14
Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 18.08.2022 15:40, Piotrek wrote:
> tam tych pluginów jest ponad 200, przy czym MQTT występuje właśnie jako
> binding - obok modbus, ZigBee, etc.
>
Pisałem z głowy, czyli z niczego - pluginów jest blisko 400, obsługuje
prawie 3000 różnych gadżetów.
Piotrek
-
14. Data: 2022-08-18 15:49:55
Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 18/08/2022 15:49, Piotrek wrote:
>> tam tych pluginów jest ponad 200, przy czym MQTT występuje właśnie
>> jako binding - obok modbus, ZigBee, etc.
> Pisałem z głowy, czyli z niczego - pluginów jest blisko 400, obsługuje
> prawie 3000 różnych gadżetów.
HA ma też od groma automatyzacji.
Obecnie wybranie jakiegoś to chyba bardziej kwestia gustu.
-
15. Data: 2022-08-18 15:57:34
Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 18.08.2022 o 13:07, LordBluzg(R)?? pisze:
>>> https://www.domoticz.com
>>
>> Ło matko jaka nazwa, myślałem że to jakiś lapsus językowy.
>>
> Raczej nie znasz języków :)
>
> https://translate.google.pl/?sl=es&tl=pl&text=domoti
cz&op=translate
>
Miało być bez "z" :]
https://translate.google.pl/?sl=es&tl=pl&text=domoti
c&op=translate
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>
-
16. Data: 2022-08-18 17:57:15
Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 18.08.2022 15:47, heby wrote:
> Wyobraź sobie że wysyłasz na MQTT jakies "FOO" o wartości 1.
>
> Możesz zmusić HomeAssistanta, aby zinterpretował to jako temperature,
> wartość bool, jasność, czas.
Czyli rozumieć, że mogę Home Assistanta "nauczyć" obsługi własnego,
niestandardowego protokołu?
> Dzięki temu, że istnieją specjalne nadbudówki nad MQTT, możliwe jest
> automatyczne poinformowanie HA że ma do czynienia z typem "temperatura"
> a nie wartością liczbową.
Czyli rozumiem, że HA potrafi rozpoznać poszczególne urządzenia i
mógłbym napisać firmware do swoich modułów w ten sposób, żeby naśladował
któreś z dostępnych rozwiązań? Właśnie coś takiego miałem na myśli.
Generalnie na początku chciałbym zacząć od czegoś skromnego - systemu
zdalnego/automatycznego gaszenia świateł w warsztacie/budynku
gospodarczym (tam przerabianie instalacji elektrycznej będzie znacznie
mniej problematyczne). Jednocześnie chciałbym umieścić kilka czujników w
drzwiach czy sensorów temperatury/wilgotności/ciśnienia.
Jestem jednak uczulony na dostępne na rynku "prowizorki" w stylu
"inteligentnych żarówek z WiFi", które wymagają pozostawiania
zostawienia cały czas włączonego zasilania na włączniku w ścianie. Jeśli
już, to powinien być moduł z przekaźnikami półprzewodnikowymi, które
będą załączane po po otrzymaniu wiadomości siecią albo aktywowaniu wejścia.
Docelowo system może się potem rozrosnąć o kolejne elementy: sterowanie
bramą, stację pogodową, załączanie świateł w innych pomieszczeniach (to
już przy okazji jakiegoś remontu).
Swoją drogą, Home Assistanta można w miarę prosto zintegrować z
asystentem głosowym Google na Androidzie? :)
-
17. Data: 2022-08-18 19:10:54
Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 18/08/2022 17:57, Atlantis wrote:
>> Wyobraź sobie że wysyłasz na MQTT jakies "FOO" o wartości 1.
>> Możesz zmusić HomeAssistanta, aby zinterpretował to jako temperature,
>> wartość bool, jasność, czas.
> Czyli rozumieć, że mogę Home Assistanta "nauczyć" obsługi własnego,
> niestandardowego protokołu?
Tak. Na przykłąd zmusiłem go do sterowania centralą rekuperatora, po
RS485/modbus (u mnie z konwerterem na wifi).
Ręcznie wyjasniłem HA jakie rejestry i gdzie są dostępne, jak je czytać,
jak interpretować, w jakich zakresach przyjmują dane, w pliku
konfiguracyjnym.
I w efekcie mam "suwak" którym steruje jego prędkość, dostępny z panelu
usera. Jak to działa pod maską jest bez znaczenia.
>> Dzięki temu, że istnieją specjalne nadbudówki nad MQTT, możliwe jest
>> automatyczne poinformowanie HA że ma do czynienia z typem
>> "temperatura" a nie wartością liczbową.
> Czyli rozumiem, że HA potrafi rozpoznać poszczególne urządzenia i
> mógłbym napisać firmware do swoich modułów w ten sposób, żeby naśladował
> któreś z dostępnych rozwiązań? Właśnie coś takiego miałem na myśli.
Tak.
ESPHome.
> Generalnie na początku chciałbym zacząć od czegoś skromnego - systemu
> zdalnego/automatycznego gaszenia świateł w warsztacie/budynku
> gospodarczym (tam przerabianie instalacji elektrycznej będzie znacznie
> mniej problematyczne). Jednocześnie chciałbym umieścić kilka czujników w
> drzwiach czy sensorów temperatury/wilgotności/ciśnienia.
Wymarzona robota dla:
1) wyłacznika sonoff
2) ESPHome
3) ewentualnie Tasmota (trudniejsze)
> Jestem jednak uczulony na dostępne na rynku "prowizorki" w stylu
> "inteligentnych żarówek z WiFi", które wymagają pozostawiania
> zostawienia cały czas włączonego zasilania na włączniku w ścianie. Jeśli
> już, to powinien być moduł z przekaźnikami półprzewodnikowymi, które
> będą załączane po po otrzymaniu wiadomości siecią albo aktywowaniu wejścia.
Bedziesz Pan Zadowolony.
Sonoff T1 + wymiana softu na ESPHome.
> Docelowo system może się potem rozrosnąć o kolejne elementy: sterowanie
> bramą, stację pogodową, załączanie świateł w innych pomieszczeniach (to
> już przy okazji jakiegoś remontu).
Tak. HA ma od groma gotowych automatyzacji. Wieszość rzeczy wykrywa
samodzielnie. Integruje się praktycznie ze wszytskim co jest sterowane w
domu, wliczając w to klimatyzatory, telewizory, roomby itd itp.
> Swoją drogą, Home Assistanta można w miarę prosto zintegrować z
> asystentem głosowym Google na Androidzie? :)
Tak.
Albo za darmo - wtedy to trochę roboty. Albo płatnie - wtedy to ~1
kliknięcie.
Jedna uwaga:
HA jako HA nie nadaje się do pracy. To tylko szkielet.
To czego szukasz, to HassIO. To cały system operacyjny zawierający HA,
gotowy do pracy, automatycznie updateowany, skonfigurowany, ze
wszsytkimi integracjami dostępnymi z repozytorium.
U mnie bangla na wirtualizowanym kompie (proxmox), ale wczesniej pomykał
sobie na Pi3 i też było dobrze.
-
18. Data: 2022-08-18 21:14:13
Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 18.08.2022 19:10, heby wrote:
> Wymarzona robota dla:
> 1) wyłacznika sonoff
> 2) ESPHome
> 3) ewentualnie Tasmota (trudniejsze)
Generalnie wolę unikać stosowania WiFi tam, gdzie mogę nie stosować
WiFi. A szczególnie razi mnie marnowanie modułu WiFi, zasobów radiowych
i adresu IP na coś, co będzie pojedynczym włącznikiem. Tym bardziej, że
i tak trzeba będzie do tego podciągnąć zasilanie kablem.
Dlatego jakiś czas temu zacząłem projektować swoje własne moduły na
PIC32MX270F256, wyposażone w interfejs Ethernet, która mają
współpracować z czujnikami i układami wykonawczymi na magistrali I2C.
Cała elektronika zamknięta w hermetycznej obudowie, w której zbiegają
się kable biegnące od włączników i do źródeł światła.
Podobny moduł (z nieco innymi elementami wykonawczymi) może posłużyć do
skomunikowania się ze sterownikiem bramy albo stworzenia stacji
pogodowej. Nie wykluczam możliwości, że w pewnym momencie zastosuję też
inne magistrale (w tym bezprzewodowe) ale na razie, w miarę możliwości
będę chciał opierać się na Ethernecie tam, gdzie będzie się go dało bez
większego problemu podciągnąć.
-
19. Data: 2022-08-18 23:02:00
Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 18/08/2022 21:14, Atlantis wrote:
> Generalnie wolę unikać stosowania WiFi tam, gdzie mogę nie stosować
> WiFi.
W przypadku wyłącznika światła dużo rozwiązań innych nie ma, poza samoróbką.
> A szczególnie razi mnie marnowanie modułu WiFi, zasobów radiowych
> i adresu IP na coś, co będzie pojedynczym włącznikiem.
IP jest w sieci wewnętrznej. Masz 2^24 adresów w sieci 10.x.y.z. Jakiś
problem z "marnowaniem"?
Zasoby radiowe? Te urządzenia komunikują się sporadycznie. Nie obciązają
sieci wifi w stopniu jakimkolwiek.
> Tym bardziej, że
> i tak trzeba będzie do tego podciągnąć zasilanie kablem.
Nie. Jesli to wyłacznik światła to ... zależy. U mnie jest N i L
specjalnie w każdej puszce oświetleniowej. Któraś wersja sonoff działa z
pasozytniczym zasilaniem, ale powoduje to lekkie problemy z niektórymi
typami oświetlenia.
Opcja desperacka: można zanabyć maulteńki sonoff mini, schowany w
żyrandolu a w gniazdko wsadzić sonoff T1 i zmajstrować sterowanie
jednego drugim w HA.
> Dlatego jakiś czas temu zacząłem projektować swoje własne moduły na
> PIC32MX270F256, wyposażone w interfejs Ethernet, która mają
> współpracować z czujnikami i układami wykonawczymi na magistrali I2C.
I nie szkoda Ci marnować IP na ethernet? ;)
Jeśli chcesz, są moduły na 433MHz, ale to jest absolutnie dno jeśli
chodzi o możliwości.
> Cała elektronika zamknięta w hermetycznej obudowie, w której zbiegają
> się kable biegnące od włączników i do źródeł światła.
Tak się kiedyś robiło. Obecnie Wifi załatwia wszystkie problemy.
Topologia "gdziebądź".
> Podobny moduł (z nieco innymi elementami wykonawczymi) może posłużyć do
> skomunikowania się ze sterownikiem bramy albo stworzenia stacji
> pogodowej.
To go sobie wepniesz do HA. Nikt nie broni.
A wyłączniki na Wifi. Po co lepsze? Wifi się popsuje - wyłacznik dalej
działa jak wyłacznik.
> Nie wykluczam możliwości, że w pewnym momencie zastosuję też
> inne magistrale (w tym bezprzewodowe) ale na razie, w miarę możliwości
> będę chciał opierać się na Ethernecie tam, gdzie będzie się go dało bez
> większego problemu podciągnąć.
To ciągnij, ale tam gdznie nie - Wifi rozwiązuje wszelakie problemy,
bezproblemowo, tanio, wygodnie. Może nie warto ciągnąc ethernetu.
Krytycznej automatyki na wifi nie pociągnę, ale głupi wyłacznik światła
w ścianie jest niekrytyczny.
Na marginesie: sonoff z ESPHome pracuje u mnie w ścianie już ~3 lata bez
awarii. Dostępny cały czas w HA. Nic nei znika, rozpina się, głupieje.
Stabilne jak skała. Drugi, z Tasmotą, zaliczył jedną wpadkę - nie wstał
po mignięciu zasilania (ale dalej działał jako zwykły wyłacznik). Działa
też koło 3 lat.
Jesli strasznie się boisz wifi, to są Zigbee i Z-Wave. Mam z nimi o
wiele więcej problemów niż z wifi.
-
20. Data: 2022-08-18 23:19:46
Temat: Re: Standardy w automatyce domowej
Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 18.08.2022 o 17:57, Atlantis pisze:
>> Wyobraź sobie że wysyłasz na MQTT jakies "FOO" o wartości 1.
>>
>> Możesz zmusić HomeAssistanta, aby zinterpretował to jako temperature,
>> wartość bool, jasność, czas.
>
> Czyli rozumieć, że mogę Home Assistanta "nauczyć" obsługi własnego,
> niestandardowego protokołu?
>
>
>
>> Dzięki temu, że istnieją specjalne nadbudówki nad MQTT, możliwe jest
>> automatyczne poinformowanie HA że ma do czynienia z typem
>> "temperatura" a nie wartością liczbową.
>
> Czyli rozumiem, że HA potrafi rozpoznać poszczególne urządzenia i
> mógłbym napisać firmware do swoich modułów w ten sposób, żeby naśladował
> któreś z dostępnych rozwiązań? Właśnie coś takiego miałem na myśli.
>
> Generalnie na początku chciałbym zacząć od czegoś skromnego - systemu
> zdalnego/automatycznego gaszenia świateł w warsztacie/budynku
> gospodarczym (tam przerabianie instalacji elektrycznej będzie znacznie
> mniej problematyczne). Jednocześnie chciałbym umieścić kilka czujników w
> drzwiach czy sensorów temperatury/wilgotności/ciśnienia.
>
> Jestem jednak uczulony na dostępne na rynku "prowizorki" w stylu
> "inteligentnych żarówek z WiFi", które wymagają pozostawiania
> zostawienia cały czas włączonego zasilania na włączniku w ścianie. Jeśli
> już, to powinien być moduł z przekaźnikami półprzewodnikowymi, które
> będą załączane po po otrzymaniu wiadomości siecią albo aktywowaniu wejścia.
>
> Docelowo system może się potem rozrosnąć o kolejne elementy: sterowanie
> bramą, stację pogodową, załączanie świateł w innych pomieszczeniach (to
> już przy okazji jakiegoś remontu).
>
> Swoją drogą, Home Assistanta można w miarę prosto zintegrować z
> asystentem głosowym Google na Androidzie? :)
Tak nawiasem, akurat ja, używam rozwiązań Supla (heby nie lubi).
Jak dla mnie znacznie bardziej korzystne i co najważniejsze to ciągle
się to rozwija. Można mieć wszystko u siebie albo korzystać z chmury
obcej. Dodatkowo są skrypty i wszelakie wariacje na ten temat, gdzie
można bez problemu robić sobie sceny, zależności, cokolwiek, sonoffy,
wemosy, arduino, maliny, można tym karmić. Jak dla mnie, idealne
rozwiązanie na automatykę domową. Mam na tym cały alarm na działce,
stację pogodową (całe stada czujników wszelakich) i co najważniejsze, to
powiadomienia/eventy...cokolwiek
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>